Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

No to Kasiu teraz to już napewno będzie mały lewek :D:D:D U Polusi pewnie też, niech się dzielnie trzyma. Sylwinka mój mąż sam się przekonał że będzie przy porodzie, nawet go namawiać nie musiałam, a zdziwiona byłam niesamowicie!!!! Do tej pory był przeciwny strasznie. Cieszę się bo nie wyobrażam sobie sama TAM leżeć, a tak to chociaż za rękę potrzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno we dwojke latwiej i razniej! No i to musi niesamowicie zblizac dwie osoby! Jak zobaczy jak sie nacierpisz to bedzie kochal jeszcze mocniej!!! Ja nie wyobrazam sobie rodzic bez ukochanego... On tylko mi powiedzial ze nie chce tam patrzec ;) Ale zanim do tego dojdzie to jeszcze mamy troszke pracy przed soba ;) A kruszyna jak zawsze niewyzyta ;) Kasia i Sylwinka bedziecie mogly sobie poplotkowac w poczekalni - super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest gorąco na dworze a Madzia się uparła i chce rajstopy założyć :O Kasia przyniosę coś zimnego do picia tylko nie wchodź beze mnie do lekarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak madzia chce, to niech sie gotuje w rajstopkach :D:D:D Pewnie zaraz zdejmie bo bedzie jej goraco!!! Ciekawe co tam u magdy slychac, jak wyniki badan meza :) Madzia odezwij sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem, śniadanie i obiad tworzyłam :) Sylwinka bez Ciebie nie wchodzę :) Będę lekko po 15 więc zajmę Ci kolejkę :) Mój gin wystawia przed gabinet kilka krzeseł wędkarskich żeby można było sobie na powietrzu czekać też, są bardzo wygodne :) Także poopalamy się, poplotkujemy itd. Wszyscy się śmiali, że na porodówkę z laptopem pojadę i chyba tak będzie. Mąż wczoraj uraczył mnie przepisaniem 20str pewnej pani, która jest w ciąży i prawdopodobnie dziś pójdzie na porodówkę i nie zdąży sama przepisać. A ja kurna to co? A może będę razem z nią na sali leżeć :D Spyta - przepisała Pani, a ja - chwileczkę, urodzę i już kończę te kilka stron :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dobre :D:D:D:D No w sumie laptop na porodówce czas do rozwarcia zabije :) Ja postawiłam zupkę gotować, jarzynowa będzie dzisiaj :) A teraz jem jogurcik, bo coś mnie mała kopie że już głodna :) Wiecie co, mąż zawsze chciał syna, jak chyba większość facetów. A teraz jak wie że będzie córka to normalnie szaleje, wszystkim się chwali że będzie miał małą księżniczkę i 2 kobiety w domu :D:D:D Kochany jest naprawdę, dba o mnie bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna u mnie dziś pieczarkowa zupka. A teraz wcinam fasolkę szparagową. Być może już niedługo nie będę mogła jej jeść więc korzystam :) Mój mąż koniecznie syna chciał, ale myślę, że jakby córeczka była to też by szalał z radości :) Ale teraz chodzi dumny jak paw i tłumaczy, że ma patent na syna i od poczęcia wiedział, że to syn będzie. Remont w domu zrobił (tak jakby postawił dom :)), syn zaraz przyjdzie na świat. Jeszcze jakiegoś krzaka na działce posadzić musi i będzie spełniony :D A jak chcę córkę, to mam złożyć zamówienie i zrobi - tak twierdzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia to sie usmialam!!!! Kruszyna faceci chyba zawsze chca synka (no poza moim, bo marzy o pierwszej dziewczynce, jak ja :) ale to z dziewczynka maja ta niesamowita wiez... tak jak mamy z synkami - podobno! Ja zawsze moglam tacie na glowe wejsc a moj brat mamie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja sobie mysle ze tak gadaja jak my i nie wazne co sie urodzi, chlopiec czy dziewczynka, to nie ma to znaczenia bo kochaja najmocniej na swiecie! ja marze o coreczce, ale jak bede miala chlopakow, to wiem ze za nic na siwiecie bym ich nie zamienila i beda dla mnie najcudowniejszym darem!!! Tak to juz chyba jest.... Kasia moj dom tez wyremontowal, drzew juz nasadzil, no wiec tylko potomek mu zostal... powiem mu dzis aby sie postral :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey hey Kruszyna witaj po dluzeszej nieobecnosci :) Kaska widzisz jaki Twoj synus jest usluchany, czeka cierpliwie az pozwolisz mu wyjsc :) Biedna Polusia, dobrze by bylo bez oksytocyny urodzic, ale czesto tak bywa ze sie akcja porodowa w szpitalu zatrzymuje, szpital zle dziala na kobiety, nie sa zrelaksowane, bo niby jak tu byc, nowe srodowisko, zmeczenie itd, a im wiecej adrelanily produkujemy tym bardziej hamujemy porod niestety.... dlatego ja do szpitala wybieram sie dopiero w ostatnim momencie, i jeszcze przed sobie zapodam przytulanie z mezem, by szyjka szybciej sie rozwarla :) :) Zreszta w uk z centymetrowym rozwarciem to nie przyjmuja do szpitala , nie wazne co ile skurcze, jak dochodzi tak do 5 cm to dopiero, bo to i tak jeszcze dluuuuuuuuuuuugo potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba za długo spałam bo kręci mi się w głowie :O Mój M chciał bardzo syna a ja znów marze o córeczce, mam nadzieję, że druga bedzie córka Maja ;) my wybudowaliśmy dom i niedawno M zasadził drzewo :) Dorka teraz Twój chłopak bedzie miał motywacje do działania i nie ma siły będzie dzidzia jak nic :) masz mojego bociana, wszystkie wyślemy Ci fluidki ciążowe i musi się udać ;) Kasia dobre z tym laptopem na porodówce :D Mąż bardzo dba o Ciebie, nie pozwala Ci się nudzić :P ale jestem dzis przybita :O zróbcie mi kawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Grażka kawka dla Ciebie, z mleczkiem :) Ja wsuwam jabłecznik, wczoraj upiekłam :) My dopiero remontujemy mieszkanie, ale o budowie domku też pomyślimy za kilka lat :) Ale upał, uffff, normalnie 35 stopni i nie ma czym oddychać .... Co do porodu jeszcze, to jakoś podchodzę do tego na luzie póki co. Mam przykład mojej mamy, która pierwszą fazę spędziła w domu, wzięła prysznic, ułożyła włosy, sprawdziła czy w torbie wszystko jest, minęły 2 godziny i stwierdziła że można jechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka juz leci kawka do Ciebie z mleczkiem i cukrem?? Asia szalona, serduchowac tuz przed porodem??? Moj na pewno nie dal by rady sie skupic.... Nie wiedzialby czy to krzyk rozkoszy czy z bolu :D:D:D Podziwiam!!! No bocki mam, duzo jeszcze sie na nie w pl napatrzylam, w moje urodzinki rodzice widzieli bocka w locie i wyslali do mnie, wiec zobaczymy czy nie zabladzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam cicha nadzieje ze juz opuscil polske i koluje gdzies nad anglia i za kilka dni wpadnie do nas z moja wymarzona dzidzia.... No nic zoastlo mi szalec z ukochanym i czekac... Kruszyna a jak piesek? Nic nie piszesz? Broi ci w domku? Kasia ogladalam wczoraj twoje fretki - no przeslodkie!!! Grazka to jaka ma byc ta kawka? Sylwinka i co madzia lata w rajstopkach czy juz zdjela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze tak radza, polozne tez, nie chodzi o osiaganie orgazmu :), a jakby to powiedziec delikatny masaz wewnetrzny by wszystko sie rozluznilo i pobudzic szyjke do rozwarcia.... Wiele kobiet na orodowce ktore mialy bardzo krotkie porody korzystaly z tego i pomoglo :) Oczywiscie masaz piersi tez dobry, oksytocyna sie uwalnia ladnie :) Kruszyna rzuc przepisem na jablecznik bo mam ochote zrobic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka jasne, że może być z mleczkiem i cukrem :) dzięki :) Kruszyna no właśnie jak tam Twój kudłaty piesek? Asia chciałabym mieć tyle wiedzy co Ty i tyle spokoju, ja coś czuje, że jak się zaczną skurcze to pierwsza bede w szpitalu ( najwyzej mnie wyslą do domu) ;) a o seksie to nawet nie pomyśle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia proszę bardzo: ekspresowy JABŁECZNIK :) 40dgk mąki 20dkg cukru pudru 4 żółtka, 1 całe jajko 1 kostka margaryny 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1kg jabłek Zagnieść ciasto, podzielić na 2 części. Na 1 częśc posypać kakao. 2 część włożyć do zamrażalnika. Jabłka zetrzeć, można dodać cukier i cynamon, wyłożyć na ciasto. Ubić pianę z białek, dodać kisiel czerwony (w proszku), wyłożyć na jabłka. Na górę zetrzeć 2 część ciasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba bym nie dala rady, nawet dla masazu... no i moj ukochany chyba tez nie.... ale kto wie! Grazka spokojnie dasz rade! Instynkt wszystko Ci podopwie!!! Czasami chyba nawet lepiej nie wiedziec... ja tak czasami wole... Grazka kawka juz leci, tez sobie zrobie przy okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki bardzo Kruszyna, zrobie dzis popoludniu, mezus uwielbia nasze polskie ciasta, a maly rozrabiaka w brzuszku to tylko slodycze by jadl :) Grazka czytaj duzo, badz przygotowana, zebys wiedziala co sie dzieje z Twoim organizmem i z dzieciatkiem, wiedza zawsze uspokaja, to jak z pojsciem na egzamin, jak wiesz ze nie nauczylas sie za bardzo to strach wiekszy, jak umiesz wszystko to tylko delikatna nerwowka :) Malenstwo bardzo sie meczy podczas dlugiego porodu, nie tylko fizycznie ale i psychicznie, bo nie wie co sie dzieje, nie wie dlaczego macica, taki mily domek teraz robi sie niemila, twarda i pcha go gdzies, wiec warto robic wszytsko zeby dla dzieciaczka byla to jaknajszybsza podroz, a mama sie nie denerwowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka pyszna kawka :) może ja tez zrobie jabłecznik, ale nie dzis bo nie mam kg jabłek a nie chce mi się isc po nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia a ja mam odwrotnie czym wiecej wiem to tym bardziej sie denerwuje... zawsze tak mialam na egzaminach ;) Jak kulam po nocach to sie strasznie denerwowalam ze tyle sie uczylam i moge nie zdac... a jak malo sie uczylam to przynajmniej wiedzialam jaka jest przyczyna jak bym oblala :D:D:D:D:D no ale z porodem jest inaczej.... wiedza jest super, ale nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie ze organizm sam wie najlepiej co i jak i bedzie ci Grazka duzo podpowiadal! Wydaje mi sie ze dlatego super jest szkola rodzenia, bo ci wszystko opowiedza i wiesz czego sie mniej wiecej spodziewac! Wszystkie spokojnie dacie rade i mam nadzieje ze bedzicie miec super szybkie, przyjemne porody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia czytam bardzo dużo, nawet założyłam sobie zeszyt i najważniejsze rzeczy notuje ale obawiam się, że później zapomnę o wszystkim ;) ale przyznam się, że im więcej czytam tym bardziej nie umiem doczekać się własnego porodu :) boję się tylko czy zdąże na czas przyjechać do szpitala dlatego chyba jak tylko zaczną się skurcze to już tam bede :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałabym być przed porodem zrelaksowana itd, nie jechać jakoś szybko tylko wziąć prysznic, odpocząć jeszcze chwilkę. Ale gdybym miała sytuację taką jak Polusia