olawd 0 Napisano Sierpień 16, 2012 kalpeczku - Wszystkiego Najlepszego!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Sierpień 17, 2012 mayday mayday!!!! na 3 stronie znalazłam topik :-( co dziś u Was? ja już po pracy.... bezczelnie wciągnęłam odgrzaną lasagne ;-) a teraz, hm... chyba odpoczywam ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 18, 2012 witam siedzę wlasnie z kawką i mysle jak zacząć sprzątanie jade dzisiaj na pogrzeb przyjaciolki ojca a dziecmi bedazajmowac sie dziadkowie i wypadalo by posprzątac a nie chce mi sie wcale :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 18, 2012 a i gorąco sie zrobilo dzisiaj chyba ostatnie podrygi lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 18, 2012 hejka jak tam mija weekend? u nas az nie mozliwe ale zrobilo sie dosc cieplo i slonko swieci!!! wow!! wlasnie piore juz 3-cie pranie dla kolezanki , bo oni wciaz remontuja i pralki jeszce nie maja , no ale przynajmniej szybko wyschnie . jeszcze rowne 2 tyg i lece po ptysia!! juz nie moge sie doczekac!! chyba nie wysiedze spokojnie tych dwoch tygodni.... milego weekendu!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 19, 2012 witaj u nas tez super gorąco dzisiaj my to chyba pojedziemy do tesciow ja bym wolala nad zalew na spacer no bo co to za przyjemnosc siedziec w taką pogode w domu dwa tygodnie szybko zleci na pewno sie ucieszy jak cie zobaczy z niego to juz duzy chlopczyk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 19, 2012 gramka to ty zaraz bedziesz miala przedszkolaka w domu super sprawa mam nadzieje ze szybko sie zaklimatyzuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik255 0 Napisano Sierpień 19, 2012 Hej u nas tez cieplo misiowa Ja tez mialam nad zalew jechac ale grila mamy robic wiec nici:/ a Zuzia narazie do przedszkola nie idzie bo siedze w domu narazie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 19, 2012 zapraszam na racuszki drozdzowe!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 19, 2012 laski jak ja sie zle czuje juz dawno mnie tak nie bolal krzyz w 1wszy dzien @.... jest mi duszno , fale goraca , zaraz padne .... normalnie jak by mnie menopauza dosiegla ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 19, 2012 olawd to nie zazdroszcze samopoczucia :( madzik my to obok siebie mieszkamy a nigdy sie nie spotkalysmy nawet zalew mialysmy ten sam na mysli :P jak grill ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jolanta2 0 Napisano Sierpień 19, 2012 hej dziadzia zmarł po południu............ nie moge leciec bo nie ma powrotnych biletów a kosz 800 euro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 19, 2012 jolanta - bardzo mi przykro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Sierpień 20, 2012 Hej dziewczyny kochane-:) Nie mam czasu na czytanie i na pisanie do was bo mam siostre z Polski i caly czas prawie zajmuje komputer więc pisze teraz z telefonu do was. Miło ze pamietacie o mnie:). Ja o was tez pamietam mimo ze nie pisze. Teraz wiecej pracuje więc czasami padam na ..... Siostra juz 1 września leci spowrotem do Polski więc laptop bedzie cały moj. Kalpeczu bardzo mi przykro ze sie wam nie udało:( sciskam Cię mocno. Jolus wyrazy wspolczucia z powodu śmierci dziadka:(. Olawd Gramka Sylwia Patinka Smerfetka Lilowa i reszta niewymienionych dziewczyn pozdrawiam Was i sciskam. Buziaki i do nastepnego razu. Papa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Sierpień 21, 2012 joluś... wyrazy współczucia... myszeńko, cudnie, że piszesz :-) ciesz się siostrą :-) mało znów nas... hm... u mnie dużo pracy - zawodowo i mało pracy - licencjacko tzn. dużo ale natchnienia mało... kurcze a czas ucieka... ja to wariatka jestem i tyle.... sama prowokuję takie sytuacje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 22, 2012 Prawnicy nigdy nie powinni zadawać pytań babciom z Missisipi, jeśli naprawdę nie są gotowi na odpowiedź. ... Podczas procesu, w małym miasteczku na południu stanu, pełnomocnik prokuratora wezwał swojego pierwszego świadka - starszą kobietę. Zbliżył się do niej i zapytał: "Pani Jones, czy pani mnie zna?". Kobieta odpowiedziała: "Tak, znam