Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama w kropce

Taki mały problem...

Polecane posty

Gość mama w kropce

Przykro mi się zrobiło jak moja 4-letnia córeczka dzisiaj przed snem powiedziała mi, że "bardzo mnie kocha, ale nie tak mocno jak ciocię" (ciocia- to moja siostra), Moja córka ma hopla na punkcie mojej siostry, uwielbia ją niesamowicie, zresztą na odwrót też, siostra musi codziennie przed snem zadzwonić i powiedzieć dobranoc mojej córce, bo inaczej nie zaśnie. Moja siostra to cudowna osoba, mamy super kontakt i nie mamy przed sobą tajemnic, więc jej powiedziałam o problemie, obie zgodnie stwierdziłyśmy, że kontakt między sobą muszą trochę przystopować, a widzą się codziennie z racji tego, że ja i mąż pracujemy, siostra studiuje, więc ma trochę czasu wolnego to siedzi z córką popołudniami, bo rano przedszkole, praktycznie codziennie po 2 godzinki po przedszkolu do naszego przyjścia... zrobiłyśmy eksperyment wczoraj i dzisiaj, po córkę do przedszkola poszła babcia i posiedziała z nią trochę i już myślałam, że nie będzie tak źle, jak zaczęła się dopytywać kiedy przyjdzie Tessa (moja siostra ma na imię Tereska), już panika, szloch, obrażanie się, płacz... nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w kropce
dopiszę jeszcze, że moja siostra z córką ma świetny kontakt, zawsze razem się bawią, robią wspólnie jakieś śmieszne rzeczy, malują, robią ciasteczka i inne rzeczy, siostra mi poradziła, żebym też więcej czasu spędzała z córką, jakieś zabawy...staram się, ale za każdym razem się tylko denerwuję, bo moja córka ma zawsze jakieś "ale" ale ciocia to robi tak, ale ciocia robi to lepiej, ale ciocia Tessa to tak, to srak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia88-84
siostra robi z nia rzeczy ktorych tuyy z nia nie robisz w2iem bo mialam taki sam problem psycholog poradzi igraniczenie kontaktu z ciocia a ty z corkaw w olnym czasie wymyslajcie sobbie zabawy bo teraz tak wyszlo ze terenia robi za matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w kropce
ale ja nie mogę rzucić szkoły, żeby bawić się z córką. wracamy późno, tylko w weekendy mamy czas, ale jak siostra nie przyjdzie, to córka nie odzywa się do nas ani słowem. dzisiaj stwierdziłyśmy, że jak jutro przyjdzie, to wytłumaczy córce, że w weekend gdzieś tam jedzie, czy idzie w bardzo ważnej sprawie i przyjdzie dopiero w poniedziałek, mam nadzieje, że poskutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w kropce
nie szkoły tylko pracy*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ile to trwa
masz problem i powinnaś go rozwiązać w zalążku, po później córka zapomni, że to Ty jesteś jej matką i zacznie tym mianem nazywać siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w kropce
2 lata :-o już się zaczęło. Ostatnio się mnie zapytała, czy ciocia też nie może być jej mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ile to trwa
No to oddaj dziecko siostrze lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w kropce
nie no bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj w takim razie
rady siostry i zacznij się opiekować dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koorva mać
wcale nie taki maly ten twoj problem. Tak to sie potem konczy jak rodzice pracuja a dzieci sa z babciami badz z ciociami.Niestety ale nalezy uwaznie rozgraniczac czas miedzy pracą innymi obowiazkami a domem i zyciem rodzinnym. Nie jest to latwe ale jednak kiedys trzeba sprobowac. Mozesz szukac pracy tylko np na 8 godz gdzie mala bedzie w przedszkolu w tym czasie potem ja odbierasz i razem spedzacie czas. Musisz cos wykombinowac bo inaczej za kilka lat mala zacznie ci mowic ze nie ty ja wychowalas a ciocia i ty masz gowno do gadania. Wszystko co pisze wiem z doswiadczenia, moja mama tez tak pracowal w zwiazku z czym ciocia siedziala z nami, to ona nas uczyla wszystkiego czytac pisac to znia jezdzilismy na wakacje itd i to ona byla dla nas idealem. A jako nastolatka nieraz wydarlam gebe do mamy ze ma gowno do gadania ze wcale mnie nie zna i nie bede z nia dyskutowac o tym czy o tamtym. I do dzis kontakt mam z ta ciocią a z mamą prawie zaden.To ta ciocia byla ze mną w kazdej ciazy mnie wspierala pomagala od czasu do czasu np poprasowac pieluchy, to jej sie zwiarzam z jakis tam problemow. A mama jak zadzwoni to albo nie odbieram bo mi sie nie chce z nia gadac albo gderam cos do sluchawki od niechcenia. Jesli chcesz uniknąc takich sytuacji to koniecznie musisz cos z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytytytytytyy
to ja powiem że odwrotnie też nie jest łatwo moja 5 letnia siostrzenica od zawsze wpatrzona jest we mnie jak obrazek, jak miałam 20 lat to sie urodziła uwielbiałam się nią zajmować, potem jak miała 2 lata zaczęłam w wolnym czasie robić za opiekunke, po ślubie (miała już 4 latka) stała się bardzo zazdrosna o mojego męża, poprostu nie toleruje go, probowalismy ograniczyć kontakt to był bunt teraz jest już trochę lepiej ona rozumie wiecej nbo ma juz 5 lat ale i tak ciocia codziennie musi zazdzownić a mnimalnie razna dwa dni przyjść chociaż na cwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×