Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hawlop

W moim malzenstwie nie ma milosci...

Polecane posty

Gość hawlop

...przynajmniej ja to tak odczuwam. 9 lat temu dokonalam wyboru- wybralam ostatecznie mezczyzne z ktorym to mam spezic reszte zycia. Wbralam go sposrod wielu i wyborowi temu pozostaje wierna. Byl kolega z roku, razem bylismy w grupie. Byl z nas najlpeszy, najinteligentniejszy, imponowal mimo ze mial tez najciezszy charakter. Pgardzal ludzmi glupszymi od siebie, zamykal sie w sobie, popadal w dziwne nastroje- wiele osob go nie lubilo; byl typem samotnika brnacym do przodu. Jeszcze na studiach jako jeden z nielicznych z nas zaczal pracowac w kancelarii. Radca ktry go zatrudnil mial nosa...Juz wtedy byl wiecznie zmeczony, nie mial czasu, a mimo to miedzy nami urodzilo sie uczucie. Trudne uczucie dwojga trudnych osob, dwojga ludzi zdystansowanych, mocno stojacych na ziemi. Nasz zwiazek od poczatku byl pozbawiony spontanicznosci- bylo ciezko z okazywaniem uczucia. Mialam wrazenie ze jego oczy rozpalaja sie naprawde tylko wtedy gdy dobrze mu pojdzie z jakas sprawa.... Dzis jestesmy malzenstwem, on zrobil wspaniala kariere i jako praktyk i jako naulkowiec, ja rowniez nie narzekam, zostalam notariuszem i bardzo lubie swoja prace. Mamy dostatnie zycie, corke...i nic wiecej. Miedzy nami nie ma juz nic. Nie chce mi sie juz prosic o jego milosc, prosic o czulosc. Od dwoch tygodni nie uprawiamy seksu- on nie naciska. Jest zimny. Zawsze byl zimny a ja tego nie widzialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
w moim życiu nie ma i nie płaczę. ciesz się że chociaż jesteś bogata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Od 2 tygodni nie uprawiamy seksu". Pani mecenas, przepraszam, ale myslalam ze na prawie jest logika i hermeneutyka - co Pani mecenas miala z tych przedmiotow? Bo jak pani mecenas mowi ze od 2 tygodni sie nie kocha z facetem i dlatego, po 9latach go przestala kochac to ja sie pytam kto pani mecenas dal dyplom jakichkolwiek studiow z takim poziomiem IQ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urban chanel
Znajdź sobie kochanka. To rada serio, nie żarty. Nie rozwiedziesz się, to oczywiste, pieniążki, pozycja społeczna, dom, gablota,bla, bla... A w pustce emocjonalnej nie da się żyć do końca życia. Znajdź sobie kogoś, bo myślę,że twój mąż też już kogoś znalazł. Nawet na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie ona
napisla ze brak seksu jest pwoodem dla ktorego przestala kochac meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
ależ gosiu, przecież nie jest tam napisane że autorka przestała kochać męża po 9 latach bo od 2 tygodni nie uprawiają seksu. skąd tyś to wzięła i czego ty masz dyplom z takim poziomem IQ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Miedzy nami nie ma juz nic. Nie chce mi sie juz prosic o jego milosc, prosic o czulosc. Od dwoch tygodni nie uprawiamy seksu- on nie naciska" - czyli miedzy nimi nie ma juz nic bo od 2 tygodni nie uprawiaja seksu. Jednym ze skladnikow rozkladu pozycia malzenskiego jest rozklad pozycia seksualnego - ten wystepuje dopiero od 2 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urban chanel
Gosiu, doznałam szoku. Co to jest hermeneutyka??? To cos wspólnego z hermetyczną kosmonautyką? :P Może popiszesz się jeszcze znajomością jakiejś fachowej terminologii, coby nam maluczkim uzmysłowić naszą miernote intelektualną i ocean niewiedzy? O matko, hermenautyka....już się boję. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest napisane. Tylko ze wy 'czytacie to samo czarne a woogole nie czytacie tego bialego' - jak to mawia moja profesor od biomedyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arisma
"Od 2 tygodni nie uprawiamy seksu". Pani mecenas, przepraszam, ale myslalam ze na prawie jest logika i hermeneutyka - co Pani mecenas miala z tych przedmiotow? Bo jak pani mecenas mowi ze od 2 tygodni sie nie kocha z facetem i dlatego, po 9latach go przestala kochac to ja sie pytam kto pani mecenas dal dyplom jakichkolwiek studiow z takim poziomiem IQ. co za debilka! Kobieta pisze o sprawach uczuciowych, malzenstwo jej siadlo, a ty sie przypieprzasz. Chcialas chyba byc madra ale ci nie wyszlo- pseudointelektualny belkot....wariatka do autorki- chyba czas sie rozejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Cie bardzo ale czego sie boisz? Hermeneutyka jest jednym z, powiedzmy, zagadnien prawa. Jezeli nie mialas nigdy stycznosci ani z prawem ani z filozofia na poziomie uniwersyteckim mozesz nie wiedziec co to jest. Wielka pani notariusz natomiast powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaa
czemu ja krytukujecie!!! alez podli ludzie ! doskonale cie rozumiem , w moim malzenstwie jest podobnie,ludzilam sie ze moze to taka kolej zeczy... niedawno sie dowiezialam ze ma kochanke! wstrzymuje sie by mu to wszystko wygarnac , stu proc, pewnosci nie mam , ale czego moglam sie spodziewac jak nie uprawialismy sexu 3 miesiace! ojjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
gosia ma chyba jakieś kompleksiki które próbuje reperować wytykając ludziom błędy tam gdzie ich nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaa
gosiavongosia .... fiu fiu jaka ty madra jestes ojjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaa
gosiu ... moze idz juz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urban chanel
Gosiu, mam wykształcenie uniwersytecki i jesteem specjalistką w pewnej wąskiej dziedzinie, ale do głowy by mi nie przyszło rzucać tu na forum specjalistyczną terminologią i popisywać się swoją wiedzą. A ty się popisujesz. Kobieta ma problem i ani Kant ani Kartezjusz, ani tym bardziej hermeneutyka czy logika jej nie pomoże. Wytaczasz armatę do zabicia komara. A prpos - to nie moje, to pewnego filozofa. Wiesz, jakiego, pani wszechwiedząca? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedy czujesz
ze sie nie kochacie? dlugo to juz tak jest? rozmawialas z nim, jak on to widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hawlop
Powiem szczerze, że ta przemądrzała istota w najmniejszym stopniu mnie nie interesuje- w nosie mam też zasady logiki... Nie mam tez zamiaru analizowac mojego malzenstwa z KRO w dloni, nie chce myslec o zanikajacych wieziach...Chce wiedziec jak to sie stalo, ze jestem w swoim zyciu tu gdzie jestem...Dlaczego nam sie nie udalo? Czy to ja zle wybralam czy on? Nie sadze, ze maz mnie zdradza- nie jest na to dosc...bo ja wiem...spontaniczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfmfmd
mysle ze po 9 latach malzenstwa duzo par ma takie problemy nie ty jedna, ale ciesz sie ze masz rodzine, ja niestety nie mam ani rodziny ani faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hawlop
Pytacie od kiedy... A ja nie potrafię nawet pwoiedziec czy byl jakis okres w trakcie naszej znajomosci, kiedy bylam go pewna. Nie, nie bylo. To bylo malzenstwo z rozsadku. Mielismy wspolne cele i on o tym wiedzial...ale czy to znaczy, ze skoro cele sa juz zrealizowane, to kazde z nas ma juz pojsc w inna strone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys zylam za mniej
"Mielismy wspolne cele i on o tym wiedzial...ale czy to znaczy, ze skoro cele sa juz zrealizowane, to kazde z nas ma juz pojsc w inna strone?" Najwyraźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgd
skoro wiedzialas ze to malzenstwo z rozsadku to mozna bylo przypuszac ze tak bedzie, decyzja nalezy do ciebie czy chcesz z nim byc ale odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hawlop
Z drugiej strony, mielsmy dobre chwile. Szczesliwe chwile...ale zaraz potem te jego nastroje...jego nawracajaca depresja, ktrej notabene nikt nigdy nie zdiagnozowal... Kiedy urodzila sie nasza corka, dwa dni byl szczesliwy, a potem na tydzien zamknal sie w swoim swiecie. Placz noworodka go irytowal, mowil ze boi sie ojcostwa... Analaziuje nasze malzenstwo z kazdej mozliwej strony i nic...nic juz nie wiem. Lat nam nie ubywa...a ja czuje ze sie dusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hawlop
Dobra rada, ale najpierw musze dojsc do tego ktre z nas nim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedy czujesz
moze na spokojnie zapisz plusy i minusy? decyzje i tak musisz podjac sama... jak on sie zachowuje? czujesz, ze jeszcze Cie kocha, ze mozesz na niego liczyc? i najwazniejsze co z corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem co Cię boli
Ja Cię rozumiem.To jeszcze nie jest mój mąż,ale czuję ,że gdybym odeszła to przysłowiowych szat by nie rwał. Kiedy coś nie tak to zawsze ja łagodzę,wyciągam rękę, próbuję rozmawiać. Czuję się jak kobieta gorszej jakości,czuję,że robi mi łaskę,że ze mną jest. Powinnam się cieszyć tym co mam,W jego oczach chyba nie zasługuję na nic więcej. Przecież ze mną jest,powinnam się z tego cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skupialiscie sie na realizacji celow zawodowych, materialnych, a zeby wytworzyc wiez miedzy soba trzeba ze soba przebywac, szczerze rozmawiac, zwierzac sie, powierzac, budowac wiez, skoro tego, jak sie domyslam, nie bylo to macie dokladnie to czego nalezalo sie spodziewac, malzenstwo z rozsadku ma takze szanse powodzenia, podobnie jak z milosci, trzeba tylko zdawac sobie sprawe ze wiez buduja ludzie miedzy soba, nie jest to wspolny dom i kariera ale wpolne zainteresowania, wspolne rozwiazywanie problemow, swoich potrzeb, zainteresowania, okazywanie uczuc, itp. ciagłe i codzienne budowanie wiezi na zasadzie ze to o co sie dba przynosci owoce, chyba to znasz z pracy zawodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×