Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość do egz
Hi egzema to kiki nie zapomnialam napisyc do Ciebie tylko za kazdym razem jak probuje wyslac to mi sie pojawia security alert. Musze zalozyc nowe konto. Obiecjue, ze zrobie to wkrotce. Pozdrawiam reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diankka
witam. termin porodu mam na koniec lutego. niestety jestesmy z chlopakiem w trudnej sytuacji. nie mamy juz pieniedzy na oplate mieszkania czy wizyty u ginekologa a na pomoc rodzicow nie mozemy liczyc. szukamy kogos kto pomoze nam przetrwac do porodu i pokocha nasze malenstwo. PROSZE O KONTAKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karinka opisz najpierw jak porod, kiedy urodzilas itd u mnie chyba juz oki, w koncu dobralam mleko i mloda jest zdrowa i grzeczna i ładnie sie rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie poród naturalny, bez znieczulenia. O 20:30 wieczorem odeszły mi wody i zaczęły się delikatne skurcze, które później były coraz bardziej silniejsze. Ale nie powiedziałabym, że nie do przeżycia - dla mnie były męczące, a nie bolące. Trochę ciężko później przeć jak tak wymęczą, bo nie ma się już za bardzo siły :) Położna mnie nacinała. Rozwarcie postępowało i nie było żadnych problemów. Urodziłam o 5:30 rano 2 października. Po porodzie czułam się dobrze, ale tak w trzeciej dobie zaczęłam być obolała. Bolały mnie piersi (nawał pokarmu), ciągnęły szwy (zdjęli mi je przed wyjściem ze szpitala mimo tego, że były rozpuszczalne i od razu ulga:), a poza tym dopadł mnie baby blues (smutek). Mała jest grzeczna, karmię ją piersią, przez miesiąc przytyła mi ponad kilogram, ostatnio zaczęła się już uśmiechać do mnie (tak świadomie). Mamy tylko problem z wysypką, byliśmy u lekarza, nie wiem czy to nie skaza, więc unikam produktów mlecznych i smarujemy maścią. Jeśli chodzi o karmienie to nie miałam żadnych problemów. Jedynie na początku mała pogryzła mi brodawki, więc musiałam karmić przez kapturki do czasu wygojenia. Na szczęście akceptuje i kapturki i smoczek z butelki( jak gdzieś wyjdę to mój M. karmi ją butelką). A co u Ciebie? Jak Pola? Już duża dziewczynka się robi. Piszesz, że jest grzeczna. A w jaki sposób ją zabawiasz jak nie śpi? Moja jak na razie wisi na cycku :) Pochwal się trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co robię, otóż jestem normalnie wesoly autobus... ma leżaczek z zabawkami na wymianę i te z leżaczka i takie co są do wózka przyczepiane przyczepiam do leżaczka, ma matę, kupiłam jej pianinko z fisher price..ogolnie puszczam muzyke z mojego dzieciństwa puszka okruszka i inne tik taki i jej spiewam i się wygłupiam...Pola nawija jak najęta od dawna...wcześnie zaczeła gadać...od dwóch dni jak ją trzymam plecami do siebie to podnosi głowę do siadu ech...rośnie dziecko i już dorosłość się zbliża hiihihii...generalnie Pola uwielbia się bawic nawet sama potrafi godzinę się sobą zając krzycząc przy tym i piszcząc ze spokojnie mozna np. pranie wieszczać i słyszę ze jej się nic nie dzieje :) karmię teraz MM enfamil premium lipil 1 i raz dziennie moje dostaje mleko.,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, a tak się martwiłaś. Najgorsze chyba takie początki, bo kobieta jest zmęczona, zdezorientowana i mogą pojawić się problemy itp. Moja jest jeszcze za mała na zabawki, ale już niedługo mam nadzieje, bo nie wiadomo jak takie maleństwo zabawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina spokojnie mozesz zabawiac...pamietam ze zaczelo sie zawsze od.zabaw na przwijaku i przed kapiela z mezem jak ja rozbieral do kapieli to najwiecej gadala i smiala.sie z jego min...a zabawki to pierwsze w ruch poszly te.z.lezaczkadobrze se byly bo bym tez nie.wiedziala.jakie.kupic itd... co.do.mojego.stresu.to jest.zawsze...poza.tym co chwila cos sie dzialo wiec.nawet nie pisalam...teraz tez nowe prpblemy bo Pola.je.polowe tego co jeszcze 10.dni temu...ech ciagle cos bedzie ;) karina a jestes wyspana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej było na początku chyba przez pobyt w szpitalu (nienawidzę szpitali i spać w obcym miejscu). Na porodówkę pojechaliśmy wieczorem, a ja na dodatek przeziębiona, wiadomo noc miałam nieprzespaną, a wcześniej w dzień, w domu też normalnie chodziłam. Po porodzie dzień nie przespany chyba z emocji i rodzina zaczęła odwiedzać, dalej noc nie przespana, bo dziecko dziewczyny obok ciągle płakało (miała problem z pokarmem i było głodne, oczywiście położne miały to gdzieś żeby jej pomóc, a ona na dodatek po ciężkim porodzie). I dalej noce też słabo przespane. W domu dochodziłam do siebie chyba