POMOCY!!! Smierdzaca koldra!!!!!!!!!

tydzien temu kupilismy nowa koldre z wypelnieniem pierze/puch (ja wolalabym wypelnienie z poliestru bo mniej z tym zachodu i wygodniejsza jest ale moj maz sie uparl bo on nie bedzie pod czyms sztucznym spal). Przewietrzylam koldre w ciagu dnia i w pierwsza noc bylo dobrze, ale poczawszy od 2 nocy, z dnia na dzien jest coraz gorzej. Koldra smierdzi okrutnie stara kura zapach jest strasznie gryzacy, czuc to w calym domu!!! malo tego maja skora tez smierdzi i nie tylko ja to czuje bo maz tez!!! Myslalam ze smrod przejdzie w ciagu kilku dni ale naprawde jest coraz gorzej. Podobnie smierdziala moja nowa kurtka z pierzem ale po kilku dniach jej przeszlo. A to to smierdzi okropnie, nie moge spac, potem glowa mnie boli! Pomozcie, co robic? Najchetniej bym ja wypieprzyla ale to nie wchodzi w grè bo byla droga ale z drugiej strony nie da sie pod nia spac! Czy mielyscie taka sytuacje i co mozna zrobic z koldra?

jedno jest pewne po przeczytaniu, nie kupie kołdry z pierza, bo sie własnie zastanawialam nad wyborem. Ja bym poki co spala pod inna, a ta kazdego dnia wywieszala na zewnatrz, jak piszesz o kurtce, moze jej po kilku dniach wietrzenia przejdzie.

Jak mąż się na nią uparł, a teraz też mu śmierdzi, to niech sam się martwi, co z nią zrobić.

odpowiedz na pytanie. - masz racj€ nie kupuj pierza, te nowe z wypelnieniem poliestrowym sa teraz bardzo dobre, antyalergiczne, lekkie, przewiewne, w dodatku mozesz wrzucic na 60 stopni i koldra pachnaca. A z tym cholerstwiem to nie wiem co robic, niby prac mozna ale ile mi taki puch bedzie schnal? miesiac??? Ze tez sie dalam namowic na to cholerstwo, smrod straszny. Zaraz ja wywalam na dwor znowu :( no ale ile mozna? desiree83 - no niby maz sie uparl ale ja pod nia tez spie :( uhhhhhhh co robic??

Duuuuuuuży błąd. Jak pan mąż wyobrażał sobie pranie tego czegoś? Zadałaś mu to pytanie? Wyobrażasz sobie, ile roztoczy legnie się w takim materiale organicznym? Wiesz jak to może uczulać? Poza tym na litość, gdzie wy mieszkacie, że macie aż tak zimno w mieszkaniu? Pod pierzyną (bo to faktycznie jest pierzyna) to sypiała moja babcia w domu opalanym węglem.

kckckckckckck - ze duzy blad to juz wiem, nawet nie chce myslec o tych roztoczach :( a mieszkamy we wloszech, tu jest zdecydowanie cieplej niz w polsce ale moj maz jest zmarzluch i w nocy musi miec goraca pod koldra. Koldra jest nowej generacji, to nie to samo co pierzyny za czasow naszych dziadkow, stopien ciepla 4, mozna ja prac normalnie w 60 stopniach, no ale ile taka koldra bedzie schla????????????????? a jak wyzucic? dalismy za nia 199 euro wiec jak ja teraz wyzucic? cholera jasna, nie wiem co z tym zrobic :(

to wiesz co ja bym postawiła na wypranie jej teraz. Jak sie zniszczy, no to naturalnie bedziesz zmuszona sie jej pozbyc, a jesli sie nie zniszczy, to jest szansa, ze moze bedzie pachniala i szybko wyschnie. W koncu faktem jest, ze sa robione w nowych technologiach.

