Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sieben

*** Poczujmy się lepiej, schudnijmy 5 - 10kg ***

Polecane posty

zwykle 8-20 ale jutro tylko 3 godziny dlatego sienie wybieram raczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zazdroszczę.. ja raczej nie mam jak się urwać :o Na którym roku jesteś?? Ja na ostatnim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenee
Przyłączam sie do grupy, chce wrócic do mojej wagi 55 przytylam 5kg przez tablekti antykoncepcyjne, wczoraj zaczelam diete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serene - zapraszamy :) ja się zastanawiam czy uda się dobić chociaż do 60 w tym roku... jeszcze święta przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mogę się przyłączyć? Toa! Zmobilizowałaś mnie ogromnie. U mnie tak jak u ciebie -wciąż się staram, potem to tracę, to się otrę o wymarzoną gibkość talii, to znów przytyję. Mam roczną córeczkę, więc gotuję zupki na bieżąco. Zacznę robić więcej i też je jeść! A jak będę miała parcie na słodkie, to zjem jabłuszko i zajrzę na topik, żeby się podnieść na duchu ;-) Postaram się zaglądać do was codziennie, ale nie wiem, jak wyjdzie, bo moja Janka uwielbia klawiaturę i nie da się przy niej nic zrobić na komputerze :-) Swoją drogą, to jakiś ponury żart natury - biegam za tym swoim słoneczkiem cały dzień, na rękach noszę, skaczę i podrzucam, a centymetr ani drgnie! :-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.08 ---> hejka :) zapraszamy :) u mnie pogoda dziś piękna :D niestety do 16-ej muszę kisić się w pracy, później polecę na miasto rozejrzeć się za jakąś torbą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie na 360 kaloriach, pije właśnie trzecią herbatkę :) No dziewczyny - gdzie pouciekałyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufunia
ja juz po pracy ogolnie to dzisiaj mis ie nic nie chce nawet jesc zjadlam tylko troche tunczyka i zaraz jablko wcisne. tylko boje sie tego łikendu pewnie po bedzie znowu waga wyjsciowa. a dzisiaj raono bylo juz 54,1!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też boję się weekendów dziś chyba grahamki kupię i zrobię na uczelnie jutro bo co tu jeść cały dzień?? serki?? z łyżeczkami głupio latać :) ja jeszcze 1,5h w pracy, już nie mogę doczekać się wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczkaa987
czesc ziewczyny :)) macie super topik i mam nadzieje ze nie bedziecie mialy nic przeciwko zebym sie dolaczyla, bo wiadomo w kupie sila :P ja zaczelam odchudzanko w tym tygodniu w poniedzialek i dzis juz bylo 59 na wadze zamiast 60 prz wzroscie 164. W zeszlym roku wazylam 55 i bylo prawie odealnie jak dla mnie. W tym tygodniu poszlo mi super ale wlasnie weekend sie zaczyna...a wtedy siedze z chlopakiem w domu i robie mu pyszne obiadki, a Wy jak wytrzymujecie wlasnie w weekendy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniczka - ciężko wytrzymać oj ciężko.... ja tam nieraz zgrzeszę żeby zaspokoić swoje pragnienia ale generalnie staram się nie obżerać i nie jeść na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie łikend wyglada podobnie jak u ciebie moniczkaaa. siedze z chlopakiem w domu i sie obzeramy a wieczorkiem wiadomo piwko wodeczka i cos do jedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to skądś :) od jakiegoś czasu jednak staram sie jednak nie jeść po 17-18ej drinki owszem też są ale nie zajadam już ich "śmieciami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczkaa987
no wlasnie najgorzej z tym alko....bo przychodzi likend i wolne, ale postanowilam sobie ze wodeczke i browarki zamieniam na winko:P trzymam kciuki za ten likend za Was i za mnie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w Łikend wybieram się na rower i Wam radzę to samo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczkaa987
Jak Wam mija likend dziewczynki? Ja oznajmilam chlopakowi, ze zaczynam diete, to kupil mi z wlasnej inicjatywy bio cla :)) tylko teraz nie wiem, czy chce mi pomoc czy az tak zle wygladam:P dzis rano bylam biegac, ale tlyko 20 min bo kompletnie wyszlam z formy;/ kiedys moglam biegac godzine...a wiecie moze ile ma kcal fasola? bo mam ochote na cos konkretniejszego i mam fasole w sosie pomidorowym z puszki bez mieska zadnego ale nie me ile ma tluszczu itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnia
Dziewczyny, to ja też dołaczam... Obecnie moja waga to 60 kg. przy wzroście 162. Pierwszy cel to 55 kg.. Byłoby tak pięknie:) miłego i nie przejedzonego weekendu życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nni
PRzyłaczam sie róeniez ale od jutra POMOZECIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja tak na chwilkę, wróciłam z uczelni i padam na twarz, jutro znów maraton..... popiszę w poniedziałek :) dietka?? hmmm no nie jem dużo ale dziś były dwie bułki grahamki z pomidorem bo nie ma co innego brać na zajęcia :) na obiad penne w sosie pieczarkowym - same węgle brrrrrr, słodyczy ZERO :) a jak u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczkaa987
Mi udalo sie przetrwac sobote :)) zjadlam niewiele i tlyko same zdrowe rzeczy:D a teraz zrobilam sobie saltke na caly dzien: salata lodowa, papryka, 2 pomidorki i pol duzego ogorka swoezego i do tego sos salatkowy knorr ale nie z olejem tlyko z sama woda! naprawde polecam:)) a jak tam wam idzie laseczki? nni: raczej ze pomozemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja trochę pojadłam w ptk i sob bo byłam przed okresem, ale już się zaczoł i w niedzielę było już mniej, dziś się też będę pilnować. a w ptk kolejne ważenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczęta Jak miło od rana poczytać, że nie jestem sama! Od dziś na poważnie ograniczam jedzonko! Na śniadanko (o 6;30! brrrr) dwie kromki, do pracy tylko jabluszko (pracuję 4h więc nie jest to wielkie poświęcenie) ;-) Nie mam w domu wagi, bo mógłby mnie szlag trafić! Ja idę w centymetry, tylko znów zapomniałam sie zmierzyć. Pewnie psychika się broni. A najgorsze, że w czerwcu miałam już mniej jakieś 5cm, tylko hormony mi wariują! No i uwielbiam piec ciasta! A jak już upiekę, to próbuję, czy się nadają dla rodziny... ;-( Ale może odnajdę w sobie pasję robienia sałatek? ;-) No i do ćwiczeń się nie mogę zmobilizować. Cieżko się robi brzuszki z 10kg córeczką na biodrach, skakanka też przy niej odpada, biegam tylko, jak pcham wózek. Nakrzyczcie na mnie trochę, że ruch to zdrowie itd, to moze przestanę szukać wymówek :-) Fajnie, że was mam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×