Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość Dosia30
Do ktosia "dodatkowa kasa" weź lepiej sie stąd spakuj!!! to nie jest miejsce na tego typu topiki. Założ wątek "inwestycje dla naiwnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saro oj współczuję mdłości! ja miałam, ale bez wymiotów i praktycznie cały dzień :( przeszły gdzieś koło 10 tc :) by pojawić się znów koło 15 tc, ale na szczęście na krótko :) pocieszę Cię, że potem dochodzą inne bolączki ;) coraz większy brzuszek, który mi np. przeszkadza w zawiązywaniu butów czy goleniu bikini ;), bolące plecy, które mi nie dają wstać z wyrka i mąż musi mi pomagać ;) , no i puchnące nogi, chociaż Ciebie może ominą, bo już będzie po upałach ;) ale genralnie zniosę wszystko, żeby tylko Niunia urodziła się zdrowa! Pozdrawiam dziewczyny 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka- a Wy teraz się staraliście z mężem prawda? Daleko do testowania?? Napisz co u Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
czesc kobiety;-) jak tam zyjecie? ja chcialam powiedzieć ze z nieciepliwoscią czekam na relację Sary z pierwszego usg, Saro to dziś, o ile dobrze pamiętam, prawda?? napisz nam szybciutko kochana jak było i czy 2 dzieciątka czują się dobrze?? trzymam kciuki !!! u mnie po staremu, pozdrawiam wszystkie dziewczny, buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka-czy Ty ciągle kochana nie masz @???? I nie kusi Cię żeby zrobić test??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
hey, Egz, u mnie dalej bez okresu, zgadza się, ale równiez bez jakichkolwiek emocji... nadal nie robie testu po prostu wiem, czuje ze nie zaciązylam... czekam spokojnie na okres, choc go nie znosze bo boli jak cholera, ale juz czuje jak mnie tam zaciąga, calą noc i dzien, takze przyjdzie lada chwila.. wiecie, ja tak jak juz pisalam to juz zyje teraz tym nadchodzacym in vitro, jeszcze troche i bede miala poczucie ze znowu działam, mam nadzieje ze zleci szybko... na razie zostaje czekanie...... dziewczyny opiszcie co tam u Was, częśc pewnie wyjechala na urlopy a częśc pracuje.. Egz, Ty masz fajnie z tymi długimi wakacjami, naprawde mozna zlapac chwile oddechu, co? pospac sobie i w ogole miec codziennie rozne plany, fajnie;-)) Saro caly czas czekamy na relacj, kochana;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Dzieńdoberek, u mnie woczraj przyszła małpa, i miałam takie bóle ze aż sie zwijałam, juz dawno tak mnie nie bolało. musiałam mężusia prosić o masażyk brzuszka. z reguły nie mam zbyt bolesnych @ a teraz.. Sara zdawaj relacje. Inka, a może jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój okres z tym cyklu też daje popalic !!!w zeszłym maiłam 3 dni i to takier cieńksie a teraz masakra normalnie ! i to juz 5 dzień !!chociaż te pierwsze 2 to prawie @ nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitaaaaaa
Może byście zadoptowali dziecko? Zastanówcie się, one nie mają rodzin i cierpią z tego powodu - czekają właśnie na takich ludzi jak wy, którzy mają problemy z zajściem w ciąże. Ja bym nad tym poważnie się zastanowiła - takie dziecko też potrzebuje ciepła. Będziecie szczęśliwi - możecie odnaleźć siebie, naprawdę. Te dzieci też cierpią, nie można myśleć tylko o sobie - trzeba mysleć również o innych, cierpiących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralka26_5
