Ile macie oszczędności?

około 40 tys - zbieram na mieszkanie. ;p

ja odkładam hm..1rok i 7 miesięcy

kase to mam jakies 150 tys plus nieruchomosci to 3 dzialki i niedawno kupione mieszkanie.i strasznie sie boje podjac jakiegokolwiek kroku zeby tego nie stracic wiec ostrozna jestem:)

BumaBalonowa taaaa, jasne ;]

jak sie pracuje to sie ma.ja przez 2 lata prawie nie spalam tylko caly czas pracowalam wiec kupilam dzialki w dobrym momencie kiedy nie byly takie drogie a mieszkanie jakis niecaly rok temu. teraz tez pracuje wiec co jest jednoznaczne z tym ze moje konto sie powieksza.chce miec spokojna starosc.wiec jest mozliwe zarobienie duzej kasy w polsce tylko trzeba myslec

Super - fajnie żemyslisz o starosci, potem na pewno kasa się przyda. I jesteś zaradna. Oby więcej takich ludzi. Tak trzymać!

---> zmk - czekam na propozycje :)

ejhfsahdh - ja dokładnie tak samo! :-D

rany co wy robicie? ja nie jestem oszczędna mam około 3 tysiecy kurwa mac nooooo :(

jedynie co mam to dom swój i dziąłkę która sprzedam w przyszłym roku. chiałabym ze 150 000 z tej działki może dac na lokate? nie mam pojęcia cos musze sie poradzić zeby procenty jakies sie nabijały :O:O:O:O reszte kaski wsadze w domek...

Uzbieraliśmy z mężem te 6 tys. sami. Reszta to kasa ze ślubu. Zarabiamy razem ok. 4 tys. miesięcznie. Tysiąc udaje nam się odłożyć od pół roku co miesiąc, bo wzrosła moja pensja. Wcześniej nic. Mieszkania nie mamy :( To jest najgorsze.

26 tysięcy to i tak zescie sporo kasy uzbierali ze slubu 20 tys.

aktualnie235 frankow :o

tam jeszcze były pieniądze ze sprzedaży domu rodzinnego - takiej rudery, kasa nieduża i do podziału między całą rodzinę. I razem to dało te 20 tys. Sami dopiero teraz jesteśmy w stanie coś odkładać, a ja żyję w strachu że stracę tę pracę. Mam taki zawód, że jak stracę, to przyjdzie mi iść do pracy za 1000 zł. Wtedy już w ogóle pożegnamy się z wizją mieszkania :(

150 zł :o

a gdzie pracujesz 26 tysięcy????

a juz myślałam ze jestem najbiedniejsza:)

najlepiej nie poprzestawac na jednym interesie,na początku pracowac za dwóch i się mordowac a potem jak się wszystko rozkręci to można odpoczywac.Można normalnie miec prace,trochę zarobic i to zainwestowac w jakąś dzialałnośc która nie jest kosztowna -np. własno robione ciuchy i sprzedawane na allegro-a przynosi w miare wysokie zyski,zarobisz więcej i rozwijasz ową działalnośc,np. kupujesz lokal,na początku nic nie odkładasz albo tylko nie wiele i wszystko inwestujesz w tą działalnośc.I masz sposób na zarobienie,rozkręcisz coś a potem odkładasz.;p Tylko potrzeba trochę wkładu dobrego pomysłu i zaradności.

:)

;]

no weszłam w bagno bo niby dom na własność z mężem mamy ale kredyty do spłacenia na jakieś 2 tyś co miesiąc jeszcze 2 lata, póki się tego nie spłaci to ma się wrażenie że się nic nie ma tylko długi, to dobijające ...a i nic odłożone bo się już nie da żyjemy z dnia na dzień i modlimy się o zdrowie żeby tego grzyba się pozbyć ...

Jakieś 6 tysięcy. Kredytu :D

ja z mężem mamy 30 tys. odłożone na koncie. niby dużo, ale jak bardzo mało, gdy chce się kupić mieszkanie.... odłożyliśmy to w półtora roku, gdy znalazł dobrą pracę. w tempie odkładania 20 tys. na rok jakoś doczłapiemy do tego naszego mieszkania.. w końcu musi sie udać...

ja mam 40 000, lat niecale 26.. odlozone w rok.. W sumie mysle ze moglabym miec 50 000, ale nie chcialam sobie ciagle wszystkiego odmawiac.. troche podrozowania, nie latam tanimi liniami i nie jem parowek z lidla jak niektorzy..

Możecie teraz posłuchać za free audiobooka Sztuka zdobywania pieniędzy. Może komuś się przyda http://najlepsze-darmowe-ebooki.blogspot.com/2009/06/sztuka-zdobywania-pieniedzy-wersja.html To taka akcja - ściągasz za darmo, słuchasz, a potem według uznania - płacisz albo nie. Taki zrobili sobie eksperyment

160tys we wrzesniu wydaj mna interes

na moim koncie oszczędnościowym jest 0,97zł:D