fresh022 0 Napisano Sierpień 26, 2009 zdrówko zsikalas sie ,szok chyba pierwszy raz podczas takich ataków. to ja nie wiem jak to neurolog moze zaprzeczac ze to nie padaczka ! to nie lekarz tylko konował ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Sierpień 26, 2009 boze a jakbys sie tak zsikala na uczelni , szok nawet nie chce myslec co by było !! i dobrze ze tak sie nigdy nie stało !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jakas ty glupia fresh Napisano Sierpień 26, 2009 wyobraz sobie, że ludzie podczas ataku padaczki sikają w miejscach publicznych i co ty na to? :O Przy nerwicy też czasem występuje mimowolne popuszczanie moczu i co ty na to?:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 26, 2009 ja chodze do psychiatry-mariusza skowrona,prywatnie.a terapie chyba zaczne od pazdziernika :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do WANeSSa Napisano Sierpień 26, 2009 dzięki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 26, 2009 hahahaha sprosotwać chciałam. na krzesło ale w domu na szczęscie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Sierpień 26, 2009 Zdrowko...., nareszcie napisalas. I widze, ze robisz male postepy. Bierzesz tabletki, to dobrze. Trzeba sprobowac. Podchodzisz z chumorem do incydentu z sikaniem. Wszystkim sie to zdarza, nawet bardzo zdrowym ludzia...., bo np za duzo wypija, a niektorzy nie utrzymuja moczu w nocy, choc sa mlodzi i calkowicie zdrowi. To maly pikus. Wazne abys ty dobrze sie czula. Bierz tabletki i obserwuj siebie. Zaakceptuj te wylaczenia na jakis czas. Przeciez wystepuja bardzo rzadko. Powodzenia dla ciebie i dla calej reszty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość napisze wam o wizycie taty Napisano Sierpień 26, 2009 ....u psychologa i psychiatry.A wiec prawie kazdy z was pisze ze chodzi do psychiatry ,i ja tez po namowie lekarza rodzinnego udalam sie dzisiaj z tata do lekarzy tej specjalnosci .Ojciec od2 lat choruje na chorobe ppsychiczna .Bardzo bałam sie tam isc , gdyz nigdy nie mialam do czynienia z lekarzami tej specjalnosci , chociaz sama choruje 27 lat na nerwice i jakos sobie z nia radze , zawsze przy sobie wrazie ataku mam propranolol i signopan , czuje sie z tymi lekami bezpiecznie i jakos ciagne ten wozek .To co dzisiaj zobaczylam w poradni zdrowia psychicznego to byl szok i dziekuje Bogu ze nie skozystalam z ich uslug , zawsze myslalam ze lekarza cechuje sumienność, odpowiedzialność, spokój, opanowanie, rozumienie innych, wrażliwość i współczucie dla cierpienia, łagodność, cierpliwość, opiekuńczość, tolerancja, wyrozumiałość, zdolność do poświęceń, uczciwość, pracowitość, wytrwałość, a jednak bardzo sie mylilam .Psycholog mozna powiedziec byl ok , zbadal tate , wystawil swoja diagnoze , potem kazal czekac az wezwie tate psychiatra .Czakalismy cierpliwie mielismy nr 3 ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość napisze wam o wizycie taty Napisano Sierpień 26, 2009 cd.......psychiatra zaczela wolac , nr 1 potem 2 no i my wchodzimy, na przywitanie uslyszelismy od psychiatry kobiety krzyczacym glosem prosze wyjsc prosze czekac !!!!, wycofalismy sie grzecznie , ludzie dziwiac sie kiwali tylko glowa, pomyslalam sobie , napewno nie ma humoru , po czym zaraz wyskoczyla krzyczac!!!! kazala nam nieslusznie po niedopatrzeniu z jej strony isc znowu do psychologa,Psycholog widzac znowu nas zdziwila sie pokiwala tylko glowa i kazala isc znowu do psychiatry , ta w tym czasie przyjela kilku pacjetow latajac dzwoniac tu i owdzie, wyzucajac tez za drzwi pacjetke no i nas ponownie powod zaden czyzby kaprys psychiatry, albo sama psychiatra potrzebowala pomocy leczenia psychiatrycznego .Za trzecim razem roztrzepana psychiatra nas wreszcie łaskawie przyjela i powiem wam jak tak ma wygladac [rzez specjalistow leczenie pacjentow to dziekuje bardzo KOSZMAR,nigdy wiecej !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 26, 2009 do "do wanessa" a jetes moze z okolic rudy slaskiej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do EMMA Napisano Sierpień 26, 2009 naucz sie ortografii HUMOR -A NIE "chumor" taka mala dygresyjka :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość juhasek33 Napisano Sierpień 26, 2009 ja kiedys z nerwicy na sile wstrzymywalam mocz i jak juz nie moglam wytrzymac to sikalam , do dzis dnia nie mam pojecia dlaczego akurat w ten sposob regowalam. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 26, 2009 Witajcie! Chcialam sie wyżalic: mi tak od wczoraj ciezko na zoladku, wczoraj wieczorem az sie trzeslam cala jak to dzis bedzie w pracy czy zdolam wysiedziec tyle czasu czy wogole dojade... i co????????????? przyzylam:) fakt brzuch nadal boli iznow mysle jak to bedzie jutro... ale jest lepiej niz wczoraj:) caly czas czytam po troszeczku ksiazki o pozytywnym mysleniu ale jednak to na dlugo nie dziala, psychologa musialam odwolac bo nie chce sie urywac z pracy... nawet przez tel mnie pochwalila ze pracuje i ze dam rade az sie rozplakalam ze szczęscia ze chwile przez tel ze mna pogadała:) zdrowko trzymaj sie dalej dobrze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 26, 2009 na zakonczenie dodam: Dzień dzisiejszy to jutro o które martwiłeś się wczoraj :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do WANeSSa Napisano Sierpień 26, 2009 Z Katowic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Sierpień 26, 2009 do " do wanessa" na internecie mozesz wpisac ulice tej przychodni,tam powinien byc telefon,zadzwon i popytaj,bo z tego co wiem to najpierw umawiaja na rozmowe taką jakby kwalifikacyjną-tak mi lekarz powiedzial,zeby zaczac od pazdziernika musze dac znac lekarzowi do polowy wrzesnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lili-ana 0 Napisano Sierpień 27, 2009 napisze wam o wizycie taty - zdarzają się lekarze konowały, nie tylko w psychiatrii, ten lekarz co opisujesz zdecydowanie sama potrzebowała pomocy specjalisty i leczenia psychiatrycznego. Jeśli Twój tata ma możliwość to niech zapisze sie do innego psychiatry w tej samej albo innej poradni. Nie wszyscy psychiatrzy są tacy, tak samo jak i inni lekarze z innych dziedzin. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co Lili-ana Napisano Sierpień 27, 2009 nawiazujac dalej do tematuto juz wtedy w trakcie tej całej kilkakrotnej niezdrowej sytuacji jaką stworzyła psychiatra ,poprosiłam dla mojego taty o zmiane psychiatry , psychiatre normalnego ,grzecznego ,opanowanego , psychiatre dla pacjenta , a nie odwrotnie i na dodatek tego co stawa lewa noga. .No ale w tym czasie łaskawie nas wezwała ,mielismy nr 3 a wchodzilismy jako 15 , bo taki był jej kaprys .Po zbadaniu taty latajac i dzwoniac tu i owdzie , wreszcie dala skierowanie do neurologa i potem spowrotem mamy przyjsc do niej , zobaczymy jaka osobowoscią tym razem bedzie tryskać , ale tak czy siak napewno zmienie , wyprobuje nowego psychiatry dla mojego taty .Dziwie sie tylko jak taka jadowita osoba moze leczyc ludzi , przeciez ona sama potrzebowała pomocy psychiatrycznej .Pisze to tu tylko dlatego , zeby ludzie widzac takie sytuacje jakie tu opisałam nie byli zaszczuci i przywiazani tylko do takich konowałow tylko jezli juz musza to niech wybiora psychiatre z powolania , Zycze wszystkim zdrówka i siły w walce z nerwica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malina_21 0 Napisano Sierpień 27, 2009 Witam .... nie wiem co mam robic ten ból w okolicy serca jest nie dowytrzyania momętami czuje sie tak jakbym zaraz miała umrzec Boje się ..leki nie pomagaja jest coraz gorzej lekarze uznali ze to od rwy lewego barku która trzyma mnie juz od 4 miesiecy i przytym ta nerwica czuje sie jakby ktos wbijał mi nóz w serce i lewa reke za miesiac studia a ja całkowicie sie rozkleilam przez to wszystko nie moge sie pozbierac a jak pomysle ze bede m usiała siedziec na wykladach z takim bólem a co gorsza z napadem "trzesawki" robi mi sie niedobrze ciagle mysle dlaczego ja dlaczego teraz w najlepszym okresie życia.... ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Danecck Napisano Sierpień 29, 2009 Fresh w jakim szpitalu leżałas ? bo nie da się ukryć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dzastus23 0 Napisano Sierpień 30, 2009 od 6 dni mam cos w gardle czy to nerwica czy podejrzewac ine choroby jakie robic badania? czuje jakbym miala kawal czegos non stop siedzacy mi w gardle. Juz nie moge :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bellergot 0 Napisano Sierpień 30, 2009 dzastus to normalne tzn klucha w gardle, to bardzo prawdopodobne ze to z nerwow, wiec jak nie ebdziesz sie na tym skupiac to na pewno minie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość K O N I E C forum Napisano Sierpień 30, 2009 //////////////////////////////////////////////////////////////////// Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Sierpień 30, 2009 Witajcie Kochani co u Was?? u mnie jest super , choc od 3 dni franczeska daje mi kopniaki ,ale sie nie daje :D .. koniec wakacji ,buuuuuuuuuuuuuu ;( jakos sie smutno zrobilo na naszym forum , ekipa stara się zmyła ;( ale to dobry znak ..CzUJEMY SIE SUPER ! :D jakby któras z Was miala chwilkę, niech skrobnie cosik ... pozdrówka :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pikne Napisano Sierpień 30, 2009 Dzielić się radością, to dwa razy tyle radości. Dzielić się smutkiem, to połowa smutku. W każdym momencie istnieje alternatywny wariant naszego życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość K O N I E C forum Napisano Sierpień 30, 2009 ////////////////////////////////////////////////////////////////// Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Esterasia Napisano Sierpień 30, 2009 na nerwicę najlepsze jest zajęcie się czymś. Praca, szkoła, hobby. Badx jeśli trudno z powyższym to spojrzeć na drugiego człoweka. pomóc mu!! to sprawdzone, udowodnione!! ta choroba w gruncie rzeczy to pryszcz, bo my nią rządzimy. Tylko wydaje się że nie. Wspaniali z was ludzie dlatego chcę podzielić się wami tym że ja po naprawdę paskudnej neriwcy nie mam jej juz od 8 lat. DA SIĘ!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasujcie Napisano Sierpień 30, 2009 kasujcie te pomaranczowe zeby bylo czystko ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dzastus23 0 Napisano Sierpień 30, 2009 No wlasnie dokladnie opisywalam juz wszystko na innych podobnych topikach. Dzis juz 7 dzien bo dokladnie w niedziele tydzien temu poczulam cos w gardle- cos jak kawalek tabletki, chleba, drewna sama nie wiem jak to okreslić. Poczatkowo zczelam sadzic ze to cos po sobotnim drinku bo wypilam wodke z red bullem :/ No ale godziny mijaly a tu bez zmian, zaczelam czuc suchosc w gardle taka ze az mnie to doprowadzalo do niemalego kaszlu. No to mysle sobie pewnie cos mi tam siedzi albo jakas choroba gardla. Robilam inhalacje ziolowe, pilam herbatki z rumianku, plukalam szalwia gardlo, ssalam tabletki aby tego nie czuc. Do wtorku bez zmian noce nieprzespane, budzil mnie kaszel ktory chcial mnie udusic. Spalam na xanaxie b akurat mialam jeszcze 3 tabletki :/ I nic i nic.... we wtorek wieczorem poszlam zwymiotowac mysle sobie moze cos tam jest i wyjdzie ale nic :/ Meczarnie niesamowite zwlaszcza przez kaszel. W piatek poszlam do lekarza, nie zrobil mi zadnego badania, zmierzyli cisnienie temperature, zagladnal do gardla i pwoiedzial ze nic tam nie widzi, posluchal sluchaweczkami zrobil dosc dlugi wywiad i mowi ze ja mam chyba nawrot refluksu zoladkowo przelykowego (tylko ze ja nie mam zgagi ani zadnych objawow jak 3 lata temu przy refluksie), powiedzial ze od niego mam nerwice a bezsennosc znowu od nerwicy. No i dostalam tabletki na zobojetnienie pH oraz zolpidem na spanie. Oprocz tego zayczylam xanaxik bo przeciez w ciagu dnia tez musze cos miec na w razie czego. Zolpidem jest dla mnie tak mocny ze mi sie po nim dwoilo az padlam na lozko i zasnelam w 1 sekundzie. Wczora weczor mialam chwile nerwow, zaczelam lapac z ledwoscia 100 oddechow na mnute, "sapac", kaszlec, dusic sie, cisnienie poszlo do gory, puls itd. Wzielam 0,5mg xanaxu, zaczelam powoli i gleboko oddychac, doszlam do wniosku ze jednak to musi byc nerwica po tym co mnie wczoraj zdenerwowalo i po tym ataku to jestem pewna. Ale jak Wy dajecie sobie z tym rade, jak odganiaie zle mysli, co robicie zeby myslec o czyms innym? zakupow sie wiecznie robic nie da a w sklepie zawsze sie relaksuje jak ogladam rzeczy do domu :P, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dzastus23 0 Napisano Sierpień 30, 2009 dodam jeszcze ze nie mieszkam w Polsce i znam tu tylko 2 ogolnych lekarzy Polakow bo w obcym jezyku o tych sprawach sie za bardzo nieporzumie wiec chodze do ogolnego. Sadzicie ze powinnam zrobic jakies badania? wymaz z gardla na bakterie, krew czy cos innego? Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach