sluby czerwiec 2009

a ja juz miałam dopisywać teorię, że podusie będziesz miała ze sobą, na wypadek jakby Cię nogi bolały i żebyś mogła sobie przycupnąc:D żartowałam poczywiście, w głowę zachodziłam na co może być ta podusia:) Nie wpadłabym nigdy że na obrączki : ) Nie wpadłabym na specjalne kieliszki do wódki, na tablice rejestracyjne do auta świadków i rodziców, i na kokardki na wódkę ( no bo po co jak są naklejki?!) :)

Za duzo chyba spraw na głowie będe miała, żeby jeszcze martwić się o pare gówniarzy niosących obrączki za 2 tysiaki :):):):):):):):):):) Nie no żart, ale za duzo nma głowie, żeby jeszcze kombinowac.

Dla mnie to są już ta,kie niewyobrażalne szczegóły, że Ciebie w ogóle podziwiam, ze to Ci wpadło do głowy. Serio. Ale tak masz wymarzone i pomyślane i dobrze. Masz wizję :) Dla mnie to tak po amerykańsku jest ;)

Co do tej podusi, to zmieniam zdanie, bo to wręczkiczowate będzie. Sie zobaczy. A tablice po prostu były tanie i pomyślałam, że miło będzie rodzicom, jak będą mieli specjalne tablice. My jedziemy sami, a świadkowie za nami, więc też musza mieć swoje, no bo jak.... A goscie weselni, to na autokar, tzn. na dwa autokary, bo u nas będą aż dwa autokary :)

My jak zaczęlismy planowac, to ja szybko to, to i to już musi by,ć, żeby było z głowy, i jeszcze to i to i to i jeszcze tamto, za wczasu. Jestem pedantką, kocham sprzątać i mieć wszystko juz i nie martwić się czymś potem.... JESTEM STRASZNA!!! Mówię Ci.mówię Wam.... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

ja bym cchciała tablicę z napisem "wariaci" ale takich na necie nie ma, więc chyba poproszę mojego uzdolnionego plastycznie kolegę by wykonał :)

kawcia, wydaje mi się, że tam, gdzie ja zamawiałam z naszymi imionami, napisza ci wszystko co chcesz. Jestem niemalże pewna. Jak znajde link do tej strony, to dam Ci cynk. Bo te nasze tablice, to sa takie lepsze, silikonowe, czy jakies takie. Maja dobre mocopwanie i wierzę, że wytrzymają. :)

a ja to znowu jetsem taka, że na ostatnią chwilę wszystko. Jak gdzieś jedziemy ze znajomymi czy rodziną, to wszyscy już spakowani a ja dopiero plecaka szukam:D Ale znają mnie i kochają:D

znikam na godzinke, bo troche zaległości mi się porobiło, a tyu jeszcze zapalić trzeba iść.... :):) kawcia, palisz??? Może pójdziesz dla towarzystwa??? :):):):):):):):) Rzucę, po slubie rzucę!!!! słoneczkoT, ja strasznie ciekawam, co u Ciebie???

ooo, to jak znajdziesz, to daj cynk, muszę się dowiedzieć co i jak : ) a wiecie co, że ja do ślubu chciałam jechać traktorem? Tak, żeby po drodze możnabyło śpiewać "kupiłem czarny ciągnik" lalalala :) Ale byłoby czadowo : ) ALe trudno znaleśc nowy wychuchany ciagnik :) Więc jedziemy warszawą. MArzeniem wciąż-niemęza: )

A ja jestem wręcz przeciwnie. Wyjeżdzamy w środę, ja od poniedziałku spakowana, w kosteczkę, szalone wiem, ale padenci tak mają. W sobotę robiałm generalne porządki w naszym pokju i Łoś wrócił z pracy, wziął krówkę, zdjął papierek i rzucił na podłogę w pokoju.... SZOK!!! Na szczśęcie zdążył się uśmiechnąć i wiedziałam, że żartuje, bo inaczej byłaby wojna.... Ale ten żart mu się udał, smiałam się jak głupia....

kawcia, ja chciałam traktorem, ale na wozie, takim drewnianym.... Z rodzicami i swiadkami bysmy tam se siedzieli, ale Łosia ojciec popatrzył na mnie z politowaniem i popukał sie w czoło....:( Chyba będzie jednak FIAT 500 :):)

palę, palę i też obiecuję rzucić:) Chętnie zapalę dla towarzystwa. :)

Ja tez rzucę, po slubie.... ;) Na bank!!!

mój kumpel jest pedantem - masakra:D Zawsze się kłócimy. Nie zapomnę jak w schronisku nie poszedł prędzej spać dopóki prześcieradło w jego łózku nie było idealnie proste. Potem szedł sikać, i jak wrócił, znowu je prostował bo nie pójdzie spać do pofałdowanego:O Mogę wymieniać i wymieniać:D

Nie no aż takiej schizy nie mam. Po prostu lubi.e porządek, uwielbiam sprzątać, moge sprzątać codziennie, a jak juz się wkręcę, to wysprzątam, dom, ogród i wszystko dookoła. Jak robie mojemu Łosiowi miejsce na służbowego lap topa, telefon, kluczyki od samochodu, to strasznie sie wpieniam, jak po dwóch dniach kładzie je juz gdzie indziej.... Niecierpie tego....

Jestem podobna do Monici Geller z Przyjaciól, znasz ten serial?? Ja mam wszystkie sezony, mój ulubiony, janukochańszy serial.... Moge ogladać go codziennie, bez końća.... Kocham po prostu...

Jasne, ze znam, kto nie zna \"Przyjaciół\"?! : ) ja uciekam sie kłaść bo jakoś mi gorzej:( trzymajcie się papa

Ja tez uciekam, juz od 15 minut :):):):) Pa oa

ale sie rozpisalyscie :) Agus rozumiem cie i twoja zlosc pewnie ja bym wyszla z siebie, hihihihihi... on mogl nie pomyslec ze bedziesz sie zle czula z tym ;) ale cie rozumiem w 100% naprawde ;););) obrze ze moj sobie nie zyczy zadnego zakladania kont i mnie tez przekonal do tego, zreszta nie za bardzo chcialam :( ale mamy swojego bloga i tylko to gdzie oboje go wspolnie mamy i kontrolujemy ;) dziewczynki co do mieszkania, to ja mam odmienne zdanie - jak najdalej!!! :D:D:D a tak serio to pisalam juz wam kiedys jak moj K powiedzial: \"20 kilometrow to optymalna odleglosc, jak byloby troche wiecej to by nie zaszkodzilo-ale nie za duzo, wtedy by przyjezdzali na dluzej pewnie...\" hahahaha!!! :D:D:D:D:D do dzis jak sobie przypominam ta jego powage i wniosek sie smieje aczkolwiek ciut prawdy w tym jest ;) cio do reszty... aaaa~!!!!!!!!!!!!!!!! ktoras z was pisala ze tez chciala storczyki tylko ze drogie podobno sa??? kto sie orientuje???

Ja o storczykach nie pisałam, z tego co pamiętam, to Aga cos wspominała. :):):):) Jak najdalej, chciałbym .... Ale sie nie da:)

Halo na samym poczatku chciałam ogłośić, że mam na ŚRODĘ focha giganta bo mi zdjęć sukni nie wysłała :P następnie przyznaje sie bez bicia że nie czytalam wszystkiego i wyczaiłam tylko, że temat dotyczył naklejek na wódkę co mnie wogóle nie intere bo u nas żadnych naklejek nie będzie ;) dla mnie to pieniądze wyrzucone w błoto a nikt na takie pierdoły i tak nie zwraca uwagi tzn nikt z gości :D a mi te naklejki do szczęścia niepotrzebne :P AGA a moje zdanie jest całkiem inne - tzn moim zdaniem zrobiłaś aferę o nic bo ja nie widzę nic złego w tym, że Twoj chłop napisał coś jakiejś koleżance pozatym ja nie lubię wszelkiego rodzaju przejawów chorej zazdrości w związku a to co zrobiłaś tym mi właśnie zalatuje ;) jak sie kogoś kocha to ma sie do niego zaufanie i nie robi się afery o takie byle co ;) bo musicie wiedzieć o tym, ze żaden facet nie lubi być trzymany na smyczy a jak jest to długo na niej nie wytrzyma i kiedyś sie i tak urwie a jak nie ma zakazów i ograniczeń to go nawet nie ciągnie do tego \"złego\" bo jak to mówią najlepiej smakuje zakazany owoc :P :P :P a ostatnie poza tym to takie, ze my mamy wogóle całkiem inny chyba układ niż wy i np ja mam wielu kolegów, Mateo ma wiele koleżanek, często gęsto chodzimy na imprezy osobno tzn ja z koleżankami lub z kolegami i Mateo też i nigdy nie było u nas zazdrości tzn takiej chorej zazdrości jak robienie awantury o dodany komentarz pod zdjęciem na NK u laski/gościa z naszych list :O także tegooooo

cholera teoria, wysyłałam tylko obecnym. Ale już sie \"naprawiam\" i idzie do ciebie mail... :) I juz tak sie nie złość, bo złość piękności szkodzi. Zara będzie u ciebie.

teoria, poszło...

A teraz Ciebie nie ma. :( I weź tu bądź mądry człowieku... :P:P:P Nie bawię się tak.. :P

Teorio, siostro, ja mam tak samo. 98% kolegów a reszta to koleżanki:D i na odwórt :)

Kurna teraz jak wstałam, to nawet gadać nie mogę, tak mnie boli:O masakra!!!

Jestem , jestem ;) KAWCIA no ja generalnie to kolezankę mam chyba tylko jedną obecnie nie liczę tych w pracy - ale to takie raczej luźne znajomości - i tych co mi pindy powyjechały za granicę :P tak to mam samych kumpli i generalnie jest tak, ze jak w piątek gdzies idziemy to idę ja, Mateo i 15 facetów a jak Mateo ma akurat inne plany to idę ja plus 15 facetów ale ja generalnie taka chłopacara jestem, klnę, chleję, palę i takie tam ŚRODO MOJA DROGA !!!! ;) ;) chciałam Ci powiedziec, ze zaiste przecudnie wyglądasz w wybranej sukni !!!!!!!!!!!!!!!! poważnie mówię i szczerze ;) bo wiesz, ze ja zawsze szczera i powiem Ci, ze nawet suknia calkiem calkiem mimo, że nie w moim stylu jak wiesz ale i tak ładna bardzo ! ---> tzn nie całkiem nie w moim bo jednak jest dośc skromna a ja takie lubie ;) to jest ta, na ktorą ja też głosowałam wtedy ? czy bardzo podobna ? ;) co do trenu to ja bym likwidowała bo mi się treny wogóle nie podobają :P no a welon bleee ale wiem, że to tylko tak był dla picu ;) ja bym Cię bez welonu widziała ;)

aha bo zapomniałam - bardzo fajnie wygląda ten "pasek" zakładany na szyję - super ! :D no i fajne masz tzytzki :D :D Mnie niestety tam Bozia nie obdarzyła :P :D

Hej,jestem chwilke i chcialam sie przywitac....teorio masz absolutna racje-jestem chorobliwie zazdrosna:(...ale coz zrobic,to pewnie przez moja niska (masakrycznie niska) samoocene:(Ale zrobie cos z tym kiedys... Co do mieszkania (a temat rozwinelyscie porzadnie) to my wlasnie wynajmujemy ale jak pomysle ile topimy kasy...to az szkoda myslec...chcemy wziac kredyt ale pewnie tylko na nieszkanie a nie dom...a ja po slubie bym chcicla zamieszkac z moja mama,bo ma duzy dom..ale moj M nie bardzo chce z jakimikolwiek rodzicami mieszkac..no u Niego nie dalo by rady ( w m4 z rodzicami i bratem z rodzina) ale u mnie tak....no nic spadam ,jutro wolne mam,bo jade na przymiarke:) pozdrawiam