Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość london girl

sluby czerwiec 2009

Polecane posty

hej dziewczyny! ja tez mam robote,wiec wpadne ciut pozniej. my z alkoholu mamy wodke,wina wszelkiego rodzaju i szampan na poczatek.nic innego na razie nie mamy,planujemy jeszcze troche piwa,bo niektorzy lubia,a bedzie wstyd jak beda chcieli napic i musieliby brac z barku i kupowac.a tak bedzie dostepne. ja tez mam stresa,chyba glownie o pogode,bo nie chce ulewy!ani burzy! zobaczymy,..jeszcze 25dni :) ehh ale leci! trzeba niedlugo dac zawiadomienia w pracy yyy poza tym ok :) pozdrowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGIENKAOSTRÓDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGIENKAOSTRÓDA
CZESC DZIEWCZYNY. SZUKAM OPINI NA TEMAZ ZESPOŁU SONAX Z OKOLIC OSTRÓDY. PODOBNO GRAJĄ FAJNIE. SŁYSZAŁ KTOS MOZE CO NIE CO O NICH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany...nie mam za bardzo czasu żeby do Was wpadac:( Rano napisalam dlugiego posta i myslalam (z akcentem na myslalam!!)ze skopiowałam Go-bo musialam sie wylaczyc na chwile...i jakz a chwile wlaczylam znow to okazalo sie ze jak zaakcentowalam wczesniej -myslalam,ze skopiowalam...wiec pisac drugi raz nie bede😠 Pokrótce powiem tylko: -kolejne osoby nam odmawiaja-juz ze 164 osob osób zrobiło sie 122...przykro mi jak cholera:( -wczoraj zmarł brat mojego Ojczyma (to juz kolejny pogrzeb w tym roku!!) ale są i pozytywy: -wczoraj skonczylam zawieszki-mam ich 240:)I ani jednej wiecej nie zamierzam robic -przed chwila umowilam sie na jutro do fryzjerki na czesanie probne-zebym do przymiarki sukni miala sprawdzona fryzure-koka hiszpanskiego-najprawdodopobniej:)Pozostaje mi tylko poprosic Szefa o pol dnia jutrzejszego wolnegi i mzoe przymiarke kiecki przesunac do tylu i juz:) BRONECZKO-jak masz zdjecia kokow hiszpanskich(glownie z welonem) to plisssss przyslij,to ostatni dzwonek dla mnie:) Tyle u mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i jeszcze cos, dziewczynki kochane prognozą pogody nie przejmujcie się-u nas od kilku dni zapowiadaja zimno i deszcze...a tymczasem w sobote roblismy grila bo byloa ladnie(wbrew prognozom)i wczoraj i dzis jest cieplutko i sucho:)Moze odrobine zimniej ale nie zimno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Aga! fajnie,ze juz masz zawieszki :) ja jeszcze w polu daleko,pomysl jest,trzeba wydrukowac. na razie czekamy na druciki.florystyczny i zwykly. przydadza sie :) poza tym moze faktycznie ta pogoda plata figle.. calkiem mozliwe ze bedzie pieknie w soboty czerwca :):) chyba kwiaty na wiazanki mi zamowi kolezanka,albo ja pod jej nazwiskiem..niech zabezpiecza zeby nie uschly,wiecej nie trzeba.moze wyjdzie taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i juz nikt sie nie pojawil :) mamy oplacone dekoracje kosciola na spolke z innymi parami,wyszlo 152,5zl od pary. 4 pary. 2 wiazanki, 2 stojaki z bukietami przed para mloda, co druga lawka kokarda i kwiatek na lawke.kwiaty:kalie. wybieram juz wiazanke dla siebie. ustalilam ze storczyki, 2 galazki splecione. roz, swiadkowa biel jedna galazka. jutro dzwonie zeby zapytac o cene. kumpela zamowi,nie ze slubne ;););) ale i tak wyjdzie ok 250zl. poza tym juz mnie nachodzi stres ... niestety... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny witajcie w czerwcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mialam miec slub 6 , ale zostal przelozony na 27czerwca wszystkicmm panna ktoree pierwszee ide na ogiennnnnnnnnnnnnn zyczeee szczesciaa ja mam totalna olewke nie mam wodki nie wiem o co kaman z tymi zawieszkami sraszkami o ktorych piszecie nie mam sukni kwiaty nie wybrane moj slubny nie ma garnitury mam buty i bielizne:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Dzis wychodze wczesniej bo o 13:30 i jade do fryzjera na próbne czesanie....będe chciała,żeby zrobiła mi tego koka hiszpanskiego...ale zobaczymy co Ona na to...a potem na 17 na przymiarke sukni:) Juz nie moge sie doczekac:) Wczoraj kupilam tez cekinki na sznureczki do obszycia pasków przy sukni na 2 dzien...mam zamiar ją dziś odebrac z salonu i zacząć się tym bawić:) Aha no i co troche dostaje wiadomosc,ze ktos tez nie bedzie na naszym weselu:(Nie wiem jak Wy-ale mnie sprawiają takie wiadomosci przykrosc...nie zalamuje sie tym,ale przez moment jets mi przykro...dlatego jak dostaje wiadomosc-bedziemy na bank-jak dzis od dziewczyny mojego kuzyna to az milej sie robi:) No i 24 dni jeszcze..... 21-gratuluje spokoju! Broneczko,czekam i czekam na te Twoje zdjecia i cos widac nie doczekam sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziołchy!!! 🖐️🖐️🖐️ Jakoś tu tak ostatnio pusto i cicho... :O Ja juz prawie wszystko mam załatwione. Dzisiaj płacimy za talerzyki. Z listy 198 osób, na naszym weselu będzie tylko (albo aż, bo to w końcu środa) 120 osób. Czyli troche mnije, niż myśleliśmy. Ale to w sumie dobrze, zawsze chcialam mieć wesele na 120-130 osób... ;););););) No, także dzisiaj jedziemy zapłacić za talerzyki i już będzie z górki. Wczoraj byłam u kwiaciarki i już jej zaplaciłam, potem nie będę miała do tego głowy. Chociaż teraz trochę sie boję, że mi odwali jakąś lipę... :O:O:O Ale z drugiej strony, znam ja i myślę, że aż taka podla nie będzie. Tak czy inaczej, zapłacone i z głowy. W czwartek, czyli jutro jedziemy po południu do księdza ze świadkami, popodpisujemy to i owo. I świadkowie też. Zapłacimy księdzu za ślub, cały czas się wacham pomiędzy 300 zł, a 500 zł, nie wiem, ile mu zapłacić. Wolałabym to zrobić po ślubie,bo bym wiedziała, za co mu płace, a tak troche dziwnie. Zobaczymy. Jeszcze musze to z Łosiem obgadać i coś wymyślimy. W poniedziałek mam odbiór sukni. Już sie nie mkogę doczekać. We wtorek na 13.00 mam paznokcie. Siostra mi poleciła babeczkę, która pięknie robi, widziałam u mojej siostry i uwierzyłam, że można zrobić pieklne paznokcie komuś, bez uzywania tipsów. Będę miała wydłużone akrylem, bez tipsa:) Będę miała skromny french i na paznokciach serdecznych paluszków jakąs cyrkonię, ale też skromną, bez przesady. Nie lubię udziwnień. W środe do fryzjera na 9.00, potem szybko na makijaż, no a potem ubieramy sie i na zdjęcia. A potem blogosławieństwo i msza z okazji naszego ślubu. :):):):):):):):):) Do tej pory to do mnie nie dociera :D:D:D:D:D:D:D:D W sobotę ostatnie zakupy. Jadę po: - cos na drugi dzień dla mnie - buty na zmianę, na wesele - buty na drugi dzień - koszulę dla Łosia na drugi dzień - skarpety dla niego na slub i na drugi dzień - no i cos do właosów może kupie, gdyby mi kwiatuszek we włosach zwiądł - a i no i jakaś bizuterię ślubną, bo nic jeszcze nie kupiłam, a w zasadzie potrzebuję tylko kolczyki ( takie skromne łezki), ewentualnie jakiś naszyjnik, ale też chciałabym, żeby był bardzo, bardzo skromny, zobaczę, może coś znajdę - a i jeszcze zapasowe pończichy na wesele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Srodo, chciałam byc byc na Twoim miejscu:)Zostało Ci tylko 7 dni:)Stresujesz sie? Bo ja aż dziwne,że nie:) Ciesze sie straaaaaaznie tym co dzis mam zalatwiac,ale raczej nie denerwuje sie jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle, to pamiętacie, że mieliśmy jechać FIATEM 500? Mieliśmy jechać sami, wer dwoje, świadkowie za nami. Tym, z wypożyczalni? On wygląda tak: http://www.fury.pl/wp-content/uploads/2008/02/fiat500.jpg http://www.auto-blog.pl/wp-content/uploads/2008/05/fiat-500-tuning.jpg Ale moja siostra ze szwagrem kupili sobioe INFINITI COUPE, piękny, wygląda mniej więcej tak: http://www.carbodydesign.com/archive/2007/03/27-infiniti-g37-coupe/Infiniti-G37-Coupe-2-lg.jpg http://drive-line.com/wp-content/uploads/2007/09/2007_infiniti_g37_coupe.jpg Wczoraj spytałam, czy moglibyśmy jechać nim do slubu i być może się uda! Jeszcze nie na 100%, bo moja siostra z mężęm muszą skombinowaćsobie auto, którym ewentualnie by pojechali do kościoła itp itd, ale po cichutku liczę na to, że jednak się zgodza i będziemy mogli nim jechać. Z tym fiacikiem było tyle zamieszania, tzn. bedzie, jak będziemy nim jechac, ale trudno. Jak nam nie pożyczą, to pojedziemy fiatem i już. Tragedii nie będzie, chociaz szkoda trochę kasy, kiedy moglibysmy jechać infiniti... Zobaczymy, jestem dobrej mysli. Który ładniejszy, ktorym warto byłoby jechać? Oczywiście według Was. MIŁEGO DNIA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, Aga tak szczerze, bardziej stresowalam się w zeszłym tygodniu, teraz, kiedy mam prawie wszystko załawtione, to po prostu nie moge się doczekać, choć nie ukrywam, że jem dużo, duzo mniej, a u mnie jest to ozaką stresu... Tak, więc stresejuę się, ale nawet o tymnie wiem ;););) A poza tym, jak już dzisiaj zapłacimy za talerzyki i jak w sobotę kupię wszystko, co chciałabym kupić, to już w ogóle będę szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten Infiniti jest zajebisty:)A ten fiacik jest taki słodki:)Oba mają w sobie cos....i ciezko byloby mi wybrac chyba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, oba w sobie coś mają. Ten infiniti jest taki sportowy, jest bardzo ładny, naprawdę. Ma zajebiste felgi i w ogóle ładny, ciemnogranatowy kolor. I mniej problemów byśmy z nim mieli, dlatego, jesli moja siostra ze szwagrem się zgodza, to pojedziemy infiniti, jesli nie, to fiatem, bo jest jest słodziutki i byłoby bardzo oryginalnie. Zobaczymy. Ja dzisiaj w pracy mam bardzo duzo "wolnego" czasu, bo jest dzień pracy wewnętrznej i luzik. Fajnie, prawie nic nie robic, ale musze iść siusiu ;););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w czwartek jedziemy zalatwić też tą poradnię, w końcu. Ksiądz powiedział, że nauki dajemy mu w dniu slubu, także spoko. Tylko mam nadzieje, że w czwartek uda się tą poradnię załatwić, wtedy juz praktycznie z kościołem związane będzie załatwione. Pytałam Was, o kase jaką dajecie księdzu, bo jak już pisałam wachamy się pomiędzy 300 zł, a 500 zł. Nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis juz widze,ze ciezko bedzie mi pracowac...juz myslalami jestem na przymiarce swojej sukni z fryzura na glowie:D A wogole to moj M jedzie ze mna...tzn do salonu wchodzic nie bedzie na przymiarke ale rozumie sie samo przez sie ze bedzie widzial moja fryzure-czy to tez aby nie przynosi pecha;) Tzn ja sobie tlumacze ze czy bede sie sobie podobala czy nie(w tej fryzurze-bo jak wspominalam chce robic koka hiszpanskiego a nie lubie kokow-przynajmniej zwyklych wysoko upietych) to powiem Mu,ze nie podoba mi sie-zeby nie wiedzial jak ostatecznie bede wygladala:Dchce zeby mial niespodzianke w dniu slubu:) Środo co do kasy dla ksiedza to jak pisalam kiedys u nas zyczy sobie 600 zl+100 za łaskawe rozwiniecie dywanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, mnie Łoś widział w próbnym czesaniu, jak wróciłam od fryzjerki i jakos nie bardzo sie tym przejełam :) Ty też się nie przejmuj, bo nie ma czym. Jest tyle zabobonów, że jakbym miała wszystkie spamiętać i wszystkimi się przejmować, to bym zglupiała. :):):) A tak w ogóle, to zrób parę fotek, i od razxu wysyłaj :) No, my nie wiemy, ile w końcu dać, przecież to jest tylko msza, kto za niecałą godzinę pracy zarabia 300 zł, albo 500 zł??? ;););););););) Nie wiem, powiedzial, że tyle ile chcemy, ofiara... Zobaczymy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My napewno naszemu nie damy 700(600+100) i jesczez organiscie...niech sobie wybije z glowy...szczegolnie,ze bedziemy miec brzydkie rusztowanie zamiast pieknego otlarza:(Musze nawet napisac do dziewczyn ktore w ten sam dzien biora slub i spytac jak One planuja i przy okazji czy biora chor czy nie?No a poza tym niedlugo trzebaby isc do dekoratorki ustalac szczegoly:) A co do przesądów,to to właśnie chcialam od Ciebie przeczytac:)Nie przejmuje sie wiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! alez Sroda Ty masz juz przed soba slub! za tydzien! szok...ale zlecialo! jak pomysle ze nam wszystkim rownie szybko zleci to mam jeszcze wiekszego stresa..! w sumie 2 tygodnie,jedziemy do domu,i juz slub! matko.. no stresa mam dziewczyny,wczoraj tyle myslalam o weselu,ze az zasnac nie moglam! szok.. poza tym sie wkurzylam,bo mama sobie zmienila noclegi gosci,choc sami ustalilismy duzo wczesniej ze miejscowi nie nocleguja! a teraz zmienia inaczej,powiedzialam ze niech robia co chca,ja nie place za to,nie mam kasy na to.wiec maja myslec,to dodatkowo 700zl.. ehh jak mowilam kiedys ze wszyscy nocleg,to nie.a teraz mysla inaczej.wiec ja sie do tego finansowo nie dokladam. poza tym ok, chyba stres jest w tym,ze sie chce wszystko idealnie zrobic.a tak sie nie da..musze sie z tym oswoic. ma byc pieknie ale nie idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej MAgdusiurose-nam tez zleci:) Ja wlasnie przed chwila dzwonialm do dekoratorki i gadalam z Nia o kompozycji z kwatów dokiczkowych dla naszych mam i powiedziala ze ok 70-80 zl:)To sukces,bo jak dotad wycenialy mi babeckzi na 100-120:)W poniedzialek umowilam sie z Nia na dogadanie szczegolow-bukietu, dekoracji sali i auta no i tych koszy:) No i teraz to juz napewno szlag trafi moją pracę:D Jestem juz tak tym wszystkim podniecona,ze za cholere nie zabiore sie do pracy...przynajmniej dopóki Szef nie wróci,bo wtedy musze pracowac ciezko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w tej chwili najbardziej stresuje czekanie na sms-a od mojej siostry w sprawie samochodu... Tak bardzo bym chciała, żeby napisała, że nam ą, oszczędzilibysmy mnóstwo czasu i trochę kasy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wogóle to macie wesele w miejscowosci w ktorej slub czy gdzies dalej?A jak dalej to zapewnialiscie gosciom dojazd?My np slub mamy w mojej rodzinnej parafii a wesele jakies 10km dalej i zamawialismy autobus-ktory gosci dowiezie z miasta w ktorym mieszka rodzina M do kosciola i na sale a rano odbiór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez mamy slub w innej miejscowości niż wesele i mamy zapewniony autokar. Autokar jedzie z Łosia domu do mnie pod dom, potem do kościoła, potem na salę, po weselu pod mój dom, a potem pod Łosia dom. Także goście mogą pić, ile wlezie... ;);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to powiedz siostrze,ze nie musi łatwic sobie przejazdu,niech jada autobusem...moi beda tak jechac-tylko rodzice nie i ludzie co maja male dzieci czy maja wozic starsze osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziele, ale się wkurzyłam!! Znikło mi kurna bo źle se hasło wpiałam, no ale cóż.. tak w ogóle to dzień dobry :classic_cool: Ja jestem jakaś chora, boli mnie gardło, a chrypę mam taką, że gadać nie umiem, a jak coś chcę powiedzieć to piszczę jak piszczałka jakaś. Do tego zatkany nos, ból głowy i wiecznie mi zimno brrrrr W pracy się ze mnie śmieją, że za dużo wypiła i temu taka chrypa ;) Najchętniej bym poszła do domu ale mam mase pilnej roboty, przede wszystkim pensje musze naliczać ; ) Środo, dziewczyny mają rację, oba auta mają coś w sobie, ale jeśli o mnie chodzi, to zdecydowałabym się na infiniti. Jakoś najbardziej mnie przekonuje ; ) Ale to wg uznania:) Jeśli chodzi o stres, to jakoś też ze mnie zeszło, choć jeszcze niedawno sie stresowałam. Teraz bardziej się przejmuję remontem niż samym ślubem. Może faktycznie to dlatego, ze większość już załatwiona. Jutro idę na próbne czesanie. Miałam nie iść, ale postanowiłam, że pójdę i zobaczę co wymyśli, jesli będzie mi się podobało, to na ślub też się będę u fryca czesać a jak nie to nie ; ) Bo mam naturalne loki także wiecie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez mamy załatwiony autokar : ) Nawet załatwilismy mini busik na koniec, zeby niedobitków odwoził ;)) Od kościoła na salę, też jest około 10 km. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka1111
Witam kobitki. Srodo my daliśmy 500 zł ksiedziu, z tego ma on opłacić organistę. Kurcze jestem przerażona za trzy dni ślub a pogoda fatala. zapowiadają deszcz.......już mnie brzuch boli ze stresu..pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, moja siostra to dama i autobusem nie będzie jechać i piszę to calkiem poważnie, w zyciu nie pojedzie autobusem, mogę ci to zagwarantować! Tak juz jest, ale ogólnie to dobra kobieta... ;););) Po prostu duzo kasy robi swoje ;););) kawcia, ja tez lekko przeziębiona. Dzisiaj wstałam z bólem gardła, lekkim kaszelkiem i katarem. L:iczę na to, że dwa, trzy dni i przejdzie, chyba musimy jednak na noc zamykać okno, bo od dwóch tygodni spimy przy otwartym. Po panieńskim miałam zajebistą chrypkę, prawie nie moglam mówić, ale wczoraj juz było ok, dzisiaj rano wstaję i powtorka z rozwrywki. Mam nadzieję, że mi przejdzie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleńka111, dzieki. U nas też ksiądz ma płacić organiście i też chcieliśmy mu dać 500 zł z kasą dla organisty, a organista podobno bierze 200 zł. Więc wtedy dla księdza byłoby 300 zł i nie wiem, czy to nie za mało... Pogoda się poprawii, trzeba być dobrej mysli... :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×