20stoparolatki

Ita--masz bo Ci pożałowałam. Bytka---o rany wyszło jakbym znowu do Ciebie piła gapa ze mnie.Ja tylko tak ogólnie gadałam bo już pisałam że na pewno zrobiłaś to co uważałaś za słuszne.

elfik nadal trzymam kciuki fakt że to nieźle zakręcone bytka słabiutka dla ciebie

elfiku nie przejmuj się, ja się w cale nie gniewam, zdaję sobie sprawę że są różne poglądy w tej kwestii i każdy może mówić i robić tak jak uważa :) A tak na marginesie dodam jeszcze, że dzięki temu że Gosia zostaje z moją ciocią ma już teraz kontakt z innymi dziećmi i uważam że ma naprawdę dobrą opiekę. A poza tym jak po pracy ją odbieram a ona wita mnie tym swoim boskim uśmiechem i wyciąga do mnie rączki jakoś nie czuję żebyśmy stawały się sobie obce, wręcz przeciwnie! A dla tatusia który wraca z pracy jeszcze później niż ja, Gosia ma jeszcze lepszy uśmieszek i do tego śmieje się na głos na widok ojca, myślę że też są ze sobą bardzo zżyci, pomimo tego że nie spędzają ze sobą całych dni.

Cześć Kobitki Elfik mi chodziło o to, że właśnie każda matka robi tak jak uważa za słuszne w swoim wypadku i właśnie myśli, że robi to najlepiej jak potrafi i to jest najlepsze dla rozwoju jej dziecka, bo jakie są zdania autorytetów to wiadomo chociaż Madziaczek napisała też ciekawego posta no i chyba ja się zgadzam z tą wypowiedzią i cytatem z PANI. Madziaczek a jak się dziś czujesz? Bytka wiesz no właśnie ja za szybko zawsze przechodze do porządku dziennego bo ja nie umiem się obrażać i gniewać tym bardziej , że Mój to taki typ pokrzyczy a za za 5 min przeprasza. I to jest moim zdaniem okropne, muszę go przetrzymać bo nie widzę innego rozwiązania, rozmowa pomaga na chwile. Ale wczoraj już z nim rozmawiałam. A w pierwszy dzień jak nie odbierałam tel. od niego cały dzień, to wieczorem wysłał do mnie swojego tate bo myślał, że coś się stało mi haha. Wczoraj popołudniu miałam kiepski humor no ale nie ma co się smutać, dziś jeszcze sama - ale kumpelka ze studiów przychodzi na pogaduchy popołudniu a jutro już Mój przyjeżdża!!! Miłego dnia wam życzę

hejka wpadlam do was z prosbą Mam rocznego synka i bierzemy udzial w konkursie pampers, do wygrania jest roczny zapas pieluszek ktore bardzo by n am sie przydaly. Bardzo prosimy o głosy, mozna oddac jeden glos na dzien http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=656&cat=ap dziekujemy z gory

elfik i trzymam kciuki żeby jak najszybciej wyjaśniło się co i jak z tą pracą ;) onfim dzia! :) ita skąd ja to znam, pięciominutowe nerwy... i co z tego że potem przechodzi i niby jest wszystko ok. ale co się przez te 5 minut człowiek nasłucha, to się nasłucha i w serduszku jakaś tam ranka zawsze ma chęć zostać...

Ita--mnie się wydaje że siedzenie przez 3 lata przy dziecku non stop to też przesada.Tak jak Bytka pisze dobrze żeby dziecko też innych ludzi poznało inne dzieci.I Ty piszesz że każda mama jak uważa tak robi a mnie caly czas chodzi o to co lekarze pediatrzy czy inni tam specjaliści ustalili ogolnie że dla dziecka w takim wieku wskazane jest to i to a nie wskazane to i to i ja mówię że te wskazania co się powinno a co się nie powinno nie zależą od tego co dana mama myśli rozumiesz?? Bytka--mi się wydaje że dziecko może zapomnieć kogoś bliskiego gdy rozłąka jest długa a tak gdy dziecko widzi codziennie rodziców chociaż nie cały dzień to i tak ten kontakt jest utrzymany.

bytka nie za słaba? elfik dobrze ci się wydaje ja o tym też pisałam jak Olka bała się pójśc do Marcina na ręce gdy większość czasu nie było go w domu i był płacz kiedy tylko brał ją na ręce zaraz uciekała do mnie

onfim ależ skąd, kawka w sam raz ;) ja nawet lubię takie o kolorze mocnej herbaty... hehe niektórzy mi mówią że to jest profanacja kawy, ale co ja poradzę że właśnie takie mi smakują ;)

onfim już jestem no ;p My wczoraj znów na fitnessie byłyśmy. ale tak nas kobitka wymęczyła że jak nieżywa do domu wracałam :) ale mam ogromna satsfakcję że wreszcie robię coś tylko dla siebie i dla mojej własnej przyjemności. A ja muszę ograniczyć kawę, bo dziś mnie strasznie głowa boli od rana, i do tego jakiegoś wylewu w oku dostałam, jakaś żyłka mi pękła i mam całe czerwone, i że to podobno od nadmiaru kawy... elfik czekam więc :) ita łoooo ja to też się gniewać nie umiem bytka ja i tak cię wspieram w twojej decyzji madiczek co ty tam znów biadolisz, będzie dobrze :P

emi ślicznie dziękuję za wsparcie

bytka no jak lubisz taką emibrawo :) a to oko to zaczerwienione czy białko jest z krwią i wyglądasz jak wilkołak ? czy tylko mnie drażni ta reklama drażni http://www.youtube.com/watch?v=VpzubZTX2oA

Dzwoniła babka z kancelarii no i na razie jest wielkie zamieszanie i być może dopiero na początku przyszłego tygodnia się coś dowiem.Paranoja jakaś prędzej się wykończę niż dostanę tą pracę :-( No ale coż nadal muszę czekać :-O żeby sie chociaż opłaciło Przełożyłam zabieg Sarci i będzie już jutro i zaczynam się denerwować :-O Onfim---a czemu Cię drażni?Mi się podoba fajnie na tych kulach koleś pomyka. A i polecam Watchmen byliśmy wczoraj i całkiem ciekawy film nieoryginalna historia opowiedziana w oryginalny sposób a i jak macie niedosyt piękna męskiego ciała to tam jeden z głównych bohaterów pomyka ciągle z dyndaskiem na wierzchu :-P w dodatku jest niebieski :-P

onfim nie tylko ciebie, według mnie totalna tandeta ta reklama, jak ją oglądałam tak się zastanawiałam w ogóle czego jest ta reklama, dopiero za drugim razem jak się dokładniaj przyjrzałam to gdzieś tam rzeczywiście tą VISE było widać, a te całe "niby kule" ble...

elfik bidulko jesteśmy z tobą do nas też prawniczka dzwoniła niestety mamy dopłacić więc sprawa będzie w normalnym toku przynajmniej tyle wywnioskowałam po 2 sek rozmowy z meżem Czemu mnie drażni no właśnie przez te kule nie widziałam żadnego inwalidy radośnie pomykającego na kulach. Gdybym nim była miała bym mieszane uczucia zresztą nie jestem a jakoś mam takie mieszane uczucia.

Elfiku wiem, że są specjaliści i oni mają swoje zdanie na ten temat, mi chodzi o to, że są mamy które nie mogąc siedzieć z dzieckiem te najlepsze 3 lata w domu siedząą ile mogą a potem negują siebie nawzajem bo ta siedzi pół roku i to jej zdaniem wystarczy a inna rok i to jej zdaniem jest najlesze bo pierwszy rok jest najważniejszy a jeszcze inna 3 lata. Nie wiem czy ty mnie zrozumiałaś bo ja rozumiem Ciebie, że to co mówią specjaliści to jest jedno a co matki to drugie. Kurcze jeszcze ponad 1,5 h w pracy strasznie mi się dzisiaj dłuży. Chyba zaraz zejdę do baru na grochówkę

elfik zaraz tam się wykończysz... głęboki oddech, albo dwa... jeszcze tylko kilka dni, wszystko się wyjaśni, dostaniesz pracę i będziemy miały powód do picia hehe :p onfim całkowicie się z tobą zgadzam, ja miałam nieprzyjemność poruszać się o kulach prze 2 tygodnie (z powodu nogi w gipsie) i nie bardzo mile to wspominam... ita mi też jeszcze ponad godzinka pracy zostało, ale dzisiaj jakoś strasznie szybko mi zleciało... a tej grochówki to możesz też dla mnie trochę skombinować ;)

ita ja myślę że nam wszystkim chodzi o to że jesli się nie ma noża na gardle to nie ma się co wyrywać z domu co innego kiedy następuje wyraźne pogorszenie sytuacji życiowej to oczywiście że decyzja jest prosta idzię się do pracy a dziecko oddaje się odpowiedniej instytucji (czy to niani czy to do żłobka , przedszkola itd) Przecież się samą obecnością nie wyżywi dziecka. Ale myślę że jeśli jest się to w stanie zgrać by dziecko nie poczuło się zaniedbane i kochane i nie odczulo boleśnie rozstania, to chyba ok

bytka ja się zastanawiam czemu tej reklamy jeszcze nikt nie zbojkotował

kasiula i tu się wszystko wyjaśnia test na HIV jest nowością http://polskalokalna.pl/news/jestes-w-ciazy-lepiej-zrob-ten-test,1272806

Onfi zgadzam się z Tobą chociaż żłobek to chyba niezbyt rozwiązanie, ale cóż tu zrobić jak nie ma się z kim zostawić a opiekunki to po pierwsze drogo a po drugie nie wiadomo kto w przewadze przypadków a co do przedszkola moim zdaniem każde dziecko powinno chodzić do przedszkola i się aklimatyzować. Kurcze mam do poprawienia pismo tu czasem cięzko się dogadać i zrozumieć w pełni. Ale dobrze, że atmosfera jest ok i nikt do nikogo nie ma pretensji. Bytka grochówka dla Cibie!

onfim popękały mi jakieś żyłki i na białku się to rozlało i mam czerwone, dziwnie wygląda.

ita też wychodzę z tego założenia chociaż mój chodził do żłobka i widziałam dużo plusów pięknie zaczął mówić był radośniejszy bo miał towarzystwo ale fakt chodził tylko kilka miesięcy bo mieliśmy okazję emi z tym trzeba iść do okulisty dostaniesz kropelki i będzie ok

a ja pójdę po prostu do apteki to tez chyba będzie prawda? :)

emi jeśli się okaże się że to wylew krwi do twardówki to może się nie skończyć tylko na wizycie w aptece. Wiem bo moja babcia to miała

Ale mi się nudziiiiiiiiii

onfim ale mi się to juz nie pierwszy raz zdarzyło. I samo przechodziło

Ita---jeju ciągle nie rozumiesz o co mi chodzi.Widzi mi się takiej przykładowej mamy ma się nijak do naukowo udowodnionych czy tam zbadanych rzeczy i takiej mamie może się wydawać że jest wszystko w porządku a może nie być.Taka przykładowa mama nie jest lekarzem czy specjalista w tej dziedzinie a ma tylko instynkt jeżeli stwierdzono że pierwszy rok jest bardzo ważny i powinno się go spędzić z dzieckiem to nie ważne ile mam myśli inaczej bo tak po prostu jest chyba że pojawią się jakieś nowe odkrycia które to zmienią.Kiedyś metodą wychowawczą było surowe traktowanie i bicie i mnóstwo rodziców na całym świecie tak wychowywało dzieci i uważasz że jeśli wg kogoś to było dobre to było dobre ogólnie??To że jakaś mama uważa że dobrze wychowuje dziecko nie znaczy że tak jest.O to mi chodziło i jeśli uważasz inaczej oki ja cie nie probuje przekonać tylko pokazać co miałam na myśli. Emi---na początku może apteka wystarczy ale możliwe że to coś powazniejszego więc nie lekceważ wampierku.

onfim gdybym musiała małą w żłobku zostawiać to chyba się jeszcze raz zastanowiła czy nie zrezygnować z pracy na jakiś czas (nie wiem dlaczego ale jakoś nie mam przekonania do żłobków), ale na szczęście miałam inne wyjście ;) ita dzięki za zupkę, bo tak mi już burczało w brzusiu że chyba bym bez niej z głodu padła, a tak poważnie ostatni i jedyny posiłek miałam o 10-tej, następny chyba mi przypadnie po 16-tej ehh, normalnie zaczynam jadać po amerykańsku: lunch i diner :p nie no chyba to mi na zdrowie nie wyjdzie emi no ja tam nie wiem bo nie zrobiło mi się nigdy coś takiego, powiem tylko to co mi zawsze babcia powtarzała: \"z oczami nie ma żartów\" może jednak lekarz powinien to zobaczyć...

no nic dziewczynki ja właśnie kończę pracę i zmykam do domciu. Miłego popołudnia