pana, panie Williams. Znam pana odkąd pan był małym chłopcem i szczerze, był pan dla mnie wielkim rozczarowaniem. Pan kłamie, zdradza żonę, manipuluje ludźmi i obgaduje ich za ich plecami. Myśli pan, że jest wielkim paniczem, jednak nie potrafi sobie zdać sprawy z tego, że nigdy nie będzie nikim więcej, niż marnym gryzipiórkiem. Tak, znam Pana." Prawnika zamurowało. Nie wiedząc co więcej począć, wskazał na drugą stronę sali, pytając: "Pani Jones, czy zna pani pełnomocnika obrony?" Kobieta znów rozpoczęła tyradę: "Tak, również znam pana Bradleya odkąd był młodzieńcem. Jest leniwym bigotem z problemem alkoholowym. Nie potrafi zbudować normalnego związku z kimkolwiek a jego kancelaria prawna jest jedną z najgorszych w całym stanie. Nie wspominając już o tym, że zdradzał swoją żonę z trzema różnymi kobietami.Jedną z nich była pana żona. Tak, znam go." Pełnomocnik obrony zamarł. Sędzia poprosił obu pełnomocników do swej ławy i, stonowanym, cichym głosem, powiedział: "Jeśli którykolwiek z was idiotów spyta ją czy mnie zna, wyślę was obu na krzesło elektryczne." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jolanta2 0 Napisano Sierpień 22, 2012 hej ja w polsce dzieś jest pogrzeb........ w czwartek do domu....... tak przykro smutno pusto........ jeden dziadek a tyle pustki w sercu....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilowa 0 Napisano Sierpień 22, 2012 Jolanta serdeczne wyrazy współczucia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 22, 2012 jolus - trzymaj sie cieplo - mialas chociaz okazje sie pozegnac z dziadkiem . ja ze swoim sie nie pozegnalam . moj dziadek zmarl 5go stycznia , dzien wczesniej bylam u niego w szpitalu i jak wychodzilismy powiedzialam mu ze nie bedziemy sie zegnac bo jutro wychodzi i jedziemy na wesele (6go mielismy jechac na wesele jego siostrzenca) , no i niestety dziadek zmarl wszesnym rankiem . i wiecie co , kiedys w to nie wierzylam ze dusza moze nie zaznac spokoju dopoki nie zakonczy jakis spraw na ziemi . ale... po bardzo dlugim czasie mialam sen . sen tak rzeczywisty ze ... snilo mi sie ze wracam z pracy a w pokoju na podlodze siedzi moj dziadek , pytam go: dziadzio co ty tu robisz , a on : choc poprzytulamy sie bo nie zdazylismy sie pozeganc... tak sie zryczalam jak sie obudzilam.. , jak przyjechalam do swojego miasta pognalam z duza roza i zniczem na cmentarz sie pozegnac.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 22, 2012 jolanta przykro mi bardzo :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 22, 2012 olawd jednak w tym wszystkim cos jest twoj dziadzio chcial sie pozegnać a o babci z misisipi dobre hehhe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Sierpień 22, 2012 to byl moj najukochanszy dziadzio , a ja jego pierwsza wnusia , ktora rozpieszczal jak sie dalo... ach takie jest zycie .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jolanta2 0 Napisano Sierpień 22, 2012 hej ja juz spakowana wczesny rankiem jedziemy na lotnisko do berlina i o 13 mamy samolot do irlandi ja niestety nie byłam przy smierci dziadka moja kuzynka tez nastepnego dnia dziadzia jej sie przysnił usiadł na łóżku i jej pomachał a dzis jak bylismy na cmentarzu wieczorem to zgasł znicz mimo ze wypalił sie do połowy to był znak mysle ze dał znać że jest .... ale zawsze pozostanie w mej pamięci ..dziekuje za miłe słowa do usłyszenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzik255 0 Napisano Sierpień 23, 2012 Hej dziewczyny dzis sa urodziny mojego taty a zarazem rocznica smierci mojego tescia (20) i chcialam wam pokazac artykul o smierci mojego tescia -al w samolocie przez bezmyslnosc ,,,Moja tesciowa byla wtedy w ciazy a moj maz mial 5 lat. http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,12350124,Ploneli_zywcem_w_smiglowcu__pilot_sobie_poszedl__WIDEO_.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilowa 0 Napisano Sierpień 24, 2012 Madzik faktycznie straszna śmierc spowodowana bezmyślnością i beztroską. Tesciowej serdecznie współczuje. Myszko fajnie, że sie odezwalas... mam nadzieje, ze będziesz to robic częściej. U mnie pracy ostatnio było sporo. Przygotowania do nowego roku szkolnego, a jest co robic bo zostałam jedną z dyrektorek szkoły. ;) Rozpoczęcie roku 16.09 Dzis mamy więc radę pedagogiczną, a w niedziele lecimy na wyczekany i wymarzony urlop. Dopoki nie będę na miejscu, to nie uwierze... Adaś mial w nocy gorączkę więc jest duża szansa, ze ten urlop spędzimy jednak w domu. Teraz śpi bidulek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA1998844 Napisano Sierpień 24, 2012 Witam potrzebuje waszej porady może któras z was była w podobnej sytuacji jak ja teraz. Mam PCO i nie regularne miesiąćzki ostatnio zanikła mi na ponad 4 miesiące. dostała luteine na jej wywołanie bo chcemy starac sie o dzidziusia. brałam ja przez 5 dni 3 razy dziennie. Po dwóch dniach od zakończenia jej brania dostałam okresu. wczoraj był 10 dzień cyklu bardzo bolał mnie prawy jajanik zreszta dzis tez pobolewa wiec postaniowilismy z meżem sie troszke poprzytulac powiedzcie czy to mozliwe zeby juz w 10 dniu wystapiła owulacja i czy mogła bym zajść w ciąże. Bo słyszałam ze owulacja wystepuje dopiero miedzy 13-15 dniem cyklu. piszcie jak cos wiecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 24, 2012 lilowa to wielkie gratki pani Dyrektor :) :):) udanego urlopu madzik to twoja tesciowa nie miala latwego życia, male dziecko i następne w drodze a tu taka tragedia :( jolanta przykro mi, dobrze ze moglas byc na pogrzebie olawd dziadzio caly czas czuwa nad Tobą anna ja nie pomoge bo kompletnie sie na tym nie znam moze inna kobietka cos bedzie wiedziala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilowa 0 Napisano Sierpień 24, 2012 Oczywiście są spore szanse na zajscia w ciaze - również w 10 dniu cyklu, owulacja moze się ,, przesunac'' ( zwlaszcza przy nieregularnych cyklach) jak również pleminiki mogą dotrwac aż do momentu owulacji. Pewności jednak nie ma nigdy...postaraj się nie stresowac, nie analizowac zbyt wiele. Po prostu ciesz się chwilą, tym ze staracie się o dzidziusia... a ja trzymam kciuki. Powodzenia!! Sylwia dzięki. Wiesz, to nie już taka nowosc teraz... powoli przyzwyczajam się do nowych obowiązków, zadan...funkcje przyjełam już w czerwcu i od tego momentu Młynek. Czekam wiec niecierpliwie na ten urlop, tylko boję się ze nie wypali przez temperature Adasia. No ale jego zdrowie wazniejsze. Lazurowe Wybrzeze nie ucieknie, nie w tym roku to w następnym... tak staram się sobie to tłumaczyc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 32 0 Napisano Sierpień 24, 2012 lilowa do niedzieli troszke czasu zostalo, moze mu przejdzie zazdroszcze wakacji miejsce na pewno cudne trzymam kciuki żeby wyzdrowial i żeby w poniedzialek baraszkował juz w cieplutkiej wodzie :) a jezeli chodzi o prace to na pewno wymaga od Ciebie bardzo duzo wysilku ale chyba satysfakcja tez jest w koncu to nie byle co bardzo sie cieszę, że tak Ci sie układa niech tam w UK uczą sie od zdolnych Polaków jak sie robi karierę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilowa 0 Napisano Sierpień 24, 2012 No, no Sylwia ale mnie połechtałaś teraz... dzięki Ale to nie całkiem tak z tymi zdolnościami. Wiesz, ja tu zaczynałam własciwie od ,, 0''. Nie było lekko, sporo pracy w to włozyłam. Teraz powoli realizuje swoje marzenia...i co? Serce i tak jest w Polsce- przy Rodzinie. A Adaśkowi znowu temperatura skoczyła. Lekarz mówi, ze może to byc zwykla 3- dniówka a moze i cos innego sie rozwija. Trzeba czekac, zbijac temperature.Podjade jeszcze z nim jutro , zeby osłuchał. Niby to nic takiego, ale ja z nim musze uwazac, bo przy wysokich temperaturach dostaje drgawek. Tam gdzie jedziemy raczej blisko do szpitala nie będzie. Mąż wynajał nam po prostu domek na wsi, drugi tydzien z eurocamp ( tam juz pewnie z opieką lekarską będzie lepiej). Tak czy inaczej postanowione, ze ryzykowac nie będziemy- jesli jutro wieczorem będzie temperatura, to zostaniemy w domu.Startowac mamy w niedziele wczesnie rano. Zaglądam tu dzisiaj, bo z Adasiem w domu jestesmy i on przesypia wiekszosc dnia poki co. Wieczorem jednak i tak będę musiala go zostawic...jak ja nie lubie go opuszczac chocby na kilka godzin, gdy wiem ze mu cos dolega. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach