Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko_86

szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

Polecane posty

Gość buniek
pisałem tu nie dawno o szumach w uszach nasilających się ostatnio, byłem u laryngologa w szpitalu , zrobil badania podstawowe słuchu i zmierzyli ciśnienie i mowili ze nie wie co mi jest bo słuch mam dobry,dali mi betasec, w między czasie byłem u audiologa i stwierdził uszkodzenie ślimaka polekowe mogło być i kazał brać ginkofar 2 miesiące, najgorsze w tym że wszystko bardzo mi się nasila, szum w lewym mam bardzo silny, w prawym też mi się zaczęło z tym ze czuje w nim tak jakby uderzenie serca także ten szum jest gorszy od takiego zwykłego, nikt mi nie wierzy nie wiem gdzie się z tym udać , myśle ze to coś poważnego bo juz nie idzie wytrzymac, zrobilem tomografie głowy i piramid,podali po chwili kontrast, z opisu radiologicznego nic nie wynika nie pokojącego, jestem zalamany wszystko mi się bardzo nasila, i postepuje szybko, najgorsze ze lekarze to ignorują , myśle żę to moze być jakaś białaczka albo rak bo tak szybko to wszystko się dzieje, najgorsze jest to ze nikt mi nie chce pomóc, nie wiem co mam robić, jutro poraz kolejny pójdę chyba do ogólnego żeby mi dał skierowanie do szpitala, tylko tam znowu mnie nie przyjmą ,po prostu koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie to nieistotne czyj pomysł ważne tylko aby pomogło mam rację? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Buniek
Nie rob sobie paniki chlopie, to napewno nie jest ani bialaczka, ani rak. Idz lepiej do kreglarza niech Ci zobaczy kregoslup. Czesto takie szumy spowodowane sa nieprawidlowosciami w kregach szyjnych,moze cos Ci nastawi i b edzie dobrze...ale jak bedziesz panikowal to Ci nie pomoze. Jak to nie kregoslup, to idz do urynoterapeuty i pod jego kontrola "oczysc" sobie organizm /post urynowy!/- tez moze pomoc!Nie zartuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do babiska
przyznaje Ci racje Morelo, ale to i tak byl MOJ pomysl!!!!hehehehe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Buniek Muszę cie uspokoić tomograf nie zawsze wypatrzy schorzenie,po prostu jest za mało szczegółowy.Dobrze byłoby gdybys miał rezonans.Ale tak się tylko łatwo radzi.Buniek jezeli Ty masz w lewym uchu tzw.szumy pulsujące to może szukaj pomocy u naczyniowca.Zrobi Ci badanie Dopplera (ok.100zł.) bez łaski czyli kręgów szyjnych i już może mam nadzieję sie wyjaśni.Ja Ci wierzę. Wiem co przechodzisz,ale musisz niestety uzbroić sie w cierpliwośc i nie poddawać się.Tutaj wszyscy przez to przechodziliśmy ,albo przechodzimy,a więc bądź dobrej myśli.Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Buniek, jeśli to Ci się pogarsza a nie przebywasz w bardzo głośnych miejscach to powodem nie jest uszkodzenie słuchu. A ogromna większość innych przyczyn jest uleczalna. Więc rób badania, w końcu poznasz przyczynę. Rezonans z kontrastem głowy, kompletną diagnozę krwi itp... To nie dzieje się bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buniek
dzięki za słowa wsparcia, ale u mnie to jest tak że szumy w lewym mam silne a teraz mi na prawe ucho przeszło i w prawym mi pulsuje i jest coraz gożej, rezonans zrobie prywatnie ale muszę czekać jakieś 2 tygodnie bo nie da rady wcześniej zrobić. Najgorsze że szumy się bardzo nasilają i boję się że ogłuchne bo już mi na prawe ucho przeszło, ogólnie to mam przewlekłe zapalenie zatok i pewnie przez to ale szumy pojawiłly się po ostatnim antybiotyku w październiku, nie wiadomo co to albo zatkane trąbki słuchowe albo uszkodzony ślimak, laryngolog chce mi prostować przegrodę nosa nie wiem czy to jest sens. Chciałbym aby jakiś lekarz to ogarnął i pokierował niech chociaż zdiagnozują co jest bo jest coraz gożej,za nim ja dojdę do tego co to jest to albo ogluchnę albo się wykończe albo finansowo się przez to zrujnuje, jeśli TK nie jest miarodajnym badaniem to równie dobrze może być guz w głowie który nie został wykryty, we wtorek idę do neurologa w środę do lekarza od niekonwencjonalnych metod ,może on chociaż zdiagnozuje jeśli służba zdrowia nie chce się tym zająć, mam nadzieję żę dotrzymam do środy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Buniek i przede wszystkim nie stresuj się. Kup sobie jakieś łagodne środki uspokajające, np Melise 150mg. Bo nerwy to mocno nasilają, wiem to po sobie. Tym bardziej jak to u Ciebie związane jest z krwią. Odwiedź tez neurologa i psychiatrę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Dotrzymasz, człowiek się szybko przyzwyczaja. Kup se Melisę czy cuś podobnego, najważniejsze to się uspokoić. Zalecz te zatoki koniecznie. I jesli Ci pulsuje to prawdopodobnie coś z krwią. Może jakiś obrzęk, może coś naczyniami w uchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buniek to sie nazywa...
...hipochondria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buniek
pójdę jutro znowu do ogólnego może da mi skierowanie do szpitala tylko co z tego jak mnie pewnie znowu nie będą chcieli przyjąć, najgorsze jest to że bardzo szybko mi to postępuje i jest coraz gożej, najgorsza w tym wszystkim jest bezsilność wiem że coś jest nie tak i to poważnie i trzeba działać szybko, że tu nie chodzi tylko o szum bo do szumu się można przyzwyczaić, a lekarze patrzą jak na hipochondryka i nie słuchają co się do nich mówi. Przepraszam że piszę to tu ale już mnie trafia na to wszystko. Uważam że lekarze powinni najpierw powodować choroby te co leczą u siebie i leczyć u siebie najpierw a potem leczyć innych, zamienił bym się chociaż na 5 minut na te szumy z lekarzem to może by zobaczył co człowiek przeżywa i inaczej by do tego podchodzili, zresztą wszystkim ludziom którym mówie o szumach to albo się śmieją albo nie traktują poważnie tej dolegliwości. Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo lekarze nie lubią jak im
ktoś panikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wszystkiego najlepszego w nowym roku. W moim przypadku (mam szum i wysoki cholesterol) szum robi się mniejszy po ząbku czosnku. Może to efekt placebo. Ale czy ktoś reaguje podobnie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawo64 Tak cholesterol powoduje szumy uszne tzn.nie drożne zyły i stąd ten szum.Krew nie dopływa prawidłowo do mózgu. Buniek Ja by na Twoim miejscu obstawała przy tych zatokach. Gdyby to był GUZ miałbyś zupełnie inne objawy np.zawroty głowy i ból głowy.Wylecz najpierw zatoki.pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agn-aga
Witajcie, czy komukolwiek i kiedykolwiek przestało choc na parę chwil piszczeć w uszach? Może ktoś sie z tego wyleczył? Jak żyć z taka dolegliwością? Dajcie chociaż cień nadziei....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RE agn-aga
Mnie tak..!!!!! To sa tylko krutkie chwile, ale cisze czasami potrafie znalezc.! 1. Aparaty sluchowe. 2. Brak zadnego chalasu naokolo i wiatru. 3. Troche alkocholu. 4. Brak jedzenia. To sa moje "kombinacje" na troche spokoju. Niestety najmniejszy chalas (towarzystwo, muzyka) to piski sie wzmacniaja. Marek-a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agn-aga
A może jest ktoś kto wyleczył się dzwonienia w uszach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aureliusz
Czy ktoś systematycznie stosował metodę przykładania dłoni BSM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejser
Aga, owszem. Praktycznie tylko szumy wywoływane uszkodzeniem słuchu są nieuleczalne (bo komórki słuchowe się nie regerują). A i tak nie do końca - zainteresuj się metodą TRT. Inne przyczyny są na ogół uleczalne, choć czasem bardzo ciężko znaleźć powód. Z tego co czytałem szumy uszne może powodować tak wiele czynników że niezbędna czasem jest masa badań. Nawet nerwy wywołane szumami nasilają szumy - błędne koło. Dlatego ważny jest spokój, nawet osiągany lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do agn-aga. W moim przypadku pisk zmienia się w nieszkodliwy szum po ząbku czosnku. Niestety po jakimś czasie wraca, choć nie jest to tak uciążliwe jak cztery miesiące temu. Do wyleczenia daleko, ale jest postęp. Co dziwne, to lekarze orzekli uszkodzenie ślimaka, a ja mam wrażenie poprawy słuchu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agn-aga
Moja historia z szumem zaczęła się od lekkiego niedosłuchu. Początkowo czułam, że gorzej słyszę na lewe ucho. Z czasem pojawił sie pisk w tymże uchu ( w październiku 2008). Z audiogramu wynika, że największy ubytek słuchu mam przy częstotliwości 8000 Hz - 50 dB. W połowie grudnia miałam straszne zawroty głowy i do tego dołączyły się nudności - trafiłam do szpitala na 5 dni. Stwierdzono, że to wina błędnika -na podstawie badań stwierdzono ślad reakcji lewego błędnika. Dostałam dexaven, cavinton oraz miałam robioną tympanopunkcję ucha lewego. Hmm... bez efektu. Po wyjściu ze szpitala przez 2 tygodnie przyjmowałam nootropil i do tej pory betaserc. Znajoma poleciła mi wyciąg z miłorzębu japońskiego - biorę go od kilku dni z tym, że kuracja ta powinna trwać kilka miesięcy. Łudzę, że te piski w końcu ustaną. Dziwne jest to, że lekarze nie znają przyczyny tych dolegliwości - a jeszcze śmieszniejszym jest, że nie ma na to lekarstwa (mamy XXI wiek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agn-aga Też leżałem w szpitalu na szumy (nie miałem zawrotów głowy) brałem różne leki teraz tylko tanakan łykam.Tomografia głowy nic nie wykazała i czekam na rezonans magnetyczny może coś mi to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gr3g
Hej. Duzo ludzi na tym forum pisalo ze po ziolach Bittnera wkladanych na wacisku do ucha im przechodzilo.I w zwiazku z tym mam pytanie.Chodzi o ZIOLA SZWEDZKIE BITTERA czy ziola BITTNERA bo to sa 2 rozne preparaty i nie wiem do konca o ktory chodzi:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niebezpieczne
tak wkładać do ucha...bez diagnozy cokolwiek...mozna naszkodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gr3g
No coz...jak to sie mowi: "tonacy brzytwy sie chwyta". Moze i to niemadre albo czesto widze komentarze ze pomaga. Wiec chodzi o ziola Bittera czy Bittnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gr3g chodzi o zioła szwedzkie ja tego próbowałam - wtedy jeszcze nie wiedziałam że to duze ryzyko,- mnie nie pomogło- . Wyczytałam o tym tutaj na forum , oraz w ksiązce Marii Treben \" Apteka Pana Boga\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gr3g
Duze ryzyko? W sumie ja tylko czytalem ze czasami pomaga a nikt nie pisal ze cos sie moze po tym stac:) Wiec teraz sam nie wiem czy probowac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agn-aga
Wydaje mi się, że zioła nie powinny zaszkodzić - a może pomogą? Tonący brzytwy się chwyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×