Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

Ja sie jako tako nie znam ale bycmoze na necie cos znajdziesz ^^ Pozdrawiam xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam, Ja też nie wiem o co chodzi z tym wyrostkiem-najlepiej zapytać swojego lekarza- czasami potrafią mówić "po ludzku" tak żeby pacjent zrozumiał. Mój lekarz mówi ze to od polipów leje się krew., i są one do usunięcia. Operację mam 23 marca-dopiero!!!! Jak ja wytrzymam do tego czasu?? Już czwarty antybiotyk nie pomógł. Pilnuję się jak mogę-zawsze czapka na uszach, nie przemęczam się nie gonie po mrozie bez potrzeby, zrezygnowałam z pracy, leki biorę systematycznie, więc dlaczego z ucha ciągle się leje- i dlaczego ta krew? I dlaczego tak szumi dudni i piszczy, już nie tylko w uchu ale w całej głowie :/ Myślę że są dwa wyjścia, albo to paskudztwo jest gorsze niż ustawa przewiduje, albo zwariowałam....a od pseudoefedryny to już się chyba uzależniłam. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie tych którzy już są po operacji i znają dopowiedzi na swoje pytania, wiedzą jak "P" był rozległy i co dalej. Jeśli zaś chodzi o słuch-to coraz gorzej słyszę samą siebie. NIE! Tak się nie da normalnie żyć ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już odpowiedź w sieci znalazłam - w piątek ją czytałam na necie - i się przeraziłam co tam napisano o 'zapaleniu wyrostka sutkowatego' :-( Swoją drogą byłam we wtorek na kontroli u Doktorka - nic się konkretnego nie dowiedziałam, bo jego w pracy nie było, a jego młodsza koleżanka po fachu powiedziała mi, że z uchem jest wszystko ok - tylko tomografii mi nie chciała pokazać, a ja urywek z opisu zapamiętałam i coś czuję, że zbyt dobrze to nie jest - teraz pozostało mi tylko dzwonić do Doktorka i na prywatną wizytę się szybko umówić :|.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musko, kochanie moje wiesz coś na temat tego bezpowietrznego wyrostka sutkowatego, ale zapewnię Cie, że zapalenie wyrostka sut. na pewno nie masz - utworzył by Ci się ropień i bolał cały obojczyk (tak chamsko.) Gosiu, 23 marca to (przy obecnej sytuacji w służbie zdrowia) bardzo szybki termin. Szumieć będzie bo masz zapalenie (a wtedy mega wnerwiająco szumi). Co do słyszenia samej siebie no to nie za fajnie coś z przewodnictwem powietrznym masz - chyba, ale nie wiem :) Z łapką na sercu odpowiadam, że TAK się da żyć, tylko troszkę cierpliwości i przyzwyczaisz się do tej normy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emj
Zatkane ucho bardzo proszę o pomoc, czy to może być perlak? W grudniu zgłosiłam się z zatkanym uchem do laryngologa - przepłukał, stwierdził że nic tam nie było i nie wie czemu źle się czuję i mam mdłości. Po kilku dniach poszłam ponownie, bo nadal nie słyszałam - znowu płukanie, tym razem trochę wydzieliny wypłynęło. Niedługo się cieszyłam, bo po kilku dniach pojawił się straszny ból. OSPAMOX nie zadziałał, nie ulżyło nawet trochę. Kolejny lek CIPHIN ( cipronex), ból ustąpił szybko, ale ucho nadal zatkane, tylko chwilami się "odtyka", czuję że w środku "klei się", ma brązową wydzielinę. Krople CHIBROXIN bardzo podrażniły ucho, jakby "wyżarło" skórę, całe ucho było rozognione. Dostałam kolejne opakowanie antybiotyku. Czy do zdiagnozowania perlaka wykonuje się jakieś badania, czy laryngolog powinien to widzieć oglądając ucho? W dołu za uchem czuję delikatne kłucie. W dzieciństwie miałam operowane już lewe ucho, słabo słyszę, boję się, żeby słuch sie nie pogorszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emj: Perlaka można wykryć podczas badania otoskopowego - ale nie zawsze. A powiedz co ci się działo w dzieciństwie z lewym uchem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emj
Pamiętam, że bardzo często chorowałam na to ucho, potem konieczna była operacja. Karta wypisowa zaginęla z dokumentacji w przychodni, dlatego nie znam dokładnej diagnozy. Operację pamiętam do dzisiaj:tylko znieczulenie miejscowe i przeraźliwe stukanie w kość za uchem. Nawet twarz miałam zakrytą prześcieradłem, co jakiś czs zaglądali żeby powiedzieć, że już niedługo koniec. Nie wiem dlaczego nie miałam znieczulenia ogólnego. Za uchem mam ubytek w kości, niedosłuch i nie może dostać się woda. Ucho myję robionymi kroplami - chyba z wodą borną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodya
A czy ktoś wie, jak sprawuje się tympanoplastyka - tj. ile czasu jest ok bez problemów, bo pamiętam że parę lat temu pisywali że to tylko na 5-8 lat i znów operowanie (chodzi o kostki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
słoneczko, dziękuję za odpowiedź. Mi się zdaje ze w tym uchu poprostu coś mnie uciska, bo jak bębni to odrazu kręci mi się w głowie, ale za kilka dni opwiem o tym wszystkim mojemu lekarzowi, może jest na to jakaś rada. Szczerze mówiąc to chciałabym najbardziej żeby z ucha przestało się lać, a z tym bębnieniem uciskaniem i kręceniem jakoś przeżyję do operacji. I rzeczywiście 23 marzec to nie jest odległy termin, niektórzy ludzie czekają po kilkanaście miesięcy, chyba miałam szczęście że tak szybko!! Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cattivella
Przyznje sie bez zbicia :) Ja mialam miesiac temu zrobiona timplanostyke. I z tego co mi powiedziano ze za 6 miesiecy mozna juz myslec o nastepnym zabiegu - czyli rekonstrucji kosteczek sluchowych. Ps. Mòj dobniutki problemik przestal mi juz "dokuczac " ucho suche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam tympanoplastykę :-) była zbędna - zapewniali, że będzie już wszystko ok i nie będzie żadnych operacji - a jednak były ... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cattivella, sorry ale jak? Skoro niby zrobili Ci tympanoplastykę to po jakiego grzyba za 6 miechów maja zrobić ponowną rekonstrukcje? Rekonstrukcja kosteczek słuchowych to właśnie tympanoplastyka, no chyba, że jak usuwali perlaka to w tedy przy okazji zrekonstruowali to i owo a teraz maja zrobić drugi etap, albo poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cattivella
Sloneczko masz najcalkowitrza racje :) przeszlam pierwszy etap tiplanoplastyki no i za 6 miesiecy czeka mnie wlasnie drugi etap tego zabiegu. W pierszym etapie usunieto mi perlaka i zrekonstuowano bebenek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jeśli chodzi o skutecznośc tego zabiegu, to żaden lekarz nie powinien obiecywać że już się z ucha nie będzie lało, bo takiej pewności poprostu nie ma!!!! przede wszystkim chodzi o bębenek, jeśli jest i jest sprawny, to nie przepuszcza infekcji. Tyle razy już było o tym na tym forum, tyle pytań się powtrarza....Mileliśmy na tym forum wspierać się, ale nie wypisywać strachy i straszyć się nimi nawzajem...jest mi to jest mi tamto jest mi sramto:-(przede wszystkim czytać forum od początku, opisać swoją historię jak to było od początku z tym perlakiem, ku przestrodze innym :-) Ale znając życie , to się mylę :-) słoneczko miałaś rację z tym przewodnictwem powietrznym, ale również może to być od ucisku polipa z tym że sama siebie zle słyszę. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mialam tak
z ta krwia w uchu, ktos tu pytal.. ja mialalm kiedys polipa i lala sie krew z ucha. poznier pare lat po usnunieciu polpa mialam perlaka, wtedy lala sie sama ropa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, słuszna uwaga CZYTAĆ TO FORUM od początku, a w tedy pytać. Gosiu, co do polipa - nigdy nie miałam i pojęcia nie wiem co to jest. Wiem, że jak się traci słuch to tez coraz słabiej siebie samego się słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkag
Witajcie. Co jakiś czas do was zaglądam i ciągle mam nadzieję że kiedyś tu nie wrócę. Jak już kiedyś pisałam jestem po drugiej operacji na perlaka; właśnie mija rok od drugiej i co , ręce opadają. To skrót opisu tomografii: Stan po radykalnej operacji ucha środkowego. szczątkowo widoczne kosteczki słuchowe. W obrębie zachyłka nadbębenkowego i jamie sutkowej po stronie prawej widoczna masa o pochłanianiu tkanek miękkich o wym. 10x7mm. I co wy na to bo mi ręce opadają, mam dość. jak to czytam to wnioskuję że perlak jest na nowo. Co myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, piszecie tutaj o perlaku, a jestescie w stanie powiedziec mi cos o myringoplastyce?? jak długo trwa operacja, ile dni lezy sie w szpitalu i czy bardzo boli? nie chce wierzyc w artykuly w internecie, bo w sumie wszedzie jest jeden wklejony (ten sam), wole zobaczyc odp. kogos, kto to już przeszedl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj jeden pan miał ją mieć, ale nie wiem czy ją miał bo z tego co wiem to Klinka już pacjentów przyjmuję. Ale z tego co wiem - bo w klinice rozmawiałam z jedną dziewczyną, która miała ten zabieg - trwa on od 1 - 2,(często w znieczuleniu domiejscowym) od 3-5 dni leży się w szpitalu no i nie boli ale swędzi a po pewnym czasie można już liczyć na polepszenie słuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
wszystkich witam serdecznie w nowym roku , u nas jak zwykle rozpoczął się druga operacją perlaka w zeszłym tygodniu u mojego 4 letniego synka , co prawda nie uderzył juz z taką siłą jak poprzednio , ale był nawrót, bylismy na kontroli w poniedzialek , 3 razy wchodzilismy do gabinetu , bo lekarze naradzali sie co z nim w końcu zrobic , w końcu zadzwonili po tego chirurga , który dwukrotnie operował uszko , zadecydowali , ze zakwalifikuja go do operacji poprawiającej słuch , badanie słuchu fatalne , w prawym uszku załozyli dren , tam tez zaczął sie tworzyć stan zapalny , kontrola za miesiąc , na razie uszko się oczyszcza , moze wyciekac niewielka ilośc krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKICH PO DŁUGIEJ PRZERWIE ;*;* ankamyringoplastyka Jestem po myringoosikuloplastyce już 2-miesiące. Jak już pisałam zabieg trwa ok 3 godzin, jest się na narkozie więc nie mam pojęcia jak przebiegała operacja:) po operacji musiałam leżeć minimum 1.5 godz póżniej już normalnie spacerowałam po korytarzu :) W szpitalu byłam 2 doby! Nie masz się czym stresować, NIC NIE BOLI!! Jedynie dziwne uczucie swędzenia :) Trzymam kciuki ;* oliwia 06 Przykro się czyta o chorobach tak małych dzieci :( aż się łezka zakręciła :( Ale wszystko będzie dobrze, to dzielny chłopak:) TRZYMAM KCIUKI ZA MALUCHA I KOCHANYCH RODZICÓW KTÓRZY TAK SIĘ TROSZCZĄ! Pozazdrościć, bo mnie tak nie pilnowali z uszami i teraz mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
dzięki Emma , a czy ktos moze mi napisac jak przebiega i wyglada taka operacja poprawiająca słuch , która przeprowadza sie po usunięciu perlaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna84
Witam Przyznam się, że nie przeczytałam wątku od początku, tylko przeleciałam kilkanaście stron, bo po prostu nie bardzo mam czasu, żeby tyle pisanego tekstu ogarnąć ;) W czerwcu byłam na konsultacji w Kajetanach i coś tam wykryto ;D, więc zrobiłam tomografię i się okazało, że w uchu moim siedzi najprawdopodobniej perlak. Ale lekarze nie potwierdzili tego jak na razie, czekają na operację. W każdym razie skierowano mnie na operację, która ma być w trzecim tygodniu marca tego roku. Trochę mam obawy co do operacji, nie bardzo udało mi się dowiedzieć o lekarza jak to dokładnie wygląda i jak będę funkcjonować po operacji. Chodzi mi o słuch po operacji. Jestem osobą z obustronnym głębokim niedosłuchem, od dziecka noszę aparat słuchowy tylko na prawe ucho. Na lewe ucho nie noszę aparatu, gdyż w zasadzie jest całkiem głuche. Akurat pechowo się ułożyło, że ten twór usadowił mi się w prawym uchu. Poczytałam troszkę Was, że po operacji może nastąpić częściowa utrata słuchu. I chciałam tutaj spytać osoby, które są aparatowane czy po takich operacjach rzeczywiście utraciły trochę ten słuch? I jak szybko po operacji można założyć aparat słuchowy na operowane ucho? Słoneczko kilkanaście stron wcześniej pisało o efekcie wyłącz/włącz (przy pochyleniu głowy jakby coś zatykało itd). Ja coś takiego już mam pare ładnych lat. Z tymże, nie mam tak przy pochylaniu głowy, ale w zupełnie inny sposób - tyle, że trudno to wytłumaczyć :D. To tak jakbym chciała zatrzymać przełknięcie i wtedy jakby mi dobrze przytkało i głośniej słyszę, a jak "puszczę" te przełknięcie to jakby się odtyka i jest byle jak, słyszę cicho i fatalnie. Jest to bardzo uciążliwe, gdyż w momencie kiedy chcę dobrze słyszeć to jakby "napinam się" w okolicach gardła tak jakbym chciała przełknąć, ale nie przełykam do końca i czasem pomagam sobie przytrzymując palcami pod uchem... A oprócz tego też mam bóle głowy, a co najgorsze to te cholerne pulsowanie w głowie w okolicy prawego ucha. Normalnie w uchu prawym czuję jak mi bije serce :D. Mam nadzieję, że może po operacji usunięcia prawdopodobnego perlaka to wszystko powyższe zniknie, a słuch przynajmniej pozostanie taki jaki mam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepewna84: Wiesz, też czuje bicie serca w chorym uchu - moi bliscy tego nie rozumieją, ale w końcu jesteśmy od nich inni więc co się dziwić... A po operacji będzie dobrze, bo zawsze należy optymistycznie myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepewna84 Cóż, ja taki efekt miałam tylko dwa razy w życiu, no może trzy, ale po tym jak ucho się zagoiło czy minął stan zapalny, przeszło. A co opisujesz to chyba raczej od ciśnienia w uchu. Pulsujący szum (czyli czucie swego tętna, serca" )jest chyba jeszcze gorszę od dzwonienia, spróbujcie czymś zimnym obłożyć ucho - może na chwile przestanie, bo z tego co zauważyłam to mam takie coś jak ucho jest "ciepłe". Oliwia Operacja poprawiająca słuch to właśnie tympanoplastyka, rekonstruują kosteczki (albo wkładają protezki, albo do protezują - mają taki specjalny proszek i inne materiały "odbudowujące", lub zwyczajnie pobierają chrząstkę od pacjenta). Rekonstruują też bębenek. Jak są mocno zniszczone kosteczki to nie ma na co liczyć, że po operacji będzie się cacy słyszało, więc jeśli jest się po mega wielkich zniszczeniach perlaka to lepiej nie nastawiać się za bardzo bo lekarze nie cudotwórcy. Wiem to z własnego doświadczenia. Ja aparatu nie noszę, jeszcze - więc nic tu nie napiszę :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkag
No i wszystko jasne idę 8 lutego na kolejną operację . jak pod górkę to już cały czas eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia 06
Słoneczko ! dzieki za odpowiedż , ja nie nastawiam się , że po tej operacji nastapi " cud" chcialabym , aby tylko słuch synkowi choć trochę sie poprawił po zabiegu , z tego co mówił chirurg szanse są , podobno zostawili mu jakies fragmenty kosteczek , żeby choc trochę zrekonstruować , u niego aparat słuchowy nie wchodzi w gre , ma kostny ( taka opaska na głowie) niepraktyczny , w przedszkolu każą mu zdejmować , albo spada , albo synek sam ściąga , bo mu przeszkadza i uciska , chyba , ze dostanie jakiś inny , w sumie to teraz chcę , zeby sie to uszko po zabiegu zagoiło , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×