Masz pralko-suszarkę? Ale pranie tego w tej chwili odradzam. Wietrz, wietrz i wietrz, a tak w ogóle to spróbuj to sprzedać. Macie tam jakieś alegro?:)

no ale ja si€ boje jej prac ze bedzie potem z 3 tygodnie schla i dopiero wilgoci nabierze :( cholerna koldra

Dziewczyno- spokojnie nie panikuj, jak już napisałaś ta kołdra jest nowej generacji i da się ją prać a włochy nie sa zacofanym państwem wiec są tam napewno pralnie chemiczne i mozna skorzystrac z usługi bądz tez pomocy , mysle że profesjonalnie ci pomogą. A tak swoją droga to zadnej gwarancjii nie masz za tyle kasy??

kckckckckckck - nie mam suszarki niestety :( z ta sprzedaza to dobry pomysl hehehhe ale nie mam juz orginalnego opakowania (o ja glupia!!!) wiec w czym to sprzedam :P jak narazie wywalilam smroda za zewnatrz...

malolot - no niby gwarancja jest ale co powiem ze smierdzi? to mi powiedza ze taka uroda koldry z puchu, moze rzeczywiscie jak narazie powietrze do poniedzialku a potem jedyny ratunek to pralnia bo tam mi wysusza szybko :(

A moze sporobowałabys ja w sklepie poprostu oddac....albo niech ja wymienia na kołdre z poliestru a reszte gotowki oddaja albo dobierzesz cos do tego...

bo producenci jakieś goowno wkładają w tą pościel.Kiedyś kupiłam w promocji poduszkę w supermarkecie wypełnioną pierzem to śmierdziała stęchlizną :-O i czuć było odczas spania

sprobuj moze w pralni chemicznej zapytac czy piora cosik takiego.

z oddaniem bedzie problem bo powiedza mi ze poldra z pierza/puchu tak moze "pachniec" ze to jej urok i ze przejdzie. no ale kiedy przejdzie... niby dobrej firmy, hermatycznie zamknieta a ja mam wrazenie ze tak kura sie rozklada w srodku :( u nas dzisiaj 25 stopni wiec lezy na zewnatrz w cieniu choc i tak sie boja zeby gdzies wilgoci nie zlapala bo dopiero by sie zasmrodzila :(

Nie rozumiem tych rozważań. Kołdra do reklamacji i koniec.

katarina to ja - w pralni oczywiscie piora, zreszta ja w domu tez moge ale to cholerstwo potem bedzie tygodniami schlo a stara koldra jest u tesciuw juz :( ja bym mogla spac bez tej koldry ale moj maz zmarzluch to by musial chyba wkurtce spac cholera jasna :(

ale robilam je na zamowienie w pubnkcie ktory takie koldry robi koldra nie smierdzi jest leciutka i duzo lepije sie pod nia spi, nie poci sie czlowiek tak jak pod sztucznymi poliestrowymi radze ci zaniesc te koldre do takiego punktu, - wypiora ci pierze i dodasza pouchu i koldra bedzei jak nowa

wietrzyć wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć! wyrzucaj w dzień kołdrę na świeże powietrze

oddaj do reklamaci musza przyjac i do 14 dni ustosunkowac sie do Twojej reklamacji. PISAŁO NA ULOTCE ZE DODATKOWYM ATUTEM JEST WON KURY WŁASCICIELKI PIERZA? NIE TO NIECH teraz pozbeda sie tego zapachu albo zwroca kase POWOŁAJ SIE NA NIEZGODNOSC TOWARU Z UMOWA , NA ODPOWIEDZIALNOSC SPRZEDAWCY ZA TOWAR

Czytam te androny, niektórzy zapewne zrobią doktoraty na temat śmierdzących kołder. mam dla Ciebie radę: rozprój tę nieszczęsną kołdre i sprawdź może jakiś narąbany tanim winem pracownik ANIMEKSU zmielił całą kurę zamiast samego pierza.

na pewno tam sie rozkłada zdechła kura i zaczną z kołdry wychodzić robaki chyba że zdążysz jeszcze z niej rosół ugotować na niedziele

Ja również mam problem tylko że z poduszką z pierza, od dziecka w domu spaliśmy pod kołdrami z pierza, zrobione były na specjalne zamówienie mojej mamy w sumie 6 takich kołder u mnie w domu rodzinnym, są wspaniałe w zimę jest pod nimi ciepło a w lato dają ciepło ale nie jest pod nimi gorąco, nigdy nie śmierdziały i tak jest do tej pory, wiem bo ostatni byłam z mężem w domu rodzinnym i spaliśmy pod jedną z tych kołder. Wynosząc dobre doświadczenie z domu na temat pierzy w kołdrach kupiłam sobie w ikea poduszkę z takim wypełnieniem, i moje życie się skomplikowało, śmierdzi dokładnie jak to wyżej napisała Pani, jak zmokła kura po mielona w całości, zrobiłam już z nią wszystko co mogłam, i wietrzyłam i prałam (specjalnie chodziłam do pralni dla tej poduszki) bo za pierwszym razem uprałam ją w ręku w sumie tak na lekko sucho żeby nie suszyć jej latami wówczas wyszły na niej brzydkie żółte zacieki, a poduszka swojego zapachu jak nie zmieniła tak nie zmieniła, oddałam ją do pralni zacieki zniknęły ale smród nieeeeeee !!! To tylko poduszka wiec ja mogę się jej pozbyć aż tak droga nie była,tylko tyle że jest wygodna do spania a ja mam proble z dobraniem sobie poduszki żeby mnie po nocy szyja nie bolała. Morał z tego taki że teraz wszystko robi sie na ilość nie na jakość, podejrzewam że moja poduszka została za szybko wyprodukowana, bo pióra z ptaków powinny zostać poddane odpowiedniemu zabezpieczeniu i dobrze wyschnąć zanim staną się wypełnieniem w takiej poduszce. Nie ma jak to pióra po naszych babciach bo te ze sklepów teraz są nic nie warte

A jeszcze jedno. Oboje z mężem lubimy walić sobie bąki pod kołdrą, wiec sami rozumiecie że tych "zapaszków" sie trochę nagromadziło. Chyba spalę tę kołdrę ze złości

puch, skoro śmierdzi musi być kaczy, zresztą cena też na to wskazuje. Wietrzyć, ale TYLKO NA SŁOŃCU!! Inaczej będzie łapać wilgoć i nadal śmierdzieć. Pozdrawiam serdecznie.

tylko wietrzenie Ci zostaje.... ostatnio wiatr + słońce więc korzystne.... ja mam poduszki z pierza i nic mi nie śmierdzi ale z jakiego to już nie wiem

po pierwsze -nigdy nie kupujcie wyrobów z pierza w marketach, kołdra która kosztuje 199 zł.nigdy nie będzie wypełniona dobrej jakości wsadem a jakość inletu często pozostawia sobie wiele do życzenia. możecie sami to sprawdzić rozpruwając kołdrę na zaszyciu. po drugie-nie powinno się prać chemicznie, pierze i puch absorbują środki czyszczące i robimy sobie z sypialni komorę gazową po trzecie- wyroby z pierza można prać na mokro w środkach do tego przystosowanych. bardzo ważne jest również dokładne wysuszenie w dużych bębnowych suszarniach. ps. w czystym pierzu i puchu nie ma roztoczy, a kołdry z tworzyw sztucznych nie są antyalergiczne!!!

koldry z puchu sa niezrowe. Zdrowe sa z wełny. Wełana jest lekka, ciepła i przewiwna. Kołdry z puchu nie sa prewiewne. Kołdra z wełny niweluje działanie cieków wodnych. Mam kurtke z puchu. Myślałam, ze dobrze rbię kupując ją. w końcu kurtka nie powinna być przewiwena. śmierdzi zgnilizną!!!!!

Ja kupiłam sobie dwie duże ozdobne poduchy do salonu wypełnione pierzem. Niestety w domu okazało się że to pierze kacze bo strasznie śmierdzi tłuszczem kaczym. Wyprałam i czekam aż wyschnie. Od lat mam kołdrę pierzową i jest cudowna. Lekka i ciepła i nie śmierdzi. Coś mi się wydaje, że trzeba po prostu dobrze trafic :(