Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bella Donna......

Kobiety!!! Jak poradzic sobie z DWULATKIEM i nie zwariowac??? HELP!!!

Polecane posty

Gość Bella Donna......

Czuje sie bezradna... Synek ma dokladnie 21 miesiecy. Potwornie daje nam w kosc. W skrocie: NOC - odkad sie urodzil, nie przespalam jednej nocy w calosci (za wyjatkiem tych, kiedy byl u dziadkow). Nawet jesli maly w miare dobrze spal, to i tak trzeba do niego co najmniej raz wstac - zmienic pieluche, dac butle z kachą. Ale generalnie sypia gorzej, gada przez sen, wrzeszczy, budzi sie, bo zgubil smoka, bo sie odkryl i zmarzł... Ostatnio chodzi spac po 22.00 i wstaje o 7 rano. JA rano budze sie zmeczona i niewyspana.... JEDZENIE - nadal musi dostac kasze w nocy, gdyby nie dostal, to by awanture taka zrobil, ze caly blok by sie obudzil. ZASYPIANIE - zasypia bujany, przy spiewie kolysanek. Nigdy nie zasnal sam, nie ma takiej opcji, ze klade go i zostawiam, zaraz wrzeszczy, ze lulac! ROZRABIANIE - otwiera lodowke, wylacza gaz, trzaska szafkami, szufladami, wali lustrzanymi drzwiami, zrzuca ksiazki z polki itd...... Oczywiscie mowie mu, ze nie wolno, ale jak wpadnie w faze, to nic nie jest w stanie go powstrzymac. SA momenty, ze ja lece zamknac otwarta przez niego z hukiem lodowke, a on juz dopada pudla z pocztowkami i wywala wszystkie. Ja ide zbierac pocztowki, on wywraca szczotke od kibla.... W tym momencie wszystkiego mi sie odechciewa, bo juz jestem zmeczona robieniem bezsensownych rzeczy, czyli naprawianiem szkod zrobionych przez dziecko. JAk ubieram go na dwor, to tez sie musze naharowac, bo mi ucieka, wiec go lapie, zakladam bluzke, on zwiewa, gonie, zaklaadam buty itd... a jak na sile trzymam to wrzeszczy...... Na jego obrone musze dodac, ze jest dzieckiem bardzo inteligentnym, mowi pelnymi zdaniami, ma swietna pamiec, ale jak go cos najdzie, to nie nie daje rady!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! P O M O C Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
noc - nie dawaj smoczka i nie karm to najwazniejsze, pilnuj by przed snem sie wyciszal czytaj bajki itd niech nie idzie spac pobudzony. Kladz go spac w pajacykach tak by nie marzl albo w skarpetach itd. Tlumacz przed spaniem ze mam tez chce spac i ze nie przyjdzie, nie chodz do niego w nocy jak wymysla to z nim nie gadaj przykryj go i wyjdz a nie rozmawiaj itd. Nie pozwalaj na to by tobą rzadzil. Otwiera lodowke czy robi cos innego to mu powiedz ze tak nie wolno i ze jesli jeszcze raz tak zrobi bedzie mial kare a potem badz konsekwentna i karaj jak potrzeba, co to znaczy biegam za nim po domu by sie ubral? Mowisz mu se idziemy na spacerek a jak ten nie chce sie ubierac to mowisz ze nigdzie nie pojdziecie skoro tak sie bedzie zachowywal itd. Mamo muszisz byc stanowcza asertywna i konsekwentna, inaczej za rok bedziesz miala piklo i wstyd ci bedzie dziecko zaprowadzic do przedszkola!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super niani potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co czytam
po prostu go rozpuściłaś. Sama jesteś winna temu zachowniu. Jeśli dziecko robi coś, czego nie powinno to konsekwentnie tego zabraniam, krzyczę, tłumaczę i jestem nieustępliwa. A że krzyczy przy zasypianiu, moja też krzyczała i teraz robi ładnie papa i idzie spać. Ma tyle samo miesięcy. Kwestia kilku dni. Oj dużo by pisać. Wychowanie bezstresowe to nie jest wychowanie, to hodowanie potworka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto kto karmi w nocy
tak duże dziecko???????? przecież powinnaś zadbać o to by przstał jeść w nocy po tym jak skończył 6 miesięcy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobeto JEDYNA RADA TO
PRZECZEKAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co czytam
i po co zmienieniasz pieluchę w nocy?? Moja ma jedną do rana i jest ok, nie przecieka, pupa nie odparzona. Tylko go wybudzasz. A na noc daj mu butlę z czymś treściwym, nie z kaszą ryżową bo to nie zapcha na długo. Ja gotuję normalną manne i jest git. Do rana śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
jak dziecko wpada w szal to lapiesz je za rece i trzymasz i nic absolutnie nie sprzatasz, nic sie nie stanie jak lodowka przez chwile bedzie otwarta czy cukier rozsypany. Po prostu lapiesz dziecko i trzymasz az sie uspokoji. Caly czas do niego mowisz zeby sie uspokil i byl cicho to pogadacie jesli nadal szaleje krzyczy placze itd to po prostu nie reagujesz, on sie z tobą bawi a raczej tobą wie ze cie wkurza i dlatego tak robi. Po takiej drace on ma sprzatac a ty mozesz mu pomoc!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
Ja mu tlumacze bardzo duzo... Rano on zjada swoje sm=niadanie i zaraz do mnie z tekstem: mama, sie bawic. Wiec ja na to, ze teraz mama zje i bedziemy sie bawic. Wiec ona albo wrzeszczy, placze, albo idzie za mna do kuchni i tam mnie molestuje, zeby sie bawic albo przeszkadza, typu otwieranie szafki przy ktorej stoje lub wylaczanie gazu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superniania sie kłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
Pieluche zmieniam mu w nocy nie dlatego, ze ja tak chce, ale dlatego, ze jest napompowana i go to budzi, jak mu zmienie, to do razu sie przekreca na bok i spi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
on dop ciebie mowi trybem rozkazującym, gdy wpada w szal itd po prostu nie reaguj. Jesli mu powiedzialas ze zaraz bo cos tam musisz zrobic to idziesz i to robisz a ten w tym czasie robi demolke trudno... raz drugi zobaczy ze ciebie to nie rusza i przestanie! A ty zapene latasz za nim i wszystko zamykasz itd byleby tylko nie plakal to idziesz i sie bawisz. Mamo konsekwencji NIE ZNACZY NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
A TAK W OGOLE TO PIELUCHA POWINNA POJSC W ODSTAWKE RAZEM ZE SMOCZKIEM!!!!!!!!! I Z KARMIENIEM W NOCY OCZYWISCIE!!!!!!!!!!!! Ucz dziecko na nocnik sikac. Nie dawaj na noc duo picia - przed spaniem niech sie wyskia do nocnika. To juz duze dziecko a nie niemowle. Chyba sie zatrzymalas na etepie mam 10 mc syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
Tak, staram sie byc konsekwentna, ale ile mnie to nerwow kosztuje. Gdy stoje w kuchni i robie sobie sniadanie a on ryczy, zeby isc sie bawic.... Koszmar, wstaje rano i trafiam do piekla.... NA dodatek nie wyspana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
mamy w domu 2 nocniki, ale co z tego, skoro maly nie chce na nich siadac?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
przepraszam masz corke - jak ci tak na zlosc robi szafki otwiera i specjalnie przeszkadza to " lapiesz za szmatki " i wynosisz z kuchni , oczywiscie najpierw ostrzezenie ze ma sie uspokioc i poczekac az przyjdziesz sie bawic jesli nadal tak robi to do konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
to juz nie wiem on czy ona :D:D:D gdybys przez jeden tydzien byla naprawde konsekwentna i nie pokazywala przy nim ze cie to drazni to sytuacja natychmiast ulegla by zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
Moze sukces tkwi w tym, zeby nie pokazywac emocji dziecku... Ale to nie jest takie proste.... Poza tym dochodza jeszcze inne zachowania synka, ktore mnie oslabiaja. Np. jak spotkam znajoma na spacerze, nie moge sobie spokojnie pogadac, bo on zaczyna plakac, mowi, zeby sobie pani poszla itp... Z obserwacji wiem, ze inne dzieci w podobnym wieku nawet nie zwracaja uwagi, czy matka z kims gada, czy nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co a ja czegoś tu nie rozumiem no bo skoro piszesz, że dziecko mówi pełnymi zdaniami i jest bardzo inteligentne jak na swój wiek to powinno rozumieć takie rzeczy. Popieram dziewczyny piszące, że masz nie reagować na krzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakao22
Z tego co widze,to wielu tym problemom jestes sama winna,ale bez urazy,ja tez oczywiscie czasem je popelniam A wiec-noc-kochana on ma juz dwa latka,pora odstawic smoka,jest to trudne ,ale trzeba z tym skonczyc,nasteppne to po co zmieniasz pieluszke w nocy??Jasne ,ze malec ci sie przebudzi,sa fajne pampersy specjalne na noc.Nastepne to to,ze mozesz kupic mu spiworek i nie bedzie sie rozkopywal i nie zmarznie,sa tez takie duze na dwulatki. Rozrabianie-sa specjalne zabezbieczenia,zeby dziecko nie moglo otwierac szafek ani lodowek,wcale nie takie drogie ,zobacz na allegro lub ebay,moze nawwrt trafisz uzywane duzo tansze.Co do zrzucania ksiazek,no niestety musisz na jakis czas stawiac takie rzeczy wyzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
czasami sie zastanawiam, czy on nie ma po prostu odziedziczonego po tesciowej charakteru i lubi rzadzic, i tyle.... Wlasnie mi powiedzial, ze: mama wylogowac komputer..... Jestesmy teraz u dziadkow i maly bawi sie z babcia, ja troche klikam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz na umowie
Bo twoje dziecko jest rozpieszczone, z tego opisu wynika ze caly czas jest tylko z tobą i zawsze za wszelką cene probuje skupic na sobie calą twoją uwage co mu wychodzi idealnie bo ty zupelnie nie radzisz sobie z nim i z jego zachowaniem. Musisz mu stanowczo pokazywac kto jest gorą, poki co to on wychowuje ciebie a nie ty jego!!!!!!!!!!!!!! Kobieto nie pisze tego zlosliwie chcialabym pomoc ale wszystko zalezy od tego jak ty do niego podchodzisz. Powtarzam ze w sytuacji krytycznej dziecko i jego histerie natychmiast powinny zostac zignorowane, zero reakcji na krzyk, pisk, porozwalane szafki itd a kiedy juz sie uspokoi mowisz ze to i to zrobil zle i za to ma kare i dajesz mu kare. Samo postawienie dzieciaka do konta nie jest latwe moze trwac nawet ze 3 godz ale za drugim trzecim razem efekty bedą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
Do kakao22 Ja wiem, ze sa zabezpieczenia. I nawet je mielismy. Ale co z tego???? Jak zaloze zabezpieczenie, to sie wscieka, zeby je zdjac i jest awantura!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci dla przykładu jak to wygląda u nas. Młody też długo jadł kaszkę, wczesniej z zalecenia lekarki, ale pewnego dnia powiedziałam koniec. wiedziałam że młody bardzo lubi ZygZaka, poszłam z nim do sklepu, jemu się bardzo spodobał bidon, powiedziałam - ok - weźmiemy ZygZaka jak dasz Pani butelkę - zamienimy się z Panią? Młody się zgodził bez słowa. do tego myslałam że wieczorem mogą być problemy bez butli więc w dzień go specjalnie nie kładłam spać, wieczorem dostał normalną kolację, potem upominał się o mleko, ale mu powiedziałam że nie mamy mleka bo zamienił się z Panią, mamy za to Super Zygzaka, i jeszcze kilka razy w kółko jaki on jest duży i udało nam się! nie powiem - ierwsze dni budził się kilka razy, ale jak do picia dostał kilka razy wodę to przestał mi się budzić w nocy na kaszkę. chyba uznał że na wodę to się nie opłaca.. no i zasypianie - młody od początku zasypia sam w swoim łóżeczku, ale przyznam że jak miał właśnie tak m18-24 miesiące to bywały wieczorki że czasem nie zasypiał tak chętnie, rekordowo to go kładłam 83 razy! ja go do łóżeczka, wyszłam za drzwi, on z łóżeczka, ja go do łóżeczka i tak w koło! ale się nie poddawałam - nawet starałam się mówić sobie że i tak nie jest źle - nie przekroczyliśmy 100, teraz Młody ma 28 miesięcy i wstaje max 3-5 razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noz sama wychowałas
takiego rozpuszczonego dzieciaka ! to wyłącznie twoja wina ze dzieciak tak sie zachowuje !!!! napisz do super niani to moze ci pomoze ! ja wychowalam swoja corke i w zyciu nie trzaskala szafkami , nie odkrecala gazu - byla po prostu aniołkiem w porownaniu do twojego dziecka wychowujac dziecko zawsze jak cos zrobilo zle od razu tlumaczylam ze tak nie wolno . corcia wiedziala jakie sa zasady i co moze a czego nie ! . po prostu nie wyobrazam sobie zeby rodzic nie mial w ogole autorytetu . Niestety musisz zaczac wszystko od początku - cierpliwie , powoli byc moze ci sie uda . na sam poczatek przestan karmic dziecko w nocy - nie dosc ze wybudzasz dziecko nie wiem po co to i dostanie on prochnicy ! przestan go rozpieszczac i nie reaguj na jego wybuchy zlosci , oczywiscie tak cos zbroi kare musi jakas odbyc zeby wiedzial ze zle zrobil . badz konsekwentna bo inaczej nie dasz sobie rady . jak bedzie starszy to bedzie tylko gorzej ! No i pora pozegnac sie ze smokiem - juz czas chyba nie chcesz zeby mial wade zgryzu ?! normalnie jak przeczytalam to co napisalas to w glowie mi sie nie miesci zeby malec tak tobą rzadzil . Jak mozna bylo doprowadzic w ogole do takiej sytuacji ?! A tatus dziecka tez nie ma na to zadnego wpływu ????? jednym słowem dziecko nie widzi w tobie zadnego autorytetu dlatego tak sie zachowuje . widzi ze wszystko mu wolno . Przeprowadzilas w ogole jakas dłuzszą rozmowe z dzieckiem na temat jego zachowania ? Jesli nie to radze to zrobic , malec jest na tyle duzy ze powinieni juz zrozumiec !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakao22
Ale ty rzadzisz w domu a nie twoje dziecko,a z tego co teraz napisalas ,to widac ,ze ostatnie slowo ma twoj dwu letni synek,tak nie moze byc absolutnie,jak teraz sie boisz jego awantur to co to bedzie jak bedzie nastolatkiem,musisz byc cierpliwa,daj mu sie wykrzyzec zignoruj jego awanture,udawaj ,ze nie slyszysz,jemu sie to predzej czy puzniej znudzi jak zobaczy ,ze jego awantury sa nieskuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... wstaje nim zaśnie. do tego mówisz że dziecko nie daje Ci zrobić nic w kuchni. a zamiast mu wszystkiego zabraniać może zorganizowałabyś mu coś w tej kuchni? tak z krotkiego opisu to się nie dziwię że Twoje dziecko tak robi - zakazany owoc, do tego Twoja bardzo szybka reakcja, widzi że Cię to złości. a może dałabyś mu drewnianą łyżkę, jakąś miskę i niech wali do woli, niech gra po swojemu. albo w rytm jakiejś ulubionej piosenki, no cokolwiek. a gotując obiad ja mojemu daje mały metalowy garnuszek, kilka rodzajów płatków , on je sobie miesza, różnie dobiera, często połowe zje a połowę wysypie i co z tego? wiesz jak płatki można szybko pozmiatać? Popatrz że to TYLKO DZIECKO, które jak tylko może stara się zwrocić na siebie Twoją uwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Donna......
Dzis bylismy na placu zabaw. zobaczyl wywrotke u chlopca i do mnie z tekstem: mama dac wywrotke. ja mu na to, ze to jest samochod chlopca, jak chcesz to mozesz podejsc do chlopca i sie razem pobawic. Na to moje dziecko sie rozplakalo, ze chce te wywrotke. ja mu zaproponowalam, by pozjezdzal ze zjezdzalni, gdy on nadal chcial wywrotke, zaprowadzilam do wozka, tlumaczac dlaczego. Jak go zapinalam, podszedl ten chlopiec z samochodem i dal mojemu. Wiec moje kochane dzieciatko wzielo samochod i mowi: jechac do domu. Nie chcial sie z tym chlopcem bawic tylkoz zabrac samochod i do domu. Z 5 minut mu tlumaczylam, w koncu oddalismy samochod chlopcu i pojechalismy do domu. On nie lubi na dodatek innych dzieci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej zaraz że nie lubi - może ma za mało kontaktu - a to że chciał co inne dziecko, normalne. Mój chrześniak ma 6 lat, ma zabawki które brat zostawił tak jak przyjdziemy my czy inni znajomi z maluchami, i co? jak jesteśmy to nie raz jest tak że ten 6 latek akurat chce się bawić tym co mój 2,5 latek - dla mnie zupełnie normalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×