Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość mala31hel
adrianna1974 Mój guzek też był lity i o niejednorodnie obniżonej echogeniczności, jak się wyraziła Pani doktor "spoisty" w badaniu palpacyjnym, a mimo to po usunięciu okazał się być niczym groźnym. Głowa do góry. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala31hel dzieki za mile slowa , miałam kiedys guzka (włókniaka w piersi) też został usunięty i po badaniu histopatologicznym okazał się łagodny, więc mam nadzieje ze tym razem rowniez tak bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala31hel Bylabym Ci bardzo wdzieczna! Swoja droga ciekawa jestem od czego ta opuchlizna nad cięciem? Czy to jest wlasnie miejsce usuniecia, a moze np po tubie? Bardzo Ci dziękuję za uspokojenie mnie, bowiem juz zaczynalam sie martwic ze u mnie cos nie tak z ta opuchlizna! :) jesli mozesz, podeslij mi prosze zdjecia sicilpol@yahoo.it bylabym bardzo Ci wdzieczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Wróciłam już z jodowania. Kwarantanne przechodzę w domu, dali mi 7 dni. Dzieci u tasciów a ja staram się jak najmiej ruszać się po mieszkaniu, żeby nie było zagrożenia dla dzieci jak wrócą. W szpitalu nie ma mozliwości pozostania na czas kwarantanny. Z wielkim bólem wyprosiłam chociaż jeden dzień. Dostała 131;J w dawce 101. Na trzecią dobę poziom promieniowania spadł do 4,8. Scyntygrafia całego ciała nie jest najgorsza. Jod zgromadził się z z prawej strony nad lozą po wyoperowanej tarczycy, reszta ciała ok. Kontrola 23 marca w Gliwicach tj. usg i ewentualna biopsja. Na diagnostykę z podaniem małej dawki jodu mam sie stawić 25 stycznia za rok. Jężeli ktoś wybiera się na jod do Gliwic to służę pomocą Dzidzia Twoja opuchlizna i siniak to nic grożnego. ja tez tak miałam, nawet nie pamietam po jakim czasie krwiak sie wchłoną. Opuchlizna utrzymywała sie dłużej. Cieszę się że operacje się udały i nie było zadnych powikłań. Zyczę wam teraz wysmienitych wyników. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koczelada, zazdroszcze ze juz jestes po,ja jade do gliwic we wtorek.martwi mnie ta kwarantanna,nie wiem jak to rozegrac, ostatecznie moge mieszkac w oosbnym mieszkaniu,ale wolalabym zostac w domu u siebie z narzeczonym.czy jak bedziemy spac w osobnych pokojach to bedzie mimo wszystko dla niego szkodliwe? jak sie maja rzeczy,odziez ktora bede w miezdyczasie nosic,meble ktore bede dotykac.dlugo utrzymuje sie na nich promieniowanie? lepiej zeby on nie dotykal tego co ja?albo na przyklad materac,posciel,to wszytsko po kwarantannie jest do wyrzucenia?moze to glupie pytania,ale naprawde mnie to trapi:) pozdrawiam wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hime Nie martw sie z osobami dorosłymi mozna przebywać w odległości około1 m w czasie kwarantanny. Nie mozna spac w jednym łóżku, przytulać sie itp. Najwazniejsze zeby nie mieć styczności z dziećmi i kobietami w ciąży. Nie wiem jakie masz przygoyowanie do jodowania tnz. czy miałaś odstawione hormony czy będziesz z thyrogenem? Ja miałam podawany przez 2 dni thyrogen i w tym czasie była na oddziale niskich dawek i mogłam wychodzić do baru, kiosku itp. Potem po podaniu jodu w dawce 101mCi prezniesiono mnie na oddział zamkniety tj. oddział wysokich dawek. pokoje sa jedno i dwu osobowe. w niektórych jest telewizor. Nas było akurat z 10 osób które w tym samym dniu dostało ta samą dawkę jodu i siostry pozwalały nam do siebie chodzic. ja zniosłam to jodowanie super prawie bez skutów ubocznych. Bolały mnie tylko ślinianki, piersi i wezły pod pachami, ale nie był to wielki ból. Zabierz ze sobą koniecznie chusteczki nawilżone gdyz na oddziale wysokich dawek przez 3 dni nie było wody do umycia. Dopiero 3 dnia włączono po 3min. na pacjeta zeby umyć sie przed scyntygrafią , Koniecznie szampon jest potrzebny do tej kompieli. Zapas wody, cytryn i landrynek też się przyda. jezeli porcje szpitalne są dla ciebie zbyt małe warto zabrać jakies jedzenie. Wszystko co wezmiesz ze sobą na oddział zamkniety powinno być wyrzucone. Warto zostawic biżuterię w domu. panie które były ze mną trzymały tel.kom. w woreczkach foliowych, ja zaś nie wzięłam tel. Korzystałam jak mi było wolno wychodzic z automatu a na oddziale jest tel. w karzdej sali na który moze dzwonić rodzina. Nie przejmuj sie nie jest to straszne leczenie. Pozdrawiam ; Neonówka ( tak teraz na mnie mówią znajomi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaJG
Dzidzia_1979, ponieważ byłyśmy operowane w tym samym dniu a mianowicie 5 stycznia to powiem Ci że moja rana wygląda chyba gorzej porównując opis Twojej. Ja mam kilka siniaków i to porządnych na mostku a opuchlizna utrzymuje się nad cięciem. Ranę po drenie odkryłam w piątek a plasterka z przecięcia jeszcze nie zdjęłam myślę zrobić to jutro. Trochę boli jeszcze kark i gardło ale to tylko trochę nie jest źle, kontrolę mam wyznaczoną na 29 stycznia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enterka995
Na opuchliznę wokół rany polecam smarowanie żelem Liotion 1000 -pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LidkaJG Ciesze sie, ze u Ciebie tez juz \"po\", to teraz wypada nam tylko czekac na wyniki histo i wizyte- ja mam ustalona na 22stycznia- endo mowila, ze troche za wczesnie, ale ze mnie przyjmnie, w razie czego pewnie pojde raz jeszcze. Po prostu jak sie zapisywalam na termin, to nie bylo innego wyjscia a i ja nie pomyslalam. Fakt, z Twojego opisu wynika, iz moj opatrunek wyglada inaczej, ale moze to po prsotu wynikac z faktu, iz pewnie co chirurg to inna taktyka ;) Ja dren mialam zdjety juz nastepnego dnia po operacji (w srode) a szwy w piatek i juz tego samego dnia bylam w domu. Mam ciecie, takie \"obstrupkowane\" i pod nim wyczuwam zgrubienie (chora bylabym gdybym sobie tam nie pogmerala lapami-ale taka juz jestem) pewnie to one bedzie trzeba masowac jak juz ranka sie zablizni. Poki co nie stostuje nic ( tzn codzien przemywam woda utleniona- moze jak bedzie lepiej to od przyszlego tygodnia zaczne mydlem szarym) po zabliznieniu jak juz przyjdzie czas na masowanie zdecydowalam sie na Dermatix- zobaczymy czy jest wart swojej ceny- polecila mi go moja endo a mam do niej zaufanie. Chirurg powiedzial ze wszystkie te macie sa podobne i np miedzy contratubexem a cepanem nie widzi roznicy- najbardziej liczy sie pewnie to ile pracy wlozymy w te rane w sensie masazy itp. Ja na mostku nie mam nic, nie bolalo mnie tez tam- zaraz po operacji tzn dzien po i pare dni nastepnych bolalo mnie gardlo- ale to po tubie, tak mowil lekarz. Na wlasne zyczenie nabawilam sie chrypki, bowiem nastepnego juz dnia z uporem maniaka siorbalam sok bananowy (tak mnie naszlo w dzien operacji i spac nie moglam nawet, bo mi sie ten sok snil ;)) a ze nie byl on cieply (mimo, iz ogrzewalam dlugo w ustach) to rezultatem tego byla chrypa - co zaleczylam sobie neo anginem- szczerze go polecam na pobyt w szpitalu- mialam przy sobie tez cholinex i tymianek/podbial ale tak naprawde to tylko neo angin potraqfil przywrocic mi moj glos. Z tym zgrubieniem nad nacieciem (taki jakby garbik na gardle) kazali poki co mi poczekac- jesli nic sie nie zmieni to zrobia usg- ale pewnie to jest tak jak mowicie- pewnie to nic strasznego- wczoraj lekarz mowil mi, ze czesot tak jest, ze zbiera sie plyn, ktory potem potrzebuje czasu by sam sie wchlonac. na dzien dzisiejszy walcze takze z paskudnym uczuleniem, ktorego nabawilam sie stosujac plastry :( Boje sie jeszcze odslaniac rane, wiec ratuje sie cienszymi plastrami i gaza a czekam na opatrunek dermaplast sensitive- ponoc pomaga na takie odparzenia. Mnie kark juz boli mniej ale to tez z mojej winy-sama sie jeszcze garbie i pewnie to za duzy ciezar dla biednego karku. Miejmy nadzieje, ze wszystko sie wygoi i niebawem zapomnimy o tym co nam sie przytrafilo 5stycznia ;) Pozdrawiam Was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna72
Na wstepie witam sie ze wszystkimi i W pazdzierniku tego roku moja mama miala robione usg . Opis:Tarczyca w calosci powiekszona , typowej lokalizacji ruchoma elastyczna. Echogenicznosc miazszu , niejednorodna obnizona.Badanie kolorowym dopplerem mocy wykazalo wzmozone przeplywy naczyniowe.Prawy plat wym.22x31x54mmobj 20ml. Na pograniczu prawego plata i ciesni hipoechogeniczna zmiana dl12mm wychodzaca poza zarys ciesni.Obraz usg moze odpowiadac guzkowi do roznicowania z powiekszonym wezlem chlonnym. Lewy plat 20x 30x 60mm obj 19ml.Tchawica nieznacznie ucisnienta bez przemieszczen.Okoliczne wezly chlonne nie powiekszone. Po tym usg zrobila biopsje u Kubickiego i wyszlo. Proliferatio follicularis obraz cyt wybitnie nasilonej hiperplazji nablonka pecherzykowatego byc moze zwiazanej z nadczynnosci do kontroli bacc za 3- 4 miesiace. To bylo w pazdzierniku mama dostala leki .Lepiej sie poczula , przestaly jej sie trzasc rece, troche przytyla. Wczoraj zrobila drugie kontrolne usg .Opis podobny do poprzedniego tylko ,ze wymiary platow sie powiekszyly prawy 27x 34x 60mm obj 29 ml Lewy 20x 31 x 66 obj 21,7ml.nO I zwiekszyla sie liczba guzkow z jednego na szesc. Dwa male po 6mm jedem 10mm, drugi 12mm no i ten najwiekszy 18mm z niewielkim unaczynieniem brzeznym wychodzacy poza zarys ciesni do roznicowania.Wezly chlonne nie powiekszone. Moja pyt czy mozeliwe w ciagu tak , krotkiego czasu 3 miesiace taki przyrost guzkow .Czy moze wczesniej byly niezauwazone.Usg robione w Damianie w Warszawie na tym samym sprzecie i u tej samej doktor.Ktos mial podobna sytuacje co to moze oznaczac.Z gory dziekuje i przepraszam za dlugasny post

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
homosapiens to drętwienie może być spowodowane niedoborem wapna. Sprawa przedstawia się w ten sposób, że w czasie operacji wycięcia tarczycy raczej zawsze zostanie usunięta jedna lub więcej z czterech przytarczyc które ułożone są na jej powierzchni. Wówczas pozostałe przejmują rolę tych usuniętych i wszystko po jakimś czasie wraca do normy. Czytałem jednak że również jodowanie upośledza działanie przytarczyć. Nie musi ale może również je uszkodzić a nawet spowodować obumarcie. Jeżeli jod tylko zakłucił ich działanie to drętwienia powinny ustąpić po 1-3 miesiącach. Do tego czasu bierz zwększoną dawkę wapna a objawy powinny ustąpić. Co do innych dolegliwości po jodowaniu to jest ich cala gama i kilka z nich zaliczyłem. Nie pojawiają się od razu ale po jakimś czasie. Zaczęło się od wypadania włosów, nie za mocnego ale zawsze. Jodowanie uszkadza również błony śluzowe i ślinianki. Możesz odczuwać ciągłą uciążliwą suchość w gardle a co za tym idzie zmianę konsystencji śliny, która będzie przez to gęstsza. Brzmi to trochę obrzydliwie ale cóż tak jest. Latem wogóle nie brałem już wapna bo przebywałem sporo na słońcu. Teraz gdy go na lekarstwo wapno biorę 2xdziennie po 1000 i czasami mam wrażenie że to za mało.Po krótce to tyle:) Hehehe właśnie uświadomiłem sobie, że dzisiaj mam rocznicę. Dokładnie rok temu wycięli mi w Gliwicach rakolca i póki co wszystko jest ok:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dote
Hej witam wszystkich . Dzięki za wsparcie mminutek. Próbuje wziąść się w garść, nie czytałam nawet waszych wypowiedzi. Już ( a może chwilowo ) patrzę trzeźwiej, nie panikuje w końcu co ma być będzie. Chyba do euthyroxu już sie organizm przystosował biorę i czekam na efekty( rok łykałam i guzki nie zniknęly :( ) .Na razie nie piszę mminutek po namiary do twojego endo. Jak będzie sie coś jeszcze będzie działo to poprosze -teraz nie chce się nad sobą rozczulać inni mają gorzej. Wasze słowa wsparcia są bezcenne- nie można zbyt użalać się najbliższym, a tu nas sporo łączy choćby strach :) co znowu nasza tarczyca wymyśli..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koczelada, dziekuje za odpowiedz,ciesze sie ze nie bede musiala sie wyprowadzac na okres kwarantanny.na karcie mialam napisane ze mam nie przerywac zazywania euthyroxu wiec domyslam sie ze czeka mnie to samo co ciebie.no i wiadomo ze latwiej jest wejsc na zbadany juz grunt,takze jakby ktos jeszcze chcial sie podzielic doswiadczeniem z jodowania w gliwicach,to bardzo prosze:) pzodrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaQ
Witam wszystkich gorąco:) Jestem już po:) Się cieszę jak małe dziecko. 14.01. zostałam przyjęta na oddział o godz. 9 a o 18.50 przyszła po mnie pani od senków (anstezjolog). Na sali pooperacyjnej byłam o 20.30 natomiast pół godzinki później leżałam już na swoje sali i rozmawialam przez fonik. Chciałam tylko potwierdzić opinię, że nie taki diabeł straszny.... Muszę przyznać, że opiekę miałam cudowną...ciągle ktoś zaglądał i a to mierzył cisnienie i puls, a to tmperaturę a to pani Kasiu inhalacje, a to proszę sie napić rumianku, miętki itp itd Za tydzień mam wizytę i wynik histo i okaże się czy będę należała do grona podwójnie uśmiechniętych. Trzymam kciuki za tych wszystkich, którzy są przed Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetag
Witam! Czy ktoś z Was miał usuwane guzy w Krakowie w szpitalu im. Narutowicza? Wybieram się tam w niedzielę (operacja w pon.) i chciałabym zasięgnąć informacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz wczesniej pisalam na usg z polowy grudnia wyszlo : platy tarczycy powiekszone, lewy plat niejednorodny z pojedynczymi litymi guzkami, njwiekszy sr. 15 mm prawy plat o v.13 ml lewy plat o v. 12 ml ciesn grubosci 8 ml obietosc platow wynosi ok. 25 ml. tchawica nieprzemieszczona okolicznych patologicznie powiekszonych wezlow chlonnych nie uwidoczniono dzis bylam u endo i powiedziala ze guzk o wielkosco 15 mm nie widzi, znlazla mniejszy 6x8x9 mm i z niego wykonala biopsje..... rozpoznanie glowne : wole wieloguzkowe nietoksyczne wynik iopsji za ok 3 tyg. nie bardzo rozumiem jeden lekarz widzial spory guzek a drugi juz nie ? co radzicie ? poszukac jeszcze innego lekarza ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dodac : ognisko ubogoechowe czy moze mi ktos wyjasnic co to jest ? no i to wole guzkowe nietoksyczne, z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik74
Witam wszystkich. Jestem pierwszy raz na tym forum:) W poniedziałek ide do szpitala na całkowite usunięcie tarczycy. Wynik biopsji ok, ale scyntygrafia "świecila" jak 1000 wattowa żarówka:) Troszke boję się zabiegu, ale staram się myśleć pozytywnie. Dużo mi pomogły Wasze wypowiedzi. Mam tylko jedno pytanie. Co to jest ta TUBA o które pisza wszyscy po zabiegu?:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGUTIA25
Kochane! Jestem po badaniu USG szyi i okazało się, ze mam powiększoną tarczycę! Opis PP o wym 22x20x70mm LP o wym 19x20x60mm Ciesc 4 mm, Echo niejednorodne, grubozierniste. W płacie prawym niejednorodne guzki o sr, 11 mm, 14 mm, 6 mm, oraz 4 mm. W płacie lewym niejednorodne guzki sr 6 mm oraz 5 mm. Wzdłuż naczyń szyjnych drobne węzły chłonne dł.pon. 9mm z zatoką tłuszczową. Węzły chłonne szyjne, najobojczykowe niepowiększone. Obraz ślinianek USG w normie. Tsh t3 i T4 wynik dopiero w poniedziałek. Endo dopiero w srode. Nigdy sie nie leczyłam na tarczyce nie miałam objawów, oprócz ataków złości aż 5 dni temu wyczułam nad obojczykiem zgrubienie. Myslałam ze 1. Ziranica, Chłonniak itp. Na rzie tyle o sobie wiem. Morfo w normie, OB 9, Jak dostane wyniki z TSH napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik74- po prostu na czas operacji jest sie intubowanym mnie jak pierwszy raz wybudzono, spytali tylko czy moge oddychac i ze mam sie nie meczyc bo mam jeszcze tube, ale ja nic nie zakumalam wogole jej nie czulam, drugi raz jak sie obudzilam to juz z pewnoscia jej nie mialam bowiem moglam mowic, w pierwszy dzien nic cie nie boli, ale potem czujesz trudnosc przy przelykani (ale nie wieksza anizeli zwykla wieksza infekcja gardla)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaJG
Witam! Dzidzia_1979 - ja odklejone mam plasterki i z dnia na dziń lepiej to wygląda, też przemywam utleniną wodą a do kontroli wyznaczono mi termin w Gliwicach 29 stycznia, myśle że powiedzą co dalej, wprawdzie kupiłam contractubex żel bo taki polecały babeczki w szpitalu ale mam pytanie do ciebie co z tym szarym mydłem bo mi coś mówili w pracy ale myślałam że to żart, napisz proszę czy tą bliznę myć szarym mydłem i kiedy jeśli masz dobre rady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Mmarku za wsparcie, faktycznie drętwienie mija, ale masz rację - inne probremy się potęgują. Szkoda, że nasi specjaliści nie dali nam listy ew. złych samopoczuć:-) bylibyśmy spokojniejsi. Ale może też dobrze, bo człowiek zbada inne sfery swego ciała i może zdąży je zabezpieczyć? Pozdr i życzę Ci zdrówka:-) w tę 1-ą rocznicę \"ciapnięcia\" :-) Mam jeszcze pytanie - jak w Gliwicach wyglądał ostatni dzień pobytu: kąpiel, scyntygrafia i co dalej? Jesteśmy my z Ursynowa ciekawe, jak wygląda organizacja pracy gdaieś indziej. Dzieki i pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Homosapiens W Gliwicach ostani dzień to najpierw rano pomiar radioaktywnosci, jezeli spadł ponizej 20, to scyntygrafia i wypis. Na sali pozostaje sie na ogół do obiadu a potem schodzi sie pietro nizej i tam w specjalnym pokoju czeka się na wypis. Jak jest juz gotowy to doktor prowadzacy wzywa do gabinetu i mówi co i jak. Mozna się wszystkiego dowiedzieć pod warunkiem ze wie się o co pytać. Nikt nie pyta czy masz czy wrócić do domu. ja miałam z tym problem bo jestem z daleka i na pstrykniecie mąż nie był w stanie po mnie przyjechać. Poprosiłam o to aby zostać dzień dłużej i po wysłuchaniu wykładu o tym że zajmuje komuś miejsce, że Pomorze nie jest na końcu świata a szpital niestety specjalnej karetki ze mną nie wysle żeby mnie zawiozła, pozwolono mi zostać. o odbyciu kwarantanny w szpitalu nie ma mowy, jeden dr powiedział mi nawet że jest to niemożliwe że nie mam gdzie jej odbyć. Dlatego teraz siedzę we własnym domu i staram sie nie wychodzić z pokoju. Dzieci u teściów a ja się modlę, żeby po ich powrocie żadnego promieniowania nie było. Co do skutków jodowania to mi też spadł poziom wapnia i łykam teraz 3x1000 calperos i 2x 0,25 alfadiol. wypadaja mi włosy i mam dziwny posmak w ustach. pewnie później dojda jeszcze jakieś niemiłe dolegliwiści, ale czego sie nie robi dla zdrowia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Koczelada, Jak miło Cię czytać :-) Na Ursynowie zdziwiło nas, że tak rano wyciągnięto nas z łóżek jakby te 10 osób nie mogło pospać do 7:00. Sniadanie lub wczesniej kapiej pokojami, pojedynczo, a po scyntygrafii \"jak te psiaki\" stalismy bna korytarzu. Obok był remont, przeciagi, a 5m dalej ludzie do poradni tarczycowej. W korytarzu tylko banka z wodą, na szczescie także ciepłą. Każdy o 14:00 byl glodny, a pora obiadowa w szpitalu o 12:00. Nawet bym zapłącila za ten posilek na cieplo, ale jak? Do domu dotarłam na 19:00. A wielu innych pospoznialo sie na pociag. Mysle, ze powinni pomysleć o 1 izolatce dla nas wszystkich i chociaż uprzedzic co i jak. Niepowiem, jestem kontaktowa, więc nie dluzylo mi sie, ale... Pozdr PS Ale krzyż \"daje mi czadu\" :-) Szykowanie kanapek na kolację to problem :-( Ktoś tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAT.