Sara 2009- przeczytałam kilka pierwszych stron,poryczałam się przy tym, na dodatek w pracy :-( No jest ich prawie 50 wiec, nie mam czasu wszystkich przeczytać, a tu nagle patrze na stronke ostatnia i wczytam że nosisz juz dzidziusia w sobie. Noramalnie szok. Jeśli można się dowiedzić, to napisz w skrócie jak Ci się udało zajśc w ciążę. Pytam, bo sama staram się z mężem o dziecko, dopiero od dwóch miesięcy, ale juz jestem zestrachna , z ejset cos nie tak. Juz jestem taka panikara. Mój mąż dawno temu robil badania , i wtedy mu wyszło co prawa ze, ma parwie ok, tylko troche mało ruchliw e plemniki, ale lekarz powiedzial ze problemu nie powinno byc. No nie wiem co o tym myslec. Jak czytam to co t piszesz, to zaczynam wierzyc w cuda :-) Trzymaj sie cieplutko razem z maluszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
czesc dziewczyny, czekam czekam na wieści od Sary i nie mogę się doczekać.. Saro, nie spytałam Wy chyba pojechaliście do kliniki na to pierwsze usg? wiem ze to kawał drogi, pisałas wczesniej no i upał, pewnie wrócicie wieczorem i będziesz padnięta, ale jak tylko dojdziesz do siebie kochana to pisz do nas co i jak!! jak dzieciątka?? czy je widzialas?? co mówił lekarz. Saro cały dzień myślę dziś o Tobie i mocno trzymałam kciukasy;-))) napisz tez Kochana bo zawsze z głowy mi wyltuje co Ty teraz bierzesz z leków?? cos na podtrzymanie z automatu czy luteina? czy coś innego i w jakich dawkach?? mocno sciskam i pozdrawiam, buźka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka ja też nie moge sie doczekac na wiesci od Sary...Mam nadzieje,że nie zapomniala o nas i cos tam skrobnie szczęściara:) Inka ja nie wiem jak Ty możesz wytrzymać bez testowania, masz nerwy ze stali:) A może jednak się udało i może trzeba brać luteinę...? Może warto zrobić test jutro? Czy już naprawdę nie masz nadziei...? Ja ciągle trzymam za Ciebie kciuki!!! A jesli chodzi o moje wakacje (bo pytałaś) to rzeczywiscie fajnie,wysypiam sie,czytam ksiazki,gotuje pysznosci:) Ale z drugiej strony czasem nudno i szkoda ze mąż, większość moich znajmoych i rodzinki normalnie pracuje i nie mogą ze mną spędzać tego wolnego czasu i wspólnie leniuchowac...Ale mąż już niedługo dostanie urlop i wtedy Was opuszcze moje drogie na 2 tyg:) Ale będę tęsknić:) Sara-a zatem czekamy na dobre wieści! Sportsmenka-napisz co u Ciebie, nie zaglądasz już do nas??? Megi-co u Ciebie?? Alicja-mam nadzieje że już lepiej się czujesz..Jaki teraz masz plan, podchodzisz od razu do trzeciej próby??A w ogóle powiedz mi czy Ty teraz dostawałaś luteinę/duphaston?? Bo z tego co pamiętam nie dali Ci przy pierwszej próbie a myślę że powinni... Dosia-i jakie leki dostałaś od gina? Mam nadzieje,że udało się bez antybiotyków... Moluś-czy już wiesz kiedy będzie transfer tych zamrożonych komóreczek?? Pocahontas-jak twoje endo??Ja idę zbadać je w czwartek do gina, to będzie 12dc i powie mi czy urosło...Oby! I obym miała jakieś jajeczko...Teraz biore te estrogeny i póki co czuje się po nich ok! Pozdrowienia dla pozostałych dziewczyn!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sportsemnka
no i wchodze po 22 oczekując że będzie już szcześliwy wpis od sary, a tu nic... egz czytam was regularnie, po rostu nie piszę za dużo, bo za bardzo nie mam o czym, w tym miesiacu maz mnie przekonał by odpuścić sobie lekarzy, klinike, leki, staraliśmy się naturalnie przez prawie cały poprzedni tydzień :p wiec teraz czekam dwa tygodnie by zobaczyć co i jak... staram się o tym nie myśleć, choć wczoraj jak byłam na psacerze to tak silnie czułam wszystkie zapachy kwaitów, drzew, na zajeciach fitness zapach pou mnie wrecz odurzał, a normalnie jestem przyzwyczajona... że troche się zaczełam nakręcać, ale dzisiaj przywołałąm się do porządku i na razie sobie opduszczam... pewnie 23 zrobie teścik i zobaczymy, ale nie nastawiam się pozdrawiam resztę, czytam i sledzie wasze starania na bierząco, choć widze że do dużej ilości z was własnie przyszła @, ale jak to mówią trzeba patrzeć pozytywnie i odliczać dni do owulki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Heyka dziewczyny;-) cały czas czekamy an wieści od Sary- dziewcznyny dobre wiadomosci sa dla nas b.ardzo wazne, psychika nam sie koduje że w koncu sie udaje;-)) Saro, jak tylko odpoczniesz skrobnij tu do ans szybciutko;-) Egz - no wiec tak, do tej pory to mialam nerwy ze stali ale dzis rano jak sie obudzilam i okresu ani sladu to poszlam rano na bete. wynik mam miec po godz. 10, zadzwonie do laboratorium i sie dowiem. nie robilam zadnych testow domowych bo wiem ze to zbyt piekne. poza tym jak pisalam po in vitro sa wachniecia u mnie w okresie ale do przodu czyli przesuwa sie o 2, 3 dni do przodu i na pewno tak teraz jest. takze nie robie sobie wielkich nadziei, beta tylko kontrolnie. okazuje sie ze u mnie beta kosztuje prawie tyl;e samo co test z apteki, a raptem 3 zl wiecej a pewnosc jest 100% . dlategolaboratorium. Egz jak Ty masz fajnie z tymi wakacjami- korzystaj kochana, leniuchuj na maxa, to wszystko jest potrzebne dla organizmu na regeneracje i ciala i psychicki;-))poczytaj tam za nas fajne ksiazki i pospij dluzej;-)) a na urlop z M to wybieracie sie pewnie w gory dla odmiany , co? pozostale dziewczyny mocno pozdrawiam, Alicja, Pocahontas, Dosia, Molus, i reszta buźka;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera niech weznie ten komputer,pieprzone aktualizacje,wszystko mi pokasowaly.Ale jestem zla... Kurcze dziewczyny my wczoraj wrocilismy po 21.00,dopiero.Bylam potwornie zmeczona ale chcialam Wam choc jedno zdanie skrobnac to oczywiscie jeszcze przyplatala sie burza i internet poszedl w pizdu.A teraz mi sie jakies aktualizacje zalaczyly i wygasily kompa Juz za duzo nie napisze bo zaraz jade po mame... Ale wszystko jest oki:)Niestety nie ma bliźniakow:(ale lekarz powiedzial ze to b.dobrze bo mam wieksze szanse by donosic ta ciaze.Niby juz wczesniej mialam takie przeczucie ale jak wyjechalismy z kliniki to mi sie serducho strasznie z żalu sciskało ze nie ma tego drugiego...Maz byl w ogole nastawiony na blizniaki,nakrecil sie bardziej niz ja...No ale ciesze sie ze zyje to jedno malenstwo.Dziewczyny widzielismy na USG serduszko,slyszelismy jak bije a bije ze wszyskich sil dla nas...To jest CUD,niesamowite przezycie.Slowami tego nie opisze...nie da sie.Bede sie modlic za Was wszystkie abyscie doczekaly takiego dnia jak ja wczoraj.Zycze Wam tego z calego serca,z moich dwoch serduszek:),ze wszystkich sil!!!Dla mnie to najpiekniejsza chwila w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Hej dziewczyny;-) Saro, jak ja się cieszę, twój list czytam ze łzami, Kochana jak dobrze ze doczekałas tego dnia i sie nie poddałas!!! szkoda ze dzieciaczek tylko jeden, ale to prawda, ze ciążę pojedyncza łatwiej jest donosic. widocznie tak było zapisane gdzieś w górze;-) dzięki ze do nas napisałas, bo już zaczynałam się martwić.. a tutaj wszywstko dobrze;-) chyba bicie serducha to musi być megaprzezycie po takim czekaniu;-)) no i mąż pewnie dumny tatuś;-)) tylko Saro, uwazaj na siebie teraz szczególnie, koniecznie!!! sciskam Cię mocno w brzusio;-) u mnie wynik bety juz jest znany- oczywiscie ujemny, ciązy brak. takze dziewczyny to bylo do przewidzenia, pewnie jutro, moze pojutrze dostane ten okres w koncu a za miesiac zaczynam akcje in vitro;-) dobrze ze sie nie nakrecalam , juz mnie zycie nauczylo takiej pokory ze hej... dziewczyny pozdrawiam Was w ten upalny dzien, buźka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara-GRATULACJE!!!!:):):) Teraz to już oficjalnie potwierdzone-będziesz miała dziecko!:) Hura!:) Mogę sobie tylko wyobrazić jakie to wspaniałe uczucie i mam nadzieję że my wszystkie już niedługo tego też doczekamy. A JEDNAK MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ...:) Co do bliźniąt to może to i lepiej,przepraszam że tak piszę, ale ciąże bliźniacze to zawsze są ciąże wysokiego ryzyka, najczęściej wcześniaki, pewnie stres towarzyszyłby Ci całą ciąze..Na pierwszy raz macie jednego cudownego, wyczekanego malucha, a potem się możecie się postarać o bliźniaki:) Inka- czekam z zapartym tchem na wynik bety!!!!!!!!!!!!!! Trzymam kciuki baaaaaaaardzo mocno,jak znasz wynik pisz od razu! Fajnie że u Ciebie beta jest taka tania, ja płacę 40zł...Aha, i masz rację-jedziemy na urlop w góry:) Pozdrawiam wszytskich i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
Egz - wynik bety jak wyżej....;-( ale to nic, trzeba dalej walczyć, w takich chwilach myslę o Sarze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sara - cieszę się niezmiernie z tego co napisałaś:) Mi się też łezka zakręciła jak usłyszałam po raz pierwszy silne i wyraźne bicie serduszka naszej małej:) A potem były kolejne łezki;) Niedługo pewnie ujrzysz jak maluch harcuje w brzuszku, chociaż sama go jeszcze pewnie nie będziesz czuła - my nawet dostaliśmy jedną z pierwszych fotek z USG z córcią jak trzyma się za główkę:D Wiem że to pewnie było przypadkowe ułożenie maluszka, ale i tak wygląda uroczo:) I wiesz co mi też było smutno, gdy okazało się, że nie mamy mrozaczków, a potem kiedy okazało się, że maluch jest tylko jeden... Ale musisz być silna i radosna właśnie dla tego jednego maluszka - on potrzebuje pogodnej mamy, aby mu było dobrze:) Widać ten jeden był najzdrowszy, najsilniejszy i najbardziej wytrzymały ze wszystkich. To znaczy, że ,musi być dobrze!:) inka1975 - za Ciebie trzymam kciuki, aby tak jak Sarze, wkrótce udało Ci się usłyszeć serduszko własnego malucha/maluchów;) Fakt życie czasem daje nam po d*, ale za to potem tym większa radocha, kiedy uda się coś czasem z nim czasem \"wypertraktować\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka- kurcze, szkoda,przykro mi:( Już miałam taką nadzieję...Dobrze że masz takie rozsądne podejście, ja już bym się pewnie ostro nakręciła i teraz przeżywała rozczarowanie...Ale niestety życie nas cały czas uczy pokory. Na szczęście już niedługo in vitro, to już tuż, tuż! Stosujesz już dietę Dimy? (PS. Ciekawe co u niej??Już pewnie urodziła!) Jestem pewna że teraz się uda!! Ściskam Cię cieplutko i zrób sobie dzisiaj jakąś przyjemność-nowy ciuch, pyszne ciacho (raz można zrobić wyjątek od diety!) lub fajny spacer! Pa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
dziewczyny jestescie kochane!!!! voltare, egz nawet nie wiecie jak wazne są te słowa pociechy!!!! dziękuje Wam bardzo, bardzo za wsparcie duchowe. to są właśnie najgorsze momenty... voltare - mocno trzymam kciukasy za szczęcilu koniec akcji- dziecko na swiecie;-)) na pewno wszystko będzie ok , a maluch zdrowiutki ;-)) pisz tu do ans częściej mamusiu;-) egz- dzieki za trzymanie kciukow, wiem to sa emocje, choc ja to czulam wiedzilam ze nic z tego.. egz masz racje dzis z przyjemnosci to idziemy z M na fajny obiad do knajpy - tez coś nam sie od zycia nalezy, prawda??? no i tak sobie pomyslalam, ze Ty z tym morzem to masz cudownie!! gdybysmy nie musieli oszczedzac to w koncy wybralibysmy sie z mezem na jakies wakacje nad morze wlasnie, teraz to pelnia sezonu, zapach morza to jest to! a poza tym to tak czulam ze Wy tego macie w przesycie i dla równowagi wybieracie góry:_))) to swietny pomysł, i na bank odpoczynek od otoczenia, zamiana dla psychiki jak najbardziej wskazana;-)) dziewczyny sciskam mocno, i bardzo, abrdzo sie ciesze, ze u naszej Sary wszystko gra;-))) Saro, czy teraz kiedy juz wszytko wiadomo na pewno, zamierzacie kogos zawiadomic, tzn. rodzinke, znajomych? no i czybierzesz jakies leki? buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Witam, Sara ten moment zapamietasz na całe życie. Teraz to jest fasolka a jeszcze niedawno blastuś, a za pare miesięcy śliczny bobasek. Ciekawe czy bedzie chłopiec czy dziewczynka. Gratuluje. Inka pamiętasz startujemy razem do in vitro ma sie nam udać! Dzis ide do ginia po recepte i dowiem sie przy okazji po kolei co i jak w jakim terminie sie to odbedzie.Mam nadzieje ze nie bedzie mi kolidować z moimi wakacjami bo na poczatku sierpnia wyjezdzamy na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sportsmenak
Sara może to i lepiej że jest jedno maleństwo, łatwiej donosisz i później z opieką też prościej, bo z bliźniakami było by ciężko... wiem że to marne pocieszenie, ale rzeba sie cieszyć tym jednym szkarbem, którego serducho tak mocno waliło do was :) a mojej psychozy ciąg dalszy... mam dzisiaj raptem 19 dzień cyklu i rano przy pierwszym masażu co chwile zbierało mi się na wymioty i musiałam się powstrzymywać... wiem że to za wczesnie na jakie kolwiek objawy nawet jeśli by się akurat miało nam naturalnie w tym cyklu udać, i że to tylko moja psychika, ale ja nie wiem jak ją wyłaczyć... Inka może Ty poradzisz, bo widać że twardo stąpasz po ziemi, i szkoda że Ci się jednak nie udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka1975 - nasz maluszek jest już na świecie od 10 tygodni;) Kciuki rzecz jasne potrzebne - aby zawsze była tak zdrowa, kochana i cudowna jak do tej pory:) Zresztą kciuki zawsze się przydają każdej z nas - każda z nas czegoś od tego życia oczekuje - Sara i pozostałe przyszłe mamuśki;), aby malucha szczęśliwie donosić i urodzić, Wy - tego samego, a wcześniej aby w ogóle ten maluch zagościł pod sercem każdej z Was. Chyba każda z nas powinna za ogół trzymać kciuki;) No i wierzyć w to, że całe życie źle być nie może, w końcu kiedyś karta musi się odwrócić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1975
hey dziewczyny voltare - o matko, przepraszam, ale głupote palnęłam, wstyd przyznać że nie pamiętałam i się pomyliłsm;-))) jeszcze raz przepraszam i tym bardziej ogromnie się cieszę ze maleństwo juz na świcie od dłuższego czasu i ma się dobrze;-))) voltare, już spełniona mamusiu, dzięuje ze znajdujesz czas i ochotę wpadac tu i pocieszac każdą z nas... jesli tylko MARZENIE SIĘ SPEŁNI JA TAKŻE BĘDĘ DALEJ DZIEWCZYNY ZAGRZEWAĆ DO BOJU BO DOSKONALE WIEM JAK TO JEST ZNOSCI PORAZKI W TYM TEMACIE sciskam mocno!! dosia - a jakze pamiętam kochana;-)) za okolo miesiac akcja sie zacznie i czuje ze damy rade, bedzie ok!! obysmy zostaly 2 mamuskami pelna gębą;-))) tak wlasnie mysle ktora z dziewczyn teraz jest w kolejeczce, z nami bedzie startowac do in vitro jeszcze Megi, ktroa dawno nie pisała;-))) sporsmenka - o jak ja Cię dobrze rozumiem, kochana.. miałam miesiace zebyłam wprost pewna ze to ciąża- omdlenia, zawrotuy głoway, bóle podbusza, wrażliwość na zapoachy... znam to na pamięć... jednak po ktoryms tam razie powiedzialam sobie dosc- po prostu porazki bolany jak choera, im dalej w czas wtym gorzej..zostawala pustka i czekanie.. dlatego teraz zakodowalam sobie w psychice ze koniec z tym, uwierze jak mi lekarz to potwierdzi. No i co zrobilam?? tak sobie zorganizowalam czas zeby w ogole nie myslec. lato mi w tym pomaga. wieczorem klade sie na lozko, apdam i tylkoe przed snem mi sie przypomina, a tak scisgam kartki z kalendarza i ciesze sie ze tak wszystko pedzi. Nigdize nie wyjezdzam na wakacje (zbieramy akse) a le za to: duzo pracy, ruchu, odwiedziny u rodziny i znajomych, ciekawe ksiazki filmy i nasze tutaj cafe- ono bardzo mi pomaga;-)) sporsmenka najgorsze sa dni jak przychodzi @, potem czlowiek znowu odlicza i czas biegnie szybciej. sciskam Cię mocno, wiem ze dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
