bianka_120 0 Napisano Grudzień 18, 2008 neoner teraz to juz jestem zdołowana na maxa dziewczyny fajnie mi wytłumaczyły ja przeczytałam ich wypowiedzi i troche sie uspokoiłam aż doszłam do twojej wypowiedzi i znów dół ojciec zmarł na raka trzustki ...........miałam usg całej jamy brzusznej i mniedzy innymi trzustki i nic ale tato tez tak miał bo miał raka na głowie trzustki i od razu tego nie znależli .....a wieć wszystko wskazuje na jedno .......Boze a tak sie tego bałam i w koncu to moze byc to i chyba jest to .......ja sie zapłacze na smierc ...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Grudzień 18, 2008 Trixy mój synek skonczył w listopadzie 6 lat .....takie malutkie dziecko i zostanie bez mamy ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 18, 2008 ale cie wzieło na maxa :) daj na luz , łzami nic nie zdzialasz, trzeba zmienic myslenie, kazdy kiedys odejdzie trzeba zyc pełnia zycia , masz dzieci masz dla kogo zyc ! i nie pindol o rakach bo faktycznie sobie wrecisz i ci urosnie guz! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 18, 2008 czesc dziewczyny u mnie dzisiaj lepiej ale pogoda do d**y,leje,zimno ,ciemnop buuu,nawet nie wychodzilam dzisiaj nigdzie biore sie za dalsze pozadki domowe,chociarz mi sie niechce ale i tak niemam nic innego do roboty, stres-stop trzymam kciuki za dentyste,ja tez sie wybieram bo mam 2 luki z przodu i strasznie mi sie to nie poodoba,ale nie wiem czy mi to zrobia,pare lat lemu jak pytalam o ta luke to powiedzieli mi ze sie nieda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Grudzień 18, 2008 juz mi wszystko jedno co to za zycie zadnej radosci najgorsze jest to ze jak cię cos boli idziesz do lekarza mówisz co cie boli i dostajesz lekarstwo a jak sie ma nerwice i cos człowieka boli to kazdy lekarz ma c\\łowieka w dupie a jakby faktycznie z którymś tam razem jakas choroba sie rozwineła to musisz umrzwc bo przeciez jestes ok masz tylko nerwice ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 18, 2008 trixy mysl pozytywnie ze to nie ty wylecisz z pracy, a zobaczysz ze cie nie zwolnia przezylam dentyste, chwilami myslalam ze sie wtopie w ten fotel tak bolalo:(no ale przezylam tez te swinstwa w buzi , bo tyle mi naladowala ze szok, no i slinociag nie wciagnal mojego języka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justah 0 Napisano Grudzień 18, 2008 Bianka ty chodzisz na jakąś terapie??? powinnas sie wybrac i pogadac o swoich problemach. A ja dziewczyny mam dzis zly dzien, swieta mnie nie cieszą bo jestem smutna, dopadl mnie ten kryzys psychiczny we wrzesniu i teraz to ja nie mam ochoty na nic:( a jeszcze dzisiaj dowiedzialam sie ze w sylwestra rodzice robią impreze w domu a ja raczej nigdzie nie pójde i co ja zrobie?? zostane w domu z nimi? pomysla sobie ze dorosla i mloda i nigdzie nie wychodzi? i znow wstyd bo co powiedziec? ze mam mega doła, ze sie leczę i dlatego nie mam ochoty sie bawic? pewnie bede mogla bawic sie z nimi ale chyba by mnie na płacz wzięło z tego ogromnego smutku ze mi tak żle jest na duszy od pewnego czasu...:( co zrobic , matko smutno mi tak ogromnie ze az nie da sie tego wyrazic slowami... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 18, 2008 justah nie martw sie moze jeszcze gdzies sie wybierzesz, ja zawsze dowiadywalam sie po swietach jak spedze sylwka:)tylko w tym roku wyjatkowo wczesnie wiem:)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 18, 2008 justah chodz do mnie na sylwestra !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justah 0 Napisano Grudzień 18, 2008 Moglabym jechac (o ile jeszcze są miejsca) na sylwestra nad jezioro ale to jest kawałek drogi ode mnie i raczej odpada bo jakbym psychicznie zle sie poczula to nie mialabym jak wrócic do domu, a u mnie w keiscie to zawsze taxi moglabym wziac i bylabym szybko w domku. aga-81 ale ty chyba daleko mieszkasz, dzieki za zaproszenie:) spedzasz sylwka w domku na jakiejs domoej impezce czy cos większego się szykuje?:) typu bal:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 18, 2008 bedzie domówka :) sami z nerwicą :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Grudzień 18, 2008 chodzilam na terapie ale przerwałam bo byłook. moja matka bya za granicą 