Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna -

CZY MOZNA TO JESZCZE JAKOŚ URATOWAĆ...?

Polecane posty

Gość Smutna -

Witam Mam 27 lat. Mam chłopaka od 2,5 roku. Zostawiałm dla Niego faceta, z którym byłam 6 lat. Przez pierwszy rok miałam jeszcze kontakt(razcej telefoniczny) z byłym o co były na maxa awantury i kłótnie. Mój chłopak sie odemnie odsuwa czuje to. Ostatnio kilka razy powiedział, że nie jest pewien do konca czy mnie kocha i czy to to. Mieszkam u Niego. Mówi, że to się nie uda, że przez te moje kontakty wczesniejsze z byłym za duzo wycierpial i cos sie w Nim złamało. Zyję w ogromnej niepewności. Chce walczyc ale nie wiem jak. Nie można kogos zmusic do miłości przecież. Jest inny. Nie przytula, nie tuli w nocy. Teraz by tylko spotykał się z kolegami. Co mogę zrobić? Staram się jak mogę. Ale nie chcę żebrac o czyjąść miłość. Ale boję się, że serce mi peknie gdy w końcu przyjdzie się rozejść. Nie znam teraz ani dnia ani godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastia
moze rozstancie sie na troche, w sensie zamieszkaj sama. on dojdzie do wniosku czy cos jeszcze czuje czy mu Ciebie brak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Czy naprawdę to jest jedyne rozwiąznie? W tamtym roku rozstaliśmy się na 1,5 miesiąca. Skończyło się to dla mnie wizyta u psychologa a potem u psychiatry. Jestem bardzo słaba psychicznie i zaangazowana w ten związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastia
i co z tego wynikło? z tego1,5 miesiaca? A moze on rzeczywiscie gasnie..jezeli chodzi o uczucie do Ciebie? Co on mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Wynikło to własnie z moich kontaktów z byłym chłopakiem. Bo naprawdę byłam z Nim bardzo związana. Przeczytała kilka smsów i @, w których pisąłam ,że nadal kocham byłego ale obecnego tez i wybieram tego ostatniego. Mówi, że jest zmęczony, że jest teraz na etapie bycia samemu. Że to sie nie uda, że chyba czuje, że to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Stał się zupełnie nieczuły. Najchetniej by chciał bym się wyprowadziła, że Jemu też ciężko. Ciagle by tylko z kolegami się spotykał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Staram się być lepsza i lepsza. Naprawdę. Ale im więcej daje tym mniej on chce brać. Sam mówi,że widzi jak cierpięi ,że ja się przy Nim wykończę psychicznie. Mówi,że nie wie czy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastia
nagle go tacisz i dotarlo do Ciebie ze na nim ci zalezy? Zawsze uwazalam ze nie wolno wchodzic w nowy zwiazek nie koncac i nie odcinajac sie definitywnie od starego. Nie ma tak. Chcesz byc z kims nowym, to z szacunku do nowej osoby stary kontakt zrywasz. Twoj chlopak dlugo to znosil. Wierze ze sie z tym dusil i w koncu ma dosc. a jkesze jak przeczytal ze kochasz bylego :/ Nie chcialabym sie dowiedziec ze moj chlopak kocha byla i kocha mnie, ale wybiera mnie a z byla tylko pogaduchy od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Dziewczyno ja z tamtym facetem byłam prawie 7 lat. Najlepsze czasy mojej młodości. Byłam z Nim w ciąży(poroniłam). Zawsze będzie w moim sercu. Ale wybrałam obecnego. On jest młodszy odemnie 3 lata. Nie nie miał wczesniej żadnych stałych związków. Nie wie co tzn. mieć z kimś więź ale traktować to jak przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastia
ale to przeszlosc!!! Nie chcialas juz go! Wybralas tego. Nie lacza Ciebie z bylym dzieci! Czasem trzeba dokonywac trudnych wyborow, nawet jak zostaje senstyment. Liczy sie terazniejszoc a nie rozpamietywanie przeszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjevbalas sprawe na calego
...wyibrazasz sobie jka on sie czul wiedziac ze nadal 'kochasz; bylego???? jak ty bys sie czulas gdybys zobaczyla takiego sms-a na jego kom do jego nbylej... na pewno bardzo go zrnialos i teraz oin sie bi sie ze to znouw sie stanie,ze moze wrocisz do bylego i jest ciebie niepweny, ale skoro sam mowi ze nic z tego nie bedzie. to nic z tego nie bedzie, bo nie tylko ty ale i on musi sie spotrarac,a wytnika ze oin juz nie chce, czy nie moze, jakas psychiczna blokada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Były to były - z jakiegoś powodu się rozstaliście prawda? a to znaczy że do siebie NIE pasowaliście, coś się popsuło, cos się skończyło. Po co wracać do tego co było kiedyś? Nie wystarczą życzenia na święta, urodziny? Sms raz na 2 tyg z pytaniem czy żyje? Tyle, nic więcej nie potrzeba. Kiedyś Was wiele łączyło, teraz każdy ma swoje życie więc po co wracać do przeszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Nie mam juz z bylym kontaktu. Nawet mnie skasowal na Naszej Klasie jak mu powiedzialam,ze nie mozemy sie kontaktowac z powodu tego ,ze mój obecny chopak sobie nie życzy. Zerwałam z Nim całkowity kontakt rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Mój obecny zabrał mi w ten sposób najlepszego przyjaciela. Kogos kto mnie znał jak nikt i akceptowal wszystko. Bylismy od dawna tylko przyjaciólmi on tez ma kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze, że zerwałaś kontakt. Każde z Was ma twarz swoje życie i tak powinno zostać. Były też kogoś ma? Więc tym lepiej, że się nie kontaktujecie, tej jego dziewczynie też nie byłoby pewnie do śmiechu... Masz nowego faceta? więc on powinien być teraz Twoim przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mastia
