Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

volume_six

Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

Polecane posty

z tego co rozmawiamy to oboje chcemy. Ostatnio nawet napisał mi że juz nie może się doczekac kiedy razem zamieszkamy. Ale po każdej kłótni ja mówię : zmień sie, bo ja dluzej tak nie moge. I wychodzi na to, że on albo obiecuje że sie zmieni, albo ma do mnie o to pretensje . A ja.. mimo wszystko kocham i potrzebuję i chcę, ale boję się że kiedys nastąpi dzien, kiedy już nie będę miała na to siły i po kolejnej kłótni nie odezwę się już nigdy więcej. Narazie nie jestem na tyle silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taka opcja że nie potraficie spotkać się w swoich oczekiwaniach czy staraniach. Jak mnie pamięć nie myli jesteście w pewnej odległości od siebie. Może troszkę po staroświecku ale może napisz list. Taki zwykły list. To ma wiele zalet. Kiedy piszesz list możesz tonować emocje i nie nakrzyczysz na niego. On będzie mógł spokojnie przezeczytać i równie spokojnie odpowiedzieć. Nie wiem czy to coś pomoże, ale ...:) Jak czujesz że to jest to walcz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro przyjeżdża... zobaczymy. Z tym listem to fajny pomysł, myślałam o tym ale raczej w innym sensie. W takim, że ja poprostu lubie pisac listy, uwielbiam rozrywac koperty i z napięciem śledzic każde słowo napisane odręcznie. :D rozmarzyłam się... Filozof, mily z Ciebie człowiek. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjechal na święta i dzis wyjechal, pusto bez niego. Oczywiscie podczas pobytu nie obylo sie bez fochow... ale ciągle razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że jest. Jednak skoro dajesz takie dobre rady to pewnie sam się do tego stosujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre rady mają to do siebie że nie działają na tego który je daje. Poza tym od początku jesteśmy małżeństwem w "stanie likwidacji":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he każdego dnia, każdej godziny dowiadujemy się od "życzliwych" dlaczego nasz związek nie ma szans.:) Więc cały czas intensywnie je ratujemy bo jest w "stanie likwidacji":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo... u mnie jest podobnie :) może nie codziennie, ale co jakis czas pojawiają się 'życzliwe' osoby, które informują nas na gg lub smsami, że własnie widziano mnie lub jego z kim innym, i że ja go zdradzam, albo że on ma kogoś na boku... jeszcze niedawno o to były kłótnie, ale od jakiegoś czasu staramy się tego nie przyjmowac do wiadomości. Gorzej jak kiedys ktos bedzie mówił prawdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, pewnie nie potrafiłem jej czegoś dać i musiała poszukać tego u kogoś innego. Tak nawiasem ta dyskusja jest już właściwie dwuosobowa, może wyniesiemy się z "życia publicznego" z tą rozmową (o ile masz odwagę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu mam te głupie myśli... że on mnie nie kocha itd. znalazlam na kafe topic(dosc popularny) "o mezczyznach ktorzy nie uzewnetrzniaja uczuc" i... jestem przerazona. Czuję jakbym czytala o sobie, nie wiem juz nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj.. tym że może on naprawde jest taki, że nie okazuje uczuc, nie pisze smsow, obiecuje za zadzwoni i zapomina... a moze tu chodzi o cos innego, moze on mnie zdradza? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kobiety, kobiety, fajne są te wasze mętliki uczuciowe:) to może poczytaj sobie dla odmiany jakiś topik o szczęśliwych parach:D. A jak zdradza to i tak nie masz na to wpływu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, nie mam wplywu ale gdyby to była prawda to chcialabym o tym wiedziec. Najbardziej boje sie ze... no wlasnie, że się o tym nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się jak Cię zdradza to się dowiesz. Nawet nie musisz tego szukać, samo się znajdzie. Ja zgubiłem saszetkę z moją ulubioną herbatą i raczej jej nie znajdę. I to jest problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×