Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakupoholiczkaX26

jestem uzalezniona od wydawania,od dzis oszczedzam!

Polecane posty

Gość zakupoholiczkaX26
sybarytka,chodzi o kontrolowanie wydatkow,nie wchodz na moj topik,to nie bedziesz miec takiej kwasnej miny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusiapatka
mogę dołączyć do ciebie zakupoholiczko pisz na co wydajesz dobry pomysl pozwoli ci to lepiej wszystko dostrzec....ja sama też mam takie problemy jakbym o sobie czytała ;/ i z ta karta to prawda ja cały czas nią płacę i juz mam niezły kredyt wzięty na nią niestety a mimo to w ten weekend kupiłam zimowe kozaczki za 400zł ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważamze starsznie dużo
wydałaś. Owszem wszystko było potrzebne, ale litości po takich cenach? Zawsze można znaleść tańszy odpowiednik, jeść śniadanie w domu itd :O Lunch na mieście to się je w sytuacji awaryjnej, gdy absolutnie nie było czasu, by wziąć coś ze sobą. Powiem Ci, że tyle co ty wydałaś jednego dnia, ja wydaję przez 3 tygodnie - mówię tu o jedzeniu, kosmetykach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaX26
uwazamze strasznie duzo------>wiem i zdaje sobie z tego sprawe,pisalam wczesniej,ze chcialabym brac lunch ze soba,ale nie mam czasu rano nic przygotowac,bede jdenak dazyc na tym topiku do tego,aby zmniejszyc te wydatki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaX26
dzis wybralam z bankomatu tylko £50 :) z czego wydalam 3/4 na pierdoly,reszte mam zamiar dotrzymac do piatku i nie wydac nic wiecej:-) moze sie uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg22222
\"Lunch na mieście to się je w sytuacji awaryjnej\" no tak, takie nastawienie to moze miec tylko robol, ktora sklada grosik do grosika, zeby wrocic do Polski i szpanowac kasa, to mnie wlasnie dobija u niektorych osob - zero wyjsc na zakupy, na kawe, bo trzeba oszczedzac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaX26
ale ja nie latam do polski i nie szpanuje,jestem tu na stale juz.dalej jadam na miescie:O a co do tych roboli,jedzacych wlasne kanapki,to powiem ci,ze u mnie w biurze duzo osob przynosi swoj wlasny lunch,zeby wlasnie nie wydawac niepotrzebnie.ale mi po prostu rano brak czasu na robienie kanapek,wole umyc wlosy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaX26
dzis wydalam £35 mialam tylko jechac po zel do mycia twarzy dla R,ale pani strasznie zachwalala rowniez krem,wiec wzielam obie rzeczy,mimo,ze krem ma.a moglam zaoszczedzic £25,ale jestem 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaX26
dzis wydalam: spodnica do pracy-£25 ponczochy £5 jest coraz lepiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmenn
to jeszcze nie jest uzaleznienie od zakupow. kupujesz poprpstu ale poki co widze mozesz sobie na to pozwolic powiem tak. uzalezniona od zakupow jest moja znajoma. ma kredyty w 3 bankach bo aby splacic jeden bierze nastepny. kupuje wszytko co wpadnie jej w oko na witrymnch sklepowych mimo ze ma juz np dwie takie same rzeczy. idzie po jedna rzecz a zachazy o 4 inne sklepy niepptrzebnie i kupi 10 rzeczy zbednych acz w daej chwili jej sie wydaje ze sa potrzebne. nie ma kasy praktycznie wogole bo przeciez musi splacac kredyty. ale kiedy juz odlozy jakas sumke zeby wplacic do banku i jest w drodze do niego po drodze spotka butik. i co robi?wchodzi tam. i juz po kasie. a banki non stop sie uponinaja o swoje. wiec nie ma co porownywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×