cześc dziewczyny! Saro - przeogromne gratulacje dla Ciebie!!! No i mężusia ;) Bardzo sie cieszę, że wszystko w porządku. No ale przy tych twoich mdłościach, to nie mogło być inaczej. Dzidzia daje znaki, że wszystko oki. Dbaj o siebie i bąbelka. No i przesyłaj fluidy, są nam teraz bardzo potrzebne :D Inka - przykro mi :( Nastawiłam sie już troszkę na to, że ci sie udało. Ale trudno, podchodzisz do in vitro, wiec co sie odwlecze, to nie uciecze. Wcześniej czy później mamą zostaniesz i basta! Egz - o ile dobrze pamiętam, to jutro masz wizytę u gina, tak? Oby twoje endo było grubiutkie, trzymam mocno kciuki :) Kiedy wyjeżdżasz na urlop? Sportsmenka - może twoje przeczucia się spełnią? Kto wie? Jeszcze trochę i sie dowiemy, trzymam kciuki :) Ja już powoli doszłam do siebie, chociaż budząc sie codziennie, moja pierwsza myśl, to taka: czy ja kiedykolwiek zostanę mamą?? I jest mi bardzo smutno, bo powiem szczerze, że moja nadzieja bardzo stopniała. Wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale to jest silniejsze ode mnie :( Ale w niedzielę wyjeżdżamy nad morze, wiec trochę sie odstresuję i może na chwilę przestanę myśleć. Pozdrawiam was kochane i mocno ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka, sportsmenka - najlepszy objaw to brak objawów:D Ja zanim byłam w ciąży to miałam co miesiąc wszystkie możliwe objawy, a jak już się udało, to poza mięsowstrętem czułam się wyśmienicie i to był oczywiście kolejny powód do niepokoju, czy aby na pewno wszystko ok, skoro brak objawów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ali
niestety po dwoch dniach opoznienia dostalam @. a juz myslalam.........:( stracilam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Cześc, dzis byłam u swojego ginia. Naczekałam sie sporo bo nie byłam zapisana. No więc tak: dostałam recepty , jedna na antybiotyk-cefalosporyne, powiedział ze ta bakteria ktora mam nie jest zbyt zjadliwa i łatwo ja wyleczyć, więc nawet nie bedzie juz kolejnego posiewu. Druga recepta jest na diphereline 3,75 to wyciszacz na jajniki, mam j przyjąc jednorazowo w zastrzyku 31 lipca. Potem wyjade sobie na tydzien na wakacje i od połowy sierpnia bede miała stymulacje. mojego doktorka tez nie bedzie jakis czas, wróci dopiero 17 sierpnia . wtedy zrobi mi pierwsze podgladanko. Do konca sierpnia powinnam sie uwinąc ze wszystkim. Inka fajnie ze bedziemy przez to przechodzic razem, razem bedzie nam raźniej. To moje pierwsze in vitro, na drugie nie bedzie mnie stać, dlatego musi sie udać. Ciekawe jakie bedzie moje samopoczucie po tej dipherelinie, słyszałam ze objawy sa jak na menopauze. chciałabym sie dobrze czuc skoro mam wyjechac na wakacje. Inka a jak to było u ciebie , jak sie czułas? Sara, a powiedzieli ci na kiedy masz termin porodu, wiem ze sobie sama obliczałas ale może lekarz wyznaczył ci jaką inna date? Sportsmenka, troche za wczesnie na objawy tego typu. Ja pamiętam jak w zeszłym roku ok 20 dnia cyklu miałam tez dziwne objawy-zawroty głowy i mdłości, byłam przekonana ze jestem w ciąży, juz nawet koleżanki w pracy sie uśmiechały ze to pewnie ciaza. Czułam ze to na pewno to. Jakie było moje zaskoczenie gdy test wyszedł negatywny. Nie nakręcaj się bo rozczarowanie boli. Lepiej być niepodziewanie mile zaskoczonym niż niz niemile rozczarowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dzieczyny, ja dzis wieczorem ide do gin na kontrole owulacji i endo, strasznie się denerwuje,mam nadzieje,ze te leki pomogły endo ale nie zaszkodziły pęcherzykowi...Poza tym kurcze martwie się o mojego męża, ma strasznie dużo stresów ostatnio w pracy:( Dosia-dobrze ze masz juz leki na te bakterie, teraz już nic nie stoi na przeszkodzie i za pare tygodni zaczynasz działania, trzymam kciuki za powodzenie!!!!!!!Mam nadzieje,ze razem z Inką dacie czadu:) I w ogóle byłoby super żeby duuuużo nas zaciążyło w te wakacje!:) Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×