Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

mi co miesiąc kosmetyki przywoził młody przystojny kurier, a tu pech zmienili firmę kurierską :/ no i chłopak pracujący na parkingu mnie podrywał, ale taka sierota, że o numer nie poprosiła.... no i jak mam wiedzieć o co chodzi facetom?? ale ostatnio bardziej przemawia do mnie > facet to świnia i kropka

RozkojaŻona - ja mam znajomości w jednej firmie kurierskiej, to bym Ci załatwiła takiego, co to i głos miły, i jest na czym oko zawiesić...;) To może umówmy się na niedzielę na świętowanie rocznicy?

tak to już jest z facetami... jedni zbyt pewni siebie, drudzy to sieroty, mameje i ciepłe kluchy :P oba rodzaje są z Marsa i powinni tam wracać :D

Tylko Tu - a to Ty nie miałaś inwencji, żeby zrobić np. tak: O, choinka, nie mam teraz 2 zł ( czy tam ile parking, bo nie mam pojęcia, ile w Warszawie... ) , ale proszę przyjść po południu pod ten adres... i tu wciskasz przygotowaną zawczasu na takie okazje karteczkę z danymi osobowymi... :D:D:D Swoją drogą, jak nie poprosił o numer, to albo mu nie zależy, albo ciamajda, więc i tak powinien odpaść w kwalifikacjach :D:D:D

a mogę na to świętowanie z herbatką bez prądu? :D

RozkojaŻona - ja jestem na etapie jednego Ziemianina, więc proszę... pozwól mu zostać... do czasu, aż nie znajdę w nim jakichś wad... :D:D:D

w niedzielę po tej sobotniej wódeczce to ja też będę świętować bez prądu... :D

numer z karteczka jest dobry :D muszę zapamiętać :D kurcze tylko mnie gubi obrączka na palcu :O też odpadam w kwalifikacjach :D:D:D:D:D

jeśli zacznie mówić do ciebie niezrozumiałym językiem, tzn że pora na Marsa :D czyli co? w niedzielę bez prądu, z rosołkiem, herbatką czy czymkolwiek bez % :)

zamiast rosołku mogą być mielone kotlety? Bo akurat taki mam plan? :D:D:D Karteczki z danymi osobowymi należy mieć zawsze ze sobą, bo nigdy nic nie wiadomo. Chociaż... powiem Wam szczerze i z własnych ostatnich doświadczeń, to jak ma coś być, to nawet się człowiek nie zdąży zastanowić, gdzie ma tą karteczkę, a już go o numer telefonu proszą... i tak jednak chyba powinno zostać... tylko - do cholery - czemu na to - trzeba czekać czasem całe życie??? :D:D:D

może i całe życie... ale przecież warto :) i masz racje... nie znasz dnia ani godziny... jak ma się przytrafić to się przytrafi...

pora spać, tak więc dobranoc kochane i do następnego razu :)

dobranoc, kochana, i zapewniam Cię, że jak mnie znowu będzie męczył żołądek, to na pewno już zadzwonię, bo będę miała w pamięci Twoją dzisiejszą reprymendę :D:D:D

mi wczoraj internet zabrali i nie chcieli oddać ;( więc poszłam spać... z karteczką to świetny pomysł.... następnym razem zabiorę ze sobą, a nóż widelec coś z tego wyjdzie? ja jeszcze nie mogę przeboleć pewnego pana z pociągu... przystojny, miły, gaduła... zapraszał nad morze, a numeru nie wziął, może nieśmiały był, albo co... no ale cóż, jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził... idę na kolejne terenówki w deszczu :/ miłego dnia

laski, jakby mnie długo nie było to musicie przycisnąć do muru chłopaka, który jest ostatni wśród moich znajomych na nk

Kalombka Tylko tu i inni. Witam,wczoraj mi padlo auto,noi musialem wykombinawmc cos 8g aby doholowac do mech,a mam chate w gorach,zagranicom polacy to same hamy,nic ino piwo wypic ktorego nawet niemialem tak czytam i czytam wedlug was kim jestem;) cieple kluchy,sierota,a moze juz alkoholik:) czy cos innego? Narka

wróciłam :)

Tylko Tu - gratuluję !!! :D:D:D AAmarkoAA - według mnie wydajesz się być fajnym człowiekiem i zdaje się, że to już napisałam... :) A w ogóle to dzieńdoberek znad papierków :D

Hejka Tylko_Tu właśnie miałam sprawdzać kto jest ostatni na Twojej liście znajomych, ale widzę, że już nie ma takiej potrzeby :) AAmarkoAA przeczytałam Twoją opowieść i powiem Ci jedno. Jesteś szczery jak mało kto. Nie wstydziłeś się opisać swoją historię i nie ukrywałeś niczego. Nie do nas należy ocenianie kim jesteś... Ty wiesz to najlepiej. Jeśli potrafisz jeszcze spojrzeć sobie w oczy tzn, że nie jest tak źle :) Trzymam za Ciebie kciuki :) Kalambaka muszę się przyznać bez bicia, że moja silna wola jest bardzo słaba i.... wypiłam wczoraj 2 piwa :(

RozkojaŻona, nałogu jeden !!! Zamiast nałogiem, stanowczo wolałabym być nalożnicą :D:D:D Tak mi jakoś się skojarzyło :D:D:D

Obiecuje, poprawie się :D Nałożnicą to już jesteś :) znalazłaś swojego księcia :)

Nie jestem nałożnicą, tylko księżniczką :D:D:D Przynajmniej na razie :D:D:D

Księżniczka z wieży ciśnień :D:D:D:D:D:D

Widzę, że ktoś ma dzisiaj dzień na dogryzanie :D:D:D Ale ja kocham te Twoje żarciki :D

Dobrze, że wiesz, że to żarty, bo nawet przez myśl nie przeszło żeby Ci dokuczyć Będę grzeczna już :D

Nie bądź grzeczna, bo się nudno zrobi... a ja mam wystarczającą nudną pracę... a dzisiaj to praca przeszła samą siebie, jakaś wyjątkowo nudna jest... :D

Musisz zmienić nastawienie do pracy. Od dziś zaczynasz kombinować jak nas w te tropiki zabrać, a do tego potrzebna jest kasa, a kto wie więcej na temat kasy niż ty :D Po takiej akcji, pewnie będziemy na Pudelku, więc jak widzisz, same korzyści :D:D:D:D Tylko_Tu ma już zapewne dość chodzenia po lesie i też by chętnie poleżała na plaży z jakimś parasolkiem :D:D:D:D

zawsze możecie zobaczyć ;-) ale fajnie było :D PS, jesteście niemożliwe :D (ale z tym stwierdzeniem, to się chyba już powtarzam) :/

no i jak zawsze zapomniałam : CZEŚĆ :) no pewnie, że bym sobie poleżała w ciepełku ;-) no może bym Księciunia wreszcie znalazła ? zamiast do Wrocławia, to jadę jutro do Łodzi, jak to mówią gdzie diabeł nie może tam babę pośle.... no a poza tym się dziś uśmiałam na przystanku, jak zobaczyłam tekst na super glue "skleja nawet złamane serca..." szkoda, że wcześniej nie wiedziałam :P

Tylko_Tu byłam, widziałam i..... no, no, no... moja droga... proponuje zabrać tego pana ze sobą do Łodzi :D niebezpiecznie zostawić go tak samego bez nadzoru :D:D