sluby czerwiec 2009

Hej lisafrank Nie jestes straszna, bo nie lubisz zwierzaków w domu, są gusty i guścika, a o nich sie nie dyskutuje. Tamte też były fajne te księgi, ale ta za prawie dwie stówy mnie po prostu rozwaliła, jest cudowna. Żeby tylko mój Ł sie na nia zgodził... Jeszcze jej nie widział, ale wiem na pewno, że mu się spodoba- księga-, bo pewnie cena niebardzo.... :o

Hej lisafrank Nie jestes straszna, bo nie lubisz zwierzaków w domu, są gusty i guścika, a o nich sie nie dyskutuje. Tamte też były fajne te księgi, ale ta za prawie dwie stówy mnie po prostu rozwaliła, jest cudowna. Żeby tylko mój Ł sie na nia zgodził... Jeszcze jej nie widział, ale wiem na pewno, że mu się spodoba- księga-, bo pewnie cena niebardzo.... :o

Komp mi sie zawiesil i ni wiedziałam, że pójdzie to samo trzy razy. ;)

Srodo, chociaz nie pozostanie niezauwazone to co napisalas:D Kurcze...chce do domku..chociaz zapowiada mi sie ciezki weekend...przyjezdza do nas moj brat...bo musze Go wziac na powazna rozmowe:( ... wiecie, On planuje sie rozweisc...a jest chyba 4 lata po slubie:(...rodzice jeszcze nic nie wiedza...ale bede chciala Go namowic na wizyte u Nich....bo przeciez predzej czy pozniej sie dowiedza....a poza tym mam do skonczenia projekt...a po weekendzie nowy...tak wiec sa szanse na dodatkowa kaske.huuuuuurra....to moze kupie cobie cosik:D

czesc! raety ale zaginiona estem dzis nawet czytam tylko po lebakch o czym plotkowlyscie dzis ;) a! Sloneczko tak reczywiscie, mam na imie Natalia :) sopstrzegawcza jestes, bo ja niewiem czy bym sie skapnela :) milo ze ci sie pdoba nasz blog :) oj dziewczyny, ja kurcze dzis padam na nos :(

Aga, trzymam kciuki za weekend, za udany projekt i bezproblemową i owocną rozmowę z bratem. Spanielka, Broneczka nam dzisiaj przepadła....

Przedstawcie sie po imieniu, to nie będzie tak bezosobowo, Ty Aga, nie musisz ;) Ja jestem Magda, miło mi.

Spanielka to Natalia, moja przyjaciólka ma tak na imię. :) i bardzo dobra kolezanka też. :)

Chyba mi się nudzi. Zazdroszczę Wam, że macie duzo pracy, ja tez chyba bym wolała....

Ja mam na imię tak jak bohaterka z Pana Wołodyjowskiego ;) a ja już w domku - przepadłam Środo bo było trochę roboty a chciałam wyjść wcześniej bo nie najlepiej się czuję i musiałam wsio porobić... Moje Kochanie też w domku więc sobie siedzimy - za oknem mokro - na obiadek teściówka podrzuciła pierogi z kapustą i grzybami więc mała zajawka Wigilii będzie :)

Ale mi Broneczka smaka narobiłas, pierożki, ja chyba na jutro poproszę teściową, żeby kupiła w "swoim" sklepie, bo tam s ą najlepsze i jutro na obiad będzie zupka, a po zupce pierogi, hmm, aż się oblizałam... Dzisiaj rybka na obiad, którą jeszcze będę musiała dzisiaj smażyć, ziemniaki obrałam juz wczoraj, żeby dzisiaj nie trzeba było tego robić, a surówkę jakąś kupie w drodze do domu.

Broneczka, a skąd to zle samopoczucie, z powodu zbliżającego sie @, czy z powodu jego braku???

Nie wiem Środo.... znaczy Magdo :) jutro powinno się okazać... ide zalec w wyrku z książką i herbatką bedę na chwilkę wieczorkiem papa

Zazdroszczę tej herbatki i książki w łóżeczku :) Trzymaj sie Olu :)

cześć dziewczyny : ) Dawno nie pisałam, ale podczytuję Was sobie w wolnej chwili. Ostatnio mam masę pracy bo każdy chce zdążyć przed końcem roku i sidzę w projektach od rana do nocy : ) Ogólnie ślub spadł narazie na drugi plan. W styczniu jedynie zacznę załatwiać nauki przedmałżeńskie, jakieś zaproszenia. A reszta gdzieś w marcu-kwietniu : ) wiecie co ostatnio miałam mega doła, nie wiedziałam czy ja aby napewnoe chcę stracić wolność:D oczywiście to żart, ale byłam tak nabuzowana że masakra, ale mój tygrys mnie ujarzmił słowami że jak mam mieć doła to się nie żeńmy : ) (a zawsze to jemu bardziej piliło do ołtarza niż mnie) ogólnie jest fajnie : )

