madzik255 0 Napisano Listopad 29, 2008 pani misiowa jeszcze 3 lata temu to nie bylo takiej imprezy zeby mnie nie bylo ale potem jak juz bylam z dawidem tak ze 2 lata to jezdzilam tylko wtedt gdy ktos nas wyciagnal a potem jak juz zaszlam w ciaze to nie chodzilam i tak do tej pory.juz zapomnialam jak sie stroi na impreze wcale nie mam ochoty isc tam ale no coz sila wyzsza:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik255 0 Napisano Listopad 29, 2008 ale tu pusciutko chyba juz dziewczyny szykuja sie na ostatki:):):):):):):):):) milej imprezy wszystkim zycze i tym co swietuja i tym co siedza w domku przy dobrym placuszku i kawce:):):) ] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Listopad 29, 2008 Hej hej laseczki:) Widze ze dziewczyny wybieraja sie na impreze ostatkowa, ale wam fajnie.....bawcie sie dobrze do bialego rana:D:D:D:D:D My z mezem niestety pracujemy, ale tez cos wypijemy, takze zle nie bedzie....jem wlasnie sniadanko i na 10:30 mam do pracy.....pozniej cos szefowa mowila ze mnie pusci na chwilke do domu przebrac sie i wykapac i spowrotem do pracy i do 2:00 rano.....ale jutro sobie odespimy bo mamy wolne:):) A gdzie wy sie wszystkie podziewacie dziewczyny???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara76 0 Napisano Listopad 29, 2008 Myszko ja mam dzisiaj dzień roboczy tzn sprzątanie, pranie i prasowanie. Niestety siedzimy z mężem w domu - tzn. w chwili obecnej to tylko ja jestem w domu bo mój skarb odwala \"fuchę\", bo pieniądze potrzebne.... Wieczorem mam ten zastrzyk z pregnylu i się zastanawiam czy będzie bolało. Życzę Ci miłej zabawy (o ile tak można powiedzieć skoro po części będziesz pracować) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Listopad 29, 2008 Saro Wam rowniez zycze dobrej zabawy- mimo ze w domku....otworzcie jakies winko, wlaczcie muzyke i zabawa we dwoje bedzie super..... kochana i mam nadzieje ze ten zastrzyk nie bedzie bardzo bolal:) I dziekuje- mimo ze bedziemy pracowac to bawic tez sie bedziemy swietnie....mnie wystarczy ze bede slyszala jak orkiestra gra....:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EfQa 0 Napisano Listopad 29, 2008 jolanta trzymaj się, mam nadzieję że temperatura wreszcie spadnie! Ja andrzejki spędzam w na białej sali - odsypiam nockę! Myszko ja jak pracowałam na przyjęciach jako kelnerka w klubie golfowym w Atlancie też się super bawiłam mimo że byłam pracy bo tak fajnie grali że do dziś pamiętam! Super było. W mojej obecnej pracy już tak super nie jest :( Sara co do przyjemności Emilki przy cycu to weź sobie spinacz do bielizny, zaciśnij go na sutku i mocno przekręć w prawo a potem w lewo :p tak wygląda początek karmienia ! mam nadzieję że zastrzyk nie będzie bolał i ręka ci nie drgnie :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Listopad 29, 2008 EfQa kochana wiec odsypiaj nocke i odpoczywaj.....mam nadzieje ze Emilka bedzie ladnie spala w nocy , to i Ty bys odpoczela i Emilka by byla wyspana:) Co do mojej pracy, to bardzo ja lubie i czuje sie tam jak w domu....Osoby z ktorymi pracuje sa dla mnie jak najblizsza rodzina , szefowa to tak jak moja druga mama, a ze pracuje tam juz 7 lat to ze wszystkimi sie bardzo zzylam:) Ide sie ubierac dziewczynki , zycze Wam wszystkim superasnej zabawy do bialego rana i do uslyszonka jutro:) dla Was wszystkich:):)Papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara76 0 Napisano Listopad 29, 2008 EfQa to pomyśl sobie co będzie jak Emilce zęby się pojawią.... może się wtedy okazać, że kolejne dziecko będzie musiało być karmione butelką, bo brodawki odgryzie pierworodna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EfQa 0 Napisano Listopad 29, 2008 Myszko tylko ci pozazdrościć takiej pracy! :) Oj mało znam osób które mogły tyle dobrego o swojej pracy powiedzieć :p Idę drzemać pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EfQa 0 Napisano Listopad 29, 2008 Matko Sara aż mnie dreszcze przeszły! Nie wiem czy to przeżyje :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikolka25 0 Napisano Listopad 29, 2008 Cześć dziewczynki!!!!!! Jak tam andrzejki ????? Wróżycie trochę??? Ja właśnie jestem w Polsce bo mam zajęcia. Przez to, że mieszkam tak daleko opuszczam dużo zajęć i mam problemy z łaciną.... Straszny przedmiot :( No nic musze tylko ten rok tak się przemęczyć... Sara miałam ostatnio ten zastrzyk. Boli tylko jak gin wbija igłę no i jak wstrzkuje płyn. Jednak da się znieść :) Mi została tylko czerwona plamka i po wszystkim :) Jolanto trzymaj się. W Dublinie chyba jakiś wirus wariuje bo ja też co chwilę jestem przeziębiona. Na szczęście żadna grypa z tego nie wynika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikolka25 0 Napisano Listopad 29, 2008 Naprawdę mały ruch dzisiaj tu panuje. Pewnie wszystkie się bawicie :) Ja niestety muszę wracać do książek :( w dodatku Tomek jest tak daleko. Mówię wam jak ja wyjadę tak na weekend to aż mnie skręca w środku bo tak mi się chce do Niego. Na szczęście w poniedziałek już będziemy razem :) Uciekam Buziaki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki 0 Napisano Listopad 29, 2008 EwQunia witaj:) biednas:**** mam nadzieje ze mala sie ladnie ulozy i nie bedzie za sysca za moco ciagnac;p Myszka 24 a TY jak??:) nikolka25 Sarunia jak po zastrzyku:):) mam nadzije ze ok:)\\ biedna Smerfecia dalej w szpitaalu jakies skurcze miala i jeszcze polezy ale jak trzeba to trzeba niech maluszki siedza i rosna:P ,malenka jestes WIELKA i dzielna:*** Patinka26 jak tam mamusia i dzidzia??:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pika76 Napisano Listopad 29, 2008 Ojej, ale wy jestescie aktywne na tym forum! Fajnie :-) mamaani - ta mieszanka O. Sroki jest na 1 polowe cyklu, prawda? Czy jest jakas inna na 2 polowe? Sara76 - tak, moj rocznik to 76. Mysle, ze nie mamy co sie jescze czuc staro :-) Odnosnie staran, to mamy zrobione badania i diagnoza jest "nieplodnosc niewytlumaczona". Chociaz robilam je w USA i wiem, ze w Polsce robia duzo lepsze badania. Robiac sobie wykresy temperatury doszlam, ze mam niedomoge lutealna i chyba wrogi sluz szyjkowy. Moj lekarz takich rzeczy nie sprawdza bo oni to wszystko standardowo lecza Clo + inseminacja. Do konca roku staramy sie jeszcze naturalnie, a dodatkowo chodze na akupunkture i pije chinskie ziolka, ale w styczniu, jak nic nie osiagniemy, idziemy na clomid i inseminacje. Mam wielka nadzieje, ze moze juz wkrotce sie uda - oby u Ciebie tez! EfQa - dzieki za slowa otuchy o adopcji - dla mnie nie ma roznicy, czy moje dziecko bedzie biologiczne, czy adoptowane; dla mojego m. ma, ale tez mam nadzieje, ze uda mi sie go przekonac, jezeli w ciagu najblizszych 2-3 lat nie uda nam sie naturalnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutek29 0 Napisano Listopad 30, 2008 Hej a ja już wstałam po imprezce, ale mój mąż jeszcze śpi bo trochę wczoraj zaszalał, powiedziałabym za mocno. Jak ja nie mogą to nadrabiał za dwoje he he Nikolka nie martw się poniedziałak już blisko dasz radę Saro życzę ci z całego serca żeby się udało, trzeba być dobrej mysli Jolanta trzymaj się i do pracy w poniedziałek żebys tylko nie poszła EfQa jak tak czytam o tuym karmieniu piersią to aż mnie sutki zabolały, czy to naprawdę tak boli? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara76 0 Napisano Listopad 30, 2008 Cześć dziewczyny! Piszę to znaczy, że żyję. Zastrzyk wcale nie bolał. Śmiać mi się chce bo tu Andrzejki a ja z mężem manewry mamy prawie jak poligon. Alutek29 to dobrze, że zabawa była super, bo jeszcze trochę a będziecie mieli przerwę w życiorysie (przynajmniej jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju balangi) pozdrawiam . Myszko jak się wyśpisz to daj znać jak Twoja impreza się udała EfQa i Patinka to pewnie miały imprezki z córkami przy cycku... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara76 0 Napisano Listopad 30, 2008 Pika76 ja się nigdy nad wiekiem nie zastanawiałam, ale teraz te bezskuteczne starania o dziecko i te teksty niektórych osób, że pierwsze dziecko powinno się urodzić do 30-ki mnie dobijają. Z drugiej strony nie wiem czy chciałabym się zamienić z moimi koleżankami, które wcześnie powychodziły za mąż i zaraz zaczęły rodzić dzieci, ja w tym czasie pracowałam, wyjeżdżałam na wakacje, na wycieczki zagraniczne, a one nawet sie nie zdążyły nacieszyć małżeństwem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara76 0 Napisano Listopad 30, 2008 Misiaczki czy Smerfetka potwierdziła w końcu, że będzie parka? Bo to było jej marzenie... jak będziesz się z nią kontaktowała to ją pozdrów ode mnie i ucałuj (to tak w przenośni, bo nie będziesz przecież całować słuchawki od telefonu ha,ha,ha) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jolanta2 0 Napisano Listopad 30, 2008 hej dziewczyny u mnie troche lepiej spadła temperatura teraz mam ok 37,0 ale Martynke zaraziłam ma kaszel i temperature a Bartek leci w wtorek do Polski i zostajemy same a jutro bedziemy w domu żeby się wyleczyć pozdrawiam i dzieki za miłe słowa uciekam do łóżka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EfQa 0 Napisano Listopad 30, 2008 Pika dobrze że tak spokojnie do tego pochodzisz, zobaczysz pewno w ciągu najbliższego roku ci się uda. Alutek z tymi sutkami to niestety ale boli, mnie na poczatku w szpitalu nic a nic nie bolało ale koleżance z łóżka obok tak noworodek poranił sutki że leciała jej krew i nie mogła się dotknąć. mnie zaczęły mocno szczypać dopiero po dwóch tygodniach jak dzidzia była silniejsza. muszę smarować maścią i da sie przeżyć :) Musisz się nastawić że nie możesz się poddać i choćby nie wiem co będziesz karmiła piersią -- i tyle. Sara nie martw się docinkami bo teraz jest moda na rodzenie dzieci po trzydziestce więc jesteś trendy :D Jolanta i Martynka dużo zdrówka !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik255 0 Napisano Listopad 30, 2008 hej dziewczyny ja dopiero sie z lozka wzleklam:P:P:P wczoraj siedzialam w barze caly czas przy koli i paluszkach no tam lyka piwka tez wzielam ogolnie dysko do bani mowilam ze nie ma po co tam isc juz nie wspomne ile dawidzio pieniedzy stracil nie mialam kieszonek bo ja bym zadzila:):) a wy jak tam po ostatkach:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutek29 0 Napisano Listopad 30, 2008 Ale dziś pusto pewnie dziewczydny odpoczywają po andrzejkach, albo właśnie są gdzieś na imieninach się bawią Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki 0 Napisano Listopad 30, 2008 witajcie:) widzę odpoczywacie po andrzejkach :P my spedzilismy sami w domku:P kolacja świece mm milo:P szkoda ze juz musial jechac do prCY:( a co u WAS ?/ JA dzis bylam tsh zrobic w pt do mojej endokrynolog mam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Listopad 30, 2008 Czesc!!!!! Melduje sie ze zyje....Dziewczyny wrocilismy do domku o 4 rano.....Impreza sie skonczyla o 2 ale siedlismy jeszcze z zespolem, menadzerka naszego klubu i pare kelnerow i pilismy siaty.....cholibka.....i spalismy do godz. 11:30, moj maz otworzyl oczy i patrzy na zegarek i pyta sie mnie: \"Zona , juz jest wpol do dwunastej?????\" Ja patrze i mowie no chyna tak i zerwalam sie na rowne nogi hehehehe....zrobilam sniadanko i zaraz na zakupy trzeba jechac.....Odezwe sie do Was na dluzej jutro....Mam nadzieje ze bawilyscie sie dobrze w te Andrzejkowa noc.....Buziaki dla Was i znikam:)Papa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara76 0 Napisano Listopad 30, 2008 Widzę, że połowa dziewczyn leczy dziś kaca z wczoraj, bo ruch coś dzisiaj mały... odezwę się w takim razie jutro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki 0 Napisano Listopad 30, 2008 witaj Sarunia ja jestem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kalpek 0 Napisano Listopad 30, 2008 Dziewczyny ja jestem padnieta,wczoraj bylam u siostry bo miala 18,a dzis poprawka,wprawdzie nie pilam,bo bylam z akierowce,ale jestem zmeczona jak nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
