Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Proroczka 1, a mogę wiedzieć na co dokładnie się skarżysz? Ja też miałąm pisać, ale ajkoś zwatpiłam w sens tego - a może trzeba było...

co do Kajetan Słoneczko :)))))))

do chora na uszy od zawsze ja co do Kajetan juz sie nie wypowiadam ( o lekarzach takze ) zreszta wczesniej moje wpisy mozesz sobie poczytac, proponuję spróbować uderzyc do Centralnego Szpitala Klinicznego WAM na Banacha w Warszawie, tylko tam chyba są straszne kolejki a prof. Niemczyk wyjatki ( w sensie szybkich operacji ) czyni tylko dla dzieci i przyjezdża z zespołem do innych szpitali na operacje, warto pojechać do Niego prywatnie na konsultacje, nie wiem jak teraz ale kiedy my bylismy to cena za wizyte była mniejsza niż u nas w olsztynie u laryngologa. Pozdrawiam

jak chcecie sobie pisać lekarzach załóżcie sobie inny topik o lekarzach i traktowaniu w szpitalach bo tu raczej jest miejsce na tematy o schorzeniach laryngologicznych myślicie że ludziom z wieloletnim doświadczeniem chce się takie coś czytać?

Powiem tak: po ostatnim wpisie utwierdzam sie tylko w przekonani, że rzeczywiście: w Kajetanach jest do niczego. A jesteś tez kolejną osoba która wypowiada się pozytywnie o prof. Niemczyku. Ale niestety, tam są straszne kolejki to fakt - mój znajomy czekał kilka lat. Ma zabieg 1 marca.Narazie jestem zadowolona ze swojego lekarza w Rzeszowie i nie planuje nic zmieniać, ale podaj mi proszę namiar na prywatną wizytę u prof. Niemczyka - może akurat się kiedyś przyda.....

do tego, który nie chce być złośliwy.... Nie chcesz, nie czytaj - dla nas jest to watek poboczny. Bo przecież chyba cały czas rozmawiamy o schorzeniach laryngologicznych...A wymiana naszych doświadczeń związanych z kontaktami z różnymi lekarzami laryngologami daje nam szanse na to aby wreszcie trafić do specjalisty, który się zajmie nami należycie. Najlepszą reklamą lekarza jest jego były pacjent.

Nie napisalem ze w Kajetanach jest do niczego, Nam nie pomogli a wrecz olali temat poczytaj moje wpisy, ale wielu osobom jednak pomogli .... co do prof. to tym rozni sie od swojego starszego kolegi z Kajetan ze jest wielospecjalistyczny ze tak to nazwe a do tego ma doskonaly zespol przy swoim boku, nie wiem jak to wyglada z doroslymi ale co do dzieci to prof. wrecz zada od swojego personelu zeby te dzieci ktore operowal umowic do niego na wizyte ( w szpitalu nie prywatnie, do Nas juz dwa razy dzwonili umawiajac wizyte ). Prof. mieszka w Milanowku pod Warszawa i tam prywatnie przyjmuje chyba tylko we wtorki i to wieczorem znajdziesz namiar wpisujac nazwisko w googlach. My jestesmy zachwyceni tym co dla nas zrobił. Do tego co nie chce byc zlosliwy......kazdy ma prawo wybierac, choroby wiaza sie z lekarzami nie uciekniemy od tego tematu... A tak z innej beczki i poza tematem....wrocilismy wczoraj z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie Maciek mial operacje przeszczepu z zebra ramienia zuchwy (brakowalo mu tam kosci) wszystko wyglada pieknie ale czy sie przyjmie zobaczymy za kilka miesiecy, lekarze sa pewni ze bedzie ok:))))) i tego sie trzymamy Pozdrawiam

Jestem tu nowa - czytałam wiele wpisów, ale nie wszystkie jeszcze zdążyłam, chętnie jednak poczytam.... Trzymam kciuki za Maćka żeby wszystko było ok;) Powodzenia!

Witam. Ja dwa lata temu jeszcze przed tym jak trafiłam do Kajetan byłam na prywatnej wizycie u Niemczyka skierowała mnie tam taka lekarka z Radomia chyba jego znajoma bo kazała powiedzieć że to ona mnie tam przysłała i wiecie co rozczarowałam się jak tam poszłam wizyta wyglądała tak .zapytał co mi jest itd następnie zajrzał mi do ucha tylko przez te trąbki nie używał ani kamery ani mikroskopu bo tego w gabinecie nie było no i powiedział ze to perlak i trzeba operować chciał mi to zrobić u siebie w szpitalu ale gdzie to już nie pamiętam gdzieś poza warszawą ja się nie chciałam zgodzić bo akurat mąż mi wyjechał do Kanady i nie chciałam przezywać tego sama wiec powiedział ze jak się zdecyduję to żebym, do niego zadzwoniła zapytałam jeszcze czy przez ten czas jak męża nie będzie czyli przez pół roku to nic mi się nie stanie a on do mnie, może pani nie umrze tak więc dałam sobie spokój i udałam się do Kajetan.Czy dobrze zrobiłam -nie wiem.

ale kolezanki i koledzy sie rozpisali ! chcę wam powiedziec , ze ja znam tego chirurga , który 2 krotnie usuwał perlaka z uszka u mojego synka , nawt ostatnio wezwali go na konsultacje , mówił , ze on wie co robił i kosteczki zostawił , mały jest zakwalifikowany do operacji poprawiajacej słuch , to fakt , jak sie jezdzi do kontroli to prawie za kazdym razem jest inny , lekarz, choć nie mam co do nich zastrzezeń z wyjatkiem jednego doktorka blondynka !ale ostatnio do niego nie wchodzimy do gabinetu , bo kto wie , moze skończyloby się to lekka sprzeczką ( oczywiście sprawka mamusi ) i tak tam jęzdzimy , bo nie mamy małego juz gdzie leczyć

Witajcie.... Ej nie chcę być niegrzeczna ale rzeczywiście trochę się zapędziliście z tymi oskarżaniami, i wywoływaniem po nazwisku lekarzy, i nie jest to temat poboczny, tylko mała przesada :-( Aż przykre. Czytając ostatnie posty poczułam się jak przekupka na jarmarku!! I jestem pewna że znajdę wśród forumowiczów większość osób które się ze mną zgodzą. (mam taką nadzieję, bo inaczej zwątpię w cały sens tego forum...) A gdzie jest Mar 78? Chciałam się tylko skonsultować odnośnie BAHA, czy może już miałaś kontakt z osobą która jest zakwalifikowana do tejże operacji? Mój lekarz powiedział że mogę nie odzyskać słuchu, nawet po rekonstrukcji błony i kosteczek-o usunięciu perlaka nie wspomiinam-więc o Bahu myślę intensywnie. A uszko ma być zoperowane przede wszystkim w celu nie przepuszczania wszelakich infekcji i tym podobnych diabłów.

jolinka ja poza nasza kochana prof. Zofia Dudkiewicz nie poznalem lekarza ktory by powiedzial nie wypuszcze Was bo to juz trzeba operowac.... co do Niemczyka to nam bardzo pomogł bardzo sie interesowal i interesuje ale moze dlatego ze to dziwny wyjatkowy przypadek, nie wiem...jedno jest pewne Kajetany to swietny osrodek i jezeli tam jest leczenie to i tam powinno sie zakonczyc zeby nie bylo spychologii na nieudolnosc poprzednikow.....3mam kciuki :)))))

jolinka ja poza nasza kochana prof. Zofia Dudkiewicz nie poznalem lekarza ktory by powiedzial nie wypuszcze Was bo to juz trzeba operowac.... co do Niemczyka to nam bardzo pomogł bardzo sie interesowal i interesuje ale moze dlatego ze to dziwny wyjatkowy przypadek, nie wiem...jedno jest pewne Kajetany to swietny osrodek i jezeli tam jest leczenie to i tam powinno sie zakonczyc zeby nie bylo spychologii na nieudolnosc poprzednikow.....3mam kciuki :)))))

gosia_a No to muszę Cię zmartwić ale uważam, że gadka o lekarzach akurat tutaj jest ok. Doświadczenia innych ludzi uczą i każda przestroga odnośnie jakiegoś lekarza może dużo pomóc. Chociaż oczywiście zrobił się lekki jarmark ale na tym polega wymiana spostrzeżeń. BTW.... Ma ktoś z Was jakiś aparacik w uchu?

Jezuuu Ludzie co się tu dzieje!!!! Wyluzujcie troszkę, może co? Po pierwsze: Michale nie rozumiem twojej uwagi. Nie mam nic wspólnego z Kajetanami to raz, dwa leczę się zupełnie gdzie indziej i jestem przeogromnie zadowolona z leczenia moich lekarzy. Po drugie wszystkich tych pomarańczowych proszę o z a c z e r n i a n i e s i ę! dlaczego, ponieważ jak robię generalnie porządki na forum z reklam i innych tam badziew to niechcąca moderatorzy mogą usuną i te wpisy. Po trzecie większość już i tak wie że nie toleruję objeżdżania lekarzy już raz wojnę o to zrobiłam, a nie dlatego że mam takie widzimisię tylko dlatego, ze chcę aby na topiku był miło spokojnie i przyjemnie. macie sobie pomagać, wspierać się a nie dołować, siać postrach i tak jak do mnie mieć jakieś uwagi jeśli ktoś zwróci delikatnie uwagę. Po czwarte założyłam ten topik osobiście i niestety jeśli to komuś się nie podoba to sorry ale tak jak "nie chce być złośliwy" proponuje założyć własny topik i tam wylewać swoje żale. Jak już powiedziałam reguły ustalam tu ja i to ja trzymam rękę na pulsie. Jak dotąd było wszystko okey, nikt żalów do mnie i pretensji o założenie tego forum nie miał. Jeśli są jakieś uwagi to proszę bardzo zawszę mogę jako autorka tego topiku usunąć go i może wreszcie przestaniecie się czepiać mnie i innych, którzy chcą tu mieć spokój. Jeśli jest ktoś kto tego nie rozumie to droga wolna. Przykro mi bardzo ale nie mam zamiaru odbierać ataków na swoją osobę i innych, prowadzić wojny z pomarańczowymi i w ogóle. Już raz przeżywałam podobną sytuacje i tym razem nie pozwolę aby znowu doszło do niemiłych sytuacji i uciekania pogodnych ludzi z tego forum. Zrozumieli wszyscy?

tak, zrozumiałam - nie jestem tu mile widziana!

Słoneczko jesteś wielka ... i wiedźmowata :) ( to tak a propos Twojego bloga, od którego chyba się uzależniłam, bo czytam go ciągle!) Buziaki z Mazowsza

Witajcie moi drodzy :-) gosia_a ....a tak! Już poczyniłam pierwsze kroki w sprawie Baha :D W czwartek jadę do firmy Medicus,która zajmuję się dystrybucją Baha w Polsce. Po pierwsze zrobią mi badanie słuchu a następnie podadzą mi namiary gdzie;w jakiej klinice/szpitalu mam zrobić badania kwalifikacyjne. Rozmawiałam też z profesorem ,który mnie operował i powiedział że z medycznego punktu widzenia ;Baha byłby najlepszym rozwiązaniem dla mnie. Jest też druga strona medalu...NFZ skąpi kasę i nie bardzo chcą rozdawać Baha...bardziej im się opłaca dofinansować zwykłe aparaty słuchowe! Z oczywistych powodów. A mnie nie wolno ich nosić! Mam jednak nadzieje że wszystko będzie po mojej myśli :P Także czekam na ten czwartek jak na zbawienie ;-)) ....no i oczywiście dam znać co i jak poszło.

:-) Ja tylko chciałam napisać że wymienianie lekarzy, w sensie który gorszy a który lepszy po nazwisku i dokładnie z której miejscowości to wobec nich troszeczkę nie w porządku, a i gdybym ja napisała w taki sposób czułabym się nie fair również wobec siebie. No i nie chciałam pisać w ten sposób ale napiszę,że może lepiej by było jak już coś żeby napisać tak: " leczył mnie kiedyś-albo moje dziecko albo kogoś znajomego- lekarz który wg mnie zrobił to źle czy tamto, leczył mnie złymi lekami, zrobił operacje która mi nie pomogła i w ogóle był niemiły i czuję się pokrzywdzona, przestrzegam przed takim sposobem leczenia" bez nazwisk:( Nie sądzę żebym miała złe podejście. Mnie też jeden lekarz leczył, robił mi wręcz krzywdę, od dziecka mnie mama do niego ciągnęła, każda wizyta kończyła się niesamowitym bólem, płaczem i niechęcią do wszystkich lekarzy i pielęgniarek Tak mi płukał uszy że do dziś jak sobie tylko przypomnę to boli....z ucha się lało a on płukał, byłam kilka miesięcy po operacji, kiedy błona była jeszcze w trakcie gojenia-mama nie czyściła mi uszów bo się bała-i jej się nie dziwię- więc było trochę zalepione woskowiną a on płukał, grzebał drucikiem , kleszczami , nie wiem czy mnie pamięć nie myli ale pamiętam coś jakby piłowanie....i co? i co? Nie nazwę go tutaj po nazwisku, a dość dobrze znany jest i szanowany w mojej miejscowości. Ale mi nie pomógł. Innym Tak, i jaki z tego morał? Miałam pecha. Chciałam tutaj również zapytać kto bierze takie proszki wysuszające, mam na myśli efedrynę? Bo ja od listopada biorę niemal bez przerwy ten lek. Muszę przyznać że pomaga. Lekarz który mnie prowadzi zaniechał antybiotykoterapię,ze względu na słabą skuteczność. A w wymazie z ucha nie wyszła bakteria któa występuje przy perlaku!! Ja się ucieszyłam ale doktorek stwierdził że to jeszcze nie świadczy ze go tam nie ma (w sensie tego perlaka całego) same proszki wystarczają, i krew już się nie leje, a ja spokojnie czekam do 23 marca. Pozdrawiam serdecznie!! Muska a Ty jak tam?

O kurcze, jakbym miała wyciek krwisty to zawał:) Jak juz krew wypływa to chyba nie jest dobrze... ale czekanie na zabieg nie omija nikogo jak widać, przykre.

sabkaaa :) Ale ta krew to od polipów i muska też coś o tym wie ;-) a mnie je wytną przy okazji przy operacji...myringoplastyka ossikuloplastyka, próbuję sobie jakoś te nazwy oswoić ale nie da się ;p słoneczko czy Twój blog jest tylko dla wybranych? Bo ja na przykład chciałabym go poczytać, ale nie wiem czy pozwolisz? chora na uszy od zawsze przeczytałam twoje posty i przeraziło mnie to : że lekarka rzuciła narzędziami , i kazała iść do psychologa...jakaś infantylna, nie uważasz? Każdy na ból reaguje inaczej, nawet zły dzień jej nie tłumaczy ani okres ani menopauza ani zmęczenie- infantylne zachowanie i tyle! masz prawo poprosić o trzymanie głowy, Aha-i jeszcze coś, a jakby w ciebie trafiła tymi narzędziami ?? Pozdrawiam, mam jeszcze kilka pytań do mar 78 do słoneczka, muski oliwii06 i innych dinozaurów ale nie mam czasu pisać :( może wieczorem ;/ praca ;/;/ ps. Dużo się można tutaj nauczyć.

No problem....pytaj gosiu_a :D ....kto pyta nie błądzi ! :-))

Gosia_a A ja?? Przyglądam się całej tej para nienormalnej sytuacji z boku - owszem nie powiem, że mnie kilkunastu Laryngologów źle leczyło, ale podobnie jak kilka osób nie wymieniam ich z imienia i nazwiska - bo to głupie :P. Swoją drogą mnie i moich rodziców dużo to nauczyło i od tamtego czasu uważają do jakiego Otologa mnie wysyłają - od 10 lat niezmiennie ten sam :D. Gosia_a powiedz mi Ty będziesz mieć usuwanego perlaka z polipami?

muska zgadzam się z Tobą że to głupie, a przede wszystkim szkodliwe, bo ludzie czytają takie wpisy i niepotrzebnie się boją to ja powiem coś optymistycznego: Jestem po operacji na drugim uszku, o słuch jak mi powiedziano będziemy walczyć za rok, w trakcie "second looka" - ale chyba nie będzie takiej potrzeby, bo to uszko słyszy i to nieźle ;) i tak zamierzam trzymać ;)

no to niech was krzywdzą dalej a wy ich kryjcie ,teraz to tylko kasa się liczyyyyyyyyyyyyyyyyy ja się ciągle na coś leczę i już dawno się przekonałam mają gdzieś zdrowie pacjenta.KONIEC I KROPKA WIĘCEJ SIĘ NIE WYPOWIADAM ŻEGNAM WSZYSTKICH I ZDRÓWKA ŻYCZĘ .

Gosiu, właśnie o takie podejście do sprawy mi na tym forum chodzi. Nie wiem czy połowa z nas wie, ale nas jako pacjentów tez obowiązuje prawo do zachowania tajemnicy lekarskiej. Pytaj postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości maila mojego znasz. Skislope, łoj to aż tak źle? Ale miło mi, że mam kolejną stałą czytelniczkę :) Czasem tak trzeba doświadczenia na forach inter. mnie już dużo nauczyły po za tym wiedziałam, ze za 5 minut będzie darcie ryja na Słoneczko i połowa się obrazi. Normalne... :) Chociaż tutaj nie chodzi o moja wiedźmowatą naturę ale o to, że staram się aby ludzie przychodzili tu poczytać i dowiedzieć się coś więcej o swojej chorobie, tzn. na czym polega istota jego choroby, jak nazywają się poszczególne zabiegi jak je się przeprowadza i co po nich należy robić itd. Wiadomo na początku każdy jest zielony w te klocki i szuka pomocy oraz próbuje się czegoś więcej dowiedzieć. Jeśli chodzi o opisywanie zachowania co niektórych lekarzy czy tez odradzanie leczenia w poszczególnych klinikach to sorry, uważam iż jest to nie porządku do innych, którym lekarze czy kliniki uratowały normalnie słuch i jakże cenne dla nas zdrowie. A że są lekarze, którzy nie powinni nigdy nimi być to już nikt nie ma na to wpływu, zresztą, kto na takiego w swoim życiu choć raz nie trafił? I czy jest to powód aby opisywać wszystko ze szczegółami PUBLICZNIE na forum? A jak wy byście się czuli gdyby ktoś publicznie opisał wasz błąd zawodowy? Trochę empatii okey? Ci co chcą podzielić się takimi niezbyt miłymi doświadczeniami z lekarzami i szpitalami to proponuje założyć bloga i sobie pisać. Ulży w stu procentach i nikt się czepiać go nie będzie. Bo tam wolność Tomku w swoim domku. Tu na forum jednak są też tacy, którzy nie życzą sobie takich tematów i proszę nie wyganiać ich lub pisać: "nie musisz czytać" lub "nie musisz tu przychodzić" bo to takie trochę egoistyczne podejście do forum typu: "o znalazłam forum i mogę się wyżalić a inni niech patrzą jak mi złe" Zapominają iż są też tacy, którzy po przez czytanie takich wpisów reagują bardzo emocjonalnie, rezygnują z leczenia bo się najzwyczajniej w świecie boją i przestają walczyć. Więc tych wszystkich co nie rozumieją moich intencji przepraszam, ale jednak nie jest to rzeczywiście dla nich miejsce no chyba że zmienią nastawienie do życia i swoje choroby i zaczną brać z przykład z Mar78 i reszty, którzy pomimo wszystko walczą i cieszą się życiem no i szanują innych forumowiczów.

Słoneczko - nie, nie to o "wiedźmowatej naturze" to miał być komplement, bo Twój post był super i szczerze się ucieszyłam, jak go przeczytałam :) Sorrki jeśli Cię przeraziłam :)

ależ ja wiem, że to był komplement. Hmm to radze nie czytać reszty - to się może źle dla Ciebie skończyć. ;) :D

Chodzi Ci o drugiego posta? Już czytałam :D I jest ok :)

muska tak szczerze to....nie mam pojęcia. Mój doktorek-a na prawdę nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego sposobu leczenia-i też długie lata szukałam i znalazłam:)- powiedział że będą te polipy usuwane chirurgicznie przy operacji na perlaka. Ale wiesz co ja 100 % pewności nie mam czy ten perlak tam jest, i mój lekarz też nie, jak również nie należy do tych którzy straszą , na razie zasuszamy proszkami (piszę my, bo współpraca z lekarzem który Cię leczy jest najważniejsza :D Ja tak sobie lubię myśleć że ja i mój doktorek to zespół!! Ale ten zapach....nic tak nie śmierdzi jak wydzielina z ucha przy perlaku. Teraz się już uspokoiło, nie śmierdzi nie leje się,jeśli ten diabeł tam jest to śpi albo coś... poza tym nie miałam tomografii ani nawet rentgena ucha. Podobno dla operatora nie zawsze to jest ważne, a wszystko się okaże podczas operacji. czekam. Jutro idę do kontroli do mojego doktorka, zapytam go o te polipy jeszcze raz. Mar 78 ja znowu o tym BAHA, lekarz już w klinice w której mnie będą operować po badaniu słuchu od razu zaproponował BAHA, tam gdzie idę akurat go wszczepiają. I ja strasznie się ucieszyłam z tego powodu!! A innych aparatów nie chciałam, jakiekolwiek ciało obce w moim chorym uszku zawsze kończy się bólem, wyciekiem, zapaleniem i tym wszystkim czego nikomu nie życzę, zwłaszcza dziecku w wieku szkolnym!!(wystarczy że pogrzebię paluchem w uchu bo mnie swędzi...phi!! Kto tak nie robi???) Ale jak już pisałam nie to jest najważniejsze.Tylko zdrowie...Ja przez to ucho chorowałam cały zeszły rok kilkanaście razy. Wystarczy że ktoś przy mnie kichnął, albo smarknął, i miałam posprzątane. Mam również nadzieję że wszyscy tutaj zgromadzeni wiedzą jak ważna jest higiena jamy ustnej przy chorych uszach???? Mój mąż (sorry że tak z innej beczki ale to ku przestrodze) ma próchnicę....bleeeee, fuj!! Kocham go i nie przeszkadzało mi to do niedawna ale dopóki zębów nie wyleczy zero buzi! A próchnica jest zaraźliwa :P:P:P !!!! Ostrzegam!!