Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PaniMisiowa170

POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

Polecane posty

mayday mayday!!!! na 3 stronie znalazłam topik :-( co dziś u Was? ja już po pracy.... bezczelnie wciągnęłam odgrzaną lasagne ;-) a teraz, hm... chyba odpoczywam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam siedzę wlasnie z kawką i mysle jak zacząć sprzątanie jade dzisiaj na pogrzeb przyjaciolki ojca a dziecmi bedazajmowac sie dziadkowie i wypadalo by posprzątac a nie chce mi sie wcale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka jak tam mija weekend? u nas az nie mozliwe ale zrobilo sie dosc cieplo i slonko swieci!!! wow!! wlasnie piore juz 3-cie pranie dla kolezanki , bo oni wciaz remontuja i pralki jeszce nie maja , no ale przynajmniej szybko wyschnie . jeszcze rowne 2 tyg i lece po ptysia!! juz nie moge sie doczekac!! chyba nie wysiedze spokojnie tych dwoch tygodni.... milego weekendu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj u nas tez super gorąco dzisiaj my to chyba pojedziemy do tesciow ja bym wolala nad zalew na spacer no bo co to za przyjemnosc siedziec w taką pogode w domu dwa tygodnie szybko zleci na pewno sie ucieszy jak cie zobaczy z niego to juz duzy chlopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gramka to ty zaraz bedziesz miala przedszkolaka w domu super sprawa mam nadzieje ze szybko sie zaklimatyzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas tez cieplo misiowa Ja tez mialam nad zalew jechac ale grila mamy robic wiec nici:/ a Zuzia narazie do przedszkola nie idzie bo siedze w domu narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski jak ja sie zle czuje 😭 juz dawno mnie tak nie bolal krzyz w 1wszy dzien @.... jest mi duszno , fale goraca , zaraz padne .... normalnie jak by mnie menopauza dosiegla ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olawd to nie zazdroszcze samopoczucia :( madzik my to obok siebie mieszkamy a nigdy sie nie spotkalysmy nawet zalew mialysmy ten sam na mysli :P jak grill ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziadzia zmarł po południu............ nie moge leciec bo nie ma powrotnych biletów a kosz 800 euro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny kochane-:) Nie mam czasu na czytanie i na pisanie do was bo mam siostre z Polski i caly czas prawie zajmuje komputer więc pisze teraz z telefonu do was. Miło ze pamietacie o mnie:). Ja o was tez pamietam mimo ze nie pisze. Teraz wiecej pracuje więc czasami padam na ..... Siostra juz 1 września leci spowrotem do Polski więc laptop bedzie cały moj. Kalpeczu bardzo mi przykro ze sie wam nie udało:( sciskam Cię mocno. Jolus wyrazy wspolczucia z powodu śmierci dziadka:(. Olawd Gramka Sylwia Patinka Smerfetka Lilowa i reszta niewymienionych dziewczyn pozdrawiam Was i sciskam. Buziaki i do nastepnego razu. Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joluś... wyrazy współczucia... myszeńko, cudnie, że piszesz :-) ciesz się siostrą :-) mało znów nas... hm... u mnie dużo pracy - zawodowo i mało pracy - licencjacko tzn. dużo ale natchnienia mało... kurcze a czas ucieka... ja to wariatka jestem i tyle.... sama prowokuję takie sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawnicy nigdy nie powinni zadawać pytań babciom z Missisipi, jeśli naprawdę nie są gotowi na odpowiedź. ... Podczas procesu, w małym miasteczku na południu stanu, pełnomocnik prokuratora wezwał swojego pierwszego świadka - starszą kobietę. Zbliżył się do niej i zapytał: "Pani Jones, czy pani mnie zna?". Kobieta odpowiedziała: "Tak, znam pana, panie Williams. Znam pana odkąd pan był małym chłopcem i szczerze, był pan dla mnie wielkim rozczarowaniem. Pan kłamie, zdradza żonę, manipuluje ludźmi i obgaduje ich za ich plecami. Myśli pan, że jest wielkim paniczem, jednak nie potrafi sobie zdać sprawy z tego, że nigdy nie będzie nikim więcej, niż marnym gryzipiórkiem. Tak, znam Pana." Prawnika zamurowało. Nie wiedząc co więcej począć, wskazał na drugą stronę sali, pytając: "Pani Jones, czy zna pani pełnomocnika obrony?" Kobieta znów rozpoczęła tyradę: "Tak, również znam pana Bradleya odkąd był młodzieńcem. Jest leniwym bigotem z problemem alkoholowym. Nie potrafi zbudować normalnego związku z kimkolwiek a jego kancelaria prawna jest jedną z najgorszych w całym stanie. Nie wspominając już o tym, że zdradzał swoją żonę z trzema różnymi kobietami.Jedną z nich była pana żona. Tak, znam go." Pełnomocnik obrony zamarł. Sędzia poprosił obu pełnomocników do swej ławy i, stonowanym, cichym głosem, powiedział: "Jeśli którykolwiek z was idiotów spyta ją czy mnie zna, wyślę was obu na krzesło elektryczne."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja w polsce dzieś jest pogrzeb........ w czwartek do domu....... tak przykro smutno pusto........ jeden dziadek a tyle pustki w sercu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolus - trzymaj sie cieplo - mialas chociaz okazje sie pozegnac z dziadkiem . ja ze swoim sie nie pozegnalam . moj dziadek zmarl 5go stycznia , dzien wczesniej bylam u niego w szpitalu i jak wychodzilismy powiedzialam mu ze nie bedziemy sie zegnac bo jutro wychodzi i jedziemy na wesele (6go mielismy jechac na wesele jego siostrzenca) , no i niestety dziadek zmarl wszesnym rankiem . i wiecie co , kiedys w to nie wierzylam ze dusza moze nie zaznac spokoju dopoki nie zakonczy jakis spraw na ziemi . ale... po bardzo dlugim czasie mialam sen . sen tak rzeczywisty ze ... snilo mi sie ze wracam z pracy a w pokoju na podlodze siedzi moj dziadek , pytam go: dziadzio co ty tu robisz , a on : choc poprzytulamy sie bo nie zdazylismy sie pozeganc... tak sie zryczalam jak sie obudzilam.. , jak przyjechalam do swojego miasta pognalam z duza roza i zniczem na cmentarz sie pozegnac.... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olawd jednak w tym wszystkim cos jest twoj dziadzio chcial sie pozegnać a o babci z misisipi dobre hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl moj najukochanszy dziadzio , a ja jego pierwsza wnusia , ktora rozpieszczal jak sie dalo... ach takie jest zycie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz spakowana wczesny rankiem jedziemy na lotnisko do berlina i o 13 mamy samolot do irlandi ja niestety nie byłam przy smierci dziadka moja kuzynka tez nastepnego dnia dziadzia jej sie przysnił usiadł na łóżku i jej pomachał a dzis jak bylismy na cmentarzu wieczorem to zgasł znicz mimo ze wypalił sie do połowy to był znak mysle ze dał znać że jest .... ale zawsze pozostanie w mej pamięci ..dziekuje za miłe słowa do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dzis sa urodziny mojego taty a zarazem rocznica smierci mojego tescia (20) i chcialam wam pokazac artykul o smierci mojego tescia -al w samolocie przez bezmyslnosc ,,,Moja tesciowa byla wtedy w ciazy a moj maz mial 5 lat. http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,12350124,Ploneli_zywcem_w_smiglowcu__pilot_sobie_poszedl__WIDEO_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik🌼 faktycznie straszna śmierc spowodowana bezmyślnością i beztroską. Tesciowej serdecznie współczuje. Myszko🌼 fajnie, że sie odezwalas... mam nadzieje, ze będziesz to robic częściej. U mnie pracy ostatnio było sporo. Przygotowania do nowego roku szkolnego, a jest co robic bo zostałam jedną z dyrektorek szkoły. ;) Rozpoczęcie roku 16.09 Dzis mamy więc radę pedagogiczną, a w niedziele lecimy na wyczekany i wymarzony urlop. Dopoki nie będę na miejscu, to nie uwierze... Adaś mial w nocy gorączkę więc jest duża szansa, ze ten urlop spędzimy jednak w domu. Teraz śpi bidulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA1998844
