ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - CZ 2- KONTYNUACJA

tulipanek1 ja chciałam miec ten Damona, bo słyszałam ze szybciej niby idzie leczenie. Mi powiedział Ort ze po co przepłacac bede , jak efekt koncowy bedzie taki sam ja pozatym chciałam kosmetyczny a damon jest widoczny-wiec wybrałam kryształowy:)Poujtrze ide zakładac:) dziewczyny miały duze krzywizny a równiez mają kryształowe dodam tylko ze przyjaciółka moja miała damona- miałą miec rok, pózniej ze 1,5 -obecnie drugi rok nosi wstrętnego damona!!!! a miało byc tak pięknie i szybki. aha pozatym ma nierówno wyciagnięte zęby w tym prostym łuku moja sistra ma kryształowy i naprawde idzie jej slicznie!!!

http://aparatki123.p2a.pl/index.php ja osobiscie znalazłam TUTAJ duzo informacji Pozdrawiam

Dziękuję za wieści:-) nie zalezy mi aż tak na tym Damonie... tylko te pierścienie i usuwanie zębów mnie na razie przeraża (zdrowych), ale skoro zamiast pierścieni są rurki.... itp.... zobaczymy jutro.... a Ty vitalijka, gdzie zakładasz?

Mam aparat kosmetyczny (góra od grudnia 2007, a dół od czerwca 2008). przeczytałam jakieś 5 stron tgo wątku (a to i tak dużo postów) może poruszyłyście ten temat już wcześniej... Od kiedy mam aparat nie zjadłam całego jabłka. W sensie, że mogę jeść tylko takie już pokrojone. Czy wy też tak macie? Krótko po założeniu przyjaciółka powiedziała mi, że jej orto powiedziała, że nie można twardych owoców i innych twardych rzeczy jeść. Więc nie jadłam. Chyba raz spróbowałam, ale było to bardzo niekomfortowe. Między drutem, a zębami zostało mi mnóstwo jabłka.

i jeszcze jedno.. jak robiłyście kosztorysy to zauważyłam że strasznie dużo płaciłyście za każdą wizytę. u mnie to 50 złotych (bez względu na to czy mam cos zmieniane na górze czy na dole czy na obu), czasami jest więcej jak dostaję nowy drut.

Fakt z damonem efekt wyjdzie taki sam. Ale z mego doświadczenia może krótkie ale tez i z doświadczenia osób z którymi rozmawiałem damon jest lepszy w tym że ortodonta używa mniejsze siły by uzyskać ten sam efekt w tym samym czasie. Poza tym czasami wychodzi tak że damonem wychodzi szybciej. Ale jak mówię ten aparat zupełnie inaczej się obsługuje. Jest to trudne i dla ortodontów z doświadczeniem tam trzeba owiele wiecej i bardziej złożone siły wyliczać. Wiec ortodonci czasami może mówią że te są złe bo nie umieją tych aparatów używać. A poza tym co odrazu widać że damony się łatwiej czyści krawedzie są bardziej płaskie i nie mam kłopotu by gdziekolwiek się dostać (chyba że 7demki ale temu bo daleko

Powiem tak, że każdy ma wybór jeśli chodzi o aparat. Nikt nikomu nic nie narzuca i również nie powinno się mówić, ze dany aparat jest gorszy od drugiego bądz lepszy. Każdy rodzaj spełnia przecież tą samą funkcje! :) Co do jabłek...nigdy bym nie ryzykowała jeść nie pokrojonego w plasterki...łatwo przeciez o uszkodzenie aparatu, a płacić za odklejony zamek nie miałabym ochoty :) Jeśli ktoś lubi ryzykować, to już jego sprawa.

