Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

poczatek choroby byl inny niz wasze. o tym ze mam grzybice jelit (nie ogolnoustrojowa) dowiedzialam sie przez przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie powiedzcie mi dlaczego mi się nasila klucha w gardle i gęsta ślina po zjedzeniu czegokolwiek z dostępnych pokarmów jakie można jeść w grzybicy??? Z rana jak się przebudze nie mam kluchy i gęstej wydzieliny której nie idzie wypluć ani przełknąć a jak tylko zjem to katastrofa! Jak tylko przyślą mi książkę Pana Andrzeja Janusa to będę wszystko wiedział mam nadzieję ale zapytam jeszcze czy można jeść owoce czy nie bo kolega Gabsonik pisze że tak więc nie wiem czy oprócz cytryny i grapefruita można inne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuropatwa bez skrzydeł
dzięki Gabsonik, poczytam stare posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam zaznaczyc ze nie pozbylam sie calkowicie grzyba. ostatnie badania mialam w pazdzierniku i wykazaly ze grzyby sa 10 do 4 a powinno ich byc 10 do 3. wiec wszystko musicie sami przeanalizowac i dojsc do tego co u was moze wyleczyc tego grzyba. nie twierdze ze znalazlam cudowny lek bo tak nie jest. jednak objawow sie pozbylam. a ilosc grzyba sie zmniejsza. czy ktos wyszedl z tego mozna bedzie sie dowiedziec po 3 latach od czasu gdy bedzie on w normie. wiec przede mna jeszcze kupa czasu zwazywszy na fakt ze moj grzybek jeszcze w pazdzierniku w normie nie byl. a doprowadzenie zawartosci bakterii w jelitach to juz wyzsza szkola jazdy. moge podzielic sie jedynie doswiadczeniem ktore zdobylam przez te pare miesiecy. wiec czytajcie i wyciagajcie wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodyyy
witam tez mam chyba to świnstwo://// jest ktoś ze ślaska?? prosze podajcie namiary na dobrych specjalistow co umia sie tym zajac. Najlepiej katowice mikołów ???????????????????????????????? czekam z góry dziękuje pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
An Dy-tak jak podała Gabsonik cytryna ,masz szczawiany czyli to co można rozpuścić cytryną [są najprościej rozpuszczalne ,gorzej by było z fosforanami],duża butla wody takiej 1,5 litra i w niej 2 cytryny zmiksowane w blenderze powinny Ci pomóc [ja tak robiłam przez całe wakacje],może być ginjal ,fitolizyna [pasta z ziół też zmienia ph po ok 9 zł],parz sobie perz ,ogranicz białka i jedz więcej owoców -i dużo pij to wypłukuje i oczyszcza organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
Młody? Zacznij od podstawowych badań krwi i moczu , a także biochemii(watroba, nerki, trzustka..). Dopiero po tych badaniach możesz wstępnie zorientować się w którym kieunku masz iść.. Jak ci lekarz z p.o.zdrowtnej(rodzinny)nie zechce skierowac na badanie, sam zrób prywatnie, np .w labortaium Frydy w Katowicach ul chyba Plac wolności 1. Tel.206 88 44. To jest w miarę dokładne laboratorium -z certyfikatem jakośći! Sprawdź to w googlach. Ewentualnie możesz jeszcze(o ile masz trochę kasy) zbadać kał na posiew mykologiczny w Gliwicach u p. mgr ul. Dubois 16, tel.777 52 88 To prywatne laboratorium w Gliwicach specjalizuje się w mykologii kału i w wymazach... To da ci jakiś wstępny obraz funkcjonowania twojego organizmu.. Niekoniecznie to musi być grzybica... Pzdr.Pancrea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
