Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

A poza tym sam jest pojętny i nawet nie wymaga manipulacji ;) Także Phil, śpij spokojnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i Philuś nam pogroził :) nieładnie ,nieładnie :) Nie mądrujmy się bo szkoda zachodu :) lepiej o czymś miłym pogadać :) Jakie lubicie kabarety :) czy wogóle lubicie :) Bo ja to mam gamę szeroką :D począwszy od Smolenia i Teya skończywszy na Łowcy kropka b:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech grozi, my tam swoje wiemy ;) A kabarety lubię tez różne. Choć ostatnio jakby mniej niż kiedyś- mam wrażenie że wzystkie są ostatnio do siebie podobne (starość, k..., starość :O ). Ale czasem lubię się wybrać na jakiś występ i wtedy zwykle najgłośniej ryczę ze śmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie Bóg podarował życie :) Ekaterini jak ja bym chciała gdzieś wyskoczyć na taki skecz :) kurcze brakuje takiego "odchamienia się":O eh ..uroki macierzyństwa :O Był kilka razy blisko nas Kryszak :) Daniec :) kurczaczki tak chciałam ,ale dupa blada nie ma na kogo liczyć w mojej rodzinie ,znaczy sie ja nie mam na kogo ,bo reszta rodzeństwa dostaję fuul wypas :O eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu gdzie jestem teraz też nie mam co liczyć na "odchamienie", ale jeżdżę co parę tygodni do rodzinnego miasta i wtedy w weekendy nadrabiam. No nic, a teraz moi mili proszę o kopniaka w zadek na szczęście, coby moje negocjacje dobrze przebiegły :) wrócę na forum w przyszłym tygodniu. Udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam się pytać :) i kurcze znów zapomniałam :O tak dzisiaj wertowałam stronki nasze i gdzieś mi się tam przebiło ,ze Philozopha żonka coś chora ,czy mam rację :) coś się z kręgosłupem dzieję ,chyba z przemęczenia ,co ?:) Misska dzisiaj pełen luz od kafe:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Ryjku. Przemeczenie wylazło tak że nie mogła się ruszać prze weekend. Teraz ćwiczenia i troskliwa opieka jakiś trzyma ją na nogach. Przykre jest to że wszystko wskazuje że tak będzie czas dłuższy. Ale dobrze Ci poradziłem żebyś Ekaterini zaczepiła??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Ekaterini wiedziała w czym rzecz :)dzięki :) Żonce współczuję ,no niestety taki nasz los w tych czasach przemęczenia wychodzi i to za zdwojona siłą . Wiesz mój mężuś jak miał te bóle w kręgosłupie ,to bardzo mu pomagały ciepłe kąpiele .Mówił ,że to takie uczucie jakby zastrzyk przeciwbólowy dostał :) i powiem ci szczerze ,że na razie odpukać nogą doszła troszkę do formy ,a podobno to sie nie cofa :) hm ciekawe bo jemu przeszło choc nie 100 % :) dobrze że na razie się trzyma .:) Dobrze że żonka może na ciebie liczyć :) super wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wygląda na to że to są na szczęście tylko jakieś bule mięśni a kręgosłup jest OK. Najbardziej przykre dla mnie jest to że robi kawał dobrej nikomu niepotrzebnej roboty. Gdyby tylko robiła dla urzędów to spoko. Ale jeszcze musi robić jakieś durne tabelki które niczego mądrego nie wnoszą a zawierają nawet po kilka tysięcy okienek do wypisania i co gorsza jakieś durne formuły sprawdzające i wszystko musi wyjść bez błędu. Najlepsze że ja analizuje te tabele i co trochę znajduje błędy w formułach:( Staram się jak mogę trzymać ją w formie. Ale boję się. Nie wiem ile jeszcze tak wytrzyma. Ciało potrafię zregenerować, ale jak braknie siły woli ..... Aż się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech ..to rzeczywiście nie za wesoło :( biedna się przemęczy do tego stopnia ,że jeszcze popadnie w jakieś choróbsko .Dobrze ,że jej pomagasz ,bo wiesz, że samemu to nie łatwo tak ciągnąć bez końca . Boże... ile to człowiek musi się naprodukować na swoja przyszłość której i tak nie znamy .ech..dbaj o nią ,widać ,że silniejszy jesteś to ma w tobie porządne wsparcie . Mam nadzieje że je coś normalnego i nie brakuje jej witamin ,choć na pewno o to zadbałeś .Chwali się ,że dziewczyna ma chęci ,ale to wszystko takim kosztem .:( Kurcze tak to jest ,chcesz coś mieć to tylko jakimś kosztem :( jedynie miłość bezwarunkowa i darmowa :(a i to też nie w każdym przypadku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj witaminek ma dość:) Snu i spokoju brakuje:) Jak się może nie długo troszkę uspokoi to chcę jej fundnąć taki trening żeby ją nauczyli jakiś technik ochrony przed takimi zadymami. Na razie trzeba to jakoś przetrwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jej tak nie męcz w tym łóżeczku to i sen będzie :D ach te moje głupie poczucie humoru :) Fajnie ,że trzymacie się razem :) Idę już nynać :) dobrej nocki Ci życzę i żonce oczywiście też :) Baju baju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja życzę miłego dnia:) Takie małe zagięcie czasoprzestrzeni;) Ktoś chce kawki, herbatki, bułeczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doberek 🖐️ to ja poprosze to yerba mate o poranku i moze jakas slodka buleczke :) Ryjku ano czasu czasami mi braknie na przyjemnosci :( nawet na chwile kafe :( i tak cichne na forum wtedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam 🖐️ :) Ja też stawiam ,kawkę z mleczkiem :) i jakieś ciasteczka francuskie mam:) chce ktoś :) U mnie dzisiaj nawet spoko pogoda :) deszczyk już nie pada ,lodu nie ma ,na ulicach sucho :D jestem bezpieczna :D żadnych bliskich kontaktów z chodnikami nie będzie :D Miss:) skarbie pamiętaj że dobrze się odżywiać ,to naprawdę pomaga ,człowiek zajęty pracą często zapomina ,że trzeba coś zjeść ,albo wciąga śmieci a nie jedzenie.Czyli dużo nauki to dużo jemy owoców i warzyw :) a że ty właśnie sobie taką drogę diety obrałaś, to masz chyba tego w sam raz :) Ja np. czasem jak mam takiego mega apetyta na coś słodkiego a nie chce wcinać słodyczy :D to kupuje sobie taka mieszankę owoców w puszcze :D I dzieciakom też ,tanie to bo gdzieś ok 3zł :D a słodkości od koloru do wyboru :D ananas,brzoskwinki,liczi ,i cholerka niepamiętam co jeszcze ale dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek w koncu tylek usadzila przed monitorem :D a z tym spotkaniem z chodnikiem to nie mow hop... zawsze sie mozna jeszcze potknac zamiast poslizgnac :D :D :D ja jak mnie ochota na chipsy nachodzi to wpierdzielam musli :o i slodkie i chrupiace - dwa w jednym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O musli :) to ja lubię a jakie zdrowe :) Sama często daję dzieciakom płatki zbożowe do chrupania, jak przegną z chipsami :D ale ogólnie to im nie bronię niczego ,tylko aby bez przeginania :D zupki chińskie też nieraz wciągały :Dbo zadręczyły by mnie :Dchoć przyznam ,że wolą swojskie jedzonko :) no ale dzieci jak dzieci muszą próbować wszystkiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×