Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko_86

szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

Polecane posty

Gość Annolka
Martynko, Brzydaku jeden!!! - sorry za małpowanie,ale należy Ci się! Myślałam, że ktoś pod Ciebie się podszył i zaraz to sprostujesz, ale nie. Hmm, jak mam to rozumieć - czy już nie pytać o Maksia...? No dobrze, dzieciak, to dzieciak, ale fakt - innych obrazków się spodziewałam. Popraw się, proszę i nie zostawiaj mnie z tym obrazem Maksia, kupy i pieska. Teraz serio do Ciebie, Morelki i innych osób walczących z szumami. Jestem świeżo po lekturze wypowiedzi na Forum pt. Szumy uszne - forum o2 - jest tego 7 stronek i warto przeczytać, bo jest sporo ciekawych informacji i fajnych rad, np. komuś pomogło nagrzewanie poduszką elektryczną /przez całą noc/ - co właśnie zamierzam wypróbować. Wiem, że z tym Forum to nie odkryłam Ameryki i na pewno wiele osób dawno je przeczytało, ale z pewnością nie wszyscy /jak ja/ i te właśnie osoby zachęcam. Pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PETERKA74
CZESC MARTYNO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JA MALO GOSZCZE NA FORUM , TRZY LATA TEMATU O SZUMACH WYSTARCZY, NARZEKANIA , PRZESTALEM O TYM MOWIC NIEKTORZY MYSLA ZE MI PRZESZLO , GENERATORY ODSTAWILEM , ZA GLOSNO MUSIALEM JE USTAWIAC GLOWA MI PEKALA , KONSULTOWALEM SIE JESZCZE Z INNYMI LEKARZAMI I NIC CZEKAM NA JAKIES NOWOSCI , NOWY LEK MOZE DOPIERO ZA DWA LATA OGOLNIE PRZYZNALI MI III GRUPE , PRZYNAJMNIEJ MAM ZNIZKI NA BASEN MUSZE SOBIE JAKOS ZREKOMPENSOWAC GENERATORY , TRZYMAM SIE ZASADY STALO SIE TRZEBA ISC DO PRZODU INACZEJ MIALBYM TYLKO DOLKI POZDRAWIAM WSZYSTKICH SZUMIAKOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie zdrowego jedzenia Martyna! Ja uzywam duzo przypraw suszonych i pieprz , ale wyrzucilam zupelnie sol. Ona jest i tak w produktach, ktore kupujemy (mieso, sery, jogurt,chleb). Uzywam duuzo warzyw zarowno surowych jak i gotowanych czy duszonych. Nie smaze wcale. Polecam jedzenia z woka! Pisalas wiele razy, ze najgorsze jest to, ze uszy Ci sie zatykaja, ale dopiero pierwszy raz napisalas, z jakiego powodu. Martyna, ja to "zatykanie" odbieram jak wzrost cisnienia w uchu. To tak jak w samolocie, gdy zmienisz wysokosci. Teraz wiem, ze mamy to samo, niedokrwienie ucha srodkowego (ja mam). Sprobuj ponownie , teraz , gdy stosujesz proste jedzenie , zazywac betaserec (inne zamienniki nie dzialaja tak dobrze, przynajmniej na mnie). Mozesz nawet do 24mg /dobe. Pogadaj z lekarzem. Ja teraz biore tylko czasem jak czuje "cisnienie", czyli po Twojemu "zatkanie" w uchu. Przeczytaj ulotke i zobaczysz, ze ten lek jest na poprawienie mikrokrazenia. Ja nie uzywam cukru, ale dziecko musi, bo mozg potrzebuje energii. Nie zapomnij o tym. Czy zauwazylas, ze nie masz ochoty na lody, ciasta, czekolade? Mnie nie kusza. Po pewnym czasie (pol roku) organizm nie czuje potrzeby tych pokarmow, ktore wyeliminowalismy z diety. Morelko, rzuc palenie! tak zwyczajnie przestan palic z dnia na dzien, bo to Ci szkodzi. Czemu nie chcesz sobie pomoc? Podobno po roku niepalenia papierosow, organizm oczyszcza sie do tego stopnia, jakby nigdy nie palil. Pamietaj, ze nikotyna porywa z organizmu wit.C. I jeszcze a propos renty. Pracujesz z dziecmi, czyli w glosnym srodowisku, halasie, mozesz miec szumy od tego. Mozesz miec rente z powodu utraty zdrowia i emeryture, kiedy ja wypracujesz, czyli mozez pobierac dwa swiadczenia. Popytaj w ZUS-ie , jak to jest z rentami zawodowymy. Anulko, zawsze moze byc gorzej. Los lubi robic niespodzianki. Na pewno oszczedza tych, ktorzy sa beztroscy i pozytywnie nastawieni do zycia, ale trzeba miec opowiedni charakter, zyc z dnia na dzien, allbo potrafic sie wyciszyc i nie denerwowac, to ponoc mozna wytrenowac. Zycze wszystkim uslyszenia ciszy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim. Annolka sorki. Ja po prostu jestem mniej delikatna niz myslisz.A z Maksiem to...samo zycie:) dzis podstawil mi bolaca reke do dmuchania i mowi "Nie ma dziuly mama, zagoi sie". Peterka i Wszyscy ja to mozna powiedziec zhabituowalam. Krok po kroku bylo tak: wcale nie generatory mi pomogly. Nosilam je krotko, jakies miesiac moze dwa. Nie zakladalam ich codziennie bo czasami sie krepowalam ale raczej nosilam. Dzieki nim nie bylam juz taka wystraszona ze nie ma ratunku. No jak juz je mam, to 2 lata i z glowy - tak mi pomogly. Czyli czysta teoria. Przemaglowala mi mozg swiadomosc ich posiadania. Praktycznie to wygenerowany szum mnie nie przestawił. Dostalam mega kataru na pare dni - zamurowany caly nos i uszyjakby kask na glowie. Nie mialam tych maszynek na uszach. katar ustepowal a ja wkrecilam sobie ze zatkanie uszu i szum to jeszcze pozostalosc kataru i trzeba przeczekac. czekam do tej pory ale juz bez paniki. Generatory trzymam w szawce na honorowym miejscu bo boje sie ich pozbyc ale oby nigdy... W zyciu nie myslalam ze napisze takie slowa kiedy zaczynalam tu rozmawiac. Nawet jak zdalam sobie sprawe ze moze to zhabituowalam to balam sie glosno o tym mowic zeby nie wrocilo. Nie jestem dobrym przypadkiem udanej habituacji bo nie wiem do konca czy ona nastapila. Dalej uszy mi przeszkadzaja ale bardziej z powodu zatkania. wiec nie jest tak ze przestalam o tym myslec. Szum tez mi przeszkadza ale jak o nim mysle wiec nie mysle. 3 lata temu bylam z deprecha . teraz jestem z dysfunkcja tylko chociaz strasznie przepralo mi to myslenie, sposob bycia, splaszczylo temperament. Znowu smece... Oby Wam sie udalo to zdusic. Kciuki za nas wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alda56
witam wszystkich i o zdrowie pytam:)):)) Do Moreli:) Morelka Peterka ma racje:)) do Martynajad:)) Dziękuje za pamięć:)) POZDRAWIAM WSZYSTKICH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PETERKA74
NO WIDZE ZE STARA KADRA SIE ODZYWA POZDRAWIAM GORACO MORELA JA TEZ NIE ODCZUWAM NIEDOSLUCHU MAM 70 DB NA WYSOKICH CZETOTLIWOSCIACH MARTYNA GRATULUJE HABITUACJI !!!!!!!!!!!!!!!!! DUZO ZALEZY OD PSYCHYKI I OD ODCZUWALNOSCI SZUMU JA MIALEM KIEDYS SZUM NA POZIOMIE 20 DB POWIEDZMY PROSTYM JEZYKIEM OLALEM GO BEZ PROBLEMU TERAZ ODCZUWALNOSC PISK NA POZIOMIE 70 DECYBELI NIE MA TAKIEGO MOCNEGO KTORY BY TO OLAL PO PROSTU ZYJE SIE I MECZĘ I TAK JEST LEPIEJ NIZ NA POCZATKU CHODZI O PSYCHIKE DOBRA NIE PISZE JUZ BO ZNOWU ZACZYNAM MARUDZIĆ MORELA JA SOBBIE BADAM SLUCH NA E - AUDIOLOGIA , DOBRE SLUCHAWKI Z MP3 I NIE MA PROBLEMU POLECAM TEZ ZDROWYM TAK NA WSZELKI WYPADEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annolka
Martynka - delikatna mniej, czy bardziej - i tak Cię lubię. Złota_jesień - podobnie jem jak Ty, z tym, że bez mięsa. Z cukru zrezygnowałam w kwietniu tego roku (z wyjątkiem trzech epizodów z lodami) - i jest mi z tym bardzo dobrze. W zupełności wystarcza mi miód, jeśli zapragnę słodkości. Ale zawsze wolałam jabłko, czy kiszonego ogórka, więc dla mnie nie było to jakieś nadzwyczajne wyrzeczenie. Gotuję na parze. Czy wok działa na tej samej zasadzie? Myślałam, że służy on wyłącznie do smażenia w "głębokim tłuszczu". No, ale skoro w nim gotujesz, to widać są i do tego przystosowane. Jakiś smutek się do mnie przyplątał, więc już kończę. W głowie hałas, śpię znowu byle jak (ale i tak cieszę się, że śpię), może pora powtórzyć kurację p/pasożytom - pojawiły się już dynie, zatem ewentualni goście zostaną nią szczodrze potraktowani. Pozdrawiam miło wszystkich tu piszących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolka, na dno woka daje b.malo oleju , obsmazam mieso (pokrojone cienko w plastry) lub ryby z obu stron i tylko na tyle, by scielo sie bialko, potem daje warzywa, ziola i przykrywam wiekiem (szklana pokrywa, wiec widze w czasie duszenia) i dusze. Warzywa szybko dochodza, moga byc polsurowe. Piszesz, ze boli Cie ucho. Jesli nie masz zapalenia, to moze byc to uszkodzony nerw sluchowy. Pogadaj z laryngologiem. Zazyj raz tab. przeciw robakom i bedzie po klopocie. Czasem domowe sposoby nie zalatwiaja sprawy do konca. Dzis sa leki skuteczniejsze niz domowe sposoby. Wiesz, domowe sposoby sa dobre w profilaktyce. Zobacz rowniez "tasiemiec lisi" jest bardziej niebezpieczny, bo zjadamy go z owocami lesnymi czy grzybami. Zycze Ci bys osowoila szumy, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annolka
Złota_jesień Dziękuję za odpowiedź i wszystkie rady. Jak chodzi o lekarstwa, to najpierw trzeba by pójść do lekarza - i tu jest ogromny problem, bo straszliwie tego nie lubię robić, no, chyba że zmusi mnie jakaś konieczność. Dlatego zawsze najpierw szukam jakiegoś sposobu, by pomóc sobie samej, dopiero potem /jak się nie uda/ - myślę o lekarzu. To również wynika z tego, że wiele kilka zostałam potraktowana niepoważnie /własnie przez laryngologa, gdy uskarżałam się na szumy i ból/. Bardziej wierzę w to, ze czytając rozmaite Fora w internecie prędzej znajdę pomoc, niż w przychodni. A ile czasu zaoszczędzę... A jak Ty radzisz sobie z szumami? Na pewno pisałaś o tym, lecz choć przeczytałam wszystko jakiś czas temu, to tego nie zapamiętałam. Zostało tylko ogólne wrażenie, że Jesteś jedną z tych miłych, życzliwych i pomocnych Osób. Życzę zdrowia i pięknych dni. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annolka
Złota_jesień Dziękuję za odpowiedź i wszystkie rady. Jak chodzi o lekarstwa, to najpierw trzeba by pójść do lekarza - i tu jest ogromny problem, bo straszliwie tego nie lubię robić, no, chyba że zmusi mnie jakaś konieczność. Dlatego zawsze najpierw szukam jakiegoś sposobu, by pomóc sobie samej, dopiero potem /jak się nie uda/ - myślę o lekarzu. To również wynika z tego, że wiele kilka zostałam potraktowana niepoważnie /własnie przez laryngologa, gdy uskarżałam się na szumy i ból/. Bardziej wierzę w to, ze czytając rozmaite Fora w internecie prędzej znajdę pomoc, niż w przychodni. A ile czasu zaoszczędzę... A jak Ty radzisz sobie z szumami? Na pewno pisałaś o tym, lecz choć przeczytałam wszystko jakiś czas temu, to tego nie zapamiętałam. Zostało tylko ogólne wrażenie, że Jesteś jedną z tych miłych, życzliwych i pomocnych Osób. Życzę zdrowia i pięknych dni. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annolka
pierwszy raz nie chciał mi wysłać, a potem dwa razy wkleił to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolka, na pocztku "wariowalam " tak jak wszyscy, wydawalo mi sie, ze zycie sie skonczylo, ze zglupieje od szumow. Lazilam po lekarzach , znachorach i wpadalam w depresje. Bylam bezsilna i medycyna rowniez. W koncu weszlam na anglojezyczne forum (polskiego jeszcze nie bylo) i poczytalam, ze nie jestem sama, ze inni maja jeszcze gorzej, bo slysza np upadajaca blache a ja tylko szum wiatru. Wyczytalam, ze na poprawe mikrokrazenia ucha wewnetrznego dobry jest betaserc, wiec sciagnelam go z Polski i jeden problem mialam pokonany. Przeszlam na proste jedzene, gotowane warzywa z miesem. jedyny napoj to herbata zielona i tak czekalam dwa lata az w koncu szumy przestaly mi przeszkadzac. Depresje pokonalam tranxena. Trzeba znaleac jakas bratnia dusze i pogadac, posmiac sie to b.pomaga. Zastosowalam aparat sluchowy na ucho, by podglosnic dzwieki otoczenia i nie sluchac wlasnych szumow w glowie. Ja wypoczywam w spokoju. Mam od czasu do czasu nadwrazliwosc na dzwieki jeszcze, ale wtedy zakladam stopery do uszu. Radio i telewizor chodzi jedynie, gdy chce cos sluchac. Muzyka fortepianu dzialala jak balsam dla moich uszu, ale tylko fortepian bez orkiestry. Teraz moge sluchac cala orkiestre lacznie ze spiewem. Zyje w miare normalnie, dolki mam od czasu do czasu, ale potrafie sobie z nimi radzic. Nie korzystalam z uslug psychologa ani psychiatry, jakos nie trafilam do nich a szkoda, bo szybciej doszlabym do siebie. Swietnie, ze sa fora, bo chory czlowiek lepiej rozumie chorego i potrafi mu doradzic. Lekarz zna chorobe z ksiazki. Potem wiedze z forum nalezy skonfrontowac z zaufanym lekarzem i mozna probowac az trafi sie na terapie, lek, ktory pomoze. Tak w wielkim skrocie. Wychodze z zalozenia (nie jest to moje zdanie). ze tylko my sami znamy swoje cialo 24 godz, potrafimy zaobserwowac i pomoc. Polecam konsultowanie lekow i terapii z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurek 57
podajcie nazwe ziól igdzie je kupic antollka napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurek 57
przepraszam ANOLKA ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złota Jesień zdradź tajemnicę oswoienia tych szumów ja próbuje już prawie trzy lata i nic nie wychodzi tylko piszczy i piszczy, pozdr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annolka
Złota_jesień Przepraszam, że tak długo milczałam. Dopadła mnie choroba - zatrucie pokarmowe. I tym sposobem wygadałam sobie wizytę u lekarza. Ale poszłam już prawie zdrowa ( znowu wyleczyłam się sama). Jednak, ponieważ podejrzewam o zatrucie jajka, chciałam upewnić się co do ewentualnej salmonelli - zrobić odpowiednie badania. Przy okazji powiedziałam o swej przygodzie z tasiemcem (wg lekarza to chyba jednak nie był tasiemiec) i teraz będę 3 x wędrować z kubeczkiem do laboratorium, by sprawdzić czy już jest ok). Gratuluję uporania się z tymi koszmarnymi szumami usznymi!! Myślę, że takie wpisy dodają innym umęczonym a wciąż cierpiącym ludziom wiary w to, że jednak można się z tym uporać. No właśnie, choć nie pozbyć, to choć jakoś uporać, przyzwyczaić, oswoić je - tak jak udało się to Tobie. Ja dlatego zdecydowałam się pojawić na tym Forum, bo skoro mnie pomogły zioła - to może ktoś zdecyduje się pójść tą drogą i też poczuję ulgę i spokój - choć są one na nerwicę i depresję. Niestety Morelka dalej cierpi - ale może właśnie Ty i Twoja droga będzie dla Niej pomocna. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annolka
Jurek 57 Jeśli pytasz o zioła na nerwicę, depresję i bezsenność to wszystko jest na str. 115 tego Forum (wpis z godz. 13.55), ale polecam przeczytać całość. Zioła można kupić w sklepie zielarskim lub w aptece, nie ma z tym problemu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ten ser
to jest na pewno zdrowy? W chwili obecnej nic nie jest zdrowe, wszystko jest napakowane chemią . , nawet taki zwykły twaróg , o ile się nie myle to jest on wytwarzany z mleka tak? , a mleko skąd ? od krowy tak? a krowa czym się żywi? paszą tak? a pasza jaka? no jasne że nawożona , bo w dzisiejszych czasach bez nawozów nic nie urośnie tak? no chyba że ktoś zna hodowce krów który nie używa pasz to powodzenia aha i jeszcze coś a nawozy to co? pestycvydy tak? a od czego wymierają całe roje pszczół ? od pestycydów tak? no to kółko się zamyka.. Powodzenia w zdrowym odżywianiu chleb ciemny czy inny też z mąki, a mąka ze zboża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpoczęłam masaże przeciwko szumów, jestem po drugim zabiegu i na razie nic, znowu nadzieja, że może pomoże, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do bezimiennego, pestycydy to nie nawozy a srodki ochrony roslin. Dzis bez nawozow rolnictwo mialoby b.slaba wydajnosc. Nie wpadaj w paranoje, czy wg Ciebie powinno sie wrocic do 4-ro polowki? Rosliny przetwarzaja przyjmujac z nawozow jedynie skladki pokarmowe potrzebne im do zycia. Srodki ochrony roslin musza byc niestety stosowane, ale odpwiedni okres karencji obniza ich wplyw na czlowieka. Szkodza nam srodki bezposrednio dodawane do zywnosci w celu przedluzenia jej przydatnosci do spozycia, poprawienia walorow smakowych i wizualnych (wybielanie maki, ryzu itp). Mleko prosto od krowy jest OK pod warunkiem, ze nie dawano krowie antybiotykow. Dzis nie da sie uniknac kupowania produktow w sklepach. Jedyna nadzieja, ze produkty te sa badane i eliminuje sie produkty skazone. Ostatnio wycofano chyba 380mln jajek podejrzanych o to, ze sa skazone salmonella. Morela, najwazniejsze wyspokoic sie. Nie jest wazne czy zrobisz to przy pomocy tabletek czy terapii. Musisz pokonac swoje emocjonalne problemy. Musisz niestety rzucic palenie. Powiedz sobie, ze jak rzucisz palenie to szumy pojda precz. Bedziesz miala motywacje do rzucenia palenia. Sprobuj , co Ci szkodzi, do stracenia masz tylko szumy. Musisz sobie odpowiedziec skad wziely sie szumy, czym zapracowalas na nie. Ty znasz swoja hist.choroby, swoje przezycia. Podaje Ci na wszelki wypadek moj email adres jesienzlota@gmail.com w razie pytan pisz. Kazdy przypadek jest inny, dlatego sama musisz zobaczyc co Ci szkodzi. Sprobuj rowniez zmienic diete. Musisz uwierzyc, ze oswoisz szumy. Zobacz ile ludzi na tym forum nauczylo sie zyc z szumami. I Ty tez pokonasz szumy tylko chciej sobie pomoc. Odpowiedz sobie na pytanie, czy byl taki czas, dzien, godzina, ze nie zuwalam szumow, kiedy to bylo i co moglo na to wplynac. Mozesz prowadzic pamietnik szumow, potem latwiej bedzie Ci znalezc przyczyne powiekszania sie szumow oraz obnizania ich slyszalnosci. To jest moja rada jako rekowalescenta szumow. Zycze Ci powodzenia. I jesli cos trzeba pisz na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelka, wklejam Ci kawalek artyk. Niektórym chorym ulgę przynosi aparat słuchowy lub leki usprawniające krążenie naczyniowe w błędniku i naczyniach mózgowych. Choremu można również przepisać leki uspokajające lub antydepresyjne. Te są skuteczne, gdy szum jest objawem złego samopoczucia lub depresji. Efekty działania leków nie są jednak zadowalające w przypadku szumu w uszach. Innym sposobem leczenia jest stymulacja laserem, której zadaniem jest zapoczątkowanie samodzielnej naprawy defektu komórek słuchowych przez organizm wyjaśnia Anna Pasterska. Ktos kiedys na forum pisal cos o laserze. Nie wiem, czy pomogl, bo nie sledzilam tego watku, ale moze jest ktos na forum , kto wie cos wiecej na ten temat. Na rzucenie palenia ponoc dobra jest akupunktura. Znam pare osob, ktore w ten sposob rzucily palenie z dnia na dzien. Dla mnie wystarczy motywacja, silna wola. Morelko, napisz na czym polega ten masaz na szumy uszne? Ktore czesi ciala sa masowane? Powiedz, czy mialas chociaz taki moment, ze zapominalas o szumach? Sylvia, jesli wchodzisz na forum napisz co u Ciebie. Pozdrawiam wszystkich zaszumionych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlta jesień tak odnosnie mleka - to olac mleko. ponoc go nie trawimy bo nie mamy laktazy enzymu trawiacego laktoze mleczna. Ten enzym zanika u dzieci w ktoryms tam roku zycia. nistrawione mleko zalepa nam jelita tworzac zlogi, wzdecia i takie tam. Żadne zwierze nie zywi sie mlekiem w zyciu doroslym. trzeba pochlaniac juz przefermentowana laktoze - jogurty np. ponoc jest cos takiego jak kamienie jelitowe ale to brzmi tak kosmicznie ze nie wiem co sadzic. Wiem tylko ze lezalam kiedys na hirurgii i byli tam jelitowcy - na prawde jazda o czym mowili a jelita przeciez wysysaja wszystko co przez siebie przepuszczamy. Jest facet co sie zwie Tombak i ten to dopiero oswieca o trawieniu ale to juz cala epopeja. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna, czytalam ksiazki Tombaka. dokladnie dwie. Ale nie probowalam jego metod oczyszczania organizmu, bo pewnie jestem za leniwa. Masz racje z laktoza. Ja mialam klopot z glowy, bo po kazdym wypiciu cieplego mleka , gdy bylam juz podlotkiem, musialam szybko wymyc zeby , by nie wymiotowac. Kwasne mleko mi nie szkodzilo. Ale przeciez mozna kupic mleko z odciagnieta laktoza lub przyjmowac doustnie enzym laktaze, by nie wyrzucac calkowicie mleka z diety. Mleko , to nie tylko cukier , to duzy zasob wapnia. Mozna smialo spozywac go w postaci jogurtow, serow. Tu nie ma takich serow przygotowanych do sernikow, ale jak jestem w Polsce to jest to moj ulubiony deser. naprawde w Polsce jest duzy wybor tych serow. Jogurty tych samych firm kupowane tu sa inne , pewnie maja wiecej konserwantow, wiec tez ich tu nie jadam. Wiesz, mysle , ze za malo mowi sie w Polsce o zagrozeniu szumami. Nie ma profilaktyki badania sluchu. Do laryngologa idzie sie , gdy ucho juz boli czy szumi. A przeciez rosnie pokolenie sluchajacych muzyki przez sluchwki, czeste te douszne. Malo rozpropagowane jest uzywanie stoperow, gdy jestesmy narazeni na chalas. Ja wciaz szukam i mam nadzieje, ze w koncu medycyna dojdzie do tego, ze rzeski beda udbudowywalne i szumy przestana nas meczyc. Ze uslyszymy upragniona cisze. Serdecznie Cie pozdrawiam i innych rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszyscy szumisie w ten wrześniowy słoneczny ranek. Piszcie co u Was, ja dalej walczę, w pracy tych pisków tak mocno nie słyszę ze względu na hałas, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynajad, ja mam z szumami podobnie jak Ty, ale nie zauważam zmian w charakterze na gorsze. Jestem bardziej śmiały, twardszy i podobnie wesoły jak kiedyś :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×