WITAJ KOCZELADA,JA TEZ BYLAM NA JODZIE W GLIWICACH,ALE KONCEM PAZDZIERNIKA.DOBRZE ZNIOSLAM TERAPIE,ALE POTEM W DOMU NAJPIERW MIALAM METALICZNY SMAK W USTACH,A POZNIEJ STRACILAM SMAK ZUPELNIE NA MIESIAC.POTEM WSZYSTKO WROCILO DO NORMY,WLOSY ROWNIEZ WYPADALY,ALE SZAMPON WAX +ODZYWKA TEJ SAMEJ FIRMY POPRAWILY KONDYCJE MOICH WLOSOW/DO KUPIENIA W APTECE/MOJ LEKARZ ZALECIL TEZ 2RAZY DZIENNIE SKRZYP-TABLETKI.MAM CZYTALAM TEZ ARTYKOL W SPECJALISTYCZNYM PISMIE,N/T JAK DOPROWADZIC ORGANIZM PO JODZIE DO NORMALNEGO FUNKCJONOWANIA I TAM ZALECAJA DIETE Z NISKA ZAWARTOSCIA BIALKA I TLUSZCZOW,WYSOKA ZAWARTOSCIA WEGLOWODANOW I POZYWIENIE WZBOGACANE MIODEM.DOBRZE JESC PRODUKTY MIODOPOCHODNE,JAK MLECZKO PSZCZELE,PROPOLIS.DOBRZE JEST PIC DUZO,SZCZEGOLNIE MIESZANEK ZIOLOWYCH/POKRZYWA,DZIKA ROZA,CZARNA PORZECZKA,DOSLADZAC MOZNA MIODEM.DOBRZE ZROBIC SOBIE KURACJE PYLKIEM KWIATOWYM,CO POPRAWIA ODPORNOSC,OCZYSZCZA ORGANIZM.NA POWIEKSZONE WEZLY CHLONNE,CZY NA BOLACE PIERSI JAKO CZYNNIK UBOCZNY PO JODZIE,DOBRZE ROBIA OKLADY Z ZIOL SZWEDZKICH.POLECAM,SPRAWDZILAM NA SOBIE.POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LidkaJG- ja slyszalam to od Pani, ktora razem ze mna lezala, potem jak przy swoim opatrunku sie pytala pielegniarki, to tamta potwierdzila, iz mozna przemywac. Z kolei jak ja sie jej zapytalam co z ranka robic, to mi powiedziala, ze woda utleniona. Powiem Ci, iż pewnie obydwa sposoby sa dobre, jednak ja jakos do szarego mydla poki co nie mam przekonania, poniewaz mam strupki i wole jak same odpadna anizeli moczyc je woda z mydlem no i co potem uzywac, recznik? w koncu to nie tak delitakne jak woda utleniona i gaza wyjalowiona. Wole wode- lepiej mi ja uzywac, nic sie nie zaczepia, nie odmaczam sobie ranki (z wladnego doswiadczenia wiem, iz takie pomaganie strupkom powoduje wieksze blizny) Niech tam samo sobie powoli odpada- jak juz bedzie bez strupkow to przerzuce sie na mydlo :) Ja poki co nie zakupilam jeszcze kremu, ale zdecyduje sie wpierw na Dermatix (ale to za miesiac najprzedzej- ponoc z 2miesiace powinny minac od operacji), jesli to nie zadziala, przerzuce sie na Contratubex. Milego wieczoru dla wszystkich!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka40
Jesli chodzi o ranke po operacjii to sposob przemywania czysta wodka jest jak najbardziej trafiony,w moim przypadku strupki juz po tygodniu zaczely odpadac samoistnie nic na sile i teraz moja blizna wyglada jak cienki wlosek:)POLECAM (tylko nie spyrytus)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Homosapiens Ja jestem na diecie bezmlecznej ze wzgledu na niski poziom wapnia. Troche mnie to zdziwiło bo wydawało mi sie że w nabiale jest duzo wapnia i że powinnam go jeść jak najwiecej. Doczytałam w końcu dlaczego tak jest. Chodzi o to by ograniczyć spożycie fosforu który własnie w nabiale się znajduje. Może też powinnas spróbować? Co do wyjścia ze szpitala po jodzie to powinny byc w hotelu przy instytucie chocby dwa pokoje dla \"swiecacych\" chętnie bym skorzystała i nie zajmowała komuś miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Koczelada, homosapiens fajnie, że Was znowu "czytam" bo już zacząłem się czuć wyalienowany na tym forum. Tyle nowych osób, a niektóre tylko na chwile:) Wypadaniem włosów się nie przejmujcie. Mój endo powiedział że po jodzie zaczęły wypadać tylko te uszkodzone lub osłabione a na ich miejsce wyrosną nowe już zupełnie zdrowe i silne. Tak się stało. Homosapiens współczuję ci tego dyskomfortu przy wypisie bo wiem jak się czułaś i jak ważne było wtedy to aby wszystko poszło szybko i sprawnie. Tym kontaktem z dorosłymi aż tak bardzo się nie przejmujcie. Jedyny objaw waszego promieniwania jaki będą odczuwać to metaliczny smak w ustach który po jakimś czasie minie. No oczywiście o jakiejkolwiek wymianie płynów ustrojowych nie ma mowy conajmniej przez kilka tygodni:). Podstawa to trzymać się z dala od dzieci i ciężarnych bo tym naprawdę można biedy narobić. Koczelada pamiętaj że promieniowanie przez ściany nie przechodzi więć trwaj w postanowieniu i nie opuszczaj pokoju a wszystko będzie ok. Rzeczy typu pilot od telewizora, telefon, klamka drzwi i inne dotykane dłońmi owiń woreczkiem foliowym. Tu głównie chodzi o pot roznoszony przez wierzch dłoni i stopy dlatego chodzimy w skarpetach a dłonie wycieramy w chusteczki a te do kosza. Może komuś kto jest przed jodowaniem się to przyda co napiszę. Wiedząc że spędzę w izolatce 4 dni zakupiłem 4 komplety najtańszych majtek i grubych skarpet frote, które po dobie wyrzucałem do śmieci. Z myciem choć to niby było zabronione radziłem sobie w ten sposób że toaletę załatwiałem pod zlewem łącznie z myciem głowy:). Dziewczyny zaopatrzcie się w aptece bez recepty w ASPARAGINIAN z potasem i podwójną dawką magnezu i bierzcie po jednej tabletce rano i wieczorem. Zdecydowanie poprawi samopoczucie. Co do dolegliwości przełykowych to warto udać się do laryngologa i poprosić o przypisanie specjalnej mieszanki nawilżającej jamę ustną.Ma smak mocno miętowy jak pasta do zębów. Płukanie ust rano i wieczorem w znacznym stopniu niweluje wysychanie gardła. Koniecznie noście szalik lub w inny sposób chońcie szyję bo w kontakcie z zimnem uczucie jest niemiłe. To tyle. Jeśli będziecie miały jeszcze pytania piszcie:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Marku Fajnie ze ktoś ze starych forumowiczów jeszcze tu zaglada. Szkoda ze o tych woreczkach na klamkach nie napisałeś wczesniej. Ja właściwie to już kończę kwarantannę a nie zabezpieczyłam przedmiotów które dotykałam. Mam z tym zwiazane pytanie. jutro właściwie dzieci mialy już wrócić do domu, ale zostawiłam sobie ten dzień na posprzatanie po sobie, czy wymycie tych przedmiotów wystarczy? Czy mam to zrobic jakimiś specjalnymi środkami czy zwykłe wystarczą? Kwarantannę miałam od poniedziałku- 7 dni. We wtorek miałam poziom promieniowania 3, to chyba niewiele. Jak myslisz czy po tygodniu mogłam duzo z tego jodu pozostawić w domu? Nie mogę nic na ten temat znaleźć konkretnego w necie. Udało mi się znaleźć tylko informację że jod 131-J ulega połowicznemu rozpadowi w ciagu 8 dni. Może ty wiesz w jakim czasi ulega całkowitemu. Skoro miałes teraz rocznicę wycięcia raczka to pewnie niedługo rocznica jodowania i diagnostyka w Gliwicach. Napewno bedzie wszystko ok. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×