ze 3 tygodnie :) A teraz jest różnie, zależy jaki mala ma dzień. Na początku ciągle się budziłam, chyba ze strachu czy wszystko jest ok. Czasami jest tak, że w nocy budzi się częściej i to jest męczące, innym razem nie chce za bardzo usnąć wieczorem i się wybudza. Ale ogólnie nie mogę narzekać, bo jest grzeczna. Wiadomo, że codziennie nie będzie tak samo, bo jest jeszcze na to za mała. W dzień też jest różnie. Są dni, że wisi na mnie non stop i ciężko coś zrobić. A czasami jest tak, że śpi nawet ze 3 godziny, a ja sprawdzam czy żyje, bo nie mogę uwierzyć, że aż tyle . Ale radzę sobie z nią kombinując codziennie żeby zrobić coś w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem tak masakryczńie niedospana od prawie 3 miesiecy ze chyba zostawie meza z mala i do hotelu pojde...mnie najgorzej wykancze stres..zawsze bylam przesadnieprżejmujaca sie a teraz Pola mi dostarcza emocji tak zebym nie mogla byc spokojna.....teraz spi ńie jedzac ani kropli przed snem...wiec juz mam po spaniu dopoki ona ńie zje i nie zasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zdać się na męża i zostawiać małą co jakiś czas z nim i pójść do drugiego pokoju, niekoniecznie do hotelu i przespać się :), a przede wszystkim wyluzować :) Jeśli Pola jest głodna to sama Ci o tym powie płaczem, nie musisz siedzieć i czekać. Może staraj się ją jakoś zabawiać żeby nie spała przed wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina ona byla padnieta bo ja zabawialam czekajac na meza bo mu sie w pracy zeszlo...moglam tego nie robic wlasnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pytanie zjada mnie od.srodka i bardzo.bardzo meczy..nie chce o tym.pisac...powiem.tylko ze chcialabym.miec jeszcze.jedno dziecko a.Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny czy moge sie przylaczyc do was i podpytac o cos? jestem przygotowywana do ivf 3 dni po braniu puregonu na usg mialam tylko lacznie 5 pecherzykow , mama bardzo niska rezerwe janikowa , czy myslicie ze z takim wynikiem jest szansa? czy ktos tu na forum mial podobna sytuacje? tak bardzo sie martwie, tak bardzo sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja.mialam 6 peherzykow z czego 4 komorki...powstaly 4 bardzo dobrej jakosci zarodki i z jednego mam.corke rok.wczesniej mialam.9.pecherzyko z.czego.8 komorek a tylko 2 slabe zarodki i nieudane ivf takze nie ma reguly kiedy bedzie ten szczesliwy zarodeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja.mialam 6 peherzykow z czego 4 komorki...powstaly 4 bardzo dobrej jakosci zarodki i z jednego mam.corke rok.wczesniej mialam.9.pecherzyko z.czego.8 komorek a tylko 2 slabe zarodki i nieudane ivf takze nie ma reguly kiedy bedzie ten szczesliwy zarodeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja.mialam 6 peherzykow z czego 4 komorki...powstaly 4 bardzo dobrej jakosci zarodki i z jednego mam.corke rok.wczesniej mialam.9.pecherzyko z.czego.8 komorek a tylko 2 slabe zarodki i nieudane ivf takze nie ma reguly kiedy bedzie ten szczesliwy zarodeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochana za odpowiedz i ciesze sie strasznie ze tobie sie udalo, choc musialo byc to straszne jak nie udalo sie z pierwszym razem ja strasznie sie tego boje , -nipowodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asulka a czy za tym drugim razem cos robilas by wspomoc jakos te komorki, czy myslisz ze mozna cos zrobic w tym kierunku?. czy ty takze masz niska rezerwe , ze tak malo pecherzykow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i powiedzcie mi jeszcze jesli ktos ma taka wiedze czy na podstawie estradiolu podczas stymulacjii mozna dowiedziec sie cos na temat jakosci komrek, czy ten estradiol to tylko badanie potrzebna do tego by nieprzestymulowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to nie wiem...moj lekarz zawsze sie denerwowal jak zadawalam.podobn pttanie bo mowil.ze.ta.wiedza.mi nie.pomaga tylko.szkodzi hehe bo zawsze.dociekalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconaco
Anula33 a jakie masz to fsh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poconaco
Anula33, dzięki. Może i jest to spore fsh, ale przy moim -ponad 20- to do ,,pozazdroszczenia". Trzymam kciuki za powodzenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina ja przez pierwszy miesiac nie chciałam słyszeć nawet o większej liczbie dzieci i uwazałam że Pola będzie jedynakiem..ale teraz gdy się bawi a ja padam ze zmęczenia stwierdzam ze jak bedzie miała rodzeństwo będzie jej weselej bawić się niż zabawa ze zmęczoną starą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×