Mnie zastanawia używanie określenia \"szybsze\" w stosunku do aparatów Damon. Od czego są szybsze? i na jakiej podstawie wysnute jest to określenie? przecież to nielogiczne. Żeby można było jednoznacznie powiedzieć, że skracają czas leczenia, trzeba by te same zęby poddać działaniu zwykłego aparatu i tego damona i porównać, a jest to niemożliwe. z przy zwykłych aparatach tak samo jak i przy damonach leczenie raz trwa rok, a innym razem 3 lata.

moja orto też mówiła, że z Damonem wcale krócej nie będzie trwało leczenie... Dlatego wolałam założyć kosmetyczny;)

Też osobiście uważam, że nie ma róznicy w czasie leczenia miedzy zwyklym aparatem a damonem... przeciez tak naprawde prostowanie zebow jest rzecza indywidualna? jeden nosi rok a drugi 3 lata, tak jak kolezanka wyzej napisala:)

Mój orto chyba nawet nie ma Damona w ofercie. A przynajmniej mnie nie został on zaproponowany. Ja bym go nie chciała, bo wolałam mieć kosmetyczny na górze ;)

Pękła mi ligatura, a raczej łańcuszek z ligatur... Chyba nie ma bata, muszę iść do orto, aby założył nową, no nie ??

moniqque88 - W tej sytuacji to jest konieczne

Wszystkie to chyba jesteście młode, tak do 25 lat. A znacie kogoś w starszym wieku kto ma aparat? Ja mam 33 lata i za miesiąc mam mieć założony aparat. I zastanawiam się czy to słuszna decyzja. Czym bliżej to więcej wątpliwości mam. Pocieszam się tym że jak mówię to nie widać mi zębów, to może się nie będzie tak rzucało w oczy. Jestem zapisana na separację. Wyczytałam że to umieszczanie czegoś między zębami żeby zrobić miejsce. Moje górne zęby to właściwie każdy ma spory odstęp od drugiego więc się zastanawiam po co mi ta separacja. Orto powiedziała że założy mi teraz tylko na górne zęby. Co myślicie o moim wieku?:) No i o tej mojej separacji? Potrzebna?

gwarantowana wygrana ja mam 27 lat i w sumie załuje ze wczesniej sobie aparatu nie załozyłam. Mysle jak ze jak bedziesz miec porcelanowy czy kryształowy aparat to nie bedzie go widac i nie powinien ci w niczym przeszkadzac. A separacja polega na włozeniu gumek koło szóstek tam gdzie bedzie zakładane pierścienie - dla nich własnie robione jest miejsce.

gwarantowana wygrana- ja mam skończone 29 lat i obiecałam sobie kiedyś w żartach ze do trzydziestki to założe ten aparat:P NO I ZAŁOŻYŁAM:) ja zakładałam w krakowie bo i tu mieszkam, a za wizytę płace ..150 zł 2 x kryształ => 2 x 2800

To ewidentnie mi ta separacja niepotrzebna. Czyli orto ma już minusa u mnie, bo byłam na konsultacji u niej za którą zapłaciłam 70 zł to powinna od razu na zakładanie aparatu mnie zapisać. Mam wrażenie, że każdy ortodonta mówi że leczenie będzie trwało 2 lata. Ja mam zęby proste (tylko jeden trzeba obrócić trochę wokół własnej osi) tylko z powodu wyrywanych wcześnie zębów 'rozjechały' się wszystkie i są spore odstępy miedzy nimi. Aparat ma je zsunąć. Myślałam że taka wada nie potrzebuje 2 lat, tym bardziej że nie mam tych zębów dużo. Reszta z tyłu będzie uzupełniana protetycznie.

Nie każdy mówi, że dwa lata. Mój od razu powiedział, że góra 1,5 roku, a teraz mówi, że rok. A moja wada jest moim zdaniem cholernie duza i chociaz widze efekty, to nie sa one spektakularne, wiec sama sie dziwie... Dopiero we wtorek znajde czas, by zajsc do niego i wymienic ten pekniety lancuszek... Ehh, martwi mnie to troche...

damon jest dobry w tym ze nie trzeba z nim jezdzic co miesiac do orto tylko co 1,5 - 2 miesiace a nawet i dluzej jezeli sie tak zdarzy i nic sie nie stanie, a ze zwyklym aparatem jednak trzeba dbac aby jechac co miesiac na wymiene gumek.. :):) pozdrawiam i polecam damona:)

no i oczywiście damon ma mniejsze zamki, wedlug mnie jest duzo lepszy niz zwykly aparat:) w razie pytan piszcie, chetnie odpowiem:)

zamki moze i sa mniejsze ale sa bardziej odstajace i przez to nie prezentuje sie ladnie..plusik taki ze latwo sie go czysci..jedyny plusik :P

pozytywka nie masz racji ze zamki damona odstaja, to tylko takie zludzenie bo zwykly aparat ma gumki i przez to wydaje sie ze zamki nie odstaja. :):)

i owiele lepiej sie prezentuje niz zwykly:P

Ja tam mam normalny i mam wizyty co 2 miesiące ;]

oj dawno mnie nie bylo... zmagam sie z mgr i nie mam nawet czasu napisac :[ jak tak czytam o tym Damonie to w sumie sie ciesze ze u mojej orto nie bylo go w ofercie, albo przynajmniej mi nie zaproponowala, przynajmniej nie mialam dylematu:P słuchajcie, szoruje te zebiska i szoruje a i tak zauwazylam pelno przebarwien:( chyba przed obrona bede musiala sie wybrac na to piaskowanie:|

U mnie mija termin 2 tygodni odkąd założyłam aparcik i już mam przebarwione ligatury:( mialam taki ładny aparacik na poczatku a teraz jakis taki zółty sie wydaje:/ a kolejna wizyta dopiero 25 maja...co ja moczne z takimi zółciakami?:/

okej...wygląd to kwestia gustu..ligatury akurat teraz i tak muszę nosić bo zamykam szpary między zębami.. co do wizyt to mam je i tak co 4 tygodnie( wszędzie trąbią o tym że starczy spotykać się co 7,8 tygodni)..co do czasu leczenia..miało być szybko a i tak plan leczenia przewiduje wizyty do 2011 roku, mimo że wada moja nie jest zbyt skomplikowana..a czy prezentuje się lepiej?? spójrz w stopki osób noszących kosmetyki..nie wydaje mi się żeby jakikolwiek aparat metalowy umywał się do szafirowego bądź porcelanowego..a tańsze są i efekty końcowe są takie same. Poczytaj lepiej forum na stronie forum.gazeta.pl a dowiesz się więcej o marketingu damona...chcą sprzedać nowy produkt który jest wart tyle, co stare metody ulepszania naszych uśmiechów. Nie robię autoreklamy bo po co mi to..z doświdczenia jednak wnioskuję że ten cały system warty jest tyle, co pic na wodę...

aha..no i nie chcę nikogo urazić ani zrazić do noszenia apartu..bo zdrowy i prosty uśmiech to kurcze dla nas rzecz najważniejsza..bądźmy jednak rozsądni i nie uważajmy że co droższe to lepsze.. zanim ktoś podejmie decyzję o leczniu niech poczyta i dowie się czego się spodziewać..ortodonta powinien rozwiać nasze wszelkie wątpliwości..poczytajcie o opiniach, lekarzach, komentarzach, klinikach zanim traficie gdzieś, gdzie przez 4 lata zmagać się będziecie z wyzyskiwczem bazującym na waszej naiwności...marketing jest w modzie.

Noszę aparacik już równe 3 tygodnie (zleciało;) ) i już moje białe ligaturki zrobiły się żółte, mimo że myję, nitkuję, płukam itede. Nie wiem czemu tak się dzieje:-O Co gorsza, czuję że zęby zaczęły mi się ruszać. Leciutko i jedynie te na przedzie, ale jak coś nimi ugryzę, to czuję że się ruszają. Już prawie jadłam normalnie, a teraz znów wracam do etapu papek i innych paciar;) W piątek usunęłam ostatnią ósemkę i niedługo zakładam dolny łuk. Cała szczęka mnie boli, ząb był położony poziomo i przyrośnięty do kości, normalnie masssakra, trzy babki mi koło niego robiły:)