przyłapałam męża...

z dwojga zlego tak lepiej ;) przynajmniej jest wyspana :P

Nie sądze. bardzo czesto budzilismy sie w nocy nawzajem i ewentualnie przepraszalismy potem za zarwana noc.. tak w żartach... Do tej pory był moim ideałem teraz jest dla mnie zwyczajnym facetem ot jak każdy inny.Może za bardzo zyłam w chmurach...

"On mi gadał jaka to jestem nieziemska ble ble a potem kiedy spałam nie obudził mnie tylko sam robił sobie dobrze." Może po prostu i zwyczajnie doszedł do wniosku, że wyglądałaś na zmęczoną i z troski o Ciebie nie chciał CIę budzić :) mówię całkiem serio...

To może po prostu powiedz mu że widziałaś i spytaj jak to się ma do jego wcześniejszych słów...? Skoro Cię to boli, najlepiej chyba sprawę wyjaśnić.

No to teraz miłość będzie dojrzalsza i prawdziwsza :) ideałów nie ma :)

z czystym sumieniem mówię że dla wielu kobiet byłaby to sytuacja obrzydliwa i upokarzająca. Swoją droga, mówi się że to niby kobiety mają bardziej unerwione narządy płciowe... ale oni to chyba naprawde mają jakieś boskie, kosmiczne i nieziemskie styki i połączenia w tych penisach... i chyba musza odczuwac jakas niewyobrażalną przyjemność, skoro do tego stopnia nie potrafią sie opanować....

:D:D:D:D:D:D retro to jeszcze nic mądrego nie napisała:D:D:D:D:D:D I właśnie jak on śmiał własnego penisa tak traktować?:D:D:D:D:D No przecież jeśli żonka nie chce to nie wolno mu go dotykać ,a już tym bardziej myśleć o innej:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Skulany ze śmiechu jestem:D:D:D:D:D:D

to nie wolno mu go dotykać ,a już tym bardziej myśleć o innej wolno, wolno:) tylko jak przyjdzie po seks, to żeby oczek zdziwionych nie robił , że kobieta się brzydzi takiego patałacha..... :)

\"tylko jak przyjdzie po seks, to żeby oczek zdziwionych nie robił , że kobieta się brzydzi takiego patałacha.....\" retro skarbie - nie jestes najbardziej reprezentatywna przedstawicielka swojej płci... nie przenos wlasnych uprzedzen na inne kobiety

nie podniecilby widok wlasnego faceta w tej sytuacji, tylko obrzydzil? czy sex tez Cie brzydzi? czy uprawiacie go tylko w pozycji misjonarskiej?

nie jestes najbardziej reprezentatywna przedstawicielka swojej płci... ale jest nas już dwie.:) I więcej by się znalazło z pewnością. ********************************************** autorko, otulona ci się każe leczyć:) bo ona to normalna jest:) jak jej facet trzepie sobie w nocy leżąc obok niej, to ze spokojem konstatuje, i ewentualnie tylko prosi żeby jej za bardzo łóżkiem nie ruszał.... :D:D

"nie podniecilby widok wlasnego faceta w tej sytuacji, tylko obrzydzil? czy sex tez Cie brzydzi? czy uprawiacie go tylko w pozycji misjonarskiej?" retro brzydzą mężczyzni raczej a nie sam sex

No i co z tego, że walił... Widocznie albo akurat go naszło a laska spała, albo rzeczywiście brakuje mu tego na co dzień...

A mnie by to strasznie kręciło gdybym przyłapała swojego faceta na masturbowaniu się :P Niestety nie moge sie jego doprosić żeby zaczął się przy mnie onanizować :( Chyba się krępuje jeszcze...

A ja przychylę się do głosów przeciwnych i powiem tak - nie miałam okazji być w sytuacji Autorki, ale zapewne podobałby mi się ten widok :P Nie mylcie 2 spraw - jedna to zaufanie słowom partnera, że czuje się zaspokojony i że masturbacja dopuszczalna jest jedynie w wypadku przeciwnym oraz zachowania przeczące jego słowom, druga - to, jak kto podchodzi do sprawy masturbacji czy pornografii w związku :P

a nie lepiej przyłapać męża na onanizowaniu się niż na seksie z inną kobietą? A do autorki : ideałów nie ma, każdy facet jest w jakimś sensie zwyczajny, ma wady i zalety...kobiety tak samo.

no wlasnie.. ja sie dziwie ze ona tak po prostu jak to zobaczyla odworcila sie na drugi pk i poszla spac :P

cześć Wkurzona :)

"albo rzeczywiście brakuje mu tego na co dzień..." ale to w nocy było:) **************************************************************** czytałam o pewnym eksperymencie przeprowadzownym na malpach. w mózgu jest ośrodek odpowiedzialny za pociąg do płci przeciwnej i ogólnIe za sterowanie chęcią na zblizenie i seks z drugim osobnikiem. jeśłi się tem ośrdoek uszkodzi, zainteresowanie płcią przeciwną i seksem spada do zera.. natomiast małpy cały czas miały przyjemność z onanizowania się!:) z tego wynika że w tej kwestii rozwój facetów zatrzymał się na poziomie zwykłej małpy. seks i onanizm są kierowane przez dwie różne fałdki w mózgu. :) ot i cała tajemnica pewnie.

a mzoe niektorym kobietom ten osrodek zanika z czasem? :P energiczna czemu nie bywasz juz na naszym topiku? :) czyzby cos sie zmienilo ?;)

też sobie wyobraziłam swoją reakcję...na pewno nie odwróciłabym się i nie poszła spać :D:D:D Oczywiście, pod warukiem, że wciąż by mnie pociągał fizycznie, bo jeżeli seks z nim znudził się jakiś czas temu, to już "insza inszość"

a mzoe niektorym kobietom ten osrodek zanika z czasem? nie zanika:) zostaje tylko uszkodzony w procesie przebywania z osobnikami płci przeciwnej:)

hmmmm..... moglam przemyslec bardziej petnacjalne zwiazanie sie z kobeita... ach zaprzepascilam :P

a na uszkodzenie tego ośrodka najlepszym lekarstwem jest jeszcze ciekawszy osobnik płci przeciwnej :D

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Skoro eksperyment przeprowadzono tylko na małpach, nie wiesz, jak działa na mężczyzn... i kobiety. To po pierwsze, po drugie - to, że zwierzęta czerpią z czegoś przyjemność i człowiek także, ma być argumentem na rzecz tego, że przyjemność ta jest prosta? Może człowiek przeżywa ją w bardziej skomplikowany sposób? :P Po trzecie - jestem feministką, ale nie zgadzam sie z Tobą, że "z tego wynika że w tej kwestii rozwój facetów zatrzymał się na poziomie zwykłej małpy"

wyższość masturbacji nad seksem polega na tym, że a) do orgazmu dochodzi się szybciej, zawsze (bo nikt nie zna naszego ciała jak my sami) b) skupiamy się na dawaniu sobie przyjemności bez dawania przyjemności drugiej osobie, co wiąże się z pkt a) c) nie tracimy (w wersji innego temperamentu partnera/ki) czasu na pieszczoty i \"namawianie\" na seks drugiej osoby konkludując: szybko, łatwo, pewnie i z minimalnym nakładem energii - czasem lepiej się po prostu wyżyć :) bo czasem ma się ochotę, nawet bardzo silną, na orgazm, a nie na seks

Wkurzona... bywam, tzn. zaglądam, ale nie wiem, co powiedzieć... już tam nie pasuję. Ale wpadnę Bratu złożyć życzenia :)

wkurzona:) ale twój nie ulegnie uszkodzeniu:) nawet przy stadzie onanizujących się przy tobie chippendalesów:) bez obaw. twój poziom wrażliwości jest dość znacznie obniżony, spokojnie mozesz się wiązac, i przeżyjesz niejedno brandzlowanie w środku nocy... :) Możne ci tylko pozazdrościć...

"o, że zwierzęta czerpią z czegoś przyjemność i człowiek także, ma być argumentem na rzecz tego, że przyjemność ta jest prosta? Może człowiek przeżywa ją w bardziej skomplikowany sposób? Może, może.... :D

retro :D:D:D:D:D to znaczy,że gdyby twój facet przyłapał cię na zabawach z muszelką to miałby cię z wyrka wywalić i założyć szlaban na seksik????? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Jezu ty napradę nić normalnego nie potrafisz napisać:D:D:D:D