to bym pojechała - ona miała regularne skurcze, a rozwarcia sama nie sprawdzi przecież :) A że ją zatrzymali, to trudno. Napewno wolałaby leżeć w domu, ale co ma się z lekarzami kłócić? Ciężka sprawa. A ja się zajęłam tym przepisywaniem. Babeczka cwana bo dział badawczy mi zostawiła, czyli dwie linijki tekstu, tabela, wykres i tak w kółko. Szybko strony nalecą i zarobię na pampersy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pieska, to teraz szaleje w ogrodzie u teściów z kolegą :) Fajnie się bawią te psiaki, można się uśmiać :) Śliczna się zrobiła ta moja sunia, taka malutka i kudłata jest :) Do szkoły rodzenia chciałabym chodzić z mężem, ale na to jeszcze czas, no i mąż musi się obronić najpierw, początkiem września ma obronę inż :) Pewnie będę mu pracę jeszcze sprawdzać i poprawiać pod kątem języka polskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiedza i instynkt zrobi swoje..... i wszystkie pieknie urodzimy :) Dorka ma racje szkola rodzenia bardzo pomaga, wazne jest by umiec oddychac podczas porodu, bo to pomaga maluszkowi... Widzialam wiele porodow i niestety kobiety ktoer nie mialy pojecia co w ogole sie dzieje z cialem, z dzieckiem, jak nalezy oddychac podczas parcia, nie podnosic glowy, nie otwierac oczu itd... mialy potem problem z sluchaniem poloznej, a jak cos tam w glowie pozostaje to wspolpraca z polozna duuuuuzo lepsza.... Polusia musiala jechac juz do szpitala bo mila co 5 min regularne skurcze, szkoda tylko ze w Polsce tak mecza nas, zamiast odeslac do domku z 1cm rozwarcia, no i potem sie robi kilku dniowy porod, a kobieta biedna tak zmeczona ze nie ma nic sily....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po basenie, pol dnia bym tam mogla siedziec ;) poklachalam z kolezanka ktora do 9 m-ca chodzila na basen ,bo super sie po nim czula,niby porod mial byc lzejszy ale rodzila 15 godz i strasznie ja nacieli bo dzidzia miala jakos raczke przy glowce i jeszcze pepowina owinieta biedna polusia, dalej sie meczy :( kasia - Ty mi sie tam nie przemeczaj czasem w domu bo tez na ostatnich nogach jestes!!! kruszyna - fajne imie Amelka :) grazka - pokoj pomalowalismy na taki sloneczno - piaskowy zolty,jeszcze tylko musze zamowic te naklejki z piratami ;) sylwinka - wyprobuje dzis ten przepis z racuchami :p smaka mi narobilas, narazie robie zupe pomidorowa az sie wierzyc nie chce ze do 6 m-ca nie mialam ochoty na slodkie,teraz nadrabiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazka ty masz super sytuacje bo mozesz sie zapytac siostry o wszystko! Dobrze ze Polusia pojechala, przynajmniej bedzie juz zaraz miala po! Mam nadzieje ze wszystko ladnie jej sie zaraz pouklada i za chwilke bedzie miala synka na rekach! To super Kruszyna ze sunka taka szalona i kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri - my też będziemy malować niedługo pokój dla dzidzi, na taki słoneczny pastelowy kolorek będą dwie przeciwne ściany, a pozostałe dwie na taką morelkę delikatną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My pomalowalismy pokoj na piaskowy dwie sciany i dwie na zielony pastelowy, teraz jeszcze naklejki z kubusia puchatka musimy przykleic :) Na porody nie ma reguly niestety :( a szkoda :) wiec nawet przygotowanie teoretyczne, praktyczne i fizyczne czasem nie pomoga :) ale zawsze warto probowac :) Wlasnie Grazka Ty mozesz siostry podpytac o wszytsko i to Cie zawsze moze uspokoic :) Suri ja jutro mam basen :) taki relaks po wizycie u poloznej :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×