agni-s 0 Napisano Grudzień 4, 2008 Choroby związane ze stresem wpływają na pamięć U osób cierpiących na choroby o podłożu lękowym, jak np. depresja, czy napady paniki, mózg niewystarczająco hamuje niechciane wspomnienia - wykazały badania włoskie, o których informuje serwis internetowy EurekAlert. - W przypadku pacjentów z poważną depresją i innymi zaburzeniami psychicznymi związanymi ze stresem, traumatyczne wspomnienia są źródłem niepokoju. A ponieważ wspomnienia te nie są odpowiednio blokowane przez mózg, nieustannie zakłócają życie pacjentów - wyjaśnia prowadząca badania Nivedita Agarwal. Naukowcy z Uniwersytetu w Udine wykorzystali funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI), aby prześledzić zmiany w aktywności mózgu 59 osób, które wykonywały zadanie pamięciowe. W badaniu udział wzięło 11 pacjentów cierpiących na tzw. dużą depresję; 13 pacjentów z uogólnionymi zaburzeniami lękowymi (tj. cierpiących na długotrwałe bezpodstawne lęki); 9 z napadami paniki; 5 z tzw. pogranicznym zaburzeniem osobowości (które też ma podłoże lękowe) oraz 21 zdrowych osób. Wszyscy badani przyznali się do tego, że w pewnym momencie swojego życia przeżyli jakieś stresujące, traumatyczne wydarzenie, jak przemoc fizyczna czy seksualna, trudny związek lub molestowanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 4, 2008 sama traciłam pamieć w sklepie poniewaz skupiałam sie na sobie i lękach i w rezultacie nie wiedzialam co mam kupić :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka5 0 Napisano Grudzień 4, 2008 Zdrówko spokojnie, ja też miałam takie stany, nagle sie wyłączałam i traciłam pamięć nie wiedząc co chciałam mówic badź robic w danej chwili, w nerwicy to się zdarza duzo osobom (wiem to z terapii. chodziłam 10 lat temu ) dzis mam fatalny nerowyw dzień i przed okresem jestem ... do tego bolą mnie już dwa zęby i teraz nie wiem co robić, czy ten drugi co kłuje tez chory ... byl leczony z 5 mies temu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupka hinska 0 Napisano Grudzień 4, 2008 wiecie co często jak ktoś na zdrowiu zadaje jakies pytanie, zapraszacie na ten topik.A jak ja już się odważyłam napisać to zero odzewu.Dobrze ktoś powiedział,że wy tu piszecie tylko ze sobą! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 4, 2008 Leki na depresję mogą powodować wady u płodu Stosowanie w ciąży jednego z dwóch leków na depresję - fluoksetyny lub paroksetyny zwiększa ryzyko urodzenia dziecka z wadą serca - informuje pismo \"British Journal of Clinical Pharmacology\". Międzynarodowy zespół naukowców - z Izraela, Włoch i Niemiec przeprowadził badania wśród 2191 ciężarnych kobiet. Niemal jedna z trzecia z nich (724) zażywała nowoczesne leki na depresję - fluoksetynę, obecną np. w Prozaku lub paroksetynę. Reszta, tj. 1467 kobiet, nie zażywała żadnego z tych leków. Po wykluczeniu wad genetycznych i cytogenetycznych, naukowcy zaobserwowali, że w porównaniu z grupą kontrolną - panie stosujące fluoksetynę w ciągu pierwszych trzech miesięcy ciąży ponad cztery razy częściej rodziły dzieci, które miały problemy z sercem; natomiast panie zażywające paroksetynę - niemal trzy razy częściej. Ryzyko przedwczesnych porodów również było wyższe u kobiet zażywających leki na depresję. Badacz zaleca też, by u kobiet zażywających fluoksetynę wykonywać echokardiogram płodu w trzecim trymestrze ciąży, co pomoże wcześnie wykryć ewentualne wady serca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 4, 2008 Kochana my tu ze wszystkimi klikamy , ale z pomaranczami jestesmy ostrozniej ... pisz do nas , o co chodzi... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 4, 2008 z tego co wyczytałam to masz typowe objawy nerwicy . miałam juz i gule w gardle i problemy z żoładkiem ,jakies skurcze , bóle serca i wiele innych ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 4, 2008 do\"mam juz dosc siebie\" witaj:) twoje objawy to objawy nerwicy, skoro zrobilas te wszystkie badania i sa ok to twoje nerwy powoduja ze cie cos boli:) ale zbadaj jeszcze tarczyce, ja tez mialam isc ja zbadac i jakos wylecialo mi z glowy! Dobrze ze przypomnialas! Moze jutro pojde..ale to co mam isc do laboratorium? i powiedziec ze chce sobie zrobic badania ne tarczyce???pobiora mi wtedy krew czy