CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

staraliście o maluszka?

jak na moim suwaczku...

1 cykl

Amarantowy ;) Ty szczęściaro ;D jeden miesiąc....

straszny fuks no ale to może tez że brałam 5 lat ten logest ja słyszałam że po hormonach tak może być ale ile w tym prawdy? chyba nie ma takich badań....

zresztą jak zrobię betę i usg i usłyszę serduszko to pewnie w tedy na 100% uwierzę... bo jak na razie czuję się jak w pięknym snie...

Amarantowy - naprawde masz OGROMNE szczescie, zeby w pierwszym cyklu zaskoczyc. Nie wiem jak to jest z tymi tabletkami anty bo bralam Logest przez wiele lat i mimo tego po odstawieniu ich nie zaszlam w ciaze. Wrecz przeciwnie dopiero po roku po odstawieniu zaskoczylam. No ale ciaza i tak poroniona, wiec nie ma sie co rozpisywac! Zobaczymy czy mi takze w koncu sie uda.

Cześć dziewczyny. jestem tutaj nowa, ale sledze wasze rozmowy juz od paru miesiecy, i dzisiaj postanowiłam napisac, jak tylko przeczytałam ze AMARANTOWY zostanie mamusia. Gratuluje serdecznie!!!! tez biore CASTAGNUS od tego cylklu, to jest od 09.02.10, bo staramy sie z mezem o drugiego dzidziusia, dodam ze mam juz 4-letniego synka. W listopadzie 2009 poroniłam, tzn. miałem puste jajo płodowe (a starałam sie "o nie" 2 lata) i masz poszło wszystko 06.11.09....szkoda bo bardzo sie cieszyłam. Aha i pije siemie lniane i nie przeszkadzaja mi gluty, sa nawet smaczne hi hi... miesiaczki mam nieregularne, np. po łyzeczkowaniu miałam 28.12.09 o później dopiero 09.02.09. Przy staraniach o synka brałam krople PERIONORM i od razu zaskoczyłam w pierwszym cyklu, wiec mysle ze Castagnus tez mi pomoze i ze 2 tygodnie zobacze 2 kreseczki, bo dzis śluzik az sie leje... mnaim mniam - zobaczymy co na t moj mąż... ucieszy sie pewnie. Ale sie rozpisałam... Pozdrawiam

smily4kama- widocznie zależy to od organizmu widocznie ja i mąż mieliśmy dobre jakieś fluidy i dużą płodność... przykro mi bardzo że spoktała cię taka przykrość....ja też się trochę jeszcze boję... rybcia1982- ty się nie pomyliłaś tu już do nas pisałaś wcześniej ... a co do mnie ja brałam tylko wiesiołek ...

amarantowy patrze na twoj wykres iiii powiedz jaki masz sluz?? bo mnie zalewa od dwoch dni mam sluz jak płodny i jest go duzo..

Anarantowy - nie, nie pomylilam sie. Pisala do was rybcia 2010!!! a to jest różnica...

och sory Rybcia nie zauważyłam przepraszam... ja mam cykle koło 28 dni wyliczyłam na kalkulatorze na necie mniej więcej dni płodne podam ci jutro link bo w pracy go mam a teraz nie mogę znaleźć i sprawdziło się nawet jeden dzień szybciej miałam u mnie było tak @ 26.01. 3dni krwawienia od 03.02 śluz jak białko kurze biały baardzo rozciągliwy i utrzymywał się aż do 11.02.ale byl już słaby 07.02. miałam okropny ból jajnika cały dzień i wyszedł mi słaby test owulacyjny... 08.02 rano przytulanki i reszta jak na wykresie...więc jak masz śluz płodny jak najwięcej przytulanek może treficie akurat..

Dzieki Amarantowy. ja sobie sprawdzam owulke na stronce dziecko.haczewski.pl, i jak wpisze cykl 28 dniowy to wychodzi ze dzis powinno byc poczecie i moze by sie zgadzalo, bo ten sluz.... sama juz nie wiem. Ok. to spadam jUz dzisiaj. Ide usypiac mojego synka i bore sie ze męża... ha ha a tak poza tym to jak sie czujesz Amarantowy??

dzieki rybcia trochę mniej mam bóli ale mam ja lece spać ...bo o 3:15 do pracy wstaję

amarntowy ja pytalam jaki masz sluz teraz...? bo na wykresie piszesz ze mega duzo..

witam was drogie panie czasami patrze na wase opisy i nigdy nie mam checi napisac ale dzisiaj napisze a wiedz tak gastagnus niewiem tak naprawde czy pomaga bo to tylko zalezy od boga ja dobrze o tym wiem a wiedz tak 2009 roku od lutego zaczelismy sie starac o dzidzie pani doktor przepisala mi takie tabletki jak duphaston i bralam je na wyregulowanie a jak sie okaze ze jest dzidzia to potem za do 16 tygodnia ale ja je bralam przez 6 miesiecy bo sie zaczelam zle czuc potem zmienilam lekarza od pazdziernika moj nowy lekarz powiedzial ze mam tak zwane pcos to byl koszmar dla mnie ale ja juz w miedzy czasie juz bralam wisiolek i castagnus ale tylko przez 3 miesiace dodam ze ostatni raz mialam okres 10.11.09 gdy wrocilam do angli bo tam mieszkam poszlam w lutym do ekarza i on z robil mi badania czy na 100% mam pcos a co sie okazalo z krwi ze nie mam tylko testesreron mam za tuzo i 12 ltego cos mnie podkusilo zeby zrobictest no i co bede mama calu rok czekalam na ten dzien ja naprawde juz przestalam wierzyc ze kiedys wogule zostane mama to nie tabletki mi pomogly tylko sam bog wiedz glowa do gory dziewczyny zycze wszystkim aby dzidzie pojawily sie w waszych brzuszkach pozdrawiam was ale sie rospisalam