a w ogóle to powiem Wam, że swego czasu dołowałam się nawet, że Wy wszystkie takie planujące i to nawet kolor serwetek na stole a ja nie przywiązuję do tego wagi. Ale już mi przeszło po rozmowie z kumpelą, nabombiłyśmy się, że kaca miałam przez dwa dni ale było super :) ogólnie wszystko w toku : ) czy Wy będziecie miały welon? Bo ja nie chcę ani welonu, ani wianka ani diademu. Zastanawiam się nad jakimś pojedyńczym kffiatkiem ale nie wiem sama czy nie lepiej bez. Bo wiecie, musze się Wam pochwlaić, że mam naturalnie kręcone włosy, także wiecie :D:D:D aaa czy Wasi rodzice już sie spotkali? kiedy odbyło się pierwszze spotkanie Waszych rodziców?;>

No weźcie pogadajcie ze mną:D

no to nie, to idę na babski wieczór z kumpelą, winko, pizza i dobra muza w tle z pogaduchami włącznie :) mam nadzieje ze mnie nie bedzie bolała jutro łeb : ) bo musze sie uczyć na egzamin : )

hej laseczki spanielka dla Ciebie moja imienniczko ha ha :DD no i żeby nie było dla pozostałych dziewczyn też a ja dziś od rana w złym humorze :( :( powód??.....@ jeśli chodzi o rodziców moich i T to powiem wam że ja byłam bardzo zaskoczona gdy dowiedziałam się że nasi rodzice się znają, T ciocia czyli jego mamy siostra (hi,hi) i moja mama to przyjaciółki z ławki szkolnej, kontakt utrzymują do dziś... a mój brat i jego bracia to są kumple-zresztą dobrzy.... a my się znaliśmy tylko z budy, nawet nigdy dobrze ze sobą nie gadaliśmy, na ulicy tylko cześć i to wszystko no i w marcu\'06 byłam na dysce z kumpelami i T też był i zaczeliśmy gadać i tak już jakoś wyszło....i pozostało do dziś.... :P ;) jaki ten świat mały... ach.....

A my oglądamy właśnie MADAGASKAR - :):):) z mojego czytania wyszła 2 godzinna drzemka hehe Kawciu - pisz z nami częściej!!! I zaczernij się !!! zazdroszczę Ci kręconych włosów - zawsze o takich marzyłam ... ja mam proste jak druty. Spotkania z przyjaciółkami to jest TO, ale ja tu na razie tworzę swoje grono od roku, odkąd się tu przeniosłam dla mojego N. Ale jak wracamy do Wrocka i w tereny moje rodzinne to nadrabiam z nawiązką!!! Nasi rodzice się nie znali jako że jak wiecie poznaliśmy się przez neta pochodząc z dwu krańców Polski. Ale jak zaczęliśmy być razem 1 sieprnia i okaząło się że się przenoszę nad morze, to mój Tatko mnie tam zawiózł i zrobił nam szybki remont w mieszkanku, to wtedy się poznał z Mamą N. A moja Mama jak przyjechała potem na wiosnę. W maju to się poznały. A kontakt mają super. Nawet miała jechac z nami na Święta do mnie tam ale jednak jedzie z drugim bratem w tym roku. Dobra spadam do juterka trzymajcie kciuki!!!! ;)

ja mam na imie Lidia:) nasi rodzice się nie znali, a poznali się przypadkowo jak byliśmy( czyli ja z Mateuszem i moimi rodzicami) na basenach i okazało sie że jego mama też tam jest więc przedstawiliśmy ich sobie, troche to zabawnie wyglądało tata cmokający mame Mateusza w rękę na środku basenu:) heheh po zaręczynach kilka razy się widzieli nasi rodzice, nie jest źle tylko ja mówię o rodzicach a ja nawet na oczy nie widziałam taty Mateusza(jego rodzice nie są razem) a ślub za pół roku! ale w sumie jakoś mi nie śpieszno go poznawać, nie wiem jak to będzie z zapraszanie go, ja nawet nie wiem czy on wie że my sie pobieramy- dodam że mieszka w tym samym mieście, ma żonę córkę... i co mam zrobić?

sloneczko... widze ze znowu mamy cos wspolnego :) wlasciwie natalio... :) lisafrank, to zalezy pewnie od twojego faceta duzo czy on chce w ogole zeby jego ojciec byl na slubie, ale wiesz co? z doswiadczenia wiem ze ludzie czasem niezapraszali, bo ojciec zdradzil kiedys ma inna, nowa rodzine itd. ale bol u wiekszosci z czasem przechodzil a on byl mimo wszystko ojcem, mimo wszystko byl ojcem... i pozniej mimo ze raz bylo gorzej raz lepiej to byl nadal ich ojciec i naparwade oni z czaeem zalowali swej decyzji albo chwilami zalowali, bo to jest jeden jedyny dzien taki w zyciu, i skoro zapraszamy ciocie i innych ktorych widzielismy czasami raz w zyciu i zeby nie wspolnie nazwisko albo przyjazn, skoro niektorzy zapraszaja nawet swoich szefow ze wzgledu savoir-vivre, to nie zaprosic ojca... to tak tylko moje spostrzezenia, a wy zrobicie co hccecie... kawcia mielona! musisz czesciej zagladac, ja tez czasu mama coraz mniej ale sie staram ;)

hej dziewczyny : ) Postaram się pisać częściej, jak tylko się da :) Fajnie, naprawdę fajnie: ) Spotkanie z kumpelą wyszło super, głowa mnie boli do teraz. Właściwie to dopiero co weszłam do domu od wczoraj :D Byłam jeszcze na meczu, gardło zdarłam, ale jest git, nie narzekam : ) Ja mam na imię Madzia : ) tak na marginesie;) Kurde, we wtorek mam egzamin a jeszcze nic nie umiem. Zostały mi dwa dni na naukę, wyśmienicie:D

Noi nie wiem czy zauważyłyście, że stałam się czarna:D for You : )) Nie wyróżniam się przynajmniej z tłumu hahah : )

Hej laseczki! Witam moja iminniczkę, kawcię_mieloną, ja tez jestem Magda. Kurcze,troche napisałyscie jak mnie nie było... Broneczka, napisz co z @!!! Please!!! Ja już po.... W sobote doznałam szoku!!! Zrobiłam listę swoich gości i Ł. gości, o których wiedziałam, z mojej strony wyszło 75 osób, z Ł. według mojej listy też 73 osoby. Poprosiłam teściową o dopisanie do listy gości, o których nie miałam pojęcia, żebym juz mogła wyliczyć ile zaproszenia, ile osób itp itd i wiecie co , z Ł. listy wyszło 104 osoby!!!!!! Dodatkowo Ł. musi dopisać pięciu facetów ze swojej prayc, co daje dodatkowe 10 osó i razem z Ł. strony na liście gości jest 114 osób!!!!!!!!!!!! MASAKRA!!!! Razem wychodzi 187 osób!!!! Tragedia!!! A jeszcze dojdą mi chyba dwie pary, bo jak pamietacie, zastanawiałam się nad koleżankami z pracy i nad tą nieszczęsną parą, która nam zrobiła tyle \"złego\", ją też zapraszamy jednak... Kuźwa, co to będzie za wesele, juz mi ię odechciało!!!

Hej dziewczynki..ja tylko na chwilkę, jestem chora jak zmora,ale musze pracowac..zmykamw iec zrobic sobie musujace lekarstwo..i zabieram sie do pracy..oby dzien szybko zlecial...chociaz w domu czeka mnie rysowanie nowego duuuuuuzego projektu i spraztanie, zmywanie (bo po weekendzie zrobily sie zaleglosci)... A wogole wczoraj kupilismy choinke i jestem przeeeeeeeeeeeszczesliwa z tego pwoodu:) Jak bede miala chwilke,to wpadne na dluzej:) Pozdrawiam

czesc dziewczyny! masa roboty dlatego zaraz zmykam powoli juz mysle nad menu wigilijne :) wlasciwie to powigilijne bo wigilia najpierw u K rodzicow pozniej u moich i mysle ze nie bedziemy mieli sil zoladkowych aby jesc jeszcze u siebie ;) ale fakt po dwa dania zawsze zawozimy do jego i moich rodzicow, wiec chcialabym miec cos oryginalnego dobrego ale tez takiego nad korym poldnia siedziec nie trzeba :( i ciagle mysle co to moze byc...? u jego rodzicow to taka kolacja, wiecie chlebek i 12 dan do chleba, natomiast u moich to najpierw zupa do wyboru, pozniej ziemniaczki i do ziemniaczkow rozne cuda :) moze macie jskies sprawdzone przepisy nie za trudne na kolacje... ?

Aga dużo, dużo zdrówka życzę Środa ale weselisko ci się szykuje, ulalalala....... Spanielka głowię się nad tym i nic nie mogę wymyśleć ale jak przyjdzie mi coś na myśl to dam ci znać..... a ten mój znowu na delegacji........ przynajmniej mam spokój,.... hi hi

Witam Panie! Aga,zdrowiej, zdrowiej!!!!!!!!!! Spanielka, myslałam, myslałam i nic nie wymysliłam, wybacz... słoneczko T, spokój masz. Kiedy wraca Twój luby? Co jest z Broneczką? Broneczka, gdzie jesteś, co z @? Ja dzisiaj znowu nudy- nie cierpie swojej pracy.

Bry Bry widzę że się stęskniły niektóre :) hehe Środo jestem - @ jak nie było tak nie ma, teraz mam rozterkę, czy zakupić dziś drugi test i rano jutro zrobić czy iść na badanie bhCG z krwi? mam cały dzień więc mogę pomyśleć jeszcze :P