Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

perlak 18 ,witaj i jak z drugim uchem ? lepiej juz odelglo Ci jiz,ja po operacji pierwszej usuniecia perlaka mialam podobny dyskomfort w nieslyszeniu ale to mija po ok 2 tygodniach ,zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perlak 18w W Eskulapie robia prywatnie i na kase ,ja oczywiscie czekam grzecznie w kolejce z NFZ,w pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam emj ... Twój opis KT wyraźnie mówi tylko o perlaku :( , zwłaszcza że, polipy tworzą się praktycznie tylko w uchu zewnętrznym - a dokładniej w kanale słuchowym - tutaj jest natomiast mowa o uchu środkowym, mało tego polip to twór skórny, który rośnie coś na kształt kurzajki i nie posiada zdolności niszczenia tkanki kostnej w przeciwieństwie do perlaka, a u ciebie wyraźnie stwierdzono zniszczenia w układzie kosteczek ... właśnie po tym można ocenić,że to perlak! Inna sprawa że polipy dość często towarzyszą perlakowi pochodzenia przewlekłego ( perforacja brzeżna błony bębenkowej + przewlekłe zapalenie ucha środkowego) Jak już pisałem, gdy w przewodzie słuchowym wyrasta polip, utrudnia on wtedy ocenę ucha ( wziernikiem, mikroskopem) i dlatego przeprowadza się osobny zabieg usunięcia polipa (często ambulatoryjnie) po to aby można było później ocenić niezbędny zakres przygotowań dla zabiegu usunięcia perlaka. Jeśli chodzi znieczulenie ... ja osobiście też wolę znieczulenie ogólne (narkozę) z racji wrażliwości na ból, dźwięki i generalnie strachu :) w takiej sytuacji operator też czuje się bezpieczniej ( miałem już przygody w znieczuleniu miejscowym ) niemniej należy pamiętać że każde znieczulenie ogólne to poważne obciążenie dla organizmu i ryzyko ... Miałem zabieg m.in. w Bydgoszczy (w klinice CM Rydygiera) wolę Poznań AM Perlak_18 ... ja żadnych maści na blizny nie używałem - nawet w wypadku szerokiego cięcia (dłuższe niż 3 cm), pozostają one praktycznie niewidoczne, gdyż linia cięcia przebiega na styku małżowiny ze skórą głowy. Pamiętajcie, że jeśli macie jakieś pytania - wasz lekarz ma obowiązek udzielić wam szczegółowej informacji !!! tylko trzeba pytać :) Co do mnie ... trochę już przywykłem że coś się dzieje z uszkami ... czasem mam parę lat spokoju ... ale generalnie gdy coś się dzieje to już poważnie :( Mam fixa na tle muzyki ... i panikuję gdy pojawia się szansa utraty słuchu dlatego cały czas zbieram wszelkie info o chorobach uszu i zawsze katuję moich lekarzy setką pytań ;) - na szczęście mają do mnie cierpliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perlak_18
Margottt ;) Czekanie w kolejce to w szpitalach publicznych normalka ale w sumie ja czekałem tylko na pierwszą operacje planowo ok 10 miesięcy ale nagły stan zmobilizował Doktorka o przesunięcie terminu o 2 miesiące prędzej z racji tej jestem już po operacji :) A jednak polak to potrafi ! ;D Czekanie w kolejce do operacji w Eskulap'ie to norma jeżeli ciągnie się z NFZ :) Z tego co słysząłem operują tam nieźli specjaliści i do tego musi być tam bardzo komfortowo w porównaniu do szpitalu publicznego na Chodkiewicza , natomiast w żadnym wypadku nie mam żadnych zastrzeżeń do tego szpitala na Chodkiewicza nawet się ciesze bo mam bardzo dobre opinie o tym szpitalu (bynajmiej o oddziale otolar..) :) Mlodya .. Na tle muzyki także mam Fixa !! :| I to niezlego ! Maść chce uzywac aby mnie nie swedzialo i jak bede mial posmarowane to nie bedzie mnie az tak kusilo aby tam odrywac sobie strupki itp ;p No i szybciej sie zagoi :) Cięcie mam z 5 cm minimum (10 szwów) Teraz po zdjęciu szwów nieżle ropieje ;/ aż cieknie po szyi :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perlak_18 ... to skonsultuj i ew. poproś lekarza o Atecortin ... broń boże jakieś nivea lub podobne maści i kremy - rana musi oddychać. To że z ucha po zabiegu zaczyna lecieć (lu z rany za) dość częste ... 1. reakcja na ingerencję chirurgiczną 2. zanieczyszczenie rany skażonym materiałem pacjenta ( ziarniną itp.) W moim prawym uchu działa przewodnictwo kostne na poziomie 30dB - mimo to nie jestem w stanie na dzisiaj się przemóc np. na BAHA ... drugie ucho (te lepsze) mam protezowane aparatem słuchowym ( to już 20 lat ) niestety prawego ucha nie da się już poddać tympanoplastyce ( zbyt duża jama, brak kostek itd. - efekt rozległej radykalnej obejmującej też wyrostek ...), a ucho lewe obecnie choruje ... na perlaka (znów) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perlak_18
Mlodya .. Skoncultuję ;) W moim przypadku będzie to ingerencja chirurgiczna :) Podczas ściągania szwów :) Pani doktor zrobiła to przy uzyciu nozyczek czyli nie tak jak w przypadku zwykłej zyleki gdzie wystarczylo dotknac szew i odrazy pękał natomiast nozyczkami trzeba podwazyc szew aby go przerwać .. Spytajac mamy czy ropa powstaje na wysokości 3 szwy od dołu potwierdzila to , poprostu pamietam że przy 3 szwie Pani doktor miala problemy i poprostu zrobila to dosc nie starannie i w tym miejscu mnie troszeczke szczypało (liczylem tylko do trzeciej sciaganej szwy potem juz mi sie nie chcialo ;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perlak_18
Margottt .. Pragne dodaćiż z moim prawym uchem zero poprawy ;/ Ciesze się że być moze to za sprawa operowanego ucha gdyz przed narkoza (operacja) ucho mialo sie swietnie a po wybudzeniu juz nie slyszalem tak jak slysze wiec czekam na swoja godzine .. godzine zbawiania ! Poniewaz nie nadaje sie do kontaktu ze spoleczenstwem a tym czasem potrzny mi ten kontakt .. Pozdrawiam do uslyszenia bez odbioru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perlak_18
Przepraszam za błedy literowe ;) Szybkość pisania nie odzwierciedla szybkości działania internetu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka777@yahoo.com
Witam wszystkich,poczytalam Was troszke i sie zalamalam!zalamalam sie nawet chyba podwojnie:( Duzo jest tego,ale opisze najepiej jak sie da. Zaczne od tego ze od dziecinstwa mialam problemy z uszami,czeste anginy i zapalenia uszu, a u Laryngologa czulam sie prawie jak w domu.Nie wiem czy na takich dupowatych lekarzy trafialam czy tez moje juz pozniejsze zaniedbanie?pewnie i tego i tego po trochu. Jakies 10 lat temu lekarka proponowala mi zabieg zaklejenia dziurki w bebenku,chodzilam na audiogramy, w pozniejszej wizycie stwierdzila ze to nie dziurka poprostu blonka gdzies tam jej sie zakleila (dawno to bylo i juz nie pamiatam co ona tam mi wtedy powiedziala)Ale fakt byl faktem ze czasem woda sie wlala i nie chciala wyleciec ,zapalenia uszu itd.Potem wyjechalam z kraju i nawet kilka lat mialam spokoju. Az do wakacji w tamtym roku,podejrzewam ze gdzies tam uchola zalalam i sluchajcie zalamka(tutaj lekarze to dopiero artysci)oczywiscie lekarz pierwszego kontaktu nie skierowal mnie do specjalisty bo stwierdzil ze najpierw trzeba leczyc zapalenie,bo do specjalisty to bez infekcji...w przeciagu pol roku zjadlam 4 antybiotyki i zaden nie pomogl,jechalam wlasnie do Polski na krotki okres i samo z siebie przeszlo...oczywiscie do lekarza w Polsce sie nie dostalam i dalam sobie spokoj-wiem ze zle zrobilam,trzebabylo gnac:( W tamtym miesiacu od nowa, jadlam znowu 2 antybiotyki i wymusilam skierowanie do specjalisty i o dziwo poszlam z zapaleniam i sie okazalo ze mozna,aha dodam ze za kazdym razem wycieka z ucha smierdzace cos...Bylam wczoraj u pseudospecjalisty,oczyscil ucho ,odessal co trzeba wsadzil mi tabsa w ucho(nie wiem czy dobrze, czy nie nigdy mi zaden lekarz nic tam nie wpychal) i przepisal krople.Na moje zapytanie co z tymi dzurami robimy,on mi powiedzial ze owszem mozna zakleic ale i tak bede musiala dbac zey uszu nie zalewac,mowil cos o przeszczepie sluchajcie ja go chyba zle zrozumialam ,ale co sie dziwic jak jego angielski to mnie przerazil i jeszcze ja glucha :( zalamka....lekarz gdziez z Indii,moj zostawia troche do zyczenia...ale jego?i w ogole jakis taki na odpiepsz sie,jakby mnie do wszystkiego zniechecal....implant slimakowy?moge ale tylko u 80% sie przyjmuje a czasem niszczy jeszcze bardziej sluch,jakis przeszczep i tutaj go nie zrozumialam mimo usilnych prob:( wszystko oczywiscie ogolnikowo,wiecie co?zalamalam sie w koncu zdecydowalam sie na aparat zrobili mi audiogramy i odlew do aparatu.Zapomnialam tylko powiedziec mu ze wyciagnelam cos z ucha,wygladalo jak blonka,biale i takie jakby wlasnie perlowate wielkosci ja wiem opuszka najmniejszego palca?troche moze mniejsze,co to moze byc?Cholera czekalam na wizyte u laryngologa miesiac i tutaj nie jest tak latwo sie od nowa zarejestrowac a ten lekarz taki olewacz ze ja nie wiem co teraz robic?Co myslicie co ja moglam z tego uchola wyciagnac?Moze ja perlaka mam?zalalam sie bo nie ufam tutejszym lekarzom.Ludzie co mam robic?W poniedzialek pojde do rodzinnego,ale mam kilka pytan czy naprawde jest tak zle z tymi implantami?co on mog miec na mysli o tym przeszczepie,lapal sie przy tym za wlosy. Sory bardzo ze tak haotycznie pisze :( mam nadzieje ze ktos wytrwal do konca i mnie poczytal :) i cos doradzi.pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka777@yahoo.com
Aha zapomnialam napisac ze to na prawe ucho aparat,a lawe w tej chwili choruje.Na ktore slysze dobrze,znaczy sie zlyszalam, bo terazod miesiaca to porazka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emj
Mlodya, tak ładnie mi wytłumaczyłeś - dziękuję Ci, jesteś super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perlak_18
Martka777 .. To ja Ci coś powiem .. Przeczytałem wszystki i z tego co piszesz to faktycznie problemowa z Ciebie babka ;) Tzn problemowe uszka masz ;x Jeżeli chodzi o przeszczep to ja taki przeszedłem .. Było to tydzień temu ponad podczas operacji usuwania perlaka zrobili mi przeszczep. W moim przypadku szczep pochodzi z mojego mięśnia skroniowego ;) Bo ja tam wogóle nie miałem błony bębenkowej :) I w moim przypadku powiedzieli że będe mógł spokojnie pływać nurkować i nie zważając na uszy myć głowę ale nie ważne jak by mi zrobili tę błonę a na wet jak by mi z betonu to zrobili to ja tak czy siak będe unikął wody jak oooognia ! Hmm z tą tkanką perłową nie wiem naprawde co to może być . Jak bym teraz coś takiego zrobił to bym to w pudełko i do doktorka zawiózł ! ! Nie wiem czy perlaka można wyciągnąć z ucha :| CHyba że był jakiś pierowtniak malutki że nie zdąrzył się tam zaklinować i wrosnąć w tkanki miękkie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara28
Witam wlasnie przeszlam operacje perlaka w Angli.Jestem juz po 4 dniu operacji boli jak diabli zostawili mi cos w srodku nie zabardzo wiem dlaczego tzn lekarz twierdzi ze to saczyk i ma tam zostac do nastepnej wizyty czyli za 6 tygodni boje sie troszke bo to troche dlugi czas i nie wiem czy tam nic sie nie porobi dziwnego prosze o jakies info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich :classic_cool: Młodya i Perlak_18....cóż za ironia losu :O słuch nam przecieka między palcami a my tak bardzo kochamy muzykę :O Sloneczko Aż tak zle nie będzie....ja się nie ruszam,tylko mam wrażenie że mi głowa drży ... nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi na to uwagi. Skoro wytrzymałam 45min. bez ruchu przy usuwaniu perlaka na żywca bez znieczulenia to i śrubkę przeżyję. Martka777.....moja imienniczko. Owszem..troszkę chaotycznie napisałaś...ale My w temacie także wiemy o co kaman. Jedno jest pewne...powinnaś w trybie NATYCHMIASTOWYM znalezc dobrego specjalistę !!! Przeszczep o którym była mowa mógł dotyczyć implantu lub kosteczek słuchowych albo jeszcze błony bębenkowej...także nieporozumienia słowne w takich wypadkach mogą być katastrofalne. Nie będziesz wiedziała co dokładnie dzieje się z twoimi uszami :O To coś co wyciągnęłaś z ucha to może być perlak (choć nie chcę proroczyć Ci zle)....w moim przypadku tak było...najpierw wyciągałam "papierki" z ucha;bo innych objawów towarzyszących perlakowi nie miałam :P Emj...bo Mlodya to nasz ekspert :P :D :P :D :P :D :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka777@yahoo.com
Jezu dzieki ludzie za odzew:*:*:*:*nie ukrywam ze jestem lekko przerazona...Ale bardzo sie ciesze ze na Was tutaj trafilam bo wiecej sie od Was dowiem niz od mojego Doktorka... Mar78 juz zaczelam szukac,czy dobry to sie okarze,wazne ze w ojczystym rozmawia:D Znalazlam jednego wlasnie w Manchester. Perlak 18 Wiem ze powinnam to skitrac i zaniesc do lekarza,ale bylam chyba w szoku:)i rozgrzebalam , nic nie zostalo juz do zaniesienia:) Chyba to mial na mysli bo pokazywal na skron:) Sara28 a co to byla za operacja?nie mozesz nic jesc przeciw bolowego? czy nie dziala?Gdzie mialas robiona ta operacje?Ja mieszkam miedzy Liverpool a Manchester,mozesz polecic dobrego Laryngologa?Mam nadzieje ze szybciutko Ci przejdzie . Mam do Was jeszcze jedno pytanie czy tego perlaka wykryl wam lekarz przy zwyklym badaniu?Wiecie co ja w ogole mam w glowie meksyk,moze durne pytania zadaje,ale mam glowe pelna pytan a odpowiedzi zadnej.Kurcze i ten lekarz ,powiedzial tylko ze w obu sa dziurki,sama to wiedzialam:(U nas to jakos tak normalnie przebiega ,lekarz mowi co widzi i proponuje najlepsze rozwiazanie.A ten to jakby mnie w ogole zniechecal do robienia czegokolwiek. Aha i sie jeszcze zastanawiam ten aparat bedzie mi normalnie dzialal jak tam dziura nie wiadomo jaka?i cholera wie co tam jeszcze siedzi...Jeszcze raz dzieki:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka777 ...moim skromnym zdaniem...implant ślimakowy jest "raczej" dla ludzi z uszkodzonymi nerwami słuchowymi itd. Ja u ciebie "widzę" na pewno przewlekły stan zapalny i z nim związane przypadłości czyli uszkodzony łańcuszek kosteczek i perforacja błony bębenkowej. Ja to bym raczej widziała u Ciebie np.Baha (taka tylko moja opinia coby nikt mnie tu nie bił :P)...bo aparaty słuchowe w naszym wypadku nie są wskazane. ja wiem....chcemy słyszeć ale przez te aparaty sami sobie grabimy. Zresztą za wcześnie jeszcze dla Ciebie o tym mówić...najpierw zasuwaj do uchologa....i zobaczy się co on wymyśli. Mojego perlaka dottore wykrył przy zwykłym badaniu otoskopowym ....nawet bez mikroszkopu :P No i chyba jednak one potrafią prawie na wierzchu rosnąć...skoro ja go strugałam bez bólu wacikami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka777@yahoo.com
Martuska umiesz rozbawic:D naprawde:) ja tez jakos kopac nie musialam:)swiedzialo to patykami zaatakowalam i samo wylazlo:)Do tej pory bym sie pewnie zastanawiala,coz to za ustrojstwo,fajnie ze tu sobie tak siedzicie i plotkujecie,moze sie powtarzam ale ciesze sie ze Was tu znalazlam. Absolutnie nie dam pobic siedze na pozycji broniacej :D jakby co:D Nie wiem szczerze jak to jest ze mna,bo nawet audiogramu nie dostalam do lapki:(i nic nie wspomnial jak to sie przedstawia,Zaczal mowic ja nie chcialam przerywac a potem, staralam sie rozkminic co ma na mysli,i jak przyszlo co do czego to nawet nie wiedzialam o co pytac. Ale jedno wiem napewno ze z uchem prawym to juz nie sa przelewki,ja nawet nie wiem dlaczego nic z tym nie robilam,mialam swiadomosc tego ze nie doslysze,ale moze przez to ze przez kilka lat mialam spokoju i sie przyzwyczajalam stopniowo, razem z utrata sluchu?Do dnia wczorajszego nie zdawalam sobie sprawy ze na wlasne zyczenie,mam jak mam i cholera jakbym sie wczesniej ogarnela to moze nie wychodowalabym soebie jakiegos kalafiora?Dopiero miesiac temu przy infekcji lewego,zdalam sobie sprawe ze cholera nie slysze!!!:( Przeraza mnie to,jakies operacje, cuda na kiju,tak jestem straszna panikara:(przyznaje sie,bez bicia.Cholercia dentysty sie boje i fakt ze ide jak musze,ale z dusza na ramieniu.I jak pomysle ze chyba beda mi w glowie mieszac na zywca ...ja juz padam trupem.jak Was czytalam ludzilaska to ja Was poprostu podziwiam!...ide spac pozno sie zrobilo jutro napewno bede atakowac pytaniami:):)cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ... proszę nie idealizować mojej osóbki ;) ... jestem w miarę normalny (chyba) i jak każdy, popełniam błędy i grzeszę niewiedzą ... I wciąż będę wam wpajał ... weryfikować w wielu źródłach !!! Może coś póżniej skrobnę ... muszę spać bo zdycham po 24 godzinnym maratonie w pracy Będziemy mieć żałobę ... rozbił się samolot prezydencki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perlak_18
Matrka777.. A sie uśmiałem z tego kalafiora ! Niby poważne sprawy z tymi nasyzmi uszkami ale mamy poczucie humoru . I chyba faktycznie kalafiory potrafią rosnąć na wierzchu teraz sobie przypominam że patyczkiem jakąś białą masę wyciągałem w kilogramach ! :| Ja tak samo kilka lat nie doslyszalem na lewe ucho i z jednej strony tak po cichu mam żal do rodziców że nie jeździli ze mna na kontrole ! Przyszedł okres że mialem spokoj z uszkami i nikt nic nie mowil aż tu nagle wybila moja godzina i przewlekle perlakowe zapalenie ucha ! Wszystko bylo dobrze odpoki nie wysiadlo mi prawe ucho wlasnie od 1,5 tyg mam nie dosluch prawie jak na to lewe masakra nie idzie sie ze mna dogadac ! Ale we wtorek kontrola lewego ucha po operacji i wizyta w sprawie prawego ! Teram mam pytanie do Was ostatnio tj 2 tyg temu zapisali mi krople na rozpuszczenie woszczu bralem przez 5 dni potem mi oczyscił doktorek 'odkurzaczem' i baja sluszalem jak ta lala az do operacji po wybudzeniu z narkozy znowu nie dosluch doslownie cholery mozna dostać ! We wtorek przy sciaganoiu szwow nie bylo mojego doktorka wiec spytalem pania doktor do ktorej naprawde nie mam zaufania nie wiem dlaczego po wiedziala ze nic nie widzi w uchu i ze mam uzywac kropli i we wtorek mi wyczyszcza ! Ale slychajcie fakt ze nie lubie kropli brac bo mi one zostaja w uchu i nie chca wyplynac ani wyschnac fakt faktem ze beda mi czyscic i wszystko bedzie dobrze ale nie wiem czy bede slyszal jak slysze bo mialem usuwanego woszcze 2 tyg temu ! I nie mozliwe ze znowu to samo sie zrobilo .. nie wiem czy zaczac kropic bo do kontroli zostalo 3 dni i juz powinienem je stosowac... A tak swoja droga to wielka tragedia w teh katastrofy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara28
martka777@yahoo.com Mi odrazu powiedzial co to jest wsumie to nie angol ale ciapaty jakis muzumanin albo ktos taki wkazdym badz razie odrazu powiedzial operacja i ja sie na nia zgodzilam poniewaz juz wczesniej wiedzialam ze cos jest nie tak z tym uchem ale nigdy nie padla taka az diagnoza Perlak prosze usunac:)teraz po operacjii minal juz 4 dnien a mnie tak cholernie boli ze malo co nie zwarjuje dal mi oczywiscie paracetamol przeciw bolowi i tyle ale dalej mam pytanie co z tym w srodku co zostalo czy wie ktos jak dlugo mam zostawic ten dren w uchu lekaz powiedzial mi ze 6 tygodni ale az mnie to przeraza ze az tyle prosze o jakas informacje.A tak wogule to mialam ta operacje robiona w Scunthorpe kolo Schefild Leeds .A czy dobry ten specjalista to sie okaze nie dlugo jak pojde na badanie kontrolne czy wszystko oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak założycielka tego forum chciałabym Was prosić o uszanowanie żałoby narodowej, pomilczenie w skupieniu i modlitwie za ofiary dzisiejszej tragedii w tym Głowy Państwa i Pierwszej Damy. Nie wypada teraz użalać się nad własnym losem, chorobą itd. gdy inni cierpią z powodu odejścia najbliższych... Dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moi drodzy po dłuuugiej ciszy. Jeśli chodzi o moje sprawy.....we wtorek jadę na konsultację do Opola!!! Doktor koniecznie chce zobaczyć moje uszy....mam nadzieję że to nie zmieni niczyjej decyzji odnośnie Baha dla mnie :O Pozdrawiam Was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czy siak ... zrobiło się smutno ... Witajcie ... Uszkodzenie kosteczek słuchowych Jakie są przyczyny i konsekwencje zniszczenia kosteczek słuchowych? Najczęstsze przyczyny mogące doprowadzić do zniszczenia struktur anatomicznych ucha środkowego to przewlekłe stany zapalne lub urazy. Uszkodzenie błony bębenkowej i łańcucha kosteczek słuchowych prowadzi zazwyczaj do pogorszenia słuchu, gdyż pogarsza przewodzenie dźwięków do ucha wewnętrznego, co objawia się niedosłuchem przewodzeniowm. Jeżeli u chorego współistnieją zmiany w uchu wewnętrznym, które wpływają na pogorszenie wydolności układu odbiorczego ucha powodując niedosłuch odbiorczy, to mówimy wtedy o niedosłuchu mieszanym Jakie są możliwości naprawy łańcucha kosteczek słuchowych? Uszkodzenie łańcucha przewodzącego dźwięki w uchu środkowym leczy się operacyjnie. Zabieg (ossikuloplastyka) umożliwia przywrócenie prawidłowej funkcji łańcucha kosteczek słuchowych, eliminując lub zmniejszając niedosłuch oraz - w przypadkach jednoczasowej rekonstrukcji błony bębenkowej (myringoplastyka z ossikuloplastyką) - zamyka ucho i zapobiega tym samym nawracaniu stanów zapalnych. W wielu przypadkach zabieg ten znosi lub osłabia mogące współistnieć szumy uszne. Alternatywą leczenia operacyjnego jest zastosowanie aparatu słuchowego, jednak w wielu przypadkach celem leczenia operacyjnego jest nie tylko poprawa słuchu (rekonstrukcja funkcjonalna), lecz także wykonanie rekonstrukcji anatomicznej zapewniającej bezpieczeństwo dla ucha i zapobiegającej, poprzez eliminację stanów zapalnych, postępowi choroby. Co to jest ossikuloplastyka? Ossikuloplastyka jest to plastyka kosteczek słuchowych, czyli operacja rekonstrukcji łańcucha przewodzącego dźwięki w uchu środkowym, mająca na celu poprawę słuchu. W wielu przypadkach zabieg taki wykonywany jest jednocześnie z rekonstrukcją zniszczonej błony bębenkowej (myringoplastyka) lub stanowi końcowy etap operacji mającej na celu usunięcie zmian zapalnych i perlaka. Rekonstrukcja kosteczek słuchowych może być także wykonywana po uprzednich zabiegach usunięcia zmian chorobowych z ucha, np. po operacji radykalnej zmodyfikowanej lub po poszerzonej attykoantromastoidektomii (PAAM). Na czym polega ossikuloplastyka? Istota ossikuloplastyki polega na rekonstrukcji łańcucha kosteczek słuchowych. Sam zabieg zależy od typu uszkodzenia kosteczek i w zależności od niego polega na: zastąpieniu zniszczonych kosteczek słuchowych przez materiały z tkanek własnych pacjenta lub odpowiednią protezkę, rekonstrukcji kosteczki za pomocą cementu, połączeniu rozerwanego łańcucha kosteczek (klejem, cementem, tasiemką metalową) lub mobilizacji jego nieruchomych fragmentów. W ten sposób zostaje przywrócona odpowiednia ruchomość łańcucha kosteczek słuchowych i tym samym polepszone zostaje przewodzenie dźwięków. Zabieg wykonywany jest na ogół przez przewód słuchowy zewnętrzny, tak że na zewnątrz niewidoczne są jakiekolwiek ślady czy blizny (istnieje również możliwość operacji po wykonaniu cięcia za małżowiną uszną, ale ta forma jest rzadziej stosowana). Po zabiegu w uchu pozostaje opatrunek. Efekt słuchowy operacji ujawnia się dopiero po wyjęciu opatrunku, co następuje najczęściej po około tygodniu. Jakich materiałów używa się do rekonstrukcji łańcucha kosteczek słuchowych? Materiały stosowane w ossikuloplastykach można podzielić na trzy grupy: tkanki własne pacjenta, materiały sztuczne oraz przeszczepy tkanek. Jeżeli jest to możliwe, to otochirurg w pierwszej kolejności stara się wykonać rekonstrukcję kosteczek słuchowych z tkanek własnych pacjenta. Najczęściej wykorzystuje do tego celu pozostałe fragmenty kosteczek słuchowych, które po odpowiednim przygotowaniu są reimplantowane do ucha. Stosuje się także materiały takie jak chrząstka, pobierana najczęściej z małżowiny usznej, czy odpowiednio uformowane niewielkie fragmenty tkanki kostnej pobrane z kości skroniowej. Jeżeli jednocześnie wymagana jest rekonstrukcja błony bębenkowej (myringoplastyka), to najczęściej pobiera się niewielki, przypominający kawałek folii, fragment ochrzęstnej, cienki płatek chrząstki lub fragment powięzi mięśnia skroniowego. W innych przypadkach wykonuje się rekonstrukcje z użyciem specjalistycznych cementów i klejów, dających możliwości połączenia, a nawet odbudowania (cement) zniszczonego w wyniku stanów zapalnych fragmentu kosteczki słuchowej, przywracając jej anatomiczny wygląd oraz odpowiednią, skutkującą poprawą słuchu funkcję. W innych sytuacjach stosuje się najróżniejsze protezki zastępujące odpowiednie fragmenty łańcucha kosteczek słuchowych. Są one wykonane z tworzyw sztucznych (najczęściej teflonu), cementów szkłojonomerycznych lub metali (złoto, platyna, tytan). W wielu przypadkach materiały sztuczne łączy się z tkankami własnymi. Decyzję o rodzaju materiałów podejmuje otochirurg po śródoperacyjnej ocenie zmian patologicznych. Jeżeli chodzi o przeszczepy tkanek ze zwłok ludzkich, to mimo że z technicznego punktu widzenia stanowią one bardzo dobry, stosowany w wielu krajach materiał rekonstrukcyjny, są one obecnie rzadko stosowane, ze względu na kontrowersje związane z nimi w kontekście choroby Creutzfelda-Jacoba (możliwość przeniesienia prionów). Czy pacjent odczuwa, że ma założoną do ucha protezkę? Protezki stosowane w operacjach poprawiających słuch są bardzo małe i lekkie, tak że pacjent nie odczuwa, że ma założoną protezkę. Podobnie rzecz ma się z zastosowanymi klejami czy cementami. Ponadto wszystkie stosowane w leczeniu protezki i materiały przechodzą bardzo rygorystyczne testy dopuszczające i są całkowicie obojętne i bezpieczne dla organizmu człowieka. Materiały te nie stanowią przeciwwskazania do wykonywania badań obrazowych głowy, takich jak: badanie RTG, tomografia komputerowa (CT, TK) czy badanie rezonansem magnetycznym (MRI). Na jak dużą poprawę słuchu można liczyć po operacji? Poprawa słuchu po operacji możliwa jest jedynie w zakresie przewidywanym na podstawie badań słuchu przed operacją (maksymalną wydolność ucha określa tzw. krzywa przewodnictwa kostnego wykreślona na audiogramie tonalnym). Zabieg ma na celu likwidację tzw. rezerwy ślimakowej obrazowanej na audiogramie w formie odstępu pomiędzy krzywymi przewodnictwa powietrznego i kostnego. W praktyce efekty słuchowe zależą od zaawansowania zmian w uchu środkowym i stanu pozostałych elementów układu przewodzącego dźwięki. Na efekty leczenia ma także wpływ doświadczenie zespołu operacyjnego, wyposażenie ośrodka w odpowiednie, niekiedy bardzo specjalistyczne instrumentarium oraz dostępność najnowszych materiałów rekonstrukcyjnych i różnego typu protezek. Jaki typ znieczulenia jest stosowany podczas ossikuloplastyki? Zabiegi tego typu wykonywane są z reguły w znieczuleniu ogólnym (tzw. narkozie). Zapewnia ono bezpieczeństwo pacjenta oraz komfort chirurgowi. Możliwe jest stosowanie znieczulenia miejscowego, jednak należy je ograniczać do przypadków, gdy jedynie ono jest dopuszczalne z powodów medycznych. Po operacji pacjenci czasami wymagają niewielkich dawek leków przeciwbólowych. Czy po ossikuloplastyce możliwe są powikłania? Możliwe komplikacje operacji należy podzielić na ogólne oraz chirurgiczne. Ogólne wiążą się z infekcjami, znieczuleniem, podawanymi lekami, unieruchomieniem, chorobami współistniejącymi i in. Powikłania otochirurgiczne obejmują: głęboki niedosłuch lub całkowitą głuchotę operowanego ucha, uszkodzenie nerwu twarzowego, co prowadzi do porażenia mięśni twarzy po stronie operowanej, uszkodzenie struny bębenkowej, co objawia się zaburzeniami czucia smaku na języku po stronie operowanej, długotrwałe zaburzenia równowagi, powstanie lub nasilenie szumów usznych, perforacja błony bębenkowej (jeżeli błona bębenkowa była zachowana), brak poprawy słuchu. Wymienione powyżej powikłania są bardzo rzadkie, a ich ilość zależy od stopnia nasilenia zmian chorobowych w uchu i doświadczenia zespołu operacyjnego. Jak wygląda okres pooperacyjny? Po zabiegu najtrudniejsze są pierwsze godziny po narkozie. Mogące wystąpić zawroty głowy i nudności na ogół ustępują w ciągu pierwszych kilkunastu godzin. Okres pobytu w szpitalu obejmuje zwykle kilka dni po operacji. Po całkowitym usunięciu opatrunku z ucha (około 7 dni po operacji) pacjent może odczuwać, że dźwięki są głośne (czasami nawet drażniące). Po kilku dniach zjawisko to ustąpi i zostanie zaakceptowany nowy poziom słyszenia. Kontrolne badania słuchu wykonywane są w różnych odstępach czasu, jednak obiektywny wynik zabiegu można ocenić po około 4 tygodniach od operacji. Jakie są zalecenia po operacji ossikuloplastyki? We wczesnym okresie pooperacyjnym zaleca się prowadzenie oszczędnego trybu życia i unikanie infekcji. Ze względu na możliwość wystąpienia zawrotów głowy niewskazane jest prowadzenie pojazdów mechanicznych czy wykonywanie pracy na wysokościach. Przez około miesiąc nie powinno się moczyć ucha operowanego. Po operacji zalecana jest kontrola audiologiczna w odstępach 1, 3, 6, 12 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara28
Moze mi ktos powiedziec czy trzymanie opatrunku w uchu po operacjii przez 6 tygodni to normalne i bezpieczne bo tak zalecil mi lekarz?????????????BARDZO PROSZE O ODPOWIEDZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar78 A właśnie miałam zapytać kiedy się wybierasz na implantacje. Szara tak to jest całkiem normalne, a chyba znaczy to tyle, że ucho musi się dobrze zagoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko ...to jeszcze nie implantacja. Doktor chce pokukać ewentualnie podleczyć moje uszy. Wnioskuję że chce mnie przygotować do zabiegu...a przynajmniej tego bym sobie życzyła . Mam nadzieję że termin poznam już na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko ...oczywiście będę informować na bieżąco :D Właśnie to miałam na myśli....to co Ty napisałaś. Ordynator chce się zorientować jak się sprawy mają...poznać moje uszy. O stan zapalny uszu się nie martwię....mam spokój z wyciekami od roku (od usunięcia perlaka) ; ba ....nawet woskowina się pokazała :P ...co w moim przypadku zdarza się nie zwykle rzadko ;raz na kilka lat(!). Ale to z kolei "zdrowy" objaw hehe. Martwi mnie natomiast mój nos....od dwóch tygodni wcinam leki anty alergiczne i nie widzę wielkiej poprawy ; nadal "coś" mi siedzi w nosie (!) A przecież nie tędy droga żebym ja ciągle brała krople do nosa i/lub wodę morską w spraju ; taka kombinacja pomaga ale tylko na kilka godzin. Oczywiście moja głowa pełna obaw ,jeśli chodzi o wtorkowy wyjazd. Ale i tak się cieszę że jadę....że coś się dzieje w tym kierunku :D Pozdrawiam wiosennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara28
Sloneczko 86 Dzieki wielkie bo juz naprawde dostaje szalu pomalu bo nie zabardzo wiem o co w tym chodzi.A jeszcze jedno mam pytanko czy nieczucie smaku po ponad tygodniu od operacjii jest normalne?Co prawda lekarz mowil ze moze tak byc kilka dni ale nie sprecyzowal jak dlugo i mam troszke stracha ze mi cos tam popsul.Z gory dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szara28 Brak czucia smaku, względnie stałe czucie np. metalicznego smaku to efekt podrażnienia struny bębenkowej Teoretycznie powinno minąć do 2 tygodni od zdjęcia opatrunku, w przeciwnym razie wymaga konsultacji laryngologicznej (uszkodzenie ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×