Witam potrzebuje waszej porady może któras z was była w podobnej sytuacji jak ja teraz. Mam PCO i nie regularne miesiąćzki ostatnio zanikła mi na ponad 4 miesiące. dostała luteine na jej wywołanie bo chcemy starac sie o dzidziusia. brałam ja przez 5 dni 3 razy dziennie. Po dwóch dniach od zakończenia jej brania dostałam okresu. wczoraj był 10 dzień cyklu bardzo bolał mnie prawy jajanik zreszta dzis tez pobolewa wiec postaniowilismy z meżem sie troszke poprzytulac powiedzcie czy to mozliwe zeby juz w 10 dniu wystapiła owulacja i czy mogła bym zajść w ciąże. Bo słyszałam ze owulacja wystepuje dopiero miedzy 13-15 dniem cyklu. piszcie jak cos wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilowa to wielkie gratki pani Dyrektor :) :):) udanego urlopu madzik to twoja tesciowa nie miala latwego życia, male dziecko i następne w drodze a tu taka tragedia :( jolanta przykro mi, dobrze ze moglas byc na pogrzebie olawd dziadzio caly czas czuwa nad Tobą anna ja nie pomoge bo kompletnie sie na tym nie znam moze inna kobietka cos bedzie wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście są spore szanse na zajscia w ciaze - również w 10 dniu cyklu, owulacja moze się ,, przesunac'' ( zwlaszcza przy nieregularnych cyklach) jak również pleminiki mogą dotrwac aż do momentu owulacji. Pewności jednak nie ma nigdy...postaraj się nie stresowac, nie analizowac zbyt wiele. Po prostu ciesz się chwilą, tym ze staracie się o dzidziusia... a ja trzymam kciuki. Powodzenia!! Sylwia🌼 dzięki. Wiesz, to nie już taka nowosc teraz... powoli przyzwyczajam się do nowych obowiązków, zadan...funkcje przyjełam już w czerwcu i od tego momentu Młynek. Czekam wiec niecierpliwie na ten urlop, tylko boję się ze nie wypali przez temperature Adasia. No ale jego zdrowie wazniejsze. Lazurowe Wybrzeze nie ucieknie, nie w tym roku to w następnym... tak staram się sobie to tłumaczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilowa do niedzieli troszke czasu zostalo, moze mu przejdzie zazdroszcze wakacji miejsce na pewno cudne trzymam kciuki żeby wyzdrowial i żeby w poniedzialek baraszkował juz w cieplutkiej wodzie :) a jezeli chodzi o prace to na pewno wymaga od Ciebie bardzo duzo wysilku ale chyba satysfakcja tez jest w koncu to nie byle co bardzo sie cieszę, że tak Ci sie układa niech tam w UK uczą sie od zdolnych Polaków jak sie robi karierę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no Sylwia ale mnie połechtałaś teraz... dzięki Ale to nie całkiem tak z tymi zdolnościami. Wiesz, ja tu zaczynałam własciwie od ,, 0''. Nie było lekko, sporo pracy w to włozyłam. Teraz powoli realizuje swoje marzenia...i co? Serce i tak jest w Polsce- przy Rodzinie. A Adaśkowi znowu temperatura skoczyła. Lekarz mówi, ze może to byc zwykla 3- dniówka a moze i cos innego sie rozwija. Trzeba czekac, zbijac temperature.Podjade jeszcze z nim jutro , zeby osłuchał. Niby to nic takiego, ale ja z nim musze uwazac, bo przy wysokich temperaturach dostaje drgawek. Tam gdzie jedziemy raczej blisko do szpitala nie będzie. Mąż wynajał nam po prostu domek na wsi, drugi tydzien z eurocamp ( tam juz pewnie z opieką lekarską będzie lepiej). Tak czy inaczej postanowione, ze ryzykowac nie będziemy- jesli jutro wieczorem będzie temperatura, to zostaniemy w domu.Startowac mamy w niedziele wczesnie rano. Zaglądam tu dzisiaj, bo z Adasiem w domu jestesmy i on przesypia wiekszosc dnia poki co. Wieczorem jednak i tak będę musiala go zostawic...jak ja nie lubie go opuszczac chocby na kilka godzin, gdy wiem ze mu cos dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×