Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

dzieki.. do czarodziejka z ksiezyca, MASZ RACJE !!!! ZGADZAM SIE W 100%!!! JA SIE WLASNIE TAK CZUJE...OGRANICZAM SIEBIE I RODZINE PRZEZ TO ZE MAM ATAKI ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja musze dziecko do i ze szkoly zaprowadzic, obiad zrobic, dzwonic itd...i nie mam na to sily bo mna telepie...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was 🌼 milky trzymam kciuki zebys cos znalazła tzn jakąś prace, ja tez sie boje wychodzic ale raczej boje sie tego ze moga przydarzyc mi sie wymioty albo biegunka, zalezy tez gdzie ide i z kim, jaki mam humor, bo nieraz sobie potrafie powiedziec ze gdzies to mam co mi sie stanie i jest ok:) dzis bylam w solarium...to była taka spontaniczna decyzja, bo jak kiedys planowalaam to sie zaczelam denerwowac ze moze tam mi sie slabo zrobi od goraca i jakos tchórzylam, a dzis przezylam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 29
Słuchajcie, weszłam tu zupełnie przypadkiem i właśnie stwierdziłam,że moje objawy to nerwica lękowa;( Od zawsze mam zatykanie w klatce piersiowej podczas dużego stresu, nie moc przełknięcia śliny, siada mi słuch i słyszę jak przez "poduszki", czuję jak wali mi serce i nie mogę skupić się na niczym poza silnym i głośnym biciem mojego serca.Oprócz tego mam zimne poty, a najgorzej jest jak coś zaplanuję, szczególnie jeśli w to miejsce muszę jeszcze dojechać samochodem(panicznie się boję prowadzenia pojazdu, jeżdżę tylko po trasach które znam)To chyba jest nerwica, a jak wy z tym walczycie?Nawet nie wiedziałam że to da się leczyć?Totalna nowość dla mnie że inni też mają takie problemy!Dzięki ci o forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura 29
Ja nawet nie wiem gdzie się zgłosić?Faktycznie trochę tu poczytałam i wiele rzeczy się zgadza:kołatanie serca, wrażenie zemdlenia, choć stresu przed wyjściem z domu nie mam, ale rozumiem że nerice są różne.Okazuje się że moje mama ma nericę o czym też dowiaduję się z tego forum, często mdlała w sklepach, zawsze miała problemy z nerwami i ciśnieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale WANESSA1984
lekarze sie tez myla.No i traktuja nas tasmowo , czulam sie jak tam jak smiec .Trudno o dobrego psychologa i psy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a ja ostatnio mam leki odkad sie obudze a raczej obudzi sie swiadomosc...np dzisiaj prysznic biore mam humorek i nagle taki lek i taka trema ...w glowie sie kreci jakby sie slabo mialo robic juz rano dzis cwiczylam bo cisnienie mialam nizsze 105/70 i teraz nie byloby zle...ale w glowie mi sie kreci jakas pijana jestem i te leki...wczoraj mialam tak caly dzien plus uczucie odrealnienia, ciezka glowa... jakbym wiesz w zwolnionym tempie miala cos i wtedy panika ze moze zemdleje...koszmar a zwlaszcza mi sie tak dzieje jak gdzies wyjde! wczoraj w domu ok, potem w drodze ze szkoly weszlam do apteki i tam...to mialam ...potem w domu ok...ale w drodze do szkoly po dziecko weszlam do sklepu i tam miedzy polkami nie moglam sie skupic co mam kupic bo bylam jakby nie ja...myslalam ze padne... a wieczorem przechodzi jak reka odjal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Laura29...to ciekawe bo ja wlasnie to od kilku dni mam...a nie umialam tego nazwac "slysze jak przez poduszki" wlasnie i wtedy w glowie sie kreci, i jakbym nie ja byla jak w zwolnionym tempie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a stres stop...do solarium od prawie 2 lat nie chodze bo boje sie ZE ZEMDLEJE a kiedys uwielbialam solarium bo lubie takie sloneczko...dodawalo mi to energii w zimowe dni...a odkad mam te incydenta ze sie gdzies zle czuje to niewyobrazam sobie byc w solarium bo co jak tam padne... ;-( czyli jednym slowem to psychiczne jest bo ja znam ludzi co maja takie choroby i w zyciu bym nie chciala tego a sa aktywni w 100% i mowia "najwyzej" a my...nie potrafimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życieżycie
milky5 nie mozesz mierzyc tego cisnienia! przeciez masz je w normie! wyrzuc ten cisnieniomierz, ok???zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.dzisiaj z przymusu wyszlam z lozka bo babcia ma 70 urodzinki,jak narazie jest prawie ok,a jutro jeszcze mnie roczek czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanessa1984glowa do gory
bedzie dobrze , dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W psychoterapii jednak opłata jest pobierana za ilość przepracowanych godzin, a nie za osiągnięte rezultaty. Tak więc niekompetentny terapeuta zarabia więcej niż ktoś, kto potrafi szybko wyleczyć pacjenta. Wielu psychologów wyznaje nawet pewną zasadę, która sankcjonuje ich brak kompetencji.Argumenty, których używają terapeuci, tłumacząc, dlaczego ich metody nie skutkują, są czasem wręcz skandaliczne. Mówią na przykład: „On nie dorósł jeszcze do zmiany". Jest to zwykłe mydlenie oczu. Jeżeli pan doktor widział, że pacjent nie jest jeszcze gotowy, aby się zmienić, dlaczego wyznaczał mu kolejne wizyty, za które kazał sobie płacić? Trzeba było mu powiedzieć, żeby poszedł do domu i wrócił, kiedy będzie przygotowany. Zawsze uważałem, że jeżeli trafiam na kogoś, kto nie dorósł jeszcze do zmian, moim zadaniem jest rozbudzić w nim tę gotowość. Jak byście się czuli, gdybyście zabrali swój samochód do mechaniką, który przez kilkanaście tygodni bez skutku by go reperował? Jeżeli w którymś momencie usłyszelibyście od niego: „Samochód nie jest przygotowany do zmiany," nie przyjęlibyście tego tłumaczenia, prawda? Ale terapeutom takie stwierdzenia uchodzą ciągle na sucho. Inna ulubiona wymówka to: „Pacjent jest oporny na terapię." Wyobraźcie sobie, co byście zrobili, gdyby wasz mechanik nagle zakomunikował: „Pana Mercedes stawia opór przy wymianie zaworu. Proszę go za tydzień przyprowadzić do warsztatu i spróbujemy jeszcze raz"? Pomyślelibyście zapewne, że mechanik jest do kitu i na niczym się nie zna i albo próbuje wymieniać części nie mające nic wspólnego z zaworem, albo też używa nieodpowiednich narzędzi. To wszystko można też odnieść do procesu nauczania lub procesu terapii. Efektywni nauczyciele i terapeuci potrafią wywołać w człowieku gotowość do zmian - a używając właściwych metod nie natrafiają na opór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadalam z lekarzem tutaj opowiadal mi o roznych przypadkach powiedzial ze biore za niska dawke zebym sprobowala cala tabletke a nie cwiartke... i za tydzien mam przyjsc zeby sprawdzil czy pomaga czy nie-na te leki i napady- bo jednak dlugi czas mialam spokoj opowiadal o roznych przypadkach ...bo mowi ze trzeba znalezc przyczyne czemu to mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.. piszę do was bo wydaje mi się (i tu wszystkich za słowo nieocenzurowane przepraszam) że kurwica mnie weźmie niedługo.. Jesli chodzi o moje samopoczucie psychiczne jest dobrze dosyć. Ostatnia terapia była taka trochę cięższa, czasem tak mam ale to wyjątki. W każdym razie ja cały styczeń nie pracuję. Wracam so pracy za ok. tydzień. Ojciec mój od świąt siedzi w domu bo przez warunki pogodowe nie ma pracy. I wiecie pewnie coniektóre z was jak to jest kiedy na dłuższą metę wszyscy są w domu. Co rusz się o coś kłócimy. Wydaje mi się że NIGDY nie chciałam się tak wynieść z chaty. Potrzebuję odpoczynku od nich!! Chwilami wydaje mi się ze mogłabym ich wynieść w powietrze wszystkich. Pewnie myślałabym ze to jest strasznie złe ale terapeutka powiedziała że to że poprzestawiam kilka mebli w domu i poprzeklinam sobie to wyjdzie mi na dobre niż takie tłumienie złości. Ale ja już nie mam sił;/ Wszystko byłoby łatwiejsze gdybym miała kasę. Pojechałabym sobie codzień gdzieś a tutaj ojciec bez pracy i moją skromną wypłatą musiałam się podzielić oczywiście. Tęsknię za miastem, gwarem.. Dziewczyny, nie ma nic gorszego niż zaburzenie rytmu w domu ,czyli jak urlopy trwają dłużej niż 2 tygodnie. Muszę się wypłakać chyba psycholożce po raz drugi z tego bo współżycie z moją matką nie jest łatwe:D Poza tym czuję się dobrze. Czasem mam coś w rodzaju aury, takiego krótkiego zamroczenia jakby ale bez wyłączeń swiadomości:) buziaki dla was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie dajcie sie nabrac na te strone wyzej podana , to zlodzieje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Mettiska A jak wyglada ta pomoc, czy mozesz nam przyblizyć szczegóły i ile kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrowko wierze ci ze takie siedzenie w domu moze wyprowadzac z rownowagi:)u mnie jest to samo, fajnie jak ludzie chodza do pracy wtedy można zatęsknic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrowko..rozumiem cie... tyle ze ja odwrotnie...tez mnie roznosi ale w srodku i nie umiem na nikogo nawrzeszczec... ja dwa dni malo wiele a dzis znowu z lekami od rana ..znaczy caly czas czuje sie jak przed wielkim egzaminem MIMO ZE NIEGDZIE DZIS NIE IDE mialam kilka telefonow do zalatwienia i jak gadalam czulam ze mi sie znowu slabo robi i zaraz lek ze padne w domu itd...Boze to wstretne wzielam dzisiaj cala tabletke sertraline-pierwszy raz zawsze bralam polowki i cwiartki...lekarz kazal mi brac cala i wrocic za jakis czas...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urio
ciezko jest z nerwica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassde
urio pierdzielisz od rzeczy . ty jesteś ciężki ale na umyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich ...........widze że nic szczególnego sie nie dzieje u nikogo tylko zdrówko ma problemy .....współczuje cos wiem na ten temat ....... Zastanawia mnie jak któs może pisac ze zostałwyleczony przez ciepłą ...ble ble ble kobiete i robi jej tu reklamę ,jak to jest taka dobra , czuła , ciepłam kobieta to dlaczego nir opisze nam tu tej swojej metody i wszystkim nam nie pomoże wyjśc z tego bagna .....przeczytałam ten artykół to co tam jest napisane to kazda z nas może napisac bo każda z nas ma tyle wiedzy a może i więcej ...... Mettiska nie gniewaj sie na mnie ale wydaje mi sie ze to twój artykuł i to ty jestes ta Kaśka tylko nie wiem czy taka dobroduszną bo inaczej bys sie do naszego problemu odniosłam ........ale w dzisiejszym swiecie panuje zasada ''nic za darmo ''i nie wazne jak drugi człowiek cierpi wazne by na nim zarobić ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urio
walic nerwice sama przyszla sama pójdzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka_120 masz racje ja tez ten artykuł czytałam i wypowiedż tej niby super Pani Kasi. Nawet napisałam do niej email.Gdyby rzeczywiście uporała sie z tą chorobą ichciała nam naprawde pomoc to powinna za darmo a nie proponuje od razu wpłate 50 zlotych.Kazdy któremu by pomogla napewno by jej stokrotnie zaplacil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×