Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Witajcie Wiecie co ,ja wiem z doswiadczenia ,ze kazdy z nas dochodzi do zdrowia w swoim czasie. Ja po 2latach walki z lękami ,jestem na takim etapie zdrowienia z nerwicy lękowej ,ze chce mi sie żyć. Uświadomiłam sobie ,ze tu nie ma z czym walczyć ,mi potrzebna jest akceptacja siebie taką jaka jestem : z lękami , z rożnymi myślami, ze złym samopoczuciem, z przeszłością, która była i wcale nie musi mi przesłaniać teraźniejszości. Ja po prostu taka jestem i kocham siebie. Przestałam byc dla siebie taką każącą matką (moją matką rodzoną)! Wracaja mi te nawyki z przeszłosci, mam lęki ale na tym polega powrót do bycia sobą. I wiem ,ze bede sie źle czuc ale wiem tez ,ze gdy bede sie źle czuła mogę zachowywac sie normalnie, nie panikowac i wkrecac sobie jakies choroby. Cały czas jestem w kontakcie ze sobą i to mi pomaga isc do przodu. Praca ze soba jest ciezka, czasami mam dosc bo łatwiej jest nic nie robic i nie ranic siebie ,zamknac sie w swojej skorupie ale to sprawiało mi ogromnie duzo bólu. Moja wyobraznia nie zna granic. Teraz to ja kieruje swoim lękiem, a nie on mna i to jest naprawde możliwe. :) Pisze to z taka lekkoscia na sercu bo swoje przeszlam. Kazdy z nas piszący w tym wątku ma za sobą doswiadczenia z lękiem i warto z tego wyciagnac wnioski nie patrząc w przeszłosc, która była i przyszłosc,która jest tylko w naszej głowie ale żyć chwila obecną. pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Stres stop, Bianko, Wanesso, Agni-s i reszta dziewczynek!! Kawałek czasu mnie nie było ale nie zawsze było różowo. Jakieś 3 tygodnie temu złapały mnie lęki okropne. Miałam jedną nieprzespaną noc calutką i dodatkowo zero apetytu. To trwalo kilka dni aż do terapii. Na terapii wszystko powiedziałam i wydawało się że jest ok. Ale na następny dzień znowu lękowość mnie ogarnęła. Nie wiedzialam co ze sobą zrobić. Zresztą same wiecie jak człowiek się czuje. Na następnej terapii znowu analizowałyśmy mnie kroczek po kroczku i potem przeszło samo. A już miałam się wybierać do psychiatry. No ale teraz moze być. co do wyłączeń świadomości to je dalej mam od czasu do czasu. I wyobraźcie sobie miałam to dziadostwo nawet na terapii:D i chyba cieszę się z tego powodu bo terapeutka mogła sobie popatrzeć jak to wygląda. Ona jest pewna że neurologicznie jestem zdrowa jak ryba i mówi mi kiedy te objawy występują. Widzę, że rozmawiałyście o terapii i o jej częstotliwości. Muszę wam powiedzieć że moja terapia kilka razy była odsuwana albo przez terapeutę albo przeze mnie. Ale ogólnie jestem grzecznie co piątek na mojej "kozetce" i wpatruję się w siebie:) duużo już wiem i czuję się jakby oświecona. Może i dużo pracy przede mną ale jestem zadowolona że tam jestem. najbardziej zdumiewa mnie jedna rzecz na tej terapii. Że faktycznie stosunki z innymi ludźmi odzwierciedlają się w 100% w relacji z terapeutą. Dzięki temu terapeuta wie jak funkconuję z ludźmi na co dzień. Ale dosyć mojej filozofii:) co u was dzisiaj? jak samopoczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONIEC FORUM
Przeniosły my się na inne , jak chcecie się dolączyć do nowego forum to zapraszamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos napisał na poprzedniej stronie ze to nie ma znaczenia ze ucieka sie w obowiązki, prace.... moim zdaniem bardzo dobrze, że sie ucieka bo przynajmniej nie mysli sie wkołko o swoich dolegliwosciach, a na refleksje nad soba zawsze jest czas np przed snem. U mnie dopiero niedawno remont sie skonczył, nie mialam czasu tak na dłuzej usiaśc przed komputerem, takze przez prace i takie zwykle domowe czynnosci jakoś juz nie ma czasu aby na dłuzej przysiąść:) dlatego sie tak nie odzywałam. Fajnie zdrowko ze napisałas bo tez dawno cie tu nie było:) na pewno z upływem czasu ta terapia Ci pomoże i bedzie widać lepsze postępy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat ta osoba
która robi wszystko ZAMIAST terapii nigdy nie wyjdzie z nerwicy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szikus.
tak to prawda , nie mozna zajmowac sie pracą jak sie czlowiek sam ze soba czuje źle! to ,ze ja bede zajmowala sie sprzataniem gdy mam lęki to nic mi nie da, bo woca ze zdwojona siłą!! to jest wyparcie na chwile moich słabosci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Jestem tu nowa, ale czytając Wasze posty czuję się jakbym była tu od zawsze... No cóż moja przyjaźń z nerwicą trwa pewnie od dawna, ale uświadomiłam to sobie dopiero jakieś pół roku temu. Obecnie jestem w wielkim dole emocjonalnym i bardzo potrzebuję pogadać o tym wszystkim... Tylko czy ktoś zechce mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szikus.
masz racje , w czasie panicznego leku czlowiek po pierwsze nie jest wstanie gdziekolwiek wyjsc, bo stracg go paralizuje , serce wali jak oszalale , ach nie opisuje juz dalej co sie wtedy z czlowiekiem dzieje , ten kto choruje na ta chorobe doskonale wie co sie z czlowiekiem dzieje , tak wiec stres stop ciebie sie zdaje ze chorujesz na ta chorobe , bo jak bys miala prawdziwa nerwice to bys nie piepszyla takich glupot , sory za wyrazenie , ale to jest prawda .Z tego nie da sie wyjsc ,uspic chorobe to tak , ale nic wiecej .Do konca zycia bedzie sie na tabletkach , lub bedzie potrzebna terapia .Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do LatinoGirl
czesc , LatinoGirlno wygadaj sie co ci dolega itd slucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiech yo
z tego da się wyjść. jasne że tak. oczywiste. ale to że trzeba popracować nad sobą- TO was tak przeraża. i wymyślacie wtedy że się z tego nie wychodzi. może i to lenistwo, może brak ochoty i wytrzymałości żeby chodzić na terapię. tylko po co nawzajem wpędzać się w takie głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiech yo
was się czytać nie chce. Co druga osoba, (zauważcie że jest to ZAWSZE pomarańcza) pisze że z tego się nie wychodzi. A ja wam mówię że się da. Pomarańcze zawsze wplotą się jak glizdy i wam mącą w głowach. Zaraz powiecie że też mam pomarańczowy nick. Ale nie chce mi się zaczerniać bo nawet nie wiem czy warto opowiedzieć wam moją szczęśliwą przygodę bo zaraz zjawi się ktoś kto wam zamąci w głowach znowu. cóż, życzę pomyślności! kto zechce, ten do niej dojdzie. Cześć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mi dolega - dobre pytanie... Typowe objawy dla nerwicy: paniczny lek przed wieloma sprawami, niska samoocena, drętwienie ciał, okropny ból serca jakbym miał za chwilę zejść z tego świata. Walczę ze sobą, ale dzisiaj mam dość - nie chce mi się nic i mam wrażenie, że nikt mnie mnie rozumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś chyba pogoda ma wpływ na nasze samopoczucie , bo rano czułam sie swietnie dopiero wróciłam z miasta i jestem tez padnieta ........ale kogo to obchodzi co najwyżej jakas pomaranczka moze mi napisac cos przykrego i jeszcze bardziej zdołowac .......pozdrawiam wszystkich u mnie chyba zaraz deszcz lunie ...... bo sie mocno chmurzy i wieje silny wiatr ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka_120 mnie obchodzi i na pewno jest wokół Ciebie dużo osób, które też obchodzisz! Pamiętaj trzeba tylko walczyć, podnosić się bo inaczej nie damy rady. jestem z Tobą trzymaj się :) A pogoda fakt u mnie też do kitu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uśmiech yo
pleciesz bzdury , wiadomo ze czlowiek chory na nerwice sam musi sie mobilizowac , zeby jak to mowisz "idzie wyjsc z tego"!! zeby nie bylo gozej , zeby nie zwariowac . Musimy pokochac tą chorobe .Jedno jest pewne sami nie zrobimy tego , tylko wszedzie gdzie sie poruszamy to musimy miec swojego stroza , do sklepu , do lekarza , na terapie , gdziekolwiek , bo inaczej , bez tabletek ogarnia nas paniczny lek , ktorego nie da sie opanowac .I niech tu mi zaden nie gada glupot ze z tego sie da wyjsc , oj nie ,nie !!!My chorzy staramy sie ""normalnie ""zyc .My mamy chora emocje i to jest kaplica .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szikus.
przede wszystki niskie poczucie wartosci powoduje lęki i to w jaki sposób prowadzimy ze soba wewnetrzny dialog .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szikus.
chore emocje da sie wyleczy poprzez terapie, a jesli ktos wybrał sposób farmakologiczny za uzdrowienie swoich emocji to tez dobrze i moze z czasem dozna olsnienia , ze stoi w miejscu, a tabletek coraz wiecej trzeba brac i szukac tej najcudowniejszej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szikus.
Kazdy sposób jest dobry na uzdrowienie się z lęków -z postów wynika ,ze i użalanie sie nad sobą w jakis sposób pomaga ale stac w miejscu i tabletki pomagaja na kilka godzin do nastepnego zazycia i przypinanie sobie etykietki ,że to choroba do konca życia -taka etykietka w niczym nie pomaga, a wrecz przeciwnie jeszcze bardziej dołuje i stwarza ograniczenia w zyciu bo np. mozna sobie wmawiac- tego nie zrobie , tam nie pojde bo mam ataki lęku. Możliwosci jest dużo i jak sie okazuje można je stosowac i latami w tym tkwić. Ale jedno jest pewne -nigdy nie jest za pozno na terapie ze specjalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szikus.
A najbardzie mi sie podoba zdanie " My mamy chore emocje i to jest kaplica" . Zgadzam sie, ze to jest kaplica ale tylko dla osoby która nic z tym nie robi. Kaplica to mi sie kojarzy z takim skostnieniem ,zastojem emocjonalnym w sobie. W tym zdaniu jest juz zawarte to z czym ta osoba sie zmaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianka_120konałam sama jestem
Szikus bardzo mnie to dziwi to co napisane zostało przez ciebie ???????? ja wszystko to pokonałam moje chore emocje w niczym mnie nie ograniczaja a kiedys własnie tak było ,pokonałam to wszystko sama , oczywiscie pomogła mi tez psycholozka ale tu stwierdzono ze nie kozystałam z pomocy psychologicznej ............... Nie rozumiem niektórych osób co by sie nie zrobiło zawsze jest zle kiedys pisałam że leki w niczym nie pomagaja oczywiscie od razu był atak ......kazdy mój wpis jest atakowany , a ja tylko szukałam pare słów otuchy i ty tylko wtedy kiedy było mi najciężej ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co sie to wpisało , przepraszam ale miało byc że pokonałam a ze czasami emocje daja znac o sobie bo moje życie nie jest usłane różami a że jestem osoba bardzo wrazliwa to emocje biora góre ale w niczym mnie to nie ogranicza juz nie ogranicza bo to pokonałam zostały mi tylko nieprzyjemne odczucia które mnie męcza ale może to faktycznie z tej tarczycy ........ próbowałam podyskutowac tu z osobami na tym forum by sie dowiedziec , utwierdzic , upewnic , zrozumiec ........ale ospowiedzi co niektórych osób były naprawde dołujace ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianko 120
ty sie nie przejmuj tutejszymi wpisami ,bo co ci ublizaja to dopiero maja z glowa problem .Zycze zdrowka , ja tego chujstwa nie umie pokonac, mialam terapie i szlag mnie trafia jak ktos pisze ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiech yo wspaniałe piszesz , masz to za soba , to pisz otwarcie , podziel sie z innymi swoja wiedza , swoimi osiagnieciami , kazda rada , kazde wyzdrowienie daje nam motywacje do walki ..............jak ja poszłam pierwszy raz na terapie to siedziałam prawie półtorej godziny na chyba trzecia miał przyśc razem ze mna mój mąz i oczywiście był pózniej znów za tydzien jak poszłam to psycholozka mi powiedziała że z nerwicy nie mozna całkowicie sie wyleczyc mozna tylko nauczyc sie z nia życ i ona własnie mi w tym pomoze ...........przez cały ten okres spotkan drążylismy wszystki moje problemy i ciągle nie moglismy znależc tego głównego , dlatego psycholozka zaproponowła mi jeszcze jeden sposób który teraz musimy rozpocząc .......ubłagałam wizyte na 17 wiec juz niedługo i sama jestem ciekawa co bedzie na tym spotkaniu ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam dosyc tej cholernej nerwicy ................czasami zastanawiam sie czy nie miło wpływu na to mój stan po porodzie kiedy to musiałam dostac litr krwi moze ta krew która dostałam była od jakiegos nerwicowca i przeszło na mnie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie należy sie przejmowac docinkami pomaranczy, przeciez na forum kreca sie dzieciaki, ktore tak na prawde nie wiedza jak wyglada zycie, jakie ludzie dorosli maja problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginkofar gg
uśmiech yo to najmądrzejsza osoba w waszym dzisiejszym gronie. napisała samą prawdę. a ta prawda w tyłki was gniecie i dlatego posypała się lawina waszych bzdurnych teorii. Uśmiech,masz rację. tutaj nie ma nikogo do porządnej rozmowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po co tu zagladasz na to forum i sie udzielasz .......przejadz na inne tam gdzie potrzebuja krytyków moze tam zabłyśniesz ......powodzenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolinko yy
bianka a ty to wogóle powinnaś zamilknąć ze swoimi DOŁUJĄCYMI wszystkich teoriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego się nie zaczernisz i nie piszesz cały czas pod jesdnym nickiem tylko wymyslasz sobie nici i zreszta coraz to nowe i doczepiasz sie do wszystkich ........ nie wiem czy jestes facetem czy kobieta ale ty naprawde wymagasz intensywnego leczenia i terapii ????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×