jak?:) przepraszam ale nie wiem jak to sie odbywa:(dodam ze zaplace, bo nie chce mi sie prosic lekarzy pierwszego kontaktu o skierowanie bo pewnie stwierdza ze to bez sensu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 4, 2008 mysle ze do psychiatry tez powinnas sie zapisac, no i do psychologa, jak sie wygadasz to zawsze pomoze:)moze najpierw sprobuj zrobic te badania na tarczyce i zapisz sie do psychologa, no chyba ze juz Ci na prawde zle to mozesz sprobowac i psychiatry i neurologa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupka hinska 0 Napisano Grudzień 4, 2008 dzieki za odzew tez mi na to wygląda.Ale najpierw staram sie wykluczyć inne choroby,zbadam sobie jeszcze tarczycę i serce .Ekg juz robiłam opis nie był dobry ale lekarka powiedziała,że patrzy na wykres a nie na opis i wg.niej jest wszystko ok. ogólnie traktowała mnie nie poważnie.Od razu twierdziła,że to na tle nerwowym.znała moją sytuację a konkretnie to ,że moja siostra od pół roku choruje na poważną chorobę i przeszłam ogromny i długotrwały stres. byłam kłębkiem nerwów.I niedługo po tym zaczęły się u mnie te objawy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupka hinska 0 Napisano Grudzień 4, 2008 stres-stop ,ja z ta tarczycą będę szła do endokrynologa . Bo mam do tego wszystkiego jakiś dziwny nalot na języku.I to właśnie ten nalot sprawia,że jakoś nie mogę uwierzyć,że to nerwica.nie wiem czy to z krwi czy jak,Czytałam coś ,że też jakieś uzg tarczycy mogą zrobić czy cuś. wiesz co ja teraz jestem za granica za 2,5 tyg wracam i na pewno pójdę do psychiatry bo tak się żyć nie da. szczerze powiedziawszy byłam już u psychiatry tylko wtedy nie podejrzewałam,że to nerwica,tylko te moje dolegliwości mnie tak psychicznie wykańczały,ciągle myślałam,że coś mi się stanie,Jakies głupie lęki miałam,że w nocy spać nie mogłam. on dał mi leki wzięłam na noc jeden i myślałam,zę mam zawał .Strasznie klatka piersiowa mnie piekła i okolice dróg moczowych ,nie wiedziałam co się ze mną dzieje.wiecej juz tych tabletek nie brałam. A ty od kiedy chorujesz.? w ogóle długo wam doszło dochodzenie do tego,że to właśnie nerwica?\ sorki za błędy ale zaraz spać ide bo rano do pracy i trochę sie śpieszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 4, 2008 ja w sumie mam ja pare lat,ale tak na prawde dala mi w kosc od tej wiosny, wczesniej bylam tylko panikara nie wiedzialam ze to moze byc nerwica....az w koncu po paru zimowych chorobkach jeden z lekarzy powiedzial pani ma nerwice! No noc czasem biore hydroxyzinum, swego czasu bralam codziennie ale balam sie ze sie uzaleznie. Ale Ty na pewno na noc sobie cos bierz zrob sobie meliske z dwoch torebek,albo bierz cos ziolowego poki nie odwiedzisz lekarza:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 4, 2008 ja wogole ostatnio widze ze z moja pamiecia kiepsko, zapominam co chce powiedziec, w sytuacjach stresowych trace glowe...ehhh jakas mega skleroza mnie dopada nikitko to idz szybko do dentysty jak cie ząbek boli! a jak tam dzieci? mandzia moze juz w szpitalu czy co?:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 4, 2008 widzialam mandzi zdjecie nowe:)ale brzusioooooo:) slodkich snow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 4, 2008 gdzie widzialas ? daj namiary na foty ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pieredoła. Napisano Grudzień 4, 2008 Dobry seks przeciwdziała nerwicy. Jeśli nie macie członka w postaci męskiej, warto zaopatrzyć się w solidny wibrator. Paluszek też dobry. Jak mawiają-ten paluszek mały da ci orgazm doskonały :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 5, 2008 odszukaj jakis jej post i wejdz w jednego z linka ktory ma na dole kazdego swojego wpisu:) no i tam jest nowe zdjecie brzuszka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Grudzień 5, 2008 cześć dziewczyny. Potrzebuję rady od was. Co się nie obudzę w nocy, nie pomyślę w dzień to tylko przekleństwa cisną mi się na usta ze to stało się w miejscu w którym najbardziej nie chciałam i przy ludziach których też nie chciałam. Nie wiem jak mam sie zachować w poniedziałek na zajęciach? boję się ze zaczną sie mnie bać, odsuwać, bądz wyśmiewać w duchu. Czy mam przyjsc normalnie uśmiechnięta i po prostu powiedzieć do nich czy \"chcą mnie o coś zapytać?\". nie chcę im mówić ze prawopodobnie mam nerwicę giganta . Nie że sie wstydzę bo to żaden wstyd ale po prostu nie chcę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Witajcie zdrowko jak sie beda pytac to powiedz ,ze zakreciło Ci w głowie. Nie musisz sie tłumaczyc nie masz takiego obowiązku. Ja nie mówiłabym o żadnej nerwicy , bo to mozna powiedziec tylko zaufanej osobie. Nie każdy rozumie o co w tym chodzi i co niektórzy magą dziwnie patrzec itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Grudzień 5, 2008 tak, racja. o nerwicy nic mówic nie będę ale kazdy ślepy widział ze to nie zwykłe zawroty głowy. na żadne egzamin, nigdy! tak nie bałam się isć do szkoły. Nie zostawię już tego tak sobie. Pójdę prędzej czy później do psychiatry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Ale kto moze wiedziec co sie w danym momencie z Toba dzialo ?!, NIKT! tylko Ty sama wiesz co bylo! a to co teraz piszesz ,że kazdy widzial ,ze to nie byly zawroty głowy ,to tylko Twoje wyobrazenia co inni myśleli lub widzieli!! a wcale oni sobie nic nie mysleli i nie wyobrazali bo nie wiedza co i na co kto choruje !! nie przesadzaj i sobie nie wyobrazaj bo nawet nie wiesz ,ze ludzie o tym juz nie mysla ,to byla chwila.A jak bedzie myślała i wyobrazała sobie to faktycznie w poniedzialek sie spalisz na maxa ! to tylko Twoja wyobraźnia ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Nie wolno mi sie bać. Strach zabija umysł. Strach to mała smierć niosąca ze sobą całkowitą zagładę. Stawie mu czoło. Pozwole, by przewalił się nade mną i przeszedł przez mnie; a kiedy już minie, obrócę na niego wewnętrzne oko, by dostrzec jego ścieżkę. A kiedy strach minie , nie będzie już nic. Zostane tylko ja. Litania przeciew strachowi z powieści Franka Herberta "Diuna" :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 5, 2008 zdrowko jestes juz na studiach a nie w podstawowce gdzie jest pelno niedojrzalych(szczegolnie mowa o chlopcach) dzieciakow co sprawia im przyjemnosc wysmiewanie sie w drugiej osoby. Jak beda pytac powiedz ze zrobilo ci sie slabo, ze byl to zwykly zawrot glowy bo jestes oslabiona i tyle:) ale na pewno nikt nie odbierze ciebie za dziwoląga, nikt nie bedzie na ciebie krzywo patrzyl itp wiec nie martw sie na zaapas i zachowuj sie tak jak zachowujesz dotychczas:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fijołek- 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Zdrówko, mozesz powiedzieć, ze masz \"niedociśnienie ortostatyczne\" . Przy nim występuje niedotlenienie mózgu i stan zamroczenia aż do omdleń. I już. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Tak Aga, moja wyobraźnia jest duża,to fakt ale to co oni widzieli to nie był zawrót głowy. Ja staję, mam zamknięte oczy, po chwilce się jakby budzę z transu.. cóż, jakoś sobie będę musiała poradzić.. W poniedziałek mam wizytę u neurologa.. mam nadzieję, że uspokoi mnie tak jak ostatnio. Płaczliwy dzień mam coś.. papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justah 0 Napisano Grudzień 5, 2008 Witajcie dziewczeta!:) u mnie dzień jako tako przeszedł:) ale nie powiem zebym byla mega szczesliwa:( jakos przed chorobą tryskałam radością a teraz wszystko jest takie płytkie: przeżycia, emocje... Kupilam sobie Potegę podswiadomosci, tyle osób o niej pisalo ze warto przeczytac ze to klasyka. Matko a do mnie to nie przemawia! przeczytalam kilkanascie stron i nic. Jakbym czytala jakies brednie, wiem ze pozytywne myslenie jest w zyciu najwazniejsze ale zawiodłam sie na tej książce strasznie! czytalyscie ją, jakie macie odczucia, co byscie innego mi polecily?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 5, 2008 ja czytałam :) chyba z 5x do niej podchodziłam. i nic -lezy na półce - coś jest w niej magicznego ,jak siegnełam wstecz pamiecią to niektóe sytuacje miałam w życiu opisane w tej ksiazce... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 6, 2008 Wstajemy :) ja znowu mialam bóle głowy wczoraj, a po 24 mialam najgorszy dopiero jak sie wyciszylam ból minąl i zasnełam ,spałam jak zabita . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aganietka55 Napisano Grudzień 6, 2008 cześć, mozna sie was o cos zapytać??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach