Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość london girl

sluby czerwiec 2009

Polecane posty

u nas ciagle snieg pada i pewnie miejscami do kolan bedzie masakra :) pozdrowienia miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas zmiana planow na ten weekend. jedziemy do domu,naprawiac auto.zajdziemy przy okazji do ksiedza po Mszy i zapytam jak to z wizyta u niego w Wielki Piatek :) modle sie by sie zgodzil! tu sloneczko,sniegu nie ma,na basen wczoraj dojechalam-akurat przestalo silnie wiac na wieczor ;) milego dzionka laski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie : ) w samym środku tygodnia:classic_cool: Ja dziś idę do księdza dowiedzieć sie konkretnie co i jak i po karteczki na spowiedź. W ten weekend mamy nauki, w przyszlym idziemy do USC po papierki i będzie już z głowy :classic_cool: W przyszłym tygodniu też sobie kupujemy obrączki i wódkę. Dopiero w przyszłym, bo teraz mój ma głupią zmianę i późno kończy. Zaproszenia już są w toku rozdawania, więc tez idzie do przodu, te które są daaaaaleko wyślemy pocztą bo mielismy do nich jechać, bo chcieliśmy ale jednak sie nie wyrobimy :) W kwietniu idę też szyć kieckę :classic_cool: w końcu : ) Nie wiem co z tego wyjdzie ale jestem dobrej myśli, tym bardziej że chce zwykłą, prostą : ) Mam już krawcową na oku :) Wczoraj zrobiłam sobie kosztorys ślubu i remontu, czyli ile juz na co wydaliśmy a ile musimy jeszcze wydać. I powiem Wam, ze jestem mile zaskoczona, bo sądzilismy ze wyjdzie więcej : ) Taki kostzorys to oczywiście mój pomysł bo wiecie ja księgowa, to moje zboczenie zawodowe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Ja tez chec juz wiosne!!ANarazie nie bardzo ją widac...ale podobno zapowiadaja nawet na weekend cieplej:)Wiec jestem dobrej mysli:) My wcozraj bylismy u 1 spowiedzi przedslunej...no zrobilam jak mowilismy a wiec poszlam z karteczka przed (choc przede mna ktos dawala jakas karteczke po spowiedzi) a wogole bylam zaskoczona bo zwykle jestem przyzwyczajona do dluzszej spowiedzi a ten ksiadz zalatwil to szybko i bezbolesnie:)Dzis mamy ostatnie nauki wiec zostanie nam 3 wizyty indywidualne w poradni i 1 spowiedz dzien przed slubem...a w przyszly wtorek jednak idzimye do mojego US z mojego M aktem urodzenia i dowodami(moja mama pracuje w U miasta wiec juz dala tej babce(jej koelzance zreszta) ten akt urodzenia na ksero naszych dowodow,wiec na wtorek ma sobie sama przygotowac papierki a my tylko popodpisujemy:)Zaraz potem idxziemy do ksiedza zaniesc to (i ustalic zapowiedzi) i do Niego bede szla dopiero wlasnie dzien przed slubem:) Zaproszenia wkrotce bedziemy rozdawac i mysle,ze szybko pojdzie:) Tyle u mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, my z moim wciąż-niemężem wszytsko organizujemy sami i ciągle mam schiza że o czymś zapomnę, macie też tak? :classic_cool: zima faktycznie wróciła, już mam dość, chcę wiosnę !!! Aaaa musze sobie kupić jakieś klepetki wiosenne :classic_cool: ale jak zwykle same jakieś takie kuźwa \"laleczkowe\". Chyba jak zwykle skończę na martensach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy kawcia mamy :) tzn ja mam,Moj nie ;);) wczoraj zagonilam tate do wysylania zaproszen zagranice. do tego dalam znac mailowo tym ludziom,bo ja wiem kiedy dojdzie zaproszenie?? nasza kolezanka juz bilet kupila na 27czerwca,wiec wiecie..im wczesniej tym taniej.wiec tata wysyla dzis..mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawciu i Magdusiarose jak bedziecie regulanie myslaly to nawet gdybyscie o czyms zapomnialy to pewnie przypomni sie Wam gdy ktoras z nas bedzie opowiadala o swoich przygotowaniach:D Tak wiec MUSICIE wpadac jak najczesciej:) PS. Bylyscie w Factory Outlet w Sosnowcu moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybieram sie tam i zastanawiam sie czy warto-czy rezczywoiscie mozna kupic fajne ciuchy i to duzo taniej? A moze bylyscie w innych Factorach np w Warszawie czy Wrocławiu? Ciejkawa jetsem przede wszystkim jak wyglada kwestia garniturów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem.ja myslalam o moim o Sunsecie albo czyms takim,ale szwagier namawia mojego na Vistule :/ wiec nie wiem czy da sie tam kupic garnitur do 1500zl. yyy musimy poszukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudi21
Witam :) Juz od bradzo dawna sledze ten topic az w koncu tez postanowilam cosik napisac :) My mamy slub 27 czerwca :) Mamy juz prawie wszystko zalatwione czekaja nas formalnosci i tego sie boje bo od 2 lat mieszkam z narzeczonym w innym miescie. Z ksiedzem z mojej parafii byly rozne "przeboje" Ślub planujemy w parafi mojego M, tam chodzimy do kosciola i na nauki przedmalzenskie. Problem w tym że boje sie ze moj ksiadz bedzie robl problemy z wydaniem moich dokumentów, a slub za 3 miesiace jeszce u niego nie bylismy i caly czas se martwie co z tego wyjdzie. Jak myslicie Kobietki ma prawo odmowic mi wydania metryki chrztu alb wygloszenia zapowiedzi????? Boje się ze na 3 mc przed slubem moj ksiadz bedzie robil problemy. Co o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy:)Masz slub w ten sam dzien co ja:) A co do ksiedza,to mysle,ze nie moze nie zgodzic sie na wydanie Ci dokumentow-bez przesady slub mozesz brac w jakiej chcesz parafii...bo np tamten kosciol bardziej Ci sie podoba:) a czy musisz przyznawac sie,ze mieszkasz z facetem?Ja zamierzam nie mowic sama o tym-chyba.ze ksiadz sam spyta-ale nie wiem czemu mialby sie sam domyslic,na czole tego napisanego nie mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy :) ja tez 27 czerwca :) mysle,ze nie powinien robic problemow. moj ksiadz tez jest paskudny,ale sprobujemy go podejsc. probujcie jak najszybciej. poza tym,na pewno sie da,czasem kwestia jaka lapowka ;);) ja chyba dam np dodatkowo 50zl zeby goscie mogli zdjecia robic w kosciele,bo nie mozna (!!!!!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże, co Wy macie za księży!!!!!A ja myslalam,ze moj to wredny i zachlanny typ...a tu widac,ze mogloby byc gorzej:) W razie problemow z wydaniem papierkow powiedzialabym,ze staje Wam na drodze do szczescia:)albo,ze nie chcecie zyc w grzechu a On Wam robi problem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobre argumenty Aga ;) ale co mam powiedziec na robienie zdjec przez gosci?? on jest zdania,ze moze byc tylko 1 fotograf,goscie moga robic przy wejsciu pary i na wyjscie. poza tym to jest Msza i on sobie nie zyczy robic cyrku. ehh naprawde obstaje przy tym.. :( on nie bedzie prowadzil Mszy,ale jakby chcialmoze widziec wszytsko,bo jest kamera na chorze-wiem ;) wiec juz mi poradzono,zeby powiedziec wprost,ze jest kilku gosci ktorzy beda robic,nie powstrzymam ich,sa wazni itd. i zaplace mu za to... ale on powie ze to jego kosciol. i tak w kolko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny kopa latek :) dziś wróciłam dosyć wcześnie a pbiadku nie muszę robić bo teściówka wczoraj dała naleśniorki :) i mogę poklikać i nadrobić zaległości - przez ta pracę nową mam normalnie odwyk że hej od internetu i kafe :( co do przygotowań - zostaje coraz mniej :):):) ostatnio M. zakupił butki ślubne, wódkę kupimy już na 100% Pana Tadeusza i to jak będziemy u moich rodziców na Święta. Obrączki mam nadzieję załatwimy w kwietniu wreszcie, a jak się nie uda to w weekend majowy się po nie do Krakowa wybierzemy. Na Święta u moich rodziców wstępnie też ustalimy menu, spotkamy się z zespołem zapytać co z 1 tancem bo wciąż nie wiemy czy tango argentyńskie czy walca wiedeńskiego.... no i zaczniemy rozdawać zaproszenia i wyślemy te co trzeba pocztą :) Ajjjj już tak blisko, a ja teraz mam tak mało czasu... mam wrażenie że czas zaczyna płynąć coraz szybciej, a pamiętacie jeszcze kilka miesięcy temu jak narzekałyśmy ile trzeba czekać ??? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudi21
troszke mnie uspokoilyscie :) my obraczki juz mamy zamowione, w parafii mojego M z robieniem zdjec przez gosci nie ma zadnych problemow bo kosciol jest prowadzonych przez franciszkaninow z powolaniem ktorzy naprawde sa z powolania i podzchodza do sprawy jak ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry we czwartek :classic_cool: Ale Wy macie ksieży w parafiach :O Matko, zgroza :D Ja byłam wczoraj u swojego bo jak byłam u niego ustalać date to mi powiedział, że dopiero w maju mamy przyjść jak wszystko będziemy mieli załatwione. No ale dużo dziewczyn mnie nastraszyło, ze nie mam na zapowiedzi a ponoć 3 miesiące przed itp. Więc poszłam bo musiałam się upewnić co z zapowiedziami, spowiedziami itp. I jak zajebiście:) Siedziałam tam chyba godzinę ale gadalismy o wsyztskim i o niczym. Ten mój proboszcz jest zajebisty :) Powiedział mi, że mam nie szaleć i się o nic nie martwić, bo : a) jak załatwimy nauki i USC to mamy przyjśc dopiero po świętach umówić się na spisanie protokołu b) wyspowiadać sie zdążymy jeszcze 100 razy, choćby w ten sam dzień:classic_cool: c) \"zapowiedzi jak powiszą dwa tygodnie przed to jest dość czasu\" :classic_cool: No zajebisty nie?! :classic_cool: Ja wiedziałam, ze on jest fantastyczny człowiek i super ksiądz i jego postać przywiara wiarę w to ze sa jeszcze księża z powołania, którzy są ludźmi i rozumiejeją problemy ludzkie:classic_cool: Ale wczoraj to normalnie super było. Także teraz jestem uspokojona, po świętach dopiero się do niego mam wybrac ustalić datę protokołu i i wszytsko za jednym zamachem także luzzz :classic_cool: a pamiętam jak rok temu na kolędzie tebn sam proboszcz powiedział moim rodzicom \"dzika trochę ta Wasza cholera ale strasznie ją lubię\" :classic_cool: Jak tak obserwuję to widzę, że wszystkie jesteśmy mniej więcej na tym samym etapie załatwiania:) Po obrączki jedziemy już jutro:) Mieliśmy dopiero w przyszłym tygodniu ale mój wciąż-niemąż stwerdził ze jutro damy radę to załatwić a po wódkę w przysżłym tygodniu :) Czas nam zapierdziela strasznie, ale im szybciej tym lepiej, ja bym chciała żeby top było już za tydzień :classic_cool: to tyle narazie miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki.Witam. Broneczko witamy spowrotem:) My wczoraj zakonczylismy nauki-teraz zostanie nam 3 razy isc indywidualnie do poradni-dzis ide sama (babka ktora wczoraj prowadzila powiedziala,ze moge isc sama skoro moj narzeczony nie moze przyjsc ze mna)bedziemy omawiac cwiczenia wykonane przeze mnie:) My juz po 1 spowiedzi,a na spisanie protokołu pojdziemy we wtorek-jak bede miala zaswiadzczenie z USC-prosto z Urzędu do ksiedza..zreszta dzis chyba zadzwonie i spytam(bo kumpela mowila mi ostatnio,ze robil Im problemy -tzn stwierdzil,ze trzeba umowic sie!!)tak wiec zadzwonie i spytam,czy mam miec te parafie zalatwiona czy nie musze-w koncu ta karteczke oddawac bede dopiero 1 przed slubem,wiec to co na dzien dzisiejszy mam miec to juz mam (tylko to zaswiadczenie dostaniemy). My wlasnie zastanawiamy sie na wyjazdem do tgeo Sosnowca w poszukiwaniu gajeru,ale zobaczymy jak bedzie. Tyle:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja mialam zbzikowany sen dzis..obudzilam sie w srodku nocy,a wydawalo mi sie jakby sie wszystko na zywo dzialo.. w moim kosciele,slub,my w lawkach normalnie jak goscie,chyba nawet nie w sukni,polmrok w kosciele..nic nie gra,zadne organy,ksiadz wyszedl,ale wikary,mowi,ze nie moze udzielic nam slubu bo proboszcz zakazal,nie ma odgornego pozwolenia...yy y masakra to my pytamy jak to?papiery sa,kase dalismy..a on nie mozemy. no a proboszcza akurat nie ma w parafii-uciekl tchorz jeden. i my kombinujemy co robic,masa gosci...ale cisza,wiec albo msza przed kosciolem-ze nie w kosciele,albo szukamy teraz innego w miescie! ja juz lzy w oczach..wszystko na marne.. a wikary nam dac nie mogl,bo by wyrzucili go z parafii. i sie obudzilam,masakra mowie Wam! teraz sie zastanawiam czy to nie jakie parszywe proroctwo :// :( :( co myslicie? chyba za duzo o tym mysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdusiarose...co do snow to ja mam takie zdanie-SNY SĄ ODBICIEM PODSWIADOMOŚCI...dlatego ja jak mysle o czyms to potem sni mi sie to zwykle wyolbrzymione,przekolorozowane i przesadzone..jakby doslownie wszelkie obawy te najmniejsze i te najwieksze nalozy sie naraz:)A takich snow o swoim slubie mailam juz kilka i za kazdym razem moj slub to byla tragedia:)Wiesz jestem bez fryzury, sukni, makijazu albo wogole bez mojego M:D Ale nie przejmuje sie tym..to tylko sen...jak budze sie to jestem przeszczesliwa:D...ze to TYLKO sen,a nie rzeczywistosc:) Podam Ci jeszcez jedn przyklad,kiedys bardzo często musialam chodzic do dentysty z jednym ząbkiem(tzn w ustach mialam wszystkie pozostale tez;) ) ale ten jeden wciaz dawal mi sie we znaki-jako nie mogl zatrzymac przy sobie plombki:DI ja bylam za kazdym razem przewrazliowna jak dotykalam jezykiem go,bo balam sie,ze to sie powtorzy i co?Wielokrotnie snilo mi sie,ze wypadla mi ta plomba..duzo osob uwaza,ze jak snia sie zeby to na nieszczescie...ja niekojarze by cos sie wydarzlo wtdy tragicznego...raczej to przez to ze wdiaz obawialam sie tego:) Mam nadzieje,ze troszeczke Cie uspokoilam:)Nie martw sie...nie moze sie nie udac Twoj slub,przeciez z najdrobniejszymi szczegolami planujesz go i to z wyprzedzeniem..BEDZIE TO WSPANIALY SLUB:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh no chyba masz racje, za duzo sie martwie naszym proboszczem...w sobote go zobaczymy.. to wszystko sie kotluje we mnie...ehh ale straszne jak sie tak sni, to bylo jak scena z horroru jakiegos ! brrrr mimo to dzionek mily, nocka minela, i weekend blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie!!! Kopa lat!!!! U m,nie duzo ciekawych rzeczy działo sie przez ostatni czas, zacznę może od poczatku. Będę Wam co chwile pisać cos nowego, mam dzisiaj wolne, i mam troche czasu, żeby tu z Wami poplotkowac, więc do dziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO PIERWSZE: Przyszły wreszcie zaproszenia, trocvhę późno sie z nimi obudzilisamy jak sie okazalo, bo mamy 100 miejsc do objeżdżenia, a musimy wyrobic sie do połowy kwietnia, tak by było najlepiej, bo do 10 maja potwierdzenie przybycia, tak więc nieciekawie, ale mysle, że damy rade. Juz trzem parom dalismy, no i ja w pracy dalam dziewczynom, ale to tylko na slub, opr.