Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Surfitka

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW cz II

Polecane posty

choineczko do rybnika mas zniedaleko wpadaj :P pomożesz mi przz przeprowadzce :P miałam dzisiaj sen w któtym byłam w ciąży i byłam taka szczęśliwa :) ale tylko przez chwile bo później okazało się że i tak lada dzień poronie...to był koszmar!!!obudziłam się zapłakana :( tak się zastanawoiłam i chyba jak zajdę w ciąże to nikomu o tym nie powiem bo później taka załamka jakby się coś stało :( wiem jak moja koleżanka wszystkim się chwaliła a tydzień później poroniła te wzroki wszystkich eh...a jeszcze przy PCO to podobno zdarzają się poronienia częściej niż u zdrowych kobiet...nawet w ciąży nie jestem a już się dołuje szkoda gadać jaka ja dziwna jestem :P @ jest w końcu normalna leci ze mnie strasznie od jutra biorę clo :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latkapco
nanetka84 Naszczęscie jednyna trudność to zajście w ciąże. Pco nie jest zadnym zagrożeniem dla zdrowia płodu a późnije dziecka. Czytałam o tym w kilku porecznikach pytalismy tez razemz meżusiem kilku lekarzy zamin zaczelismy sie strac. Też na początku myślałam by nikomu o tym nie mówić ale nie zalenie od tego co będzie razem nie chce sobie odbierać tych chwil szcześcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latkapco
Oczywiście bez przesady. Na naszym forum grudniówczek zapisała sie ostatnio dziewczynka która wczoraj miała owólacje i pisze ze czuje ze jest w ciaży. A wpisuje sie do nas bo ona 1.5 tygodnia przed porodem bedzie robiła cesarke. Wiec oczywiście nie takie przypadki miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO
pozdrawiam wszystkie panie od jutra mam urlopek ide na wesele koleżanki po 13 latach zaliczyla "wpadke" wiec bede oglądać przez 2 dni szczęśliwą parę młodą i szcześliwych przyszlych rodziców ......ehhhh z obcego jaja bym nigdy nie skorzystała z wkładki wewnątrzmacicznej tez nie jakos mam opór psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23latka no alsnie wiem że nie łatwo jest zajść w ciąże ale jakoś jestem pozytywnie nastawiona :D 30 kwietnia już się umówiłam na usg więc lekarz mi powie czy clo coś dało...mam nadzieje że mój organizm dobrze zareaguje ale trochę się martwie że lekarz kazał mi brać na samym początku po 2 tabletki rano i wieczorem mam nadzieje że wie co robi bo z tego co czytalam to dziewczyny zaczynały od jednej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikiO ja też bym nie skorzystala raczej z jajeczka innej kobiety...chciałabym mieć własne dzieciatko które by bylo do mnie podobne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiamm ja to zawsze się schizuje na maxa xD juz taka jestem poprostu :P ale fajnie że nie jestem jedyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki A ja zdycham. Przyszla do mnie @ po dwutygodniowym spoznieniu. Ehh... ale dobre i to. Moze to przez te latanie samolotem i urlop w Polsce tak mi sie przeciagnelo... repetko czy jak mam @ to moge pic te ziolka normalnie?? dunia Mam nadzieje ze wczorajszy dzien zaliczasz do tych fajnych?? Odezwij sie jak na i po chrzcinach!! choineczko Mozesz do mnie przyjechac choc obawiam sie ze w moim 1 dc dlugo bys nie wytrzymala w moim towarzystwie hahah i ucieklabys chyba z moim M :):):) nanetka84 Ja chyba tez gdybym zaszla w ciaze... to do pewnego czasu nie mowilabym nikomu, az byloby w miare pewnie, ze jest to bezpieczna ciaza. Nati87 Dziekuje za zyczenia dla mojego synusia. Dzis rano byl juz \"bledszy\" wiec poszedl do szkoly (pierwszy dzien po dwutygodniowych feriach). No i mam nadzieje ze choroba zazegnana. Mysle caly czas o tym \"jaju\" ktore jest aktualnie na blacie u nas. I wiecie... chyba tez mialabym opory aby takie jajo przyjac... choc szczerze Wam powiem, ze sama nie wiem, co by bylo, gdyby ktos mi powiedzial ze to jedyne wyjscie i ze szanse sa duze na utrzymanie tej ciazy... moze zmienilabym myslenie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choineczko najlepsze jest to że ja nieznam dokładnego adresu!!!dowiem się jutro jak sprawdze :Pwiem tylko jaka dzielnica :P ja się już z wami dziewczynki pożegnam niewiem na jak dlugo zależy to od firmy zakładającej internet :Pboziu tyle pakowania mam dzisiaj ostatnia nocka na tym mieszkaniu...jakoś się cieszę tylko przeraża mnie ta przeprowadzka :/ jutro nowy dom i nowe życie z clo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanko mam babulce pomóżcie pliiizzz dziś 4 dzień po serii dhupka i nie mam @ tylko mnie brzuch boli od paru dni ale jakoś tak nieszczególnie że sama nie wiem o co chodzi mojemu organizmowi mam już 30 dc jak szybko dostawałyście @ po dupku bo ja już zgłupiałam i nie wierzę swoim zapiskom z poprzednich miesięcy, zwykle dostawałam @ 2 dni po serii duphastonu... czy clo mogło mi to zmienić? aha i brałam większe ilości dup niż zawsze bo zwykle to były 2 piguły dziennie przez 10 dni a teraz były 3 dziennie przez dni 9 tzn gin kazał mi brać 3x8 dni ale z rozpędu wzięłam więcej o 4 tabletki kretynka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki0 A gdzie ty masz to wesele ja w tą sobote też na wesele ide moze na to samo. Bo okoliczności wzięcia slubu na bank te podobne:) nanetka84 Nio to mamy wizyty u gin w tym samym dniu. Trzymam za ciebie kciuki by clo zadziałała na całego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beccia ja po duphastonie roznie dostawalam... ale bylam tez opuchnieta i obolala... no i tylam ;] ja dzisiaj zaczynam brac zwykla Luteinke... zobaczymy jak na mnie podziala... P.S Toalety nadal brak!!! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki dzięki bardzo za odpowiedzi:D tylko ze zawsze mialam dwa dni po dupku, może panikara jestem ale już bym chciała następny cykl i clo... Nanetka wyprzedziłaś mnie;) choineczko nie masz żadnej fajnej sąsiadki? może jakaś szkoła jeśli chodzi o samo WC i mycie ząbków? jak tak na wyprawie po Kołobrzegu kiedyś szukałam dostałam biegunki i jak wariatka nawiedzałam szkoły w poszukiwaniu wc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babulce utofane:) Przepraszam,że dziś dopiero piszę ale wczoraj nie dość,że źle się czułam to siedziałam prawie cały dzień zgrywałam foty ze chrztu m.in dla chrzestnych bo robimy pamiątki u fotografa,zgrywałam,obrabiałam,przycinałam,cudowałam,łeb mi pękał aż po południu wymiotowałam nie wiem co to było ale podejrzewam,że może dlatego że zelixe 1raz łyknęłam na pusty żoładek:O masakrycznie się czułam plus zawroty głowy i jeśli tak miałabym czuć się na codzień po zelixie na pewno bym jej nie brała:O dziś lepiej choć z rana podobnie a teraz już oki:) co do chrzcin ..... Kubuś spisał się na szósteczkę,nie płakał ani trochę,śmiał się i gadał pllując bo teraz ma taką faze na to:P:Dpotem pospał sporo podczas mszy na rączkach:Daby kicał i drygał ze strachu kiedy np.biją dzwonkiem w trakcie,na głośniejsze dźwięki z organów itp ale nie płakał:)nawet podczas polewania główki kiedy zwykle dzieci się drą:P rodzice jak zapowiedziała mama że idą do kościoła aby tak zrobili mimo wielu moich argumentów do mamy,że to wnuk a jak źli to niech nie odgrywają się na dziecku w taki sposób ale nie poskutkowało,do kościoła poszli,tam rodzina zwł. dwie siostry ojca niby namówiły ich i mieli jechać na przyjęcie tak im obiecali rodzice aby pow.że muszą psa jeszcze wypu scić w takim razie bo te pare godz.zasika dom i dojadą,więc ciotki czekały pod tym kościołem,czekały aż zaczęły dzwonic do nich co tak długo co się okazało zrobili wszystkich w ciula i powyłączali telefony a tekst o przyjęciu że dojadą okazał się ściemą:P ciotki wówczas jeszcze nie załapały że to celowo te tel.powyłączali i poszły na przyjęcie,że tam dalej poczekają na nich a tam też dalej niema i niema więc się wkurzyły poprosily żeby je zawieźć w takim razie do rodziców(na nic były moje przekonywania,że to nic nie da bo tylko się ojciec wkurzy bardziej i go nie przekona aby sobie nerwy popsują ciotki)i pojechały i tak jak mówilam nic to nie dało,wróciły złe ale robiły dobrą minę do złej gry zupełnie jak ja.Było mi wstyd na przyjęciu tym bardziej,że chrzciny robiliśmy wspólnie podwójne z bratem męża który chrzcił córcię a siostrę ciot.Kubusia :)niecałe 2mies.młodszą to rodzina była spora obca mi bo ze strony szwagierki i tak świeciłam oczami przed towarzystwem,że się uśmiecham i w ogóle choć nerwy mnie telepały mocno któryś dzień a ja w środku mam nerwy niesamowite i źle się po dłuższym czasie czuję jak mnie tak tłuką i mooże też miałam po wyjściu z kościoła przez przyjęcie całe i wczoraj okropny ból żołądka aż skulona starałam się nie chodzić.Piłam wódkę z pieprzem zamiast wina na przyjęciu bo myślała,że pomoże ale nie pomogło.Dopiero dziś odżywam.Całe przyjęcie się rozkręciło i nie było źle choć z mojej strony rodzinka zbulwersowana w większości tylko rozmawiała jak tak rodzice mogli postąpić w ogóle i nie mieściło się to co niektórym w głowie nawet:O ale,że znają mego ojca to wiedzą jaki ma chaakter i mimo to się nie spodziewali,że zrobi coś takiego! Za to wczoraj mama zawołała mnie pytać się cudem bez złości już i obrażonego oficjalnego tonu(po wizycie dziadków zmiękła myślę) czy to prawda że szukamy mieszkania itp i dlaczego tak i w ogóle i po nitce do kłębka o całej tej poranionej sytuacji ! Ogólnie pow.że do ojca w życiu pierwsza się nie odezwę po tych wyzwiskach i tak nawet od świąt dnia całego zajścia ojca jeszcze nie widziałam z czego cieszę się;) i tak dziś rozmawia ze mna już zupełnie normalnie,widzę i domyslam się ze próbuje tym jakoś nie dopuścić żebyśmy się nie wyprowadzali i chce jakoś załagodzić konflikt no i mi wystarczy że rozmawia ze mną a z ojcem nie chcę ja sama rozmawiać i mam go gdzieś! Dzięki za zyczenie udanych chrzcin kochane babulce:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w końcu się duniu odezwałaś :D już miałam do ciebie pisać na nk bo widziałam że byłaś :) śliczne zdjęcia, a Kubulek jaki eleganick :D o rodzicach twoich nie będę się wypowiadać, na pewno jest ci przykro i powiem tylko jedno - WSTYD!!! w sumie dobrze że już po wszystkim bo byś nam tu uschła z nerwów kochana :O pozdrówka dla ciebie i Kubunia 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, u mnie wszystko ok - byłam dzis na badaniach, ruchy czuje od czasu do czasu ale codziennie wiec myśle ze oki. Duniu cieszę sie ze sie dogadujesz z mamą i co do taty masz racje. Pozdrawiam wszystkie i ide spać :) pa pa Aha - Choineczko - ja też mogę cie gościć, ale nie weim skąd jesteś i jak daleko masz do okolic Częstochowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31dc, nadal brak @, jakiaś kapka śluzu lekutko brunatny dziad, nawet już mnie brzuch nie boli, nic nie kumam... tak sobie wpadłam pomarudzić:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu ciszaaaaaaaaaa dzisiaj... Wpadłam sie dziś przywitać i życzyć miłego dzionka:) Pozdrowienia dla WSZYSTKICH:D Patiana- gdzie Ty sie podziewasz kobito?!Co u Ciebie???Naskrobaj coś do nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki trzymajcie za mnie/nas dzisiaj kciuki bo juz sie schizuje....... a do 19.00 jeszcze tyle godzin mam nadzije ze wszytsko bedzie ok napisze oczywiscie ale wieczorem mężo mnie bierze na kolacje z okazji rocznicy do McDonalda-hahahaha ale mam zajawe na cos niezdrowego buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×