Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fragonard

Kobitki ze starego topiku o wojakach-zapraszam!

Polecane posty

Gość Euforia23
Kiniu, on jest z Wawy...mieszka blisko mojej pracy. Kilka razy mnie do domu odwiózł... jest boski ale raczej nic z tego nie będzie. Jednak co przeżyłam to moje :) Idę teraz na opalanko... Kiniu a jak się czujesz i odnajdujesz w nowej roli?! :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest dobrze :) nie narzekam! Mimo wszystko nie zmieniło sie nasze życie aż tak bardzo! Jak sie mieszka ze sobą juz tyle lat to po ślubie nie ma takich emocji ;) owszem,czuje sie ważna bo teraz jestem jego żoną a nie dziewczyną ;) ale żeby jakoś szczególnie odczuwać zmiany to nie Ale tak czy siak ciesze się ze w końcu sie doczekałam ślubu i w ogóle A jak u Ciebie? napisz mi co z K.,na nk najlepiej na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Ostatnio nie mam za bardzo czasu pisać, bo mam remont w domu i cały czas coś robię:-( Pauluś na pewno Ci się ułoży, zawsze są gorsze i lepsze dni wierzę, że teraz czekają Cię tylko te lepsze. Trzymam za to mocno kciuki:) Martuś(wesolutka) jak tam suknia? Martuś jak się czujesz i jak tam maluszek, rozrabia bardzo w Twoim brzuszku?:) Pozdrawiam Całusy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja nie miałam czasu pisać, bo miałam tyle pracy w domu, że nie wiedziałam gdzie ręce włożyć:-( Martuś to już w sobotę,ale fajnie:-) Oczywiście fotki przyślesz? Ja mam do Was pytanie, nie wiecie może co by kupić na 25 lat po ślubie? Bo ja nie mam żadnego pomysłu:-( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Marta,juz w ta sobote?? Wow :) I co,kupiłaś tą suknie co pokazywałaś? Chrzciliście już Małego?? No i też dołączam sie do prośby o fotki z chrztu i ślubu!!! :) Martuś jak brzuszek?? Pewno dzidzia kopie i daje o sobie znać ;) Anka,a co takiego robiliście?Remont? A to ma być prezent dla rodziców na 25 lat? Zastanowie sie i jak coś wymyśle to napisze :) A ja tu zaglądam codziennie ale Wy nic nie piszecie :( Zmykam do pracy miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babci się wyprowadziła i zostawiła nam cały dól ze wszystkimi meblami i jej rzeczami, których już nie używała, więc meble żeśmy z siostrą rozkładały na części pierwsze, a rzeczy segregowałyśmy do wyrzucenia, a potem mycie tego co zostało, ale na szczęście to już za nami:-) chcę na dole zamieszkać z Łukim więc kolejny remont mnie czeka (ściany pomalować, panele położyć i wyremontować łazienkę), ale cieszę się, że w przyszłym roku już z nim zamieszkam:-) Martuś na kiedy masz termin porodu, bo nie pamiętam? Kinguś tak na 25lat wspólnego pożycia:-D ale nie moich rodziców tylko od Łukasza. Mam czas do 15 września, żeby coś wykombinować. Paula co tam u Ciebie słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewuszki:) ja tez często tu zaglądam ale nikt nic nie pisze...:( Martus ja też czekam na zdjęcia:)a chrzciny z tego co pamiętam też chyba jutro??:) ja mam termin na koniec listopada:)maluszek kopie coraz mocniej...i często sie strasznie wypina:)tak smiesznie to wygląda...:)michał az jest w szoku jak widzi i zawsze pyta czy mnie to nie boli:P a tak pozatym to w sumie ok...w domu u rodziców małe problemy ale to jest tam na porządku dziennym...ale najwazniejsze ze między nami ok:) Aniu suer ze bedziecie mieli cały dół dla siebie:)my niestety musimy być z michała rodzicami na pietrze....ale cóz jak zawsze czasem jest dobrze czasem zle...ale ogólnie nie ma na co narzekac...choc marzy mi sie zebysmy kiedys tak całkiem sami mieszkali:) Kinia a jak tam u was?? I co u Pauli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Martuś no i jak tam ślub????? :) Nic sie nie chwalisz :) widze nowe zdjecie na nk ale nic pozatym ;) Marta,u nas dobrze :) pracujemy sobie,ten tydzień mam na drugą zmiane więc sie w ogóle nie bedziemy widziec :( tyle co o 4 jak J wstaje do pracy i budzi mnie na buziaka jak wychodzi ;) A co do dzidzi,najważniejsze że zdrowe a to że ruchliwe to bardzo dobrze! :) :) Aniu,nic nie pisałam o tym prezencie bo nie mam szczerze mówiac zielonego pojęcia... ale mysle że wymyślisz coś fajnego! :) całuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo juz widze zdjęcia :) piękneeeeeeeeeeeee :D :D :D :D wyglądałas cudownie!!!!! 👄 🌻 🌻 🌻 A jak się teraz nazywasz?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) slub byl piekny, ksiadz naprawde odprawil piekna msze, tak ladnie mowil, ciagle sie usmiechal bylo czuc ze jest nam bardzo zyczliwy. jedno bylo smutne, z mojej rodziny byly tylko 2 osoby, mama i starszy najstarszy z rodzenstwa. ten ktoremu sie ostatnio urodzilo dziecko nie przyszedl, nie rozmawiamy ze soba i teraz tym bardziej nie bedziemy, bo tego samego dnia co ja tylko o innej godzinie zenil sie jego szwagier i to 30 km od lozmy i chociaz sie spoznili to pojechali na jego slub, moj na miejscu byl i sie nie zjawil. jego sprawa i chociaz chcialam sie z nim pogodzic teraz juz nie chce. moja chrzestna obiecywala ze przyjdzie z chrzestnym ktory jest jej mezem, nie bylo ich, nie zadzwonili nic, zadnej wiadomosci. widzialam ja na nk w poniedzialek wchodzila na moj profil i troche mnie ponioslo, pojechalam jej a dokladnie nazwalam ostatnia swinia. wiem, ze nie zrobilam dobrze i zaluje tego teraz, ale tak cholernie bylo mi przykro ze kolejny raz wystawila mnie po prostu. i jak zobaczylam ze wchodzila na moj profil nie zostawiajac zadnej wiadomosci ponioslo mnie. nigdy tez nie utrzymywalysmy bliskich kontaktow, ale to nie wazne, dla mnie byl;o cholernie wazne aby przyszli, tym bardziej ze kiedy tylko widziala moja mame zawsze mowila "ciociu jak Marta bedzie wychodzic za maz to powiedz mi wczesniej koniecznie" co do czego nawet nie byla w stanie przyjsc na msze, a tym bardziej w jakikolwiek sposb powiadomic, powiedziec co sie stalo. Andrzeja chrzestna tez nie rpzyszla, bo sie obrazila ze jej synka z zona nie zaprosilismy tylko ja z mezem. a my nie zapraszalismy nikogo. fakt do kosciola moglismy niby, ale na drugi dzien robilismy skromny obiad dla najblizszych w restauracji i nie stac nas bylo na to aby wiecej ludzi zapraszac. tym bardziej ze tez nie rpzyszlo jakies 10 osob i musielismy za to zaplacic. ciesze sie bardzo, ze w koncu jestesmy malzenstwem, ze nikt nas nie bedzie wytykal palcami, ze tworzymy normalna rodzine. ale z drugiej strony jest mi tak cholernie przykro, ze rodzina, chrzestni zachowali sie tak chamsko... nie chodzilo o prezenty, po prostu o to aby byli. ja malo nie plakalam w kosciele, gdyby to nie byl moj slub to wylabym gdzies w koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś jeszcze raz gratuluje!! :) cieszę sie razem z Tobą! Ja już niewyobrażam sobie jak to było przedtem,cieszę się ze jestem żoną mojego kochanego męża i nie zmieniłabym tego za żadne skarby!!kocham Go z każdym dniem bardziej! :) Więc wiem jaka to radość :) :) No a to co przeczytałam,bardzo mnie to zasmuciło :( bardzo to przykre gdy najbliższe osoby tak postępują,w końcu mogli przyjść choc do kościoła! Ale nie przejmuj się,tak niestety już bywa w życiu 🌻 ja za godzinke wychodze do pracy,a za oknem taka piekna pogoda ze aż mi sie nie chce buuuu całuje mocno Was wszystkie!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś GRATULUJĘ! Naprawdę ślicznie wyglądałaś :-) i śliczną sukienkę miałaś:-) Przykro mi, że bliscy tak się zachowali:-( ale ciesz się tym, że masz kochanego męża i ślicznego synusia, a nimi się nie przejmuj, szkoda nerwów , nie zasługują na to żebyś przez nich się smuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane! Ja od 2 tyg nie mam na nic czasu, chodzę do szkoły i zaczęłam pracę, w weekend się uczę, a wieczory poświęcam Ł i nie mam tu kiedy napisać:-( ale pamiętam o Was cały czas. Martuś śliczne fotki macie ze ślubu, fajnie poprzerabiane, naprawdę bardzo mi się podobają. Martuś jak Ty się czujesz i dzidziuś? Kinga a co Ty ciekawego porabiasz?:-) Pozdrawiam, całusy. Zajrzę tu znowu jak będę miała coś wolnego. Piszcie coś, niech to forum nie zostanie puste:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, juz sama nie pamietam na ktorym topiku o wojakach kiedys bylam :( mam ogromne zaleglosci - widze ,ze na tym topiku panuje iscie przyjacielska atmosfera....nie wiem czy ktos z zewnatrz moze sie do was wkupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey :) U mnie super! Weekend minął pod znakiem imprezowania ;) było super!! tez bardzo podobają mi sie fotki Marty ze ślubu! Wyglądałaś naprawdę przepięknie!!! 🌻 Martuś-jak sie czujesz??? Który to juz miesiąc bo sie pogubiłam :D całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewczynki:) Przepraszam że tak mało sie odzywam....ale najchętniej to spałabym cały dzień....:/postaram sie poprawic....🌼 Martuś mi Wasze zdjęcia tez strasznie sie podobaja.....mieliscie super fotografa....a to że Ty ślicznie wyglądałas to chyba juz mówiłam:)a jak nie to teraz własnie mówię...:)prześlicznie....:) a synek słodziutki:)i rośnie jak na drożdzach:) Kinia...ja tez czasem mam ochote sie przejsc na jakąs imprezę...ale po prostu jestem nieprzytomna zazwyczaj:Pa potem nie będzie czasu...:Di tak to z moimi imprezami.... A u mnie....leci powolutku...jeszcze niecałe 7 tyg. ale wiecie jak to z tymi terminami...pewnie przechodzę prędzej niz urodze wczesniej...ale róznie to bywa:) już sie nie moge doczekac...brzuszek choc nie za duży to i tak mi cięzko czasem...a w brzuszku mały urwis mieszka...cały dzień potrafi być spokojny a jak ja ide spać to tak zaczyna brykać że nie wiadomo jak sie położyc:Pwczoraj mi nóżki w żebra wkładał a rączkami chyba próbował sie przepchac akurat na ten bok na którym ja chciałm spac:)jeszcze go nie ma na swiecie a juz musze sie do niego dostosowywac:P pozatrym to nic ciekawego....michał cały dzień w pracy i troszke mi sie tęskni..ale co zrobic... alem sie rozpisała:Pa co tam jeszcze u was?? Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euforia23
cześć kobietki... matruś (wesolutka), gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :) martasku moja Maja tak mi się w żebra wbijała że mam je teraz niesymetryczne ;p z lewej strony mam je wypchnięte... masakra ;p Kinguś nie gniewaj się za moje milczenie... :( u mnie nadal jakoś tak do dupy... złożyłam pozew o rozwód, czekam na rozprawę. Co chwila dowiaduję się jakiś pokręconych rzeczy na temat K. Np dziś... znajoma powiedziała mi że K jest teraz z panną którą wszyscy uważają za jedną wielką pomyłkę ale...jest kasiasta. A moj ex wozi sie autem jej ojca, mieszka u nich...itp. Boli mnie to trochę że się zeszmacił dla panny z kasą...że wolał takie życie niż rodzinę... Chyba jednak jestem życiową porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula,w tej chwili wypluj to ostatnie zdanie!! Jeśli już ktoś zasługuje na miano porażki to K a nie Ty!!!!!! Słonko,jesteś wspaniałą,wartościową kobietą która ułoży sobie życie prędzej czy póżniej! Znajdziesz tego JEDYNEGO a K nigdy nie znajdzie kogoś kto go pokocha i do końca życia bedzie żałował tego co zrobił! Słonko,główka do góry!! Całuski dla Majusi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo halo dzień dobry!! :) U mnie piękny poranek choć troche chłodny Co słychać? Ja zaraz wybywam z domu pozałatwiać sprawy i wypić kawe ze znajomymi :) Caluje mocno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki... Pauluś nigdy więcej tak nie mów i niech Ci to nawet do głowy nie przychodzi!!!! tak jak Kinia napisala ułozysz sobie życie prędzej czy pózniej i b edziesz jeszcze najszczęsliwasza pod słoncem...zobaczysz:):* a u mnie ostatnio też tak sobie...oddalamy sie od siebie akurat wtedy jak powinnismy być przeciez coraz bliżej...już sama niewiem kogo w tym wina...wczoraj mielismy 2 rocznicę...a on nawet nie pamiętał:(już niewiemczy to moje hormony czy co...ale tak mi zle ostatnio:( przykro że tak sie dzieje ale jakos dam radę....dla maluszka:)i wierzę ze będzie jeszcze tak jak kiedyś...choć na razie postanowiałam sie nie odzywać...muszę sobie to jakos poukładać... a w ogóle dzisiejsza pogoda mnie dobiła:)wstaje patrzę przez okno a tam śnieg...masakra:P pozdrawiam was cieplutko:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×