ócz sdzefowej (ja prosimy tez na wesele... :( niestety...). Dzisiaj może tez trochę oblecimy, jak sie uda.... Ogólnie zaproszenia mi sie podobaja. Sama drukowałam imiona i nazwiska na koperty i przyklejałam obrączki, takie fikusne.... Nawet niexle mi to wyszło. Tym, którym daliśmy juz zaproszenia, byli nimi zachwceni, nie wiem, czy oszukiwali, czy nie, ale wszystkim sie podobało... :):):) I dobrze.... :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrączki. Mamy już w sumie wybrane, teraz musimy znaleźć chwuilke, żeby je zamówić, wpłacić zaliczkę i z głowy. Wybralismy dwukolorowe, większa część obrączki jest z białego złota, mniejsza jest z żółtego. Juz wczesniej talkie chciałam, a mój Łos stwierdził, że chciałby najbardziej tytanowe, ale kuźwa jak zobaczyłam jak to na palcu wygląda, to zwątpiłam... Jakbym miała kawałek żelastwa na palcu, ble :O :):):):):) Tak wiec w zasadzie troszke postawiłam na swoim, a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie juz zapewne odnośnie tych naszych aktów urodzenia, chrztu itp itd... Wszystko udało sie załatwić, no prawie.... We wtorek byliśmy w Warszawie po mój odpis aktu urodzenia, potem szybciutko do Urzędu Gminy, raczej do Urzędu stanu Cywilnego, babka obsługiwała nas tak, jakby nam łachę robiła, że nam to zaświadczenie wypiszę, sucz... Ale nie miała wyjścia...:P:P:P:P :D:D:D:D:D:D:D Dzisiaj rano Łos miał odebrać to zaświadczenie, ale nie musial, bo ja mam wolne, z przymysu, ale o tym już w nastepnym poście :) Mamy już wszystkie papiery i dzisiaj jedziemy do księdza spisac to i tatmo, w zasadzie ja nie wiem co, ale trzeba to trzeba. Chce sie umówić na pierwsza spowiedź na miesiąc przed slubem, bo wqyprowadziłabym sie od Łosia i byśmy sie nie bzykali doslubu, wtedy lepiej troche wyglądałaby noc poslubna, a nawet jak nie noc, to poranek.... ;););).;);) Myslę nad tym, zle nie wiem, czy dam radę wytrzymać tyle nocy bez tego mojego Łosia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następny: Dzisiaj rano jade sobie do pracy, jestem na prawym pasie, mijam jakis samochód, który znajduje sie na pasie lewym i nagle ten samochód je3dzie prosto na mnie i trze mój bok. Za kierownica tamtego samochodu była jakaś wystrachana (ale pozory mylą... ) kobita i patrzy sie na m,nie jakbym jej ojca szapdlem zabiła. Wyskoczyłam do niej i dre na nią:"Jak kobieto jeździsz ? Od czego masz lusterka? Nie umiesz jeździć?" itp itd... Jakas babcia podeszła do nas, bo wczesniej stała na przystanku i mówi, że to moja wina, bo za szybko jechałam, to ja też opierdoliłam az sie zamknęła i sobie poszła. Ta z tego drugiego samochodu była z córką, czy kims tam i mówi, że to moja wina, patrze się na nią jak na idiotkę i uszomk nie wierzę. Jakas ęta sobie myslę. Mówię "OK, wzywajmy policję, bo skoro pani nie chce sie przyznać do winy i napisac oświadczenia, to będziemy sie szargać po sądach" Czekalismy na nasza kochanę służbę ponad godzinę, nóg nie czułam, zimno kurwa w uszy, w nos we wszystko, fajek za fajką, czekamy. W mońcu po godzinie sie pojawił taki jeden. Jakis młody,. około 3 dyszek i pyta sie jak to było. No to tamta mu mówi, że pojawiłam się nagle, że mnie nie widziała, że PODOBNO (co za kretynka) wyjechałam z zatoczki (mimo, że od ostatniego skrzyżowania jechałam cały czas za nią), że jechałm 90 km na godzine, no takie pierdoły, niezla agentka mówie Wam, przez chwile myslałam, że mi sie tam popłacze przy tym policjhancie.... MASAKRA Jak skończyła przyszła kolej na mnie, powiedziałam jak było, pies zrobił oględziny samochodów i powiedziała, że to była ewidentnie jej wina, że nie patrzyła w lusterko i że możemy sie sądzić, ale ona mandat i tak dostanie i tak dostanie, że punkty karne równiez, i że jako sprawcę wypadku jako osoba postronna wskaże ja, a nie mnie, więc są dnajprędzej potwierdzi to zdanie i bedzie po sprawie. W końcu ta idiotka stwierdziała, że nie ma co po sadach sie tułac i że ona sie przyznaje itp itd Wzięłam od niej dane, juz dzwoniłam do jej ubezpieczyciela i w ciągu dwóch dni bede miała oględziny samochodu. a potem wypłaca mi kaskę. Zła jestem , bo musze teraz jeździć takim obskrónym czymś.... Ale dobrze, że skończyło sie tak a nie inaczej... :) Oczywiście dmuchaliśmy wq alkomacik, ja zero,zero, zero, ona zero, zero, zero. Tak, e ok. No, ale dzieki temu urlop na żąanie i wolne :) Mówię Wam dziewczyny masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na dodatek w niedziele mój Łos kupił mi telefon zajebistego samsunga, takiego samego jak on ma, kupił go sobie dosłownie trzy ygodnie wczesniej, we wtorek rano okazuje sie, że telefon nie działa, tzn nie działa glosnik, nie słyszałam nic i rozmówca mnie też nie słyszał. wieczorem jedfziemy do saturna złozyć reklamacje, i jak na złośc okazało sie, że nie juz tego modelu na sklepie i musze wziąc inny. Wzięłam inny tez samasunga,. ale innego, teraz wzięłam soul, zajebisty, do tego dokupiłam 4g karte pamięci i jest cool. Teraz własnie zgrywam sobie music na niego, żebym mogła w pracy słuchać :) Ale dzień :D:D:D:D A fajów dzisiaj tyle wypiałm , że szok az glowa mnie boli. Na 18.00 jestesmy umówienbi do księza, więc nie mogę sobie pospać ,bo już w ogóle będe nieprzytomna. A ze slubnych rzeczy, to na początku kwietnia jedziemykupić jakiś garnitur i buty dla Łosia, bo ja zamówilam buty na allegro, w ym tygodniuy powinny przyjśc, jak nie bedą dobre, to wystawię znowu na allegro , może się sprzedadzą. a ja kupię gdzies sobie i już. Zobaczymy. No, i tak. Garnitur i buty w kwietniu, obrączki w kwietniu już zamówimy, pod koniec kwietnia odbierzemy, kwiaciarke mam załatwioną, fryzjerkę, wizażystkę też, jeszcze gdzieś na paznokcie musze sie umówić. Nie wiem, kiedy Łos powinien ostrzyc sie przed slubem, bo taki prawie łysy nie może być, chyba każe mu się ostrzyc tydzień przed, albo póltora tygodnia przed. Zobaczymy. Samochód juz zarezerwowany, piekny czarny fiat 500 :):):):) Juz się nie moge doczekac, kiedy do niego wsiądę i pojeżdże sobioe nim troszkę :) Tak, na pewno mi Łoś da. A co dam, sama sobie wezmę, bez pytania, nie będe posłuszna żonką :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj Sroda witamy :) no to faktycznie dzis mala masakra..cale szczescie ze nie z Twojej winy! ale szkoda,bo to lazenie,ogladanie,ubezp, to chyba tylko problem na karku. a przed slubem ma sie dosc wszystkiego i po co to..? raz widzialam blondyne ktora siedziala za keirownica, maska lekko wklesnieta, a laska stala akurat na swiatlach i sobie malowala usta! wiecie, nie mam nic przeciwko makijazu w aucie,ale w tej perspektywie bylo po prostu zalosne ;);) nie wiem jakos mi to przyszlo do glowy teraz.. :):) obraczki fajne,ciekawe. ciekawe jaka bedzie ich trwalosc z takim polaczeniem? buziale :) moj tata drukuje dzis pierwsze oficjalne zaproszenia do wyslania henhen :) jejaa :) no i moje kolczyki doszly te zamowione! zobacze je w weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://patrz.pl/mp3/miedzy-nami-nigdy-nic-nie-bylo to prawdopodobnie nasza pierwsza piosenka, usłyszelismy ja przypadkiem w radiu, jak wracalismy oid znajomych i zakochalismy sie w niej. Jest piekna, jeszcze nie wiemy co na to zespól, ale jak on nie będzie umiał zagrac, to puścimy z płyty, bo piosdenka jest cudowna!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×