7 lat teraz wróciła od4 miesięcy jest w domu 20 km ode mnie ale dzwonie do niej często rozmawiam .alejakosnie możemy się dogadać mieszka zbratem i też są awantury ja dzwonie do bratażebysiędowiedzieć dlaczego znowu sie pokłócili godze ich ze soba i póózniej mnie się obrywa matka jest opetana przez pieniądze to co zarobiła za granićą ciągle liczy to co nam da wszystko wypomina i ciągle myśli ze wszyscy chcą jej pieniędzy to właśnie mnie dobiło dzis rozmawiając z nią tylemi nagadała a na koniec stwierdziła ze nie może się z nami dogadać bo jest zła bardzo zła matką nie szanujemyjej nie dziękujemy jej ciagle za to co nam w zyciu dała ............wiecie ze mam juz tego dośc mam 41 lat i musze sie liczyc ze słowem matki bo ona wie najlepiej bo juzswojeprzezyła .......klawiatura mi nawala nie robi odstepów .....przepraszam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justah 0 Napisano Grudzień 18, 2008 Naprawde wszyscy z nerwica???:D az tylu masz zanjomych z nerwicą?? kurde ja tylko jedna koleznake z depresja znam ale teraz ona jest zdrowa i tryska eneriga i radością Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Grudzień 18, 2008 Aż wam zazdroszcze ja to wogóle nie myśle jeszcze o sylwestrze myśle o Wigili zaprosiłam mame do siebie ale teraz jak mam sie wobec niej zachowć przed chwilą do niej dzwoniłam nie odbierała dzwoniłam do brata zeby poszedł sprawdzić co się z nią dzieje a ona pozamykała się na cztery spusty i nie otwiera dopiero jak brat krzyknał zewyważy drzwi to otwarłaalesłowemsięnie odezwała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 18, 2008 mam tyle znajmomych , najpierw poznalam 1 kolezanke z nerwica , a pozniej ona poznala mnie se swoimi znajomymi z nerwica z terapii i tak sie kręci :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 18, 2008 bianka_120 zostaw matke w spokoju ,daj jej zyc wlasnym zyciem , nie wtracaj sie i ona tez zaprzestanie sie wtracac do ciebie -trzeba zachowac dystans do wszystkiego. bo mozna zwariować ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justah 0 Napisano Grudzień 18, 2008 No to nieżle sie kręci:) ja chodze na terapie ale znamy sie od dwóch miesiecy, nietore sa mlode a niektore juz po czterdziestce babeczki wiec one maja dosc duzo obowiązkow w domu, wiadomo to one gotują pieką sprzatają i jeszcze wiele innych rzeczy robią, jeszcze si tak nie znamy zeby sie spotykac na sylwka czy na urodziny ale kilka razy na kawce i ciachu byłyśmy po terapii ruchem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 18, 2008 bianko no chyba bedzie najlepiej jak nie bedzesz przeszkadzac mamie,niech sobie zyje po swojemu i ty zyj po swojemu:)niestety nie wszyscy moga miec dobry kontakt z mamami:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 18, 2008 ja znam jedna osobe z nerwica i jedna co w sumie tez ma stany nerwowo-depresyjne,ale raczej sobie radzą w zyciu:)to dzieki nim sie teraz trzymam, bo im moge sie zwierzyc..tylko szkoda ze nie ma ich blisko, no bo jedna mieszka poza miastem, druga sie przeprowadzila wlasnie 2 tyg temu na drugi koniec miasta:(no i jak juz to zostaje tel albo net, no bo juz nie mozna jak kiedys wykonac telefonu typu "pojdziemy na spacer za 10minut?:)"teraz zeby sie spotkac to dzien wczesniej trzeba ustalac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Grudzień 18, 2008 ale zaprosiłam ja do siebie i co mam teraz w wigilie zostawien ja samą sumienie mnie zeżre a jak ją wezmme too znów będzie kłótnia ...........żołądek mi wykręci serce wyskoczy ......tak mna telep8ie i teraz już wiem dlaczego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 18, 2008 Kiedy w Betlejem rodzi się Dziecię, radość przynosi wszystkim na świecie. Niech wraz z Bożą Dzieciną dni szczęśliwe przypłyną, a pokój jak gwiazdka niech świeci. Mnóstwa prezentów pod zieloną choinką, pyszności na wigilijnym stole, wspaniałej rodzinnej atmosfery, wypełnionej melodią staropolskich kolęd, a także spełnienia marzeń w Nowym Roku! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Grudzień 19, 2008 witajcie kochane moje ! Bianka - Twoja matka to troszkę ma charakterek mojej, nejlepiej powoli ją trzymać na dystans, jesteś dorosła i nikt nie musi Ci mówic jak masz żyć - tak się mozna wykonczyć. Podawałam jakiś czas temu markery nowotworowe jakie są na dane choroby, spójrz cobie wstecz i zrób sobie z krwi marker na raka trzustki i będziesz miała pewność zamiast nerwów. Moja "kiedys matka" bo nie traktuje jej jak matki zdarła ze mnie kupe kasy od dnia jak tylko zaczęłam pracować potem po taty śmierci dała mi troszke a wypomina jakies niebotyczne sumy, które ponoć straciła na mnie przez moje całe życie dotychczasowe - matka jak z koziej dupy trąba ! Ja nie licze ile mnie moja córka kosztuje, dla mnie ważne że jest i kocham ją za to że jest i zawsze będę bo jest częścią mnie ale widac nie każdy to rozumie. Ja zrzeklam się wszystkiego co dostałam po taty śmierci, zostałam z niczym tak jak stałam (tzn. z tym co miałam ja i moja córka) aby nic mnie z nimi nie łączyło a i tak nadal ona i on (brat) uważa że jestem niewdzięczna chociaż mój braciszek też kopniety dostał cały dom, stojacy na działce 21arów i jeszcze im mało. Takim ludziom zawsze mało. Mamona im mózgi odebrała. Takze od takich ludzi radzę osobiście z dala... Stres-stop Ty dzielna kobieto :) moze dzięki Tobie i ja sie w koncu odważe pójść do dentola :) :) chociaz u mnie to nie kwestia odwagi tylko braku funduszy ale w nowym roku musze bo mi Osemka dokucza :( ale to sie da :) Moja córcia ma dzisiaj urodzinki, całe 6 lat ma mała fochuńda :) :) Ciesze się że ją mam :) :) :) Ona jest moim motorkiem, moją benzynka psychiczną nawet jak mnie wkurza bo ma niestety taki sam niewypażony jęzor jak i ja :) Laseczki głowy do góry ! i kolejna porcja życzeń na dzisiaj :) : Wesołych bombek, złotych trąbek, anielskiego włosia i pieczeni z łosia, makowca z Sosnowca, rolady z szuflady, udanej pasterki bez żadnej usterki. Oraz w życie słodyczy Trixy życzy !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Grudzień 19, 2008 bianka znalazłam - Przykłady markerów nowotworowych: - marker CEA do wybadania : Rak jelita grubego, Rak wątrobowokomórkowy, Rak trzustki, Rak żołądka, Rak płuca, Rak sutka - marker AFP do wybaania : Rak wątrobowokomórkowy nienasieniakowe guzy jądra - marker β-hCG Choriocarcinoma na guzy zarodkowe jądra - marker NSE Rak drobnokomórkowy płuca - marker PSAP Rak gruczołu krokowego - marker PSA Rak gruczołu krokowego - marker Kalcytonina do wybadania : Rak rdzeniasty tarczycy - marker Katecholaminy do wybadania : Guz chromochłonny - marker Immunoglobuliny do wybadania : Szpiczak mnogi - marker CA 153 na Rak sutka - marker CA 19-9 na Różne nowotwory - marker CA 125 na Rak jajnika - marker TdT do wybadania Białaczki - marker Abp53 do wybadania Rak jelita grubego . jak tak się masz dołować to zrób marker z krwi, choćby dzisiaj i zobacz że jesteś zdrowa i pozyjesz jeszcze oj pozyjesz !!! Masz tez swój motorek przecież i tez ma 6 lat :) :) :) Musisz się za siebie wziąść bo Twój synek przejmie nerwice jak będzie ja ciągle na Tobie ogladał a same wiemy jakie to obciążające gówno i napewno nie chcemy aby nasze dzieci to spotkało, więc ja TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI KOCHANA - wierzę, że będzie dobrze !!! do boju, buty na nogi i do przychodni ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Grudzień 19, 2008 każdej z Was dziękuje za to że tu jesteście, wiele daje mi przynajmniej dzielenie się z Wami swoja nerwicą. Trzymam za Was wszystkie kciuki - będzie dobrze bo innego wyjścia nie ma :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
evvva nerwy 0 Napisano Grudzień 19, 2008 Witam .Podczytuje was juz od dawna.Tez choruje na nerwice z jakies 20 lat .Od 10 lat w miare radzilam sobie z ta choroba.Ale teraz znowu powrocila z okropna sila.Swiat mi sie zawalil.Cieszylam sie zyciem , wnuk i wnuczka sie urodzily dawali mi tyle radosci az do momentu jak moi rodzice zachorowali mama nagle oslepla , tata od pare lat choruje na zanik pamieci , boze jestem jedynaczka i caly obowiazek spadl na mnie.Nerwica powrocila , jestem caly czas na lekach , a tu jeszcze rodzice .Poprostu koszmar.Moj dzien i noc to tylko robota wokol rodzicow , a mam dopiero 48 lat .Z ojcem mam okropne problemy .Nie wiem jak to dalej bedzie .Wmawiam sobie ze musze byc silna , oni swoje juz przezyli sa po 80 i nie moga mi zniszczyc jeszcze wiecej zdrowia.Wprawdzie maz mi pomaga , ale jeszcze ten moj nasilony powrot nerwicy i nie daje rady .Pozdrawiam was serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
evvva nerwy 0 Napisano Grudzień 19, 2008 Witam .Podczytuje was juz od dawna.Tez choruje na nerwice z jakies 20 lat .Od 10 lat w miare radzilam sobie z ta choroba.Ale teraz znowu powrocila z okropna sila.Swiat mi sie zawalil.Cieszylam sie zyciem , wnuk i wnuczka sie urodzily dawali mi tyle radosci az do momentu jak moi rodzice zachorowali mama nagle oslepla , tata od pare lat choruje na zanik pamieci , boze jestem jedynaczka i caly obowiazek spadl na mnie.Nerwica powrocila , jestem caly czas na lekach , a tu jeszcze rodzice .Poprostu koszmar.Moj dzien i noc to tylko robota wokol rodzicow , a mam dopiero 48 lat .Z ojcem mam okropne problemy .Nie wiem jak to dalej bedzie .Wmawiam sobie ze musze byc silna , oni swoje juz przezyli sa po 80 i nie moga mi zniszczyc jeszcze wiecej zdrowia.Wprawdzie maz mi pomaga , ale jeszcze ten moj nasilony powrot nerwicy i nie daje rady .Pozdrawiam was serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Grudzień 19, 2008 Witam dziewczynki:) ja rowniez sie ciesze ze jestem z Wami bo ja niestety nie znam nikogo z nerwica i nikt mnie nie rozumie:( kurcze znow zlapalam angine a tu swieta i tyle sprzatana. Gardlo mam okropne a jak boli uuuuuuu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szłona 0 Napisano Grudzień 19, 2008 Witam dziewczynki:) Jeszcze raz proszę o pomoc,dostałam zoloft,a raczej jego zamiennik sertralin-mam przyjmować go rano,ale nie wiem czy przed jedzeniem czy po(nie mam ulotki),czy któraś się może orientuje jak go przyjmować? Z góry dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Grudzień 19, 2008 jeszcze zyczonka dla Was kochane:) wiec z Okazji Świąt miłosci, która jest wazniejsza od wszelkich dobr, zdrowia, ktore pozwala przetrwac najgorsze, pracy która pomaga życ, usmiechu bliskich i nieznajomych, które pozwalaja lzej oddychac, szczescia ktore niejednokrotnie ocala nam zycie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Grudzień 19, 2008 Szłona, wystarczy wpisac w google nazwę leku i wyskakuje Ci cała litania, tym razem ja to za Ciebie zrobilam i prosze : WSKAZANIA: Leczenie zaburzeń depresyjnych, w tym depresji z towarzyszącymi objawami lęku, zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, lęku napadowego z towarzyszącą (lub nie) agorafobią, zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych u dzieci, pourazowych zaburzeń stresowych. DAWKOWANIE: Doustnie, rano lub wieczorem, niezależnie od posiłków. Dawkę i częstotliwość stosowania leku ustala lekarz. Początek działania terapeutycznego może nastąpić w ciągu 7 dni, na pełny efekt potrzeba jednak zwykle więcej czasu. Lek należy odstawiać stopniowo (nie należy nagle przerywać leczenia). Lek nie powienien być stosowany u dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia (z wyjątkiem pacjentów z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi). Nie zaleca się picia alkoholu podczas stosowania sertraliny. Lek może upośledzać sprawność psychofizyczną, należy zachować ostrożność przy prowadzeniu pojazdów i obsłudze maszyn. MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE: Najczęściej występują zawroty głowy, senność lub pobudzenie, bóle głowy, jadłowstręt, nieprawidłowe widzenie, szum uszny, kołatanie serca, nudności, biegunka, wzmożona potliwość, suchość błony śluzowej jamy ustnej, zaburzenia seksualne. Rzadko: drgawki i zaburzenia czynności wątroby. POINFORMUJ LEKARZA: Gdy chorujesz na padaczkę, masz chore serce, schorzenia wątroby. Gdy przyjmujesz inne leki przeciwdepresyjne, leki przeciwpadaczkowe, leki przeciwzakrzepowe, leki hamujące aktywność enzymu monoaminooksydazy - MAO np. Aurorix, Mocloxil, Jumex, Selerin, Selgin (leczenie tymi lekami można rozpocząć w 14 dni po zakończeniu leczenia sertraliną). Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią. Stosowanie leku u kobiet karmiących i ciążarnych nie jest wskazane, chyba, że według oceny lekarza korzyści przeważają nad ryzykiem. Kobiety w okresie rozrodczym stosujące sertralinę, powinny korzystać z odpowiedniej metody antykoncepcji. koniec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach