Gość Ania85pomorskie Napisano Maj 27, 2010 Wynik z dnia 19.03.2010 prolaktyna na czczo 96 mlU/I norma 69-617 test z metoklopramidem ,60min. 161 mlU/I test z metoklopramidem 120min. 295 mU/I wynik z dnia 26.05.2010 hormon tyreotropowy TSH( 1,267 mU/I norma 0,350- 4,940 prolaktyna na czczo 1186 mU/I norma 69-617 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa1983 0 Napisano Maj 28, 2010 rybcia1982 jak test pisz szybko ???????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rybcia1982 0 Napisano Maj 28, 2010 Czesc!! Nowa kurcze zapomnialam go wczoraj kupic :)) Ale dalej nic. Brak objawów na @ i cyce dalej zwedza i pieka :)) Jutro bede testowac to wam napisze. Muszki odezwij sie kobieto!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muchy w nosie 0 Napisano Maj 28, 2010 rybcia odzywam sie :) bylam dzis na usg w szpitalu bo mialam malinowe plamienia kttire zaraz brazowialy i co? I NIC!! PECHERZYK JEST I MA 1,05 cm i ordynator powiedzial ze nie ruszamy tego i ze mam czekac i dalej lykac to wszystko co lykam ale powiedzial ze rewelacja to to nie jest.Mam sie zglosic w poniedzialek :/ i znowu czekanie dzisiaj to mialam rozwolnienie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rybcia1982 0 Napisano Maj 28, 2010 Muszki nie chce byc zlym prorokiem ale z mijego doswiadczenia to nie wyglada dobrze:( ale miejmy nadzieje ze dzidzia w koncu zacznie rosnac. A ktory to wypada juz tydzien?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muchy w nosie 0 Napisano Maj 28, 2010 rybcia ale ja nie jestem zaskoczona ostatnia miesiaczke mialam 1 kwietnia, cykle mam 28,29 i 30 dniowe. Kochalismy sie z mezem: 8,10,12,14,15,i 17.04. 19.04 byłam u lekarki i powiedziala mi ze jestem juz po owulacji.Testy owulacyjne wyszly mi dwie kreski 15.04 (w tym jedna slaba) co oznacza ze owulacja moze sie pojawic od 24 do 48 h od testu(jakos tak). Wiec zakladajac ze owulacja odbyla sie np 19.04 to i tak martwiace jest to ze ten pecherzyk nie rosnie.jest teraz wiekszy o 1 mm ale jakos tak na usg jest fajniej widoczny no ale co z tego. Zdrowy pecherzyk powinien przyrastac szybciej. Ja wiem ze wszystko jest mozliwe ale ja nie wiem w ktorym ja juz jestem tygodniu bo wariuje z ta owulacja. Był by to 40 dzien ciazy czyli koncówka 6 tygodnia bo od ost miesiaczki to juz nawet nie licze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 28, 2010 Ania85pomorskie: Rany! Faktycznie Ci ta prolaktyna hula! Czy to drugie badanie robiłaś podczas brania Bromergonu? Może przed badaniem bezpośrednio robiłaś coś, co by wywołało taki skok prolaktyny: seksik, stres duży, wysiłek, nieprzespana noc? Mam tylko nadzieję, że jesteś pod opieką dobrego lekarza, bo sporo tych leków bierzesz. Zastanawia mnie, dlaczego bierzesz EUTHYROX skoro wyniki TSH masz w normie? Weź napisz jeszcze tak konkretnie, jakie leki bierzesz i w jakich dawkach, bo coś to wszystko mi się nie podoba... Bromergon, i Euthyrox, Castagnus, Wiesiołek... A robiłaś rezonans magnetyczny, bo już nie pamiętam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 28, 2010 muszko: Jeśli mogę coś nieśmiało zasugerować - nie licz już, nie gdybaj i czekaj na rozwój wypadków. Może akurat będzie tak, jak sobie tego życzysz. Każda ciąża jest inna. To jest wszystko indywidualna sprawa - może akurat Twój "Pęcherzyk" nie ma ochoty w tej chwili rosnąć, a za chwilę jej nabierze? Najważniejsze, żebyś się teraz nadmiernie nie stresowała, odpoczywała, relaksowała... Nie możesz być taka spięta i znerwicowana, bo to na pewno Wam na dobre nie wyjdzie! Wiem, że to tak "łatwo pisać", jak się nie jest w takiej sytuacji... Ale wiesz, że dla dobra swojego i Pęcherzyka musisz wyluzować troszkę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muchy w nosie 0 Napisano Maj 28, 2010 Ewa30 dziekuje za Twoje zdystansowane zdanie ktorego mi brak.Pogubilam sie co ja bym bez Was kochane zrobila...:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 28, 2010 muszeńka: Ono nie jest aż takie "zdystansowane", bo bardzo bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i za to, żeby spełniło się Twoje Marzenie. Aleeeee... Po prostu nie możesz się teraz gnębić, nakręcać, fiksować ciągle na tym jednym punkcie! Wiesz, co to jest "samospełniająca się przepowiednia" - jak sobie będzie rozdmuchiwać swoje lęki i obawy do niewyobrażalnych rozmiarów, to zwiększasz ich szanse na urzeczywistnienie się! Wrzuć na luz, odetchnij, kup sobie kolorową gazetkę i odmóżdż się trochę. Jeśli Ci lekarz nie zabrania - pospaceruj gdzieś na powietrzu. Cokolwiek przyjemnego dla siebie zrób! Jesteś mądrą kobietą - doskonale wiesz, że nie na wszystko mamy wpływ w tym temacie. Ale na swój nastrój, poziom napięcia - masz wpływ i musisz nad tym popracować, żeby nie kusić złego! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muchy w nosie 0 Napisano Maj 28, 2010 Ewa30, tak zrobie!!!co prawda chodzic zabardzo niepowinnam ale zamierzam spedzic ten weekend bez zmartwien :* a przynajmniej bardzo sie o to postaram Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie Napisano Maj 28, 2010 Ewa30- tak brałam bromergon,ostatnio od poniedziałku mam stresy przez mame!!!!a czy seksik byl niepamietamm juz hihi ale moze tak.a to by mialo cos wspólnego myślisz? mam 2 lekarzy,jeden w Kościerzynie w miejscu zamieszkania a drugi w Gdańsku.Sa tolerancyjni sympatyczni i pomocni. 2 czewca ide do entykrynekologa i zapytam dokladnie czy dalej brac i po co eutyhyrox 50 skoro wyniki ok.tylko tyje.lekarz mowil ze mam brac to bylo w styczniu zeby pomoglo uregulowac hormony i zajsc w ciaze...! moje leki ktore biore: Eutohyrox 50 1tabl rano na czczo pol godz przed sniadaniem 3kapsulki rano wiesiolka i 3 kapsulki wieczorem od niedawna folik 1 tabletka rano bromergon przed snem wieczorem bralam 1 tabletke a teraz mam brac 2tabletki.i od srody tak robie jak lekarz gin.kazal. castagnus zaczne brac w przyszlym tyg okolo 1,2 czerwca w 1dc. rezonans magnetyczny robilam w Chojnicach w grudniu 2008r. ginekolog mowil ze juz mozna powtorzyc ale skierowania nie dal bo chyba gin. nie moze dawac takich skierowan.Ostanio jak robilam rezonans to najpierw musialam isc do rodzinnej dr po skierowanie do neurologa i wtedy neurolog dal skierowanie na rezonans.oczewiscie najpierw czekanie w kolejkach na okreslony dