ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

:) ja mam dwójkę... a cyfra w nicku mocno myląca;-) Ja nie narzekam na brak powodzenia, ale ty facetom chodzi o mnie (a konkretnie o... jestem już dużą dziewczynką i nie mam złudzeń;) ), jakoś ignorują fakt że mam dzieci... ok, nikogo tak blisko nie dopuszczam, ale mam wrażenie że tym niewygodnym faktem zajmiemy się później;). Poznałam kogoś nie tak dawno, całkiem rozrywkowy flirt, mieliśmy wspólne tematy... Dla mnie był czystym znieczulaczem, więc się tym kompletnie nie przejęłam, ale kiedy zobaczył fotkę moich dzieci na wyśiwetlaczu telefonu wpadł w popłoch;-). Uznałam to za zabawny dowód na męską niższość - ale gdyby mi zależało? To dół murowany...

...hehe on poza tym na bank myślał że jestem sporo młodsza... a tu dwójka dzieci:).Chociaż i tak są mniejsze niż mogłyby być, w sensie wieku oczywiście:). No dobra, Przemo - są tacy, co się dziećmi nie zrażają. Tylko my takie zrażone... Antych - a ty mi miałeś coś odpisać, pamiętasz? Antych ma rację, facet z dziećmi po rozwodzie ma większe branie. Kobiety naiwnie sądzą, że wyciągnęli wnioski z poprzednich błędów... OTÓŻ NIE - SAMA SPRAWDZIŁAM

dzieki roxane17 wlasnie o to mi chodzilo "czysty punkt widzenia" Kobiety naiwnie sądzą, że wyciągnęli wnioski z poprzednich błędów... zdolowalas mnie....w 1 szufladke wsadzic i pasuje...wlasnie kazdemu latke przyczepic i gra....juz widze te kolejki.....wlasnie ktos dzwoni zapisy ide zrobic

katie27 wasze dzisiejsze tematy mnie zdolowaly:P a i zajrzalem na tamten topic:P mamy syndrom czy ktos nas zechce:P

Przemo nie dołuj się - naprawdę 90% kobiet wierzy że po przejściach = bogatszy o wnioski i doświadczenia. Ja po prostu przerobiłam na sobie, że wcale tak być nie musi. Ale to nie tak, że jak słyszę po rozwodzie to pali mi się lampka. Naprawdę do was ustawią się kolejki. A fajnych kobiet sama znam na pęczki - za to fajnych facetów...boleśnie niewielu. Stąd nawet statystycznie rzecz biorąc twoje szanse są wysokie. Zwłaszcza że ty umiesz wyciągać wnioski... to widać i słuchać z twoich postów. No już się nam nie dołuj:)

A mnie się wydaje że nie w tym problem czy ktoś nas zechce - raczej na pewno - tylko czy my jeszcze kogoś zechcemy???

roxanne 17 dzieki:* a ten ostatni watek jest trafiony w 10 wlasnie czy my kogos zechcemy ale sadze ze tak predzej czy pozniej albo samotnosc lub tesknota za czyms, nas zabije.....widac to juz w ostatnich postach katie27

dobra nie doluje sie:P

Witajcie, kochani Teraz wróciłam zmachana jak.......Potem się odezwę ( mam nadzieję, że nie padnę:).......Pozdrawiam

witam wszystkich :) :) :) file:///C:/Documents%20and%20Settings/komputer/Pulpit/Zakup_meza.pps#3

sory, to nie pójdzie :P

roi- odpisalem-tylko trzeba uwaznie czytac!!!!! :P:P :D

mialo byc- roxi...........zrzera mi litery :(

przemo- masz calkowita racje-trzeba trafic odpowiednia kobiete!! tylko zeby ja trafic trzeba przesiac przez sito-o czym juz pisalem, sama sie nie znajdzie. a co do wyciagania wnioskow z wlasnych porazek- to wlasnie tylko od was zalezy-jesli nic z tym nie zrobicie to dupa blada..znowu traficie na gnoma lub gnomke :D

dobra ....wiecej zadnych blondynek z dlugimi nogami:P

no i o to chodzi kolego tylko mikre,tluste i pyskate!! :D:D a te z dlugimi nogami zostaw dla mnie :P

\"spieszmy sie kochać ludzi..tak szybko odchodzą...\"

http://pl.youtube.com/watch?v=he4-jJy3Z5s

antychryst te mikre,tluste i pyskate!! odpadaja zwlaszcza przy moim wzroscie:P chyba ze drabine se kupia:P katie27 ty zyjesz;) jak samopoczucie? dla ciebie na poprawe humorku

...................http://pl.youtube.com/watch?v=rcu1Gziqe_4

Siedze sobie sama w domku i mysle o smierci ( jako zjawisku) Dzis przeczytalam: \"Nad kim placzesz? Nad tymi, co umarli, czy nad soba? Nad soba. Oplakujac ich smierc, oplakujesz wlasne osamotnienie, wlasna dole tego, ktory zostal. Wlasna smierc. Bo ich odejscie to trochę (un peu) twoja wlasna smierc. Nieodwracalnosc. Niczego juz sie nie da naprawic, niczego odwolac, nie da sie powiedziec tego, z powiedzeniem czego se zwlekalo. Za pozno na skąpioną - nie wiedziec czemu - czulosc. Teraz niewykonane, niepowiedziane, nienaprawione trzeba niesc w sobie. \"Spieszmy się kochac ludzi...\". Kochac? Spieszmy sie, zeby zdazyc powiedziec o milosci. Hmm.....nic dodac ,nic ujac..... Do zobaczenia kochani

Dobry wieczór wszystkim Katie Katie jak minął Ci dzień?, mam nadzieje że dół odszedł od Ciebie pomimo tego smutnego święta. Jak sobie kochana radzisz, też pewnie sama w domu. Ja właśnie wróciłam do domu ale jakoś na nic ie mam ochoty, troszkę mi smutno i chyba najlepiej jak zaraz pójde spać. Nie chcę Was dołować moim cienkim humorem, także pożegnam się Trzymajcie się , Miłych snów. Dobranoc

witajcie jakoś się trzymam... mój mąż był dziś trzeźwy...wiecie co to oznacza...że pierwszy raz od 5 lat poszedł na cmentarz 1 listopada...było mi z tym źle bo ze mną nie potrafił być trzeźwy i być poprostu byc..a bezemnie...prosze...nie ten człowiek chyba tez zaraz pójde spać.

to święto nie jest dla mnie aż takie smutne...zastanawiam sie w ten dzień nad swoim życiem.analizuje..wspominam.. wiecie co sobie uświadomiłam...że nic sie w moim życiu nie zmieniło odkąd rozstałam sie z m... byłam sama i nadal jestem..nigdy go przy mnie nie było...w zadne święto..nie brakowało mi dzis go.ten dzień wyglądał tak jak co roku dla mnie..moje małżeństwo było fikcją...

Katie, sama zadajesz sobie pytania i sama sobie odpowiadasz.Dlaczego? Bo jesteś mądrą dziewczyną. Dziś Twój mąż był trzeźwy, bo zaplanował \" pokazówkę\". Miałaś czuć się winna.....Chciał Ci powiedzieć : \" Widzisz, jstem świetny, a piłem, bo Ty jesteś fatalna\". Katie, weź skończ tak myśleć!!!.....Sama widzisz, że on nic nie robi, żeby ratować rodzinę. TYLKO nie chleje ( przez dwa dni) i wszyscy mają mu składać pokłony......Bez przesady. Idę spać, bo dzisiejszy dzień nie sprzyja pisaniu......Buziaki

Mikre, tłuste i pyskate... Hm. Długonogie blondynki? Szkoda... Nie jestem mikra, t łusta ani specjalnie pyskata. Z nogami nie najgorzej:), ale blondynką nie jestem... a szkoda, bo z Przemem nie mielibysmy do siebie daleko:-) I zdecydowanie wolę tych do których trzeba drabiny, punkt dla ciebie, Przemo.... To tak dla przełamania nastroju;-) Antych to napisz cos od siebie lubię cię czytać;)

roxanne17 patrzalem jak typowy facet :P blondynka z dlugimi nogami to moja byla ex ....czyli patrzalem jak typowy facet aby kobieta miala wszystko idealne:P a cechy charakteru byly mniej wazne,jak pokazuje zycie uroda przemija a zostaje to co w glowie:) wniosek: pierw cechy charakteru ,zalety a pozniej wyglad kobiety:P i najwazniejsze czy kobieta zna slowo rozmowa i kompromis:) no i ma lubic dzieci:P hehe roxane dzieki za pkt.:P 189cm wzrostu to drabina niezbedna :P ps: roxane kolor wlosow to rzecz nabyta bo ile jest naturalnych blondynek:P

hahaha tak wlasnie doczytalem:P 2+2 =4 hmm ciekawe:P roxane17 teraz pkt dla ciebie:P

objasnienie 2+2=4

dzieciatka:P