becia_gask 0 Napisano Listopad 30, 2008 Hej dziewczynki, juz nie pamietam kiedy pisalam ostatni raz... z Tymi moimi chlopakami to mozna sie zarobic na smierc, jeden ciagle cyca i cyca - drugi chce sie bawic a jak nie to ma milion roznych spraw akurat jak ten pierwszy ssie cyca... Istny kolowrotek. Generalnie u mnie ok, bałam sie jak wrocilam do domu ze szpitala ze mam jakas depresje ale na sczescie wszystko ok... tylko bardzo mi smurtno i ciezko bez meza... Niby Kacperek jest grzeczny ale mecza mnie nawet te cogodzinne, lub co 2godzinne karmienia i to ze pogoda taka nijaka i ani na dworek wyjsc ani nic... Maoj maz wraca za 2,5 tyg ale tylko na 2 tyg a potem znowu sama.. Trudno musze Wam powiedziec byc dla dwojki dzieciaczkow-chlopcow w dodatku i mama i tata... Marze o tym zeby wyjsc na pol dnia zrelaksowac sie albo poprostu wyspac. Jak ktos ma 1 dziecko ktore nawet w nocy buszuje to moze odespac w dzien a ja coz- w dzien jedno w nocy drugie... Nawet teraz szlak mnie trafia bo wreszcie usiadlam na moment do kompa a starszy synek juz mnie wola. Mam poczucie winy czasem ze poswiecam mu za mlo czasu ale z drugiej strony wiecej czasu juz ie mam. Schudlam juz sporawo ;) Waze 8kg mniej niz przed ciaza , ale mowie wam ciezko jak ch..... Nie czytałam co u was bo tez nie mamczasu ale mam nadzieje kiedys nadejdzie taka chwila ze nadrobie. Jak sa jakies nowe mamusie, albo zaciazone to bardzo gratuluje a zazystkie starajace trzymam kciuki. i niestety uciekam bo padne za moment ;) ;) ;) Buziaki dla Was wszystkich Patinko odezwij sie czasem, ja tez sie odezwe alejak bede miala choc chwilke wytchnienia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
becia_gask 0 Napisano Listopad 30, 2008 aha mam pytanko czy to prawda ze koli u dzieci to zaczynaja sie od 2-3 tyg? bo ja sie cieszylam ze moj poki co nie ma a moja szwagierka mnie straszy ze bedzie mial w 2,3 tyg (jesli bedzie mial) Staram sie uwazac na to co jem, gotowane mieso, marchewka gotowana) jablko pieczone, nic surowego, zero slodyczy) ale np dzis zjadlam cisto drozdzowe... A propos jedzenie małemu zauwazylam ze zaczyna sie ulewac- nie nosze go zeby mu sie odbilo, bo mowia ze po cycu niekoniecznie trezba ale.. moze źle robie? Macie jakies rady? Nawet juz myslalam zeby na noc dawac mu butelke z mlekiem modyfikowanym, moze by pospał dłuzej... ale jak nie dfaje mu cyca to mleka mam tak duzo ze piersi bola... Co o tym myslicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia671 0 Napisano Listopad 30, 2008 Cześc dziewczyny: JA Wam opowiem jak przebiegły moje Andrzejki- a zaczęły się już w piątek rano, zaraz jak odwiozłam Różę do przedszkola dostałam takie skurcze, że myślałam, że się przekręcę, tabletki nie pomogły i zadzwoniłam do lekarza, kazał mi przyjechać do szpitala, no i cóż, jak na złość do nikogo nie mogłam się dodzwonić więc niewiele sie zastanawiając wsiadłam w auto i zagryzając łzy pojechałam sama. Dostałam 2 zastrzyki, a potem kroplówkę z magnezem. Od piątku jestem w szpitalu i żyć mi się nie chce, bardzo się boję. Lekarz mówi, że z dzidzią ok, ale te skurcze mu się nie podobają, jak na razie \"ciągnę \" na kroplówkach i jakichś lekach. Do tego mój mąż miał stłuczkę ze swej winy, nic niby sie nie stało, ale oczywiście nowy wydatek...:-(:-(:-( Becia- to nieprawda, że każde dziecko musi mieć kolki!!! Tak naprawdę było już mnóstwo spekulacji na ten temat i nadal nie zna sie jej przyczyny! A co do odbijania się- sumie, to powinno sie dziecku odbić, ale zdarza się , że faktycznie przy karmieniu piersią dziecko nie połyka powietrza, wystarczy, że po jedzeniu ułożysz go wyżej, żeby ewentualnie mleczko się ulało nie powodując zakrztuszenia. A co do ulewania, to też normalna sprawa, świadczy o niedojrzałości narządu odpowiadającego za \"zamykanie\" po zjedzeniu- a konkretnie połknięte jedzonko wraca. Ale to trwa nawet do 2-3 miesięcy i jeśli nie jest bardzo nagminne, to nie ma się czym przejmować! Głowa do góry- każde dziecko jest inne. Dziewczyny- dbajcie o siebie, bo teraz taki okropny czas chorób. Pozdrawiam was serdecznie. Nie wiem kiedy wpadnę, mam laptopa przy sobie, ale jakoś jestem tym wszystkim taka wstrząśnięta, że nie mam ochoty pisać i rozmawiać, odezwę się jak trochę mi przejdzie- trzymajcie za mnie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach