Gość natalia kowalczyk Napisano Luty 18, 2009 ktos tu pisal o wstrzymywaniu potrzeb fizjologicznych ..... mialam to samo , w wieku nascie lat. juz wtedy mialam zdiagnozowana nerwice. wstrzymywalam siku do momentu az posikiwalam w majtki. i kupe tez, az mnie parlo na maxa. a jak juz musialam to zrobic to pozniej czulam sie taka pusta wewnatrz. na szczescie z wiekiem mi ten problem znikl calkowicie .to moje poczatki nerwicowe. :( to nie jest jakis żart , tak mialam to bylo straszne! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oliwinka 0 Napisano Luty 18, 2009 ja się się debilka z was smiałam:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Emma Napisano Luty 18, 2009 jedz na na nocny dyzur laryngologiczny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 18, 2009 bywają tu takie okresowe napływy pomarańcz :) pierdzioszka jak i z resztą inne pomarańcze przesadza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielona istotka 25 0 Napisano Luty 18, 2009 kokosanko powiem ci ,że prawda jest tak a,e nikt\"obcy\" tutaj nie wchodzi i nie dogryza innym.Robi to ktoś ze stałych bywalczyń .Nie wiem jaki ten ktoś ma w tym cel. Dobranoc wszystkim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 18, 2009 tak myślisz? wierzyć mi się nie chce:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Luty 18, 2009 emma do wtorku to jeszcze za długo jedz jedz jak najpredzej do lekarza bo dojdzie do błednika i bedzie jeszcze gorzej .......ja brałam wtedy Doxycykline i do ucha lałam kropłe atanol .......ropa wypłynie ale bakterie dalej sa i trzeba brac antybiotyk .....powodzenia .....nie czekaj tylko jedz chociazby na ostry dyzur ja mam taką lekarke do której moge nawet w nocy jechac ........ale ty masz trudnij rozumie to ale musisz z tym isc ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 18, 2009 buzka na dobranoc:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Luty 18, 2009 ja sie tez przejęłam tą smiercia .....jak lekarze mogli cos takiego przeoczyc no i teraz widzicie dlaczego nie potrafie uwierzyc lekarza .......spokojnej nocy ....mnie znów arytmia dopadła az sie boje połozyć .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 18, 2009 bianko idzmy spac:) bedzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
frosta 0 Napisano Luty 19, 2009 ja tez sie boje :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Luty 19, 2009 Witam wszystkich bez wyjątku. Wiecie co kochani? Skoro już przebadałam swoją głowę wzdłuż i wszerz i okazało się, że nie mam najmniejszych powodów do niepokoju to jasne stało się dla mnie co i neurolog potwierdziła że po prostu muszę pohasać do psychiatry. Dała mi namiary na fajną kobietę i dzisiaj mama prawie wydusiła ode mnie ten numer. O mały włos nie pokłóciłyśmy się . Nie dałam jej tych namiarów. Bo nagle coś zaczeło mnie hamować. Jestem cywilizowanym człowiekiem i rozumiem że psychiatra jest dla ludzi, i to bardzo często ludzi mądrych, czego zresztą przykładem jesteście. Ale nagle zaczęłam się bać, że mam mówić wiele rzeczy kobiecie, której nie znam a o których w większości wiem tylko ja i moja psychika. Ja na pewno się przełamię ale myślę zę rozumiecie o co chodzi.. . Mam jeszcze jeden problem ale jak trochę ogarnę mieszkanie to wpadnę. papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zosssia Napisano Luty 19, 2009 dziewczyny to dla was smacznego nerwuski http://www.paczekdlaciebie.pl/223839 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 19, 2009 zdrowko mysle ze psychiatra wypyta cie raczej ogolnie co ci dolega..nie bedzie sie wglebial we wszystko, wiec mysle ze nie masz sie czego bac i isc!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Luty 19, 2009 Powinnam zmienic nicka na ``ta z tym uchem``, ale pozostane przy starym. Do Bianka co ty mowisz o jakims bledniku? Nie strasz mnie. Dzwonie wszedzie i mowia, ze na pogotowiu i tak nic nie zrobia bo jeszcze za krotko biore antybiotyk, a ponadto juz mam inny, tylko jeszcze przez dwa dni bede brala ten stary, bo moze zadziala. Wczoraj myslalam ze z bolu po scianach zaczne chodzic i taka tu jestem bezradna. Mieszkam w Prowincji, gdzie nie ma prywatnej opieki lekarskiej, taka praktyka jest tutaj karana i nielegalna. Takze place jak za woly a czekam jak wszyscy inni emigranci i chorzy. Wiem ze W Polsce wystarczy jeden telefon do lekarza i zawsze przyjmie cie prywatnie. Ale tutaj tak nie mozna. Opieka lekarska jest panstwowa i darmowa dla rezydentow i obywateli. Turysta czeka jak kazdy inny i placi jeszcze za to. A jak jest emergency to tylko pogotowie, a w moim przypadku nawet za sama rejestrecje na pogotowiu musialabym zaplacic, potem zaplacic za rozmowe z pielegniarka az wkoncu zaplacic za konsultacje z lekarzem i to prawdopodobie nawet zadnym specjalista i tu mowimy o kilku setkach dolarow, a noz cos jest nie tak i musza zrobic drobny zabieg to w gre wchodza tysiace dolarow. Kolezanka zwichnela noge, nie miala ubezpieczenia, za przeswietlenie i opatrunek gipsowy zaplacila 3000 dolarow. Mialam ubezpieczenie ale waznosc juz wygasla i jakos o tym zapomnialam, zignorowalam i nie przedluzylam. Jak tylko wylecze to ucho, to na pewno sie ubezpiecze, bo teraz to i tak mi za nic nie zwroca za to ucho. Udalo mi sie zalatwic laryngologa na jutro. Takze kamien z serca, ale bardzo powaznie zastanawiam sie nad wyjazdem do Polski na kilka tygodni. Ucho ciagle boli, raz mniej, raz, wiecej, a przewaznie bardzo. A to wszystko przez stres, bo mam obnizona odpornosc i bakterie latwo atakuja. Pragne sie tylko wyleczyc i obiecalam sobie, ze przestane sie tak martwic wszystkim. Zeby tylko wszystko bylo dobrze, bo juz nie mam sily do siebie, i juz nie chce tak martwic meza. Jest taki dla mnie dobry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Luty 19, 2009 zimaaaaaaaaaa :-) sennosc i glowa mnie boli :( zdrowko rozumiem cie , ja tez przed ..mialam dylemat , balam sie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 19, 2009 emma to bierz i nie poddawaj sie moze tez cos przeciwbolowego zlagodzi ten bol? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Luty 19, 2009 emma nie mam zamiaru cie straszyc bo u kazdego inaczej przebiega proces zdrowienia ale ja raz dostałam zapalenia błednika od ucha ale to miałam przy tym jeszcze katar ........wiesz powiem ci jed=szcze cos moze któs bedzie sie z tego smiał ale jak mnie lub kogos z rodziny boli uczo to od razu wkładam do ucha listek z takiego kwiatka GERANIUM jak jest zapalenie to po nocy on jest suchy jak pieprz bo wyciaga to całe zapalenie ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielona istotka 25 0 Napisano Luty 19, 2009 ja wczoraj oglądałam program o zdrowiu i mówili , że na zapalenie ucha dobry jest czosnek.wiadomo u ciebie to już zaawansowane i na pewno sam czosnek cie nie wyleczy no ale może coś pomoże a na pewno nie zaszkodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Luty 19, 2009 Ja tez bym musiała na ej ty ty ........ale powiem wam jedno nigdy nikomu nie odradzałam brania leków powiedziałam tylko co mi powiedzieli lekarze na temat leków i sama sie na nich przekonałam biorac przez 7lat i jakos pech chciał ze nie natrafiłam na swój lek , chociaz odwiedziłam kilkunastu lekarzy wprost przeciwnie doszło do tego ze hciałam skonczyc z soba a po odstawieniu leków po odtruciu dopiero wróciłam do siebie oczywisci boli mnie w róznych miejscach ale porozmowie tu na forum przekonuje sie ze to na tle nerwowym i zyje nie chodze nacpana ,przymulona z dolegliwosciami przytłoczonymi prze leki ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Luty 19, 2009 u mnie -9 stopni zimno jak cholera ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Luty 19, 2009 Bianka ja też słyszałam kiedyś o jakimś kwiatku co się tak robi, chyba tym co mówisz. Słuchajcie, ja mam problem pewien. W marcu znowu zaczynam praktyki miesięczne w szkole. Muszę się wyprowadzić. Będę mieszkać w domu kuzynki która jest za granicą. Daje mi atrakcyjną cenę za całe mieszkanie. Tylko że ja cholernie się boję. Już tam mieszkałam miesiąc ale teraz jak sobie pomyślę to włos się jeży. Rankiem i w ciągu dnia ta myśl jest znośna ale wieczorem brrr. Te praktyki są tak czasochłonne że nawet jakbym chciała zaprosić którąś kumpelę to ona po prostu by się nudziła a poza tym facet mojej kuzynki jest dziwny i gości sobie nie życzy bo to w połowie jego mieszkanie. Boję się znowu tych praktyk, samotności, i aż się boję myśleć.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielona istotka 25 0 Napisano Luty 19, 2009 jakiej listy ja tez chcę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielona istotka 25 0 Napisano Luty 19, 2009 zdrówko rozumiem cię ,ja sobie nie wyobrażam że miałabym sama mieszkać .dzień to jeszcze ale nocy chyba bym nie przeżyła.Pamiętam jak mieszkaliśmy w Polsce i mój misiek chodził na nocki to ja całą noc nie spałam .Najmniejszy szelest dochodził do mnie 100 razy głośniej. brrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 19, 2009 Bianko, szukaj gdzieś ratunku, przecież Ty się wykończysz przez te dolegliwości... :O Może hipnoza by Ci pomogła... wydaje mi się, że masz nerwicę serca... zobacz tu: http://www.cai.pl/nerwica-serca-67.htm Jak zwykle co kilka dni w okresie szkolnym brzuch rano boli... :O zabolał raz i przestał... dobrze, bo w szkole bym się pewnie wykończyła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 19, 2009 z tą pączkową stroną to fajny pomysł:D:D muszę wysłać wszystkim na gg:D a mi emetofobia na pączka nie pozwala...:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość xixek Napisano Luty 19, 2009 e Zdrowko gadasz. Zobaczysz, to cię wzmocni. Ja też cyklicznie muszę mieszkać sama i o.k. A minie prędzej niż myślisz. Zresztą są telefony,internet, stały kontakt z kim tylko sobie zażyczysz. Będzie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Luty 19, 2009 Zdrówko, weź zdjęcia bliskich i jakiegoś miśka:D:) Codziennie słuchaj muzyki, kontaktuj się z rodziną, przyjaciółmi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Luty 19, 2009 zdrowko a bedziesz miala neta w tym mieszkaniu? bedziemy z Toba:) wiem to straszne mieszkac samemu...tez bym sie bala wieczorow i nocy...ale coz zrobic, jest jakies inne wyjscie w twoim przypadku? jak sesja? ja dzis mialam wyniki z jednego zalam ze az sie poplakalam bo w zyciu bym sie nie spodziewala takiej oceny, wiec zostala mi jedna poprawka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Luty 19, 2009 internet na szczęście mieć będę;) faktycznie dobrze że będziecie:) ja mam dalej do zaliczenia jedną rzecz ale nie to jest najgorsze. pierwszy raz odkąd studiuję zdarzyło mi się tak pomylić. Byłam na 10000% pewna ze mam wolne do końca lutego a dzisiaj dowiedziałam się że w poniedziałek do szkoły. Ja na ostatni tydzień zostawiłam masę roboty, pisania, itp. Teraz już nie zdążę. Dodatkowy dół z tego powodu. Ale wszystko bym wytrzymała gdyby nie ta rychła wyprowadzka. Żeby był jakiś współlokator.. cóż, modlić się będę żeby jakoś się ułożyło;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach