Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kikoo

Dzis zaplacilam 300 zł za FRYZJERA

Polecane posty

oj, ktos tu chyba broni swojego tylka :D prawda jest taka, ze w salonach zdzieraja ile wlezie. nazywajac siebie stylista podnosza cennik do niebotycznych rozmiarow, a i tak nigdy nie wiadomo ile tak naprawde zaplaci sie przy kasie. naprawde niezly biznes zostac fryzjerka. na kursy jezdzi sie rzadko i kosztuja one niewiele w porownaniu do kursow innych zawodow. juz wole podrzednego fryzjera, ktory mnie zawsze strzyze za normalna cene niz renomowany salon gdzie placisz za marke. i zaznaczam, ze po tym moim zwyklym fryzjerze nigdy nie mialam zniszczonych wlosow, wrecz przeciwnie. wole wydac ta kase na wizyte u stomatologa, gdzie wiem za co place, niz u fryzjerki, ktora szkoli sie pare miesiecy i uwaza za Bog wie kogo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq26
U stomatologa wiesz za co płacisz:D? Mam klientki z tej branży i wierz mi ich marża jest po stokroć wyższa niż moja...Za 15 minut pracy potrafią kasować 200zł... Ja Ci tylko napisałam jakie mam koszty, i ja sobie przeliczam stawkę godzinową po odjęciu kosztów, to zarabiam jakieś 15zł/h w zależności od usługi...czy to jest dużo według Ciebie? Na studiach zarabiałam 10-12zł/h zł stojąc na promocjach....a nie musiałam nic umieć i niczym się nie przejmowałam...A częstość szkoleń zależy od fryzjera...A w tych "super" salonach zarabia właściciel, który często nawet nie jest fryzjerem, a fryzjer dostanie swoje grosze...Tak więc nie zarobisz bardzo dużo będąc fryzjerem (no chyba, że jakimś cudem się sprzedasz w mediach)...ale bardzo dużo możesz zarobić inwestując w salon gdzie pracownicy za odwalają robotę wśród kryształowych luster i nazywa się ich stylistami (choć połowa ledwo zetkę skończyła), a naiwnych długo nie trzeba szukać...z resztą wiele kobiet przychodzi poczuć się glamour do salonu a nie po fryzurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anq-ja kiedys wywalilam 350 zl u fryzjera w Krakowie i w ogole nie chcialy sie ukladac,a farba byla okropna-moje wlosy wygladaly,jak mop,w ktory walnal piorun i kolor wyszedl o wiele za ciemny i nie chcial sie sprac.Pozdrowienia dla pana Jacka B.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byla tam jeszcze taka dziewczyna,ktora moje dlugie wlosy zaczela rozczesywac od nasady wlosow i jak sie troche od tego pokoltunily,to zaczela je szarpac i nadawac do swojego kolegi,ze moje wlosy sa w tragicznym stanie i"to wszystko trzeba sciac":O Sama miala tlenione na blond rzadkie,krotkie piorka.Brrr-nigdy wiecej takich salonow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja scinam wlosy u
fryzjera stylisty...mlody chlopak a ma duzo szkolen za sobą, osiagniec i dyplomow...robil fryzury w tancu z gwiazdami i bierze tylko 80zl za strzyzenie (strzyzenie, farba i modelowanie to u niego okolo 200zl) ... do tego jest szybki i dokladny a scina tak super.... Mam nadzieje,ze nie przeczyta tego topicu bo nie daj Boze dojdzie do wniosku ze sie nie ceni i podniesie ceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja scinam wlosy u
a propo stomatologow...ich materialy sa bardzo drogie... plomba światło utwardzalna, te wszystkie kleje cementy wytrawiacze.... jednak co prawda to prawda fryzjer zarabia na swojej usludze wiecej niz dentysta... szampon do wlosow, odzywka, pianka, zel lakier itp. sa w wiekszych opakowaniach (dopowiedz sobie reszte)...natomiast szczotke, grzebien, nozyczki, maszynke, prostownice, lokowke do kazdego klienta/ki uzywacie tej samej..... malo tego fryzjer jest bardziej rentownym zawodem niz kosmetyczka bo niestety ale kosmetyki do ciala (te dobre) sa znacznie drozsze niz te do wlosow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabluszko
Anq26 - dzieki za podzielenie sie z tym co napisalas, czasem ludziom trzeba tak kawe na lawe, nikt za darmo do pracy nie chodzi a kazdy chcialby, zeby dla niego ktos za darmo pracowal :) Tez uwazam, ze na wlosy trzeba wydac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,niektorzy nie uwazaja,ze fryzjer ma scinac za darmo,ale jak ktos placi gruba kase za usluge,to oczekuje dobrego efektu,a nie za ciemnego,rozczochranego mopa na glowie i jeszcze do tego fryzjer bezczelnie zachwala katastrofe,ktora sam stworzyl,mimo ze widac po nim,ze zdaje sobie sprawe z tego,ze spieprzyl:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq26
Moim zdaniem te super eleganckie salony to ściema. Tam płacisz za lustra. Nie chcę obrażać dobrych fryzjerów, którzy pracują w takich salonach bo i tacy się zdarzają....ale.....jeżeli uważa się, że jak w salonie kasują 300zł bo fryzjer to niby stylista, to dlaczego on nie ma swojego salonu tylko oddaje 3/4 swojej pensji komuś mając taką umiejętność??? Do tego liczą mu czas, czuje presje, musi się ograniczyć do jednej lub dwóch firm kosmetyków, musi chodzić w niewygodnym ubraniu (no bo jak może być wygonie w pracy fizycznej w eleganckim stroju?) itd.....( po 2-3 latach pracy w takim salonie powinien uzbierać i mieć zdolność kredytową żeby otworzyć swój) Odpowiedź jest prosta...osoby, które obsługuje nie przychodzą do niego tylko do salonu...bo tak naprawdę zależy im na "kawce". I jak odejdzie z salonu to nie jest na tyle dobry by klientki za nim poszły...i wolą 300zł zostawić w salonie u kolejnego "stylisty". I on zostanie z niczym... Dlatego najczęściej wizyty w pałacowych salonach z obcojęzycznymi nazwami....najczęściej kończą się płaczem i pustym portfelem lub chociażby wielkim rozczarowaniem... Dobry fryzjer to taki, który nawet szyldu nie ma a terminy na 2 miesiące do przodu zajęte...do tego kasuje może nie 300zł....ale 200 za farbę i strzyżenie z modelowaniem...ale pracuje na najlepszych kosmetykach i sprzęcie.... "malo tego fryzjer jest bardziej rentownym zawodem niz kosmetyczka bo niestety ale kosmetyki do ciala (te dobre) sa znacznie drozsze niz te do wlosow.." Komstyki do włosów (te dobre) są równie drogie co te do ciała. Sprzęt (równie dobry) też jest tak samo drogi. A przy porównaniu kosztów fryzjera i stomatologa zapomniałaś o kosztach farby do włosów, wody i ścieków, które stanowią minimum 30% kosztów usługi koloryzacji (mówię o przeciętnym, ale dobrym salonie a nie złodziejach gdzie kasują 300zł). Z resztą....wystarczy popatrzeć na chaty i samochody właścicieli prywatnych gabinetów stomatologicznych i fryzjerów....i widać kto ma większą marżę...a ceny usług są przecież podobne i czas pracy...plomba 100-150zł...farba 100-150zł... Stomatolog zarabia na ludzkim strachu...ludzie za zdrowie są w stanie zapłacić dużo....przykładem niech będzie mój klient, kolega, stomatolog z 3 letnim doświadczeniem, młody chłopak ledwo po studiach, który ma swój gabinet...na siłownię pojechał taksówką bo nie chciało mu się fury odśnieżyć...(lekko popadało)...dodam, że siłownia, na którą wejście jednorazowe (siłownia+sauna) kosztuje 80zł i trzeba się wkraść w łaski klubowiczów by się tam dostać i przy pierwszym wejściu wykupić kartę za 3 stówy....sorry ale mnie nie stać nawet na tą kartę, żeby ot tak wydać:D chociaż raczej jestem dobrym fryzjerem bo jeszcze żadna klientka ode mnie nie odeszła...i każda wraca...a nie kasuję 70zł za farbę + ścięcie...i wierz mi jeżeli chodzi o finanse to żałuję, że nie zostałam stomatologiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga... bardzo malo wiesz o stomatologi wiec sie nie wypowiadaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc onan:) kurcze wywalilo mi tematy z ulubionych;( dobrze ze sie odezwales:) u mnie 13:30 mam wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie w tę strone policzyłem...nieważne;) A z jakiej okazji masz wolne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corcia ma dzisiaj zakonczenie roku szkolnego i od jutra wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory, za to ostatnie zdanie ale coś sie chrzani i czasem wkleja treśc stopki do posta:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luca Brasi
Przez 10 lat chodziłam do jednego fryzjera, ostatnie kilka razy za ścięcie i pofarbowanie włosów płaciłam 170-180zł, moje koleżanki za te same usługi u fryzjerów bez znanego logo, płaciły znacznie mniej, stwierdziłam, że pora pójść gdzieś indziej, zwłaszcza, że pani fryzjerka powiedziała, że połowa kwoty którą u nich płacę to właśnie to logo. Teraz płacę 75-80zł za to samo, farba jest znacznie lepsza, cięcie średnie (ale tam też rzadko byłam zadowolona), bez masażu głowy robionego na odwal, myślę, że 100zł za usługę fryzjerską to górna kwota jaką przeznaczę na tę przyjemność w najbliższym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq26
Sunshine jestem z dużego miasta ale na forum jestem anonimowa i nie podaję danych. Chociaż parę skubanych już mnie odszukało jakoś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistha 69
hej ja ostatnio zostawiłam u fryzjerki stówkę za pasemka na długich włosach i podcięcie...Myślałam ze mąż mnie zabije:D Mnie jakoś nie było szkoda kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wyszynskiego 5 jest fajny salon mlode dziewczyny i super obcinaja a koszt jest bardzo niski polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre kosmetyki i praca doswiadczonego fryzjera kosztują. Ja chodzę do salonu Black Pearl w Krakowie, nie mają wygórowanych cen, a jakość uslug bardzo dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie znasz cennika swojego fryzjera? :D Ja wszystko sprawdziłam w internecie i rezerwacje też zrobiłam na ich stronie www.salonfr.pl więc spora oszczędność czasu i zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w Warszawie płace 400-450 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku cena nie gra roli, do fryzjera chodzę raz na jakiś czas na zabiegi pielęgnacyjne, podcięcie i farbowanie i lubię mieć pewność, że moje włosy będą pod najlepszą opieką 🙂 Gdybyście szukały dobrego i niedrogiego salonu to polecam InHarmony - chodzę do nich od kilku lat i nie narzekam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2018 o 21:41, Gość gość napisał:

Ja w Warszawie płace 400-450 :(

Ja podobnie :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się, jak można o cenę usługi nie zapytać przed jej wykonaniem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolakjalola

To nie pytasz o ceny przed wizytą tylko czekasz na niespodziankę? 😄  moja fryzjerka z www.salonfr.pl w Opolu zawsze dba o moje włosy i zadowolenie i jak robimy coś ekstra to wiem ile za to zapłacę, proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×