p.s przepraszam za male bledy

Przepraszam za małą dygresję, ale może Boga wyłączmy z tej konwersacji, bo nie każda z nas musi być bądź jest wierząca, a ateiści też mają dzieci, więc raczej chyba nie tak do końca zgadzam się z tą opinią. Moim zdaniem, i to nie jako osoby wierzącej bądź nie wierzącej, tylko realistki, lekarze się mylą i mają się prawo mylić. W końcu są tylko ludźmi. Ja jestem doskonale wykształcona w swojej profesji a też się potrafię mylić. Problem trudności zachodzenia w ciążę stał się jakoby chorobą cywilizacyjną naszego wieku. Jest to o wiele bardziej skomplikowane biorąc pod uwagę fakt, że do szczęśliwego zaciążenia potrzeba dwóch zdrowych osób, i to, że tak to ujmę, zdrowych w jednakowym czasie. Gospodarka hormonalna zmienia się z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę i jest tak wiele faktorów, które mogą ją naruszyć, że aż trudno uwierzyć, że na świecie nadal rodzą się nowe dzieci. Bardzo szanuję Twoją opinię, ale nie sądzę, że którejś nocy dotknął Cię palec boży i naznaczył jako przyszłą mamę, tylko miałaś wielkie szczęście i serdecznie Ci gratuluję. Najwyraźniej wszystko było wporządku. A Bogu dajmy lepiej odpocząć... Pozdrawiam

witam elus - ja się do końca na tym nie znam za krótko obserwowałam a teraz to od 2 dni mam raczej wodnisty i czuje jakby ze mnie kapało cały czas... jak miałam @ to tez miął często takie uczucie ale to była wtedy krew a nie śluz ... ja wogóle mam wrażenie że to wiesiołka przyczyna że nam tyle tego chyba że po prostu zawsze maiłam a jak brałam hormony to mi się wydawał że nie mam bo jak się je bierze to śluz cały czas tak samo wygląda... a ja nigdy nie robiłam takich obserwacji więc mogę nie do końca się znać ... ten płodny był praktycznie oczywisty ale reszta trudniejsza do okreslenia

hej laseczki. nadzieja umarla - dziś 41dc , @ nie ma a test znów pokazał I KRECHE :( :O amarantowy dzieki za info. ja wczoraj zmolestowałam męża bo juz sama nie wiem czy ten śluz to nie przypadkiem płodny, wiecie nasze organizmy platają figlee :O

hej elus kurde to ja nic nie kumam wredna macie te @ że tak się spóźniają i was w ciula robią bo tyle czasu i nic na teście? a ile u ciebie mnie więcej cykle trwają?...ja co do śluzu nie jestem super specjalistką ale pooglądaj sobie cykle na tym 28 dni to sama zauważysz wieź wuybierz te cykle gdzie stosuja metodę Rotzera to chyba metoda oparta na obserwcji śluzu... popatrz jak u innych dziewczyn to wyglądało to może dostrzeżesz jakieś podobieństwa... a to ta stronka o której wczoraj pisałam... http://piekielko.info/kalendarzyk/

moje cykle byly ok 33-34dni..

kurcze to faktycznie już późno test powinien cos pokazać a kupowałaś je aptece? bo te z allegro są do bani.... ja jak zrobilam bobotest z apteki to mi dopiero dobrze wyszedł

wstawiłąm zdjęcie jak miwyszedł http://28dni.pl/suchu%C5%9B/wykresy/2010-01-26

nie mialam z allegro.. ale odstawiłam castagnus w połowie cyklu bo juz 90dni brania mineło i może dlatego tak mi sie wydłużył :O

to też racja pisały o tym dziewczyny na tej stronce...bo czytałam ją od początku zanim napisałam...

ale pisze że dokladnie 90dni brac a nie ze 3 cykle... wiec odstwilam i tak mi tez podpowiadali, a teraz się meczę

ale to chyba nie istotne czy w środku czy końcy cyklu odstawiłaś wiem że pisali też że już w pierwszym cyklu niektórzy mieli za długie albo za mało sluzu po tym castagnusie...

Hej hej laski! Amarantowy - piekne dwie krechy na tym Twoim tescie :) hehe Az mi adrenalina skoczyla :D Ja tez tak chce, hihi elus- tak mnie wystraszylas teraz ze to moze przez castagnusa tak Ci sie wszystko wydluzylo, ze nie wiem teraz czy ww ogole zaczac go brac. Co do wiesiolka, to czuje poprawe w sluzie, ale z drugiej strony szalu nie ma. Mocz zrobil sie bardzo jasny i przejrzysty, chodze czesciej siusiu i jest bardziej wilgotno niz wczesniej, ale zeby ze mnie kapalo to nie. Ja dzis ostatni dzien w pracy w tym tygodniu. Jutro wylatuje do Polski do domku :) I sie ciesze. P.S. Test owulacyjny z rana znowu negatywny buuuu

smily4kama- może za niedługo tez zobaczysz 2 kreseczki... a testami sie nie przejmuj ... płodny śluz powinien się rozciągać między palcami a co do wilgotności to ja zawsze nosiłam wkładki z tego powodu i bez wiesiołka... a kapie to teraz ze mnie prędzej nie tak bardzo bo śluz był gęstszy a teraz jest wodnisty ...