Ta pani w Gliwicach nazywa się Cieślik Sylwia. Pracownia Mykologiczna, Gliwice, ul. Dubois 16, woj. śląskie, tel. 0327775288 jak pamiętam u niej badanie kosztowało kilka lat temu ok.30zł. Nie wiem jaką taksę pbiera teraz.. Ja osobiście w latach 90tych robiłe badanie mykologiczne sobie i synowi z krwi i kału w Krakowie, ul. Czysta 18 [Colegium Medicum U.J.-Wydział Mikrobiologii]. Z kału wyszło nam na +++plusy(wzrost dość obfity). Ale treaz nie wydałbym kasy, ponieważ po objawach można rozeznać "co i jak"...- jak pisze dr Janus w swojej książce o grzybach. Podaję dane o laboratorium mikro w Krakowie: MYKOLOGIA: Zakład Mikrobiologii Szpitala Uniwersyteckiego Dr Katarzyna Kania Dr Joanna Grzybowska-Gałuszka (tel. 012 / 424-71-46 lub 424-75-80) WIRUSOLOGIA: Katedra Mikrobiologii CM UJ (Kraków, ul. Czysta 18) Dr Barbara Zawilińska (tel. 012 / 633-08-77, wew. 205) BAKTERIOLOGIA: Katedra Mikrobiologii CM UJ (Kraków, ul. Czysta 18) Mgr Maria Gruszka (tel. 012 / 633-08-77, wew. 219) Zakład Mikrobiologii Szpitala Uniwersyteckiego (Kraków, ul. Śniadeckich 6) Dr Jolanta Kędzierska (tel. 012 / 424-75-80) Dr Jadwiga Sysło (tel. 012 / 424-75-83 lub 80) PARAZYTOLOGIA: Katedra Mikrobiologii CM UJ (Kraków, ul. Czysta 18) Mgr Barbara Papir (tel. 012 / 633-08-77, wew. 213) Katedra Mikrobiologii CM UJ (Kraków, ul. Czysta 18) Dr Maria Rewicka (tel. 012 / 633-08-77, wew. 220 lub 232) Zakład Mikrobiologii Szpitala Uniwersyteckiego (Kraków, ul. Śniadeckich 6) Dr Anna Kłyś (tel. 012 / 424-75-87 lub 80) Laboratorium Parazytologii WSSE (Kraków, ul. Prądnicka 76) Mgr Bogusława Szwaja (tel. 012 / 25-49-581) Mgr Monika Jochymek (tel. 012/ 25-49-584)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, ale sie uzbieralo. Chce dorzucic swoje 3 grosze Nie odrzucilam owocow w ogole tylko na 4 miesiace. Mialam wyrazne objawy pojawiajace sie po zjedzeniu nawet grejpfruita wiec doszlam do wniosku ze na jakis czas moge wytrzymac bez owocow (tez jestem owoco i trawozerna jak TY Pysiulko). Potem powoli wlaczalam kiwi, biale greipfruity, jablka (czeresnie w lecie ewidentnie ejszcze fermentowaly mi w brzuchu ale z wisniami bylo OK). Przez caly czas leczenia jadlam smazone kurczki, indyki, ryby (mniam mniam na ziolowym masle). A wiec jak widac trzymalam diete regorystycznie (zero cukrow wliczajac w to takze fruktoze z owocow, laktozy, duzo zieleniny, prawie zadnych przetworzonych gotowcow) ale zdecydowanie inna niz Gabsonik. Hepatil - wlasnie dlatego propaguje caly czas na forum ostropest plamisty - mielony bo nie ma tych wszystkich tabletkowych dodatkow. Mysle ze duza pomoca dla mojej watroby byla takze chlorella. Pisalam juz wielokrotnie ze znalazlam artykuly opisujace doswiadczenia na szczurach - stopien zatoksycznienia watroby przy podwaniu lekow silnie ja obciazajacych z i bez chlorelli. OK mozna wierzyc mozna nie, ja mam swoje wyniki prob watrobowych. Gabi, moze nie do konca zgadzam sie z calym wpisem czytaczki amatorki ale ... tez mi sie wydaje ze twoja stopka nie potrzebnie obciaza forum. Juz zaczyna zwalniac przy ladowaniu kolejnych postow. Jasne, pamietam co kiedys napisalas ze mozemy stworzyc trzecia, czwarta dostawke ale ..... mozemy ten moment troche odsunac. NUTKO dzieki. Mysle ze podana metoda woda + cytryna jest dla mnie realna. wcinanie stosu cytryn jak radzi Tombak dla mnie jest niewykonalne. Oh, zapomnialam o znakomitej fitolizynie. Fuj, moze po nia siegne. Bialka jem malo (moja porcja kurczaka czy ryby to 100-150 gramow Ale zaczne jesc jeszcze wiecej owocow. acha OWOCE. Gabsonik napisala ze do kazdego posilku nalezy zjesc owoc. Gdzies czytalam i zastosowalam do siebie gdy juz wrocilam do jedzenia owocow: TYLKO MIEDZY POSILKAMI . I nigdy wieczorem przed zasnieciem. Generalnie chodzi o proces fermentacji zachodzacy przy obecnosci owocow. Pancrea, troszke sam sobie zaprzeczasz, raz piszac ze nie koniecznie musi to byc grzybica potem powolujac sie na Janusa, ze mozna poznac po objawach (z czym ja sie nie calkiem zgadzam). Jestes na forum wystarczajaco dlugo by pamietac ludzi ktorzy sie na nim pojawili z \'typowymi objawami grzybicy\' by w koncu sie okazalo ze ich problemem jest co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ze nie podoba ci ie moja stopka. ale mi sie podoba i nie zamierzam jej na razie zmieniac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze malutki dodatek: \"\"potrzebuje cukru do wszystkich procesow. mozg bez cukru nie bedzie funkcjonowal.\"\" Jasne tylko ze organizm sam sobie potrafi go wyprodukowac z tego co zjadamy (cykl przemiany mozna znalezc z necie). Miedzy innymi dlatego nie zaleca sie przechodzenia na diete zeroweglanowa. Nie ma potrzeby dostarczania go dodatkowo. Co do probiotykow Gabsonik ma wg mojego doswiadczenia racje. tez na poczatku rozgladalam sie za nimi a w koncu okazalo sie ze kiszonki+siemie lniane (jako prebiotyk) okazaly sie najlepsze. Farmaceutyki NYSTATYNA dziala tylko powierzchniowo a wiec mogla eleiminowac kolonie grzyba w jelitach (ustach, przelyku) ale nie docierala do grzyba rozprowadzonego do innych czesc organizmu. W pewnych przypadakch grzybic konieczne sa leki przedostajace sie do krwi. I czasem ich stosowanie powinno byc wielomiesieczne. Moja pierwsza przerwa byla po 10 dniach wg zalecenia lekarki i po dwoch dniach bylam niemlaze w punkcie zero. Potem az do czerwca (czyli prawie 6 miesiecy) bralam juz tylko z przerwa na wybijanie ameb. I nawrotu ani pogorszenia nie bylo. Pozostala tylko walka z poranna biegunka ktorej powodem byly zapewne dobijane wlasnie lamblie. Ups, dodatek zrobil sie wiekszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABSI tu nie chodzi o podobanie sie. Podalam argument czemu jestem na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czemu jest stopka. po prostu podoba mi sie. i dlatego nie bede jej zmieniac. przynajmniej na razie. nie sadze ze stopka obciaza system;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha pomylka nastapila wczoraj. pisalam ze notakehl to nystatyna. mylilam sie. jest to antybiotyk z grupy penicylin. mykobiotykiem ktory bralam jest adiclair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich.... wrabali mnie na oddzial zakazny, przez 11 dni dozylnie biotranox czyli jakos tak - antybiotyk (dawali mi nystatyne 2x1) a sam bralem prolactivi, nutriplanty po 6 tabletek dziennie, okazalo sie ze mam zapchane wszystkie zatoki, dzisiaj wyszedlem, moj stan zdrowia... pomine milczeniem, mam nudnosci (moze od refluksu), a jelito funkcjonuja nieciekawie, nie mozliwosc oproznienia do konca i marnowanie pol rolki nie jest normalne. A dzisiaj znowu obrzek gardla, nie pytajcie co sie pytali co i jak bo nie mam sil odpowiadac. dzien przed pojsciem do szpitala dalem kal do badania w tym zakladzie w lodzi hellera diagnostyka grzybic... nic nie wyszlo. To co dzialo sie w tamtym szpitalu to masakra jakas, nigdy wiecej, nigdy nigdy nigdy, lekarze to kompletni idioci. jezeli nie mialem grzybicy wtedy to teraz am na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i stwierdzono u mnie uszkodzenie watroby... o nieznanej przyczynie... heh,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieli mi robic cd4, mieli podac tfx, bo w koncu mam leukopenie a tu nic, ordynatorka chyba liczyla, ze dam w lape, obiecuje, ze jak wyzdrowieje, to dostanie ode mnie po pysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie podajcie jakiś dobry pomysł odnośnie złagodzenia zapalenia w gardle bo zwariuje.Ciągle mnie szczypie, piecze jest strasznie sucho i uczucie jak by coś tam się wybudowało!Tantum werde mi nie pomaga a wręcz jeszcze gorzej się czuje.Jak macie inne skuteczne metody to zaraz wypróbuje a jak nie to ide do ralyngologa bo nie daje rady.W gardle mam ogień żyłki fioletowe jedna na drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i prosze napiszcie co polecacie na relfuks, bo strasznie mi sie nasilil. Omoeprazol hamuje wydzielanie soku zoladkowego tak, ale jak mam do rzeczywiscie bardzo duzo, to jak go troche wezme to moze pogorszyc sprawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuropatwa bez skrzydeł
Od około 3 tygodni ograniczam jedzenie cukru. I zauważyłam pewną rzecz: wcześniej bolało mnie gardło - właściwie to był stan przewlekłego pobolewania, szczególnie rano - gdy przestałam słodzić, jeść słodycze zauważyłam , że gardło mnie nie boli (choć zatoki zapchane wciąż). I jeszcze coś: gdy chyba tydzień temu zjadłam 3 kawałki słodkiego ciasta - gardło znów ze 3 dni bolało. Miał ktoś podobne objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edsonik a skóra Cię nie swedzi? ja po uszkodzeniu wątroby miałam swedziawkę, teraz po tym objawie rozpoznaję kiedy wątroba zaczyna fixowac chora wątroba , trustka , woreczek = zarzucanie żółci do żołądka , refluks, wzdęcia , problemy z wypróznieniem to wszystko sie łaczy a robili Ci tomograf zatok ? skad wiesz że wszystkie masz zapchane ? Gabsonik \"czyli zamiast multiwitaminy SOL. i slona woda do psikania do nosa. gwarantuje ze zapchane zatoki i alergie znikna w 2 dni \" masz patent na wyleczenie w ciągu 2 dni - a tylu mądrych tego świata się głowi nad nieuleczlnoscia przewlekle zapachnych zatok pogratulowac mądrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, tylko rentgen. i jest plyta plus opis zmniejszenie powietrznosci i wymienione zatoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam powiedzcie mi czy ktoś z was też ma tak bardzo widoczne żyly na rekach klatce piersiowej i nogach wieczorem wyglądam jak mapa bolą mnie równiez stawy a wgardle ostatnio wysypały mi sie takie malutkie krostki szczegulnie je widać na podniebieniu bylam dzisiaj u mojego doktora powiedział mi ze on nie ma co leczyć i dał mi skierowanie do laryngologa pujde z ciekawości co mi powie od miesiąca biore citrosept nie widze efektów ale grypa mnie przynajmniej nie dopada .ciągle czuje jak po tylach spływa mi jakaś flegma z zatok mama juz dośc idzie zwariować .macie jakiś dobry sposub na te piczenie w gardle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w rodzinie okazalo sie ze ktos zna kogos z wilkiej kory. lecza jakimis ziolami z peru, przeniesli sie z Londynu, gadalem z gosciem, to mi od razu sieknal, ze mam candide w zatokach. Mowil o citrosepcie i aloesie, no i dieta musi byc zgodna z grupa krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marko74
Witam wszystkich mam podobny problem z grzybkiem jak większość na forum,zainteresowało mnie leczenie EsJota wodą utlenioną 30 % do celów spożywczych, tylko nie wiem gdzie ją kupić, a poza tym nie znam szczegółów leczenia, jak ktoś mógłby doradzić mi coś w tej sprawie będę wdzięczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokoosek
Witajcie:)! Czy moglby mi ktos napisac cos wiecej odnosnie pierwszego etapu diety - czy oprocz bialej maki, cukru, owocow nie wolno takze jakichs konkretnych warzyw?? Slyszalam, ze nie powinno sie uzywac papryki i brukselki. Czy powinno sie jesc kasze w 1-ym etapie i czy mozna przyprawy? I jak dlugo powinny trwac poszczegolne etapy??Wiem, ze wiekszosc z Was prawdopodobnie stosowala/stosuje wlasna odmiane diety, ale chodzi mi o zalozenia teoretyczne. Nie moge nigdzie znalezc wyczerpujacych, niesprzecznych;-) informacji. Z gory dziekuje i pozdrawiam wszystkich:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Marko74 Na stronie 30 AnDy podała link z adresami sklepów chemicznych, w których można kupić 30% H2O2 o czystości "dla przemysłu spożywczego", a na stronie 13 jest mój wpis jak zażywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stosowanie wody utlenionej jest dobre np. przy paciorkowcu sam widzialem, kolesia przywiezli do szpitala, goraczka w cholere, penilicylina, ale jak plukal woda ulteniona to od razu skrzepy likwidowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×