masz zal do obecnego chlopaka ze stracilas przez niego najlepszego przyjaciela? To Ty powinnas wiedziec ze taka strata jest nieunikniona, gdy Twoja "przyjaciolka" jest byly chlopak. Zerwanie kontaktow rok temu bylo jedynym slusznym wyjsciem. Szkoda ze tak pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Ja nie wiem ja Wy możecie tak pisac. Przeciez ja go nie zdradziłam. Mój były chłopak przebywa od kilku lat zagranicą więc byłoby to nawet fizycznie nie mozliwe. Zerwałam kontakt rok temu. Dlaczego on teraz to wyciąga??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
I wrócmy prosze Was do tematu. Jak ja mam teraz postepować? Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry ale ja nie wierzę w przyjaźń między byłymi partnerami i nie dziwię się Twojemu facetowi... A jak to teraz załagodzić? Nie wiem... mój facet też ma taki właśnie problem więc ja Ci nie powiem co musisz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
tzn. jaki ma problem? To on ma kontakty z byłą ? Czy Ty masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
No Ty jestes ososbą, która może mi pomóc. Co by teraz miał zrobic Twój ukochany byś poczuła się pewnie?? Co byś wiedziała, że to Ty jestes najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co bym chciała od niego? chciałabym kiedyś poznać tą jego byłą, spotkać się z nią, zobaczyć jaka jest, do czego jest zdolna, jak się w stosunku do niego odnosi. (jakaś wspólna impreza, spotkanie na mieście w gronie znajomych). Miło by było gdyby faktycznie zerwał z nią kontakt. Sms na urodziny, święta. Tyle. Skoro jest ze mną to nie wraca do przeszłości. Skoro się rozeszli to widocznie mieli powód. Nie zabronię im kontaktów ale mają one być MOCNO ograniczone. Poza tym, nie chcę by kiedykolwiek o niej wspominał. (parę razy mu się to zdarzyło, co nie jest miłym uczuciem...) I chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
złoo.. A co ja mam zrobić? Czy mozna tak życ w niepewności? CZy da się to naprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Ciągle płaczę. Już nic mnie nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytać się jego czego on chce, jak on to sobie wyobraża. Skoro ma jakieś wątpliwości to musisz je rozwiać. Rozmową. On musi widzieć, że były nie zaprząta Ci głowy. A jeśli to nie podziała to coś musi z nim być nie tak. Ja bym była o wiele pewniejsza gdyby była mojego mieszkała za granicą... Choć Twój pewnie sobie myśli, że zdradzić można na różne sposoby (w sumie to prawda) więc musi widzieć, że były jest dla Ciebie nikim. (Wiem, ciężkie to ale musisz wybrać). Jeśli i to nie pomoże to pewnie z tym Twoim obecnym coś jest nie tak... (ale czy napewno nie miał ŻADNYCH podstaw by stać się takim zazdrośnikiem??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
W stosunku do mnie na bank nie. Były to tylko smsy lub @. Nie wiem jak tam sie sprawa miała z Jego przeszłością. On jest raczej zamkniety w sobie. Może jakaś laska go przekręciła. Wiem, że bardzo cierpiał jak znajdywał te wiadomości(nawet płakał) ale to było dawno złooo... teraz mówi, że zabiłam to uczucie już, Że zabiłam:miłośc do wspaniłej kobiety\" i on nie wierzy, że bedzie tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna -
Wynajduje teraz ciagle we mnie jakies wady(i te prawdziwe i te wyimaginowane).Przeszkadza mu tysiąc spraw. NAwet to,że np. za często sprzatam lub ,że myje codziennie głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od wielu miesięcy "walczę" z tym głupim uczuciem. Dlaczego? bo kiedyś tez ktoś mnie okłamał, zdradził. Ciężko było mi zaufać, potem pojawiła się była i wszystko się popsuło. Staram się i póki co próbuję z tego wyjść, mój również się stara - bo oboje tego chcemy. Więc pamiętaj - jeśli Tobie będzie zależało a Twój facet wciąż będzie na nie... to współczuję... Wtedy to on będize miał problem i będziesz musiała postawić mu ultimatum. Nie możesz wiecznie na około niego skakać skoro on nie będzie umiał Ci zaufać. Ja doszłam kiedyś do wniosku z moim facetem, że bez zaufania nie ma związku. I tego się trzymamy. Wy też powinniście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×