co to właściwie jest grzech ?

he, he "byc moze sie zgodze ale pod warunkiem ze mi udowodnisz ze cos takiego jak grzech istnieje" Doklanie, NIKT CI NIE UDOWODNI TEGO W CO NIE WIERZYSZ, jezeli nie wierzysz w istnienie grzechu to dla Ciebie to pojecie nie istnieje, i jesli o tym dyskutujesz to albo jest to objaw schizofrenii albo proba wysmiewania sie z innych.

>>>> alez sie mowi o stanilizmie o tak! jozef wissarionowicz to jest be ale wujaszek uljanow do rany przyloz. kolega wie w ktorym roku bolszewicy zaczeli zasiedlac solowki? miedzy innymi i zakonnikami ale nie w charakterze zakonnikow? i kiedy rozpoczęto budowę biełkanału ? i ile sztuk lagernikow sie przy tym wykonczylo ? i do czego sluzyly przez dlugie dziesieciolecia psychuszki za funkcjonujace jeszcze za czasow tworcy swiatlej pierestrojki ?

>>> czynem złym Jaki system prawny operuje pojeciem "zla"?

>>> Ja doszedlem do wniosku ze dyskusja z toba jest bezsensowna jeszczwe raz gratuluje bystrosci...

tak jestem schizofreniczka i gadam bez sensu zeby sie z was posmiac barany!

>>> nie podejmujesz wyzwan boisz sie? zarzut calkowicie bezzasadny. to ja wywolalem temat i to ja podrzymuje rozmowe. a ze kwestia grzechu zawiera dla mnie znacznie wiecej pytan byc moze czasami na pozor sprzecznych niz odpowiedzi, dlaczego kolega sie dziwi ze pytam?

>>>> ludobójstwo to po prostu zabójstwo masowe na wielką skalę. wiec nie wiem w czym problem... to sobie ludzie powiedzieli dopiero w 1945 roku

Ty sie wez zdecyduj w koncu na cos. pojeciem zla operuje kodeks MORALNY, kodeks prawny operuje pojęciem PRZESTĘPSTWA. nie mieszaj. żeby kogoś sądzić trzeba go podać do sądu. podaj stalinowców jak chcesz, wolno Ci. moralnie zostali osądzeni dawno temu...

i nie rozumem Twoich odpowiedzi, gdzie mam szukac definicji grzechu, dla mnie nie istnieja zadne definicje! grzechu nie ma

>>> ja Ci juz wyjasnilem dlaczego ich sadzili, to czego nie rozumiesz? sadzili ich z czystej zemsty chcac się odegrac. sadzili jednak calkowicie bgezprawnie. doszlo do zwyklej zbrodni sadowej.

>>> pojeciem zla operuje kodeks MORALNY kto i co nakazuje stosowac się do kodeksu moralnego ? o ile on rzeczywiscie istnieje ?

Ludobojstwa nie na i nie bylo. Sama bym sobie postrzelala bo to nie jest grzech.

W rosji takze dochodzilo do zbrodnii sadowych

>>> żeby kogoś sądzić trzeba go podać do sądu. podaj stalinowców jak chcesz, wolno Ci. slyszalem ze potomni ofiar katynskich usiluja dojsc sprawiedliwosci przed rosyjkim sadem. i co ? i nic ? dla rosyjskiego sadu rozstrzelanie dwudziestu tysiecy bezbronnych ludzi na podstawie postanowienia politbiura nie bylo zadnym ludobojstwem

i nie tylko ;)

>>> W rosji takze dochodzilo do zbrodnii sadowych brawo! zaslugujesz na glebokie uznanie ze wzgledu na twoje oczytanie,.

Dlatego uwazam ze to nie jest ani grzech ani zlo i nie rozumiem tych co uwazaja inaczej. Wytlumaczcie mi czy ja jestem dobra czy zla?

Ale juz pieprzysz

Nie rozumiem, jestem i oczytana i obeznana, masz jakis problem?

Powinnas sie leczyc

>>> Ale juz pieprzysz przypatrz sie uwaznie kiedy ja pisze i kiedy ktos mnie usiluje nieudolnie podrabiac

>>> Powinnas sie leczyc wlasnie. jak niepoprawna politycznie to taką do domu wariatow./

albo pod sąd, po co mam czytać glupie definicje jak sama wiem lepiej

>>> albo pod sąd, po co mam czytać glupie definicje jak sama wiem lepiej czy podszyw jest grzechem ?

najpierw musisz mi udowodnic ze grzech istnieje i co to jest grzech?

byc moze sie zgodze ale pod warunkiem ze mi udowodnisz ze cos takiego jak grzech istnieje

>>> [zgłoś do usunięcia] _skołowananieco najpierw musisz mi udowodnic ze grzech istnieje i co to jest grzech? tobie akuratnie niczego udowadniac nie mam zamiaru

"byc moze sie zgodze ale pod warunkiem ze mi udowodnisz ze cos takiego jak grzech istnieje" Skoro grzech nie istnieje to jak mam Ci udowodnic ze istnieje?

>>> [zgłoś do usunięcia] _skołowananieco najpierw musisz mi udowodnic ze grzech istnieje i co to jest grzech? ani mysle prymitywny podszywie

>>> [zgłoś do usunięcia] _skołowananieco_ Skoro grzech nie istnieje to jak mam Ci udowodnic ze istnieje? Nie rozumiem, skoro grzech nie istnieje to jednak istnieje?