Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

no mam nadzieje! Mam straszna ochote na rozne rzeczy, np mialam dzis sladke na lunch, ale nie moglam na nia patrzec i musialam sobie kupic kanapke z szynka i koniecznie ciastko czekoladowe... Ale takie smaki tez czasami miewam tuz przed @. W glabi mam nadzieje i wiem ze jak sie nie udalo to bedzie mi smutno, ale nie az tak aby przestac staranka :) znow zakupie tesciory i bede atakowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka ja tam caly czas wierze ze ten cykl bedzie dla Ciebie tym szczesliwym :) Kaska, tylko pozazdroscic ze tak wszystko jesc mozesz. Moja fasolka nie jadlaby nic, ale ze im dluzej nie jem tym bardziej mdli to zmuszam sie, mandarynka, banan, kapusta kiszona, pomidory o to produkty ktore moge jesc a reszta bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee, szczegolnie slodycze i miesa... Ale to fajnie ze kazda z nas jest inna :) Ps Kruszyna to teraz tylo czekac na @ i dzialac razem z lekarzem i beda sukcesy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czekam cierpliwie, no i mam nadzieje ze bede testowac :) W sumie nic wiecej nie moglismy zrobic w tym cyklu, no moze ze w nastepny dzien po owu sie nie przytulalismy, bo ja sie nie za dobrze czulam i nie mialam ochoty... no ale moze sie udalo i jeszcze wieksze szanse na dziewuszke :):) Dopiero w nd kupie testy aby mnie nie kusilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka u mnie jest tak, że mogę zjeść wszystko, ale mam też swoje zachcianki. I też wolę kapustę kiszoną, ogórka kiszonego czy coś pikantnego. Ale jak jest akurat w domu coś innego a tego nie ma, to też zjem. Wczoraj miałam ochotę na zapiekankę. Miałam możliwość, to pojechaliśmy zaraz po pracy i zjadłam. W domu doprawiłam fasolką po bretońsku :) Także wolę pikantne i kwaśne. Słodycze mogłyby nie istnieć, ale jak ktoś częstuje to też zjem i mnie nie mdli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwczyny, a mozna przez zachcianki domyslic sie jaka bedzie plec? np kwasne to chlopczyk, a slodkie dziewczynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że jest właśnie tak, jak napisałaś - kwaśne chłopak, słodkie dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysl z tym kupieniem testu w niedziele :) tak by Cie wczesniej kusilo :) Kaska ja czasami mam zachcianki, wtedy sie ciesze bo znaczy ze moge jesc, a tak to na co patrze to zaraz mdli... Ale juz sie przyzwyczailam do mdlosci :) :) A fasolka nie potrzebuje duzo jedzenia w pierwszym trymestrze, nie powinno sie przytyc wiecej niz 1,5-2kg, wiec sie nie marwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w rodzine same chlopaki wiec dziewczynka cudem naprawde bedzie :) Moja mama jadla ze mna kwasne a z najmlodszym bratem wcinala slodycze :) wiec to nie zawsze sie sprawdza, choc napewno cos w tym jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dziwczyny maci chlopcow :) Nie chce aby mnie kusilo, bo wiem ze jak bedzie w szafce to juz dzis bym zrobila :D ja taka jestem niecierpliwa :D Umieram juz z ciakawosci, ale juz niedlugo zostalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my chcemy chłopaka więc gdyby się okazało, że to właśnie synuś siedzi w brzuszku to bylibyśmy przeszczęśliwi. Co nie znaczy, że z córki nie będziemy się cieszyć. Gdybym miała mdłości i inne dolegliwości to też bym dała radę. Czego się nie robi dla fasolki :) Jednak nie ma i cieszę się, że tak znoszę ciążę. Na twarzy też się nie zmieniłam. A wiele osób twierdzi przecież, że dziewczynka zabiera urodę i matka jest wtedy bardzo zmieniona na twarzy, wyskakują jakieś plamy, opuchlizna itd (moja siostra tak miała z córką właśnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz sie smieje ze kazdego dnia wygladam mlodziej :) ale to chyba prawda bo jak poszlam do lekarza i zapytal o wiek i mowie ze 26, a w tym roku to 27 skoncze to mi powiedzial ze myslal ze 16 lat mam, wiec mu dowod pokazalam.... smieszna sytuacja Ja mam ladna cere i wlosy, czyli faktycznie moze syn bedzie. My chcemy chlopca i dziewczynke rowno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, no to musicie miec blizniaki :) No moja babcia zawsze mowi ze jak sie ladnieje to chlopak :) no i do tej pory sie u nas sprawdzilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No żebym ja ładniała to nie wiem :) Ale napewno nie brzydnę :D Wydaje mi się, że wyglądam tak samo jak przed ciążą. Tylko brzuszek mi wywala :) Jakby nie patrzył nie jestem jeszcze w połowie ciąży więc wszystko może się zmienić. Chciałabym tylko przytyć max 15kg a nie więcej. Ale głodzić się nie zamierzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taki sam plan max 15 kg, ale oczywiscie nie bede glodzila sie tylko bede unikac pustych kalorii :) Ja tez nie pieknieje, tylko inaczej wygladam, zmienily sie mi rysy twarzy, wlosy bardziej lsniace i inny odcien skory :) No zobaczymy coz bedzie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajowo macie! Super musi byc obserwowac wlasne cialo jak sie zmienia pod wpywem malego czlowieczka, ktory w was rosnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ciążą wszyscy mi mówili, że cera pięknieje, włosy są lśniące itd, a mi na początku ciąży włosy wypadały, a wyprysków na twarzy miałam tyle, że non stop myślałam że @ przyjdzie. Teraz stan włosów uległ poprawie, cera również :) Ja myślę, że więcej jak 15kg mi nie grozi. Z racji tego, że nie mam skłonności do tycia, a całe życie byłam chuda (w moim mniemaniu szczupła :D ). Mam 172cm wzrostu i przed ciążą 53-55kg wagi. Na dzień dzisiejszy (a zaraz kończę 14tc) waga to prawie 57kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia juz sie ciebie pytalam, ale nie pamietam czy mi odp :) ile dni po owu zrobilas pierwszy test, ktory wyszedl neg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia taka waga przy takim wzroscie - szczuplizna :) Ja zawsze przed @ dosaje kilka krostek na twarzy, a teraz nic :) Mojej bratowej bardzo sie cera poprawila i miala taki blysk w oku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka pisalam Tobie ale spoko raz jeszcze moge :) W dzien spodziewanej @ wyszedl mi negatywny i to byl 11 dzien po owulacji, a 4 dni pozniej zrbilam nastepny i juz bylo pieknie :) Ja ma 167cm i wazylam przed ciaza 50 kg, a teraz waze 47, troche mnie zjada ta moja fasolka ale to normalne, pewnie przybiore pod koniec trymestru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka to też jesteś "grubas" :D Przytyjemy, przytyjemy. Oby max 15kg :) Ostatnio u gina była Pani, co przytyła 22kg. Trochę sporo. Mówiła też, że miała taki tydzień, gdzie przybrała w obwodzie 7cm. Nieźle :) A brzuch miała ogromny :) Chłopak tam siedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak w brzuch idzie to spoko, znaczy ze dzidzia duza i duzo wod plodowych wiec spoko, gorzej jak idzie w inne miejsca :)) Moja mama przytla z pierwszym bratem 25 kg, a po porodzie, a po samym porodzie wyszlo ze przytyla 7 kg, miala wielki brzuch i mnostwo wod ktore dawaly taki ciezar, ale za to porod ulatwiony :) Hehe zobaczymy jak bedzie z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Asia :) tak myslalam ze mi odp, ale zupelnie nie zapamietalam :( Obie grubasy! Ja mam 162 cm i waze 47 :) wiec tez do duzych nie naleze :) smiesznie bede wygladac z duzym brzuchem, bo do wysokich to raczej nie naleze :) Ja dzis mam 11dzien po owu, wiec jak zrobie w pn, to juz powinien byc wiarygodny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczymy. Mi się marzy już taki okrąglutki brzuszek, bo narazie mam mały (aczkolwiek już widoczny). Wiem, że jeszcze się nanoszę i nacierpię, ale to pierwsza ciąża i chcę się nią chwalić wszystkim wokół :) Czytałam że samo dziecko + wody płodowe to ok 9kg. Także tyle zejść przy porodzie musi :) Reszta to pikuś. Oczywiście przy tych naszych 15kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Dorka też grubas jesteś, nie ma co :) Ja testowałam w 31 dniu cyklu, a cykle miałam ŚREDNIO 29 dniowe. Piszę średnio bo jeden był np. 26, inny 33. Kiedy miałam owulację nie wiem, bo nie obserwowałam się wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedzialek bedzie juz test wiarygodny Dorka :) Ide na spacerek z pisna :) tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesciara, nic nie obserwowala a zafasolkowala :D Dlatego chcialam sie dowiedziec ile po owu, bo to u wszystkich chyba tak samo wypada... Chce sie upewnic ze pn to nie za wczesnie. Ale nie wiem czy ta krowa nie nadchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka, w poniedzialek test powinien byc juz wiarygodny.... :) Ide z psinka na spacerek teraz, tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, a ty w Sylwinke sie zamieniasz i wszystkie stronki pozerasz :) no to czekam.......................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×