Pierniczek_83 0 Napisano Listopad 8, 2008 Basiamm, bardzo się cieszę, że wszystko OK :) Te badania to głównie dla anestezjologa są potrzebne do znieczulenia ogólnego. Chyba sód a nie sól..mam nadzieję, że się nie obrazisz za poprawkę :) Teraz wiooo do staranek i trzmymamy kciuki za Ciebie Ja wróciłam od gina. Boże, co za cudowny człowiek. Potrafi sobie doskonale radzić z takim nerwusem jak ja i jest bardzo delikatny (co dla mnie ma duże znaczenie) :) Ochrzanił mnie, że cytologia była już 1,5 roku temu (a była gr. I). Więc mam cytologię z głowy. Powiedział, że niestety jajniki duże. Znacznie za duże. W poniedziałek (albo we środę jak będzie wtedy zamknięte) mam zrobić testosteron i jak nie przyjdzie @ to również progesteron. Myślę, że nie przyjdzie :( I z wynikami 22.11 do niego i będziemy myśleć co dalej. Był zaskoczony (pozytywnie), że miałam regularne miesiączki tylko na metforminie i to na 1 tabl. dziennie. Na razie mam zażywać po 1, najwyżej będziemy modyfikować dawkę. Ale receptę to mi chyba na 1/2 roku wypisał :) U mnie z dołem już lepiej. Jestem spokojniejsza, ale moj T. zalicza taką deprechę, że się martwię. I jeszcze sobie nie da pomóc...ech, Ci faceci :O Poszedł w góry. Sam. Żeby porozmyślać i odpocząć. Myślę, że mu to dobrze zrobi. Taką mam nadzieję. Nowua, pytałaś co to jest insulinooporność. Jest to taki stan, w którym trzustka (konkretnie wyspy trzustkowe typu beta) wytwarza nadmiar insuliny. Spowodowane jest to najczęściej tym, że komórki ciała stają się oporne na jej działanie, i aby wyrównać poziomy cukru we krwi produkuje zwiększoną ilość insuliny. Dlatego ważne jest badanie krzywej cukrowej (z obciążeniem 75g glukozy) razem z insuliną, żeby zobaczyć jak reaguje trzustka na gwałtowny wyrzut glukozy. Jednym z objawów insulinooporności może być (powtarzam MOŻE być) otyłość brzuszna, czyli jak tłuszcz gromadzi się na brzuchu i w talii. Czemu testosteron...po jednym z kryteriów rozpoznania PCOS jest podwyższony poziom androgenów jajnikowych (głównie testosteronu). Dlatego pęcherzyki, dlatego trądzik, dlatego wypadanie włosów z głowy, a wzrost tam gdzie ich być nie powinno, dlatego otyłość brzuszna, itd. Są różne teorie na tamat dlaczego jajniki probukują za dużo męskich hormonów. Jedna z nich jest właśnie powiązana z insulinoopornością. O ile znaczna większość komórek ciała jest na insulinę oporna, to jajniki wprost przeciwnie. Wzrost poziomu insuliny we krwi pobudza je do zwiększonej produkcji androgenów (sprawa odpowiednich enzymów do ich produkcji). Tak więc spadek poziomiu insuliny = spadek poziomu androgenów (w teorii, bo wiadomo, że w praktyce różnie bywa). U mnie ta teoria się sprawdza. Jak masz jeszcze jakieś pytania, to wal od razu póki mam dobry humor :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zazu0 Napisano Listopad 8, 2008 Pierniczek_83 A czy orientujesz się po jakim czasie przerwy od brania tabletek hormonalnych ( u mnie diane35) można zrobić badanie testosteronu? Zaznaczam, że biorę diane od 1,5 roku bez przerw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pierniczek_83 0 Napisano Listopad 8, 2008 Zazu0, trzeba odczekać jeden cykl bez ingerencji hormonalnej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pcoswiczka Napisano Listopad 8, 2008 Basiu dziękuje za odpowiedz. To szczepienie to miałaś w ilu dawkach bo tak czytam na necie i raz mają 2 tylko a niekiedy 3. Co do leżenia w szpitalu to mój lekarz powiedział że leży się 4 dni. Pierwszego dnia są badania, drugiego zabieg, i za 2 doby się wychodzi. Ja się zastanawiam czy wybrać szpital w którym pracuje mój lekarz czy klinikę. Do tego do kliniki bym miała trochę km bo w pobliżu nie ma takich szpitali. Acha, czy na szczepionkę Energix bo tak się chyba nazywa miałaś skierowanie od lekarza? i kto daje skierowanie ginekolog czy internista. Też będe miała chyba laparo bo nie reaguje w ogóle na clo. I właśnie będe mieć kauteryzację i do tego HSG, bo nie wiadomo jak z jajowodami. Przepraszam, że mam tyle pytań. Te badania o których piszesz to robilli Ci w szpitalu przed zabiegiem czy sama robiłaś wczśniej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiamm 0 Napisano Listopad 9, 2008 pierniczku oczywiście sód pomyłka, ja taka obrażalska nie jestem jak mnie kto poprawi-szczególnie jak ma racjie:) pcosowiczka badania miałam robione wczesniej dlatego mogłam do klinki przyjechac rano przed zabiegiem a nie wczesniej na badania dał mi skierowanie ginekolog u którego byłam przed zabiegiem-to ten który mnie operował-namiar na niego dała mi moja ginekolożka ale jak pójdziesz do szpitala wczesniej 1 dzien przed zabiegiem to tam Ci zrobia te badania na szczepienie musisz miec recepte od internisty(lub innego lekarza, bo szczepioniki sa nierefundowane, pełnopłatne i sama je kupujesz w aptece)-ta co trzeba ja brac 3 razy to jest taka ekspresowa(najdrozsz 50 zł. za dawke)i bierzesz ja w odstepch 0 - 7- 21 dni czyli pierwsza, za tydzien druga i po 21 dniach 3 dawka przed kazda musisz byc badana przez lekarza bo jak masz cos na oskrzelach np. to nie podadza ci szczepionki spoko jak masz jakies pytanie to wal śmiało:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pcoswiczka Napisano Listopad 9, 2008 Dzięki Basiu za wyjaśnienia. A Ty miałaś laparoskopię w prywatnej klinice? Słyszałam że prywatnie jest to dosyć kosztowny wydatek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zazu0 Napisano Listopad 9, 2008 Dziewczyny, a co z solarium? Możemy chodzić czy to raczej nie jest dobre dla nas?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah 28 Napisano Listopad 9, 2008 Solarium... Ja chodzilam do solarium od zawsze. Pytalam moja ginekolog o to i jedyne co powiedziala, to to, aby nie dopuscic do poparzenia, bo jesli dojdzie do tego podczas przyjmowania lekow (np hormonow), to moga powstac przebarwienia skorne. Tak wiec opalam sie bez obaw. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pierniczek_83 0 Napisano Listopad 9, 2008 Ogólnie rzecz biorąc nie ma przeciwwskazań do solarium. Natomiast przyjmowanie doustne preparatów zawierających estrogen powoduje wzrost podatności skóry na wszelkiej maści przebarwienia. Poza tym solarium jest niezdrowe i przyspiesza starzenia się skóry. Ale to pewnie wiesz.... Ja jutro idę na badania. Oczywiście @ się nie pojawiła. Więc na tapete idzie testosteron + progesteron. I chyba sobie jeszcze zrobię morfologię, żelazo i cukier. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Listopad 9, 2008 DZIEWCZYNY ja leżałam po zabiegu 2 dni tzn 12 wrz badania 13-14 weekend 15 konsultacje 16 zabieg 18 wypis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Listopad 9, 2008 co do szczepien p/żółtaczce to do zabiegu potrzebne byly 2 a 3 to zarobie sobie bo podobno nabywa sie odpornosci na kilka lat a recepte w danym dniu wypisuje internista bo musi cie przebadac nie ma zmiłuj koszt szczepionki to 46zł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mama_Samiego 0 Napisano Listopad 10, 2008 Hej dziołszki. Basiamm- fajnie ze już jesteś - krwawiłam po laparo ale nie pamiętam jak długo. Wczoraj zrobiłam test - jedna kreska :( A już zaczynałam mieć nadzieje Umówiłam się do pani dokrór Berci na 18 - zobaczymy co nam powie - nam bo idę z mężem. W końcu to nasza wspólna sprawa. Mam nadzieje, ze kobieta nie będzie miała nic przeciwko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mama_Samiego 0 Napisano Listopad 10, 2008 a tak zmieniając temat - byłam wczoraj w teatrze - Trans - Atlantyk Gombowicza, jeden z aktorów od drugiej połowy nie umiał roli- coś bełkotał a suflera było słychać wyraźniej niż jego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Listopad 10, 2008 ja szczepionke mialam podawaną w innych odstępach czasu 1... po miesiącu 2.... a po półroku 3 (czekam wlasnie na termin tej 3 , ma to byc kolo 1-2 stycznia) do laparo wystarczyly dwie dawki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Evelinka_it Napisano Listopad 10, 2008 Mam pytanko czy przed okresem bola was jajniki?? czy w jakis sposob wam jakos dokuczaja?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zazu0 Napisano Listopad 10, 2008 Mnie nigdy nie bolały jajniki... nigdy nie miałam bolesnych miesiączek, ani przed leczeniem ani w trakcie :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah 28 Napisano Listopad 10, 2008 Witam wszystke E-kolezanki:) mama_samiego: Przykro mi ze sie nie udalo w tym cyklu. Nie trac nadziei, moze teraz sie uda:) zazu0: Ja miewam bole brzucha zazwyczaj pierwszego i drugiegi dnia miesiaczki. Poza tym raczej nie, jedynie podczas owulki czasem odczuwam jakby skurcze jajnika, ktory owuluje. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Listopad 10, 2008 hejka jesli chodzi o te bóle okresowe to ja się zwijam z bólu w pierwszy dzień @ , jezeli dochodzi do owulacji (tak myśle ) to w połowie cyklu mam takie skurcze że leże i zaciskam zęby ręce sapie z bólu , jezeli wezme w odpowiednim momencie tabletke zaraz na samym poczatku jak czuje pierwszy mniejszy ból wtedy jest ale jesli nie to mozna powiedziec mogiła na maksa:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Listopad 10, 2008 tak poza tym dziś mija 27 dzień cyklu cycki mnie bolą tempka trzymała się wysoko ale dziś spadła dość dużo ........i kto to wie co się dzieje w tych naszych organizmach;) czuję że na ciąże nie ma co liczyć, skoro piersi bolą i ze się tak wyrażę "leje się ze mnie" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 10, 2008 Czesc Mama Samiego :( Mam nadzieje, ze nowa pani doktor pomoze. Basia, jak samopoczucie? Patianko...hmm w ciazy tez bola piersi i tez sie \"leje\", ze hej...przynajmniej ja tak mialam na poczatku. O ile rozumiem nie leje sie krew. ;) Jak dla mnie wczesna ciaza niczym nie rozni sie od dolegliwosci przedokresowych. Teraz sie nie wypowiadam co do cykli i @, bo mam bardzo obfite po ciazy. Mimo ze biore tabsy. A przed ciaza nic w srodku cyklu mnie nie bolalo ( pomijajac cykle ze stymulacja owu) a przed @ troche ciagnal brzuch. Jajniki byly cicho. U mnie dzien za dniem. Ciesze sie z mojego usmiechnietego promyczka - taka radosna mam coreczke. Mozecie podgladnac na bobasach. W sobote dostala pierwszy raz zupke z mieskiem. Juz ma prawie 5 miesiecy..czas szybko leci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiamm 0 Napisano Listopad 10, 2008 u mnie lepiej z każdym dniem ten cholerny ból obojczyka i żeber ustępuje wreszcie zaczynam czuć ból brzucha ale do wytrzymania nie pisałam ale krwawienie było krótkie i skonczyło sie na drugi dzień a dzisiaj tak jaby juz na @ jajniczki bolały i plamienie lekkie - no zobaczymy jak to sie rozwinie oby wreszcie cos po mojej myśli bo to już zaczyna być nudne że co sobie zaplanuje - jest przeciwnie:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiamm 0 Napisano Listopad 10, 2008 surfitko delikatnie mówiac czas szybko leci-raczej zapierdziela p[amietam jak sie dowiedziałas ze jestes w ciaży a tu ninka ma juz 5 misiecy lada dzien:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 10, 2008 No wlasnie basiu. Kolejny rok prawie sie konczy... Dobrze, ze lepiej sie czujesz. MAm nadzieje, ze wkrotce beda dwie krechy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fafforek 0 Napisano Listopad 10, 2008 Hej Dziewczyny, to znów ja. Pamiętacie mnie?? Ciągle walczę z pcos :/ Dziś dzwoniła moja pani doktor i oznajmiła, że wyszedł mi za wysoki poziom dheas o 30 jednostek. Mam iść do endokrynologa, ale to muszę poczekać na wyniki innych badań a miałam ich masę!!! Stosunek lh i fsh (czy odwrotnie) wyszedł ponad 1. Ale najbardziej mnie interesuje to dheas. Czemu za wysokie?? i co to oznacza?? Kochane moje proszę Was bardzo o odpowiedź :) Widzę, że drugie forum założone:) Wszystkie moje \'stare pcowiczki\" są?? Bo kilka z Was tu widzę :):):) Buziaki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pierniczek_83 0 Napisano Listopad 10, 2008 Oto moje wyniki. Pomijam morfologię i żelazo ( na szczęście OK), zrobiłam dla kontroli, żeby się nie kłuć dwa razy. @ jak nie ma tak nie ma i nie zanosi się, że ma być :O Testosteron: 69,90 ng/ml - kobiety owulujące [20-80 ng/ml] - po menopauzie [20-62 ng/ml] Niby w normie, ale jestem pewna, że za 2-3 tygodnie byłoby powyżej. Widzę po cerze, że jest gorzej :/ Progesteron: 1,85 ng/ml - faza folikularna [0-1,13 ng/ml] - faza owulacyjna [0,48-1,72 ng/ml] - faza lutealna - po menopauzie Badania robiłam w 32 dniu cyklu, czyli niby w fazie luealnej. W normie, ale owulacji to chyba nie było, prawda? Surfitko czy inne dziewczyny, co o tym sądzicie? Glukoza : 5,37 mmol/l - 3,90-5,60 mmol/l Lipidogram a) cholesterol całkowity: 4,89 mmol/l [3,90-5,20 mmol/l] b) HDL : 1,90 mmol/l [> 0,90 mmol/l] c) LDL : 2,60 mmol/l [< 4,00 mmol/l] d) TG : 0, 85 mmol/l [0,40-1,70 mmol/l] Żelazo : 12,3 umol/l [6,6-30,4 umol/l] RBC : 4,7 mln/ul WBC : 5,3 tys/ul HTC : 40 % HGB : 13,1 g/dl PLT : 276 tys/ul LIM : 3,01 tys/ul NEU : 1,86 tys/ul To ogólny zarys, ale nie narzekam. Dawno nie miałam takiej morfologii. Pewnie dlatego, że @ się spóźnia. Jak nie miewałam miesiączki przez 3 miesiące też miałam świetne wyniki krwi. Prywatnie bez zmian. Martwię się bo nie wiem jak mu pomóc...Chyba musi pobyć trochę sam. Odpocząć od ludzi. Jeszcze raz proszę o pomoc (w miarę możliwości) w kwestii tego progesteronu. Mamo Samiego, widzę, że u mnie jednej takie ciemne chmury. Mam nadzieję, że wszystko się ui Ciebie, jak i u innych dziewczym ułoży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowua Napisano Listopad 10, 2008 Pierniczek_83 dopiero dziś zobaczyłam Twoją wypowiedź na temat insulinoodporności. Mi gin nic nie gadał o tym, ani o tym żebym robia jakieś badania w tym kierunku :/ ale ja mam coś z tym chyba, bo tak ogólnie to jestem szczupła ale mam brzuch straszny!!! i nie wiedziałam czemu! a tu chyba chodzi o tą insulinoodporność? może tak być? i co powinnam zrobić badania? i coś pisałyście o diecie? chyba Zazu_0 pisała? czego nie wolno zjadać? boje sie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowua Napisano Listopad 10, 2008 aha i jeszzce jedno. Piszecie też, ze macie te stany depresyjne, czy tam zwykłe dołki. Ja zawsze byłam wesoła, a wręcz roztrzepana. Chyba nie było dnia, żebym się nie smiała do rozpuku. A teraz - nic. Są nawet dni, że nawet przez chwilę się nie uśmiechne. Już tak będzie zawsze? ładnie nas życie pokarało, ładnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Listopad 10, 2008 Nowua, ja tam juz dawno nie mialam zadnych dolkow :) A usmiechnieta ogolnie jestem :) i zarty sie mnie ciagle trzymaja :P Pierniczek, no sama nie wiem..Albo zaraz dostaniesz @ i progesteron juz spadl...Albo owulka byla niedawno i dopiero rosnie. Ja jak nie mialam owulki to mialam progesteron 0,5..a jak mialam to bylo 10..wiec nie wiem co ci powiedziec. Ciekawe co ci powie lekarz. A jak on taki fajny to sama w przyszlym roku sie do niego przejde i moze pomoze mi postarac sie o rodzenstwo dla Ninki ;) Tylko nie znikaj mi, bo beda namiary potrzebne. Wiem, ze pisalas juz kiedys..ale teraz znalezc to to jak igla w stogu siana :), a ja gapa nie spisalam od razu :o Mam nadzieje, ze sytuacja partnera sie ustabilizuje :) No i gratuluje swietnej morfologi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zazu0 Napisano Listopad 10, 2008 Właśnie skończyłam rozmawiać z moim nowym gin. Przemiły człowiek. Powiedział, że mam zrobić badania, ale bez hormonów, bo po diane będą w miare uregulowane i jeśli bym chciała robić to pod kontrolą równoczesną usg. ale do rzeczy, powiedział, że skoro nie chce mieć dziecka to będę brała cylko-progynowa. że zapewni odpowiedni poziom hormonów. znacie ten lek?? możecie coś o nim powiedzieć? do tego coś na insulinoodporność, jeśli będę miała (myślę, że będę). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowua Napisano Listopad 10, 2008 a dziewczyny jeszcze taka sprawa. Czytam ten stary topik na temat PCO i tam coś kobitki wspominają o leczeniu chińskimi ziołami (:)) i o leczeniu homeopatycznym. Co to?czemu nikt tego nie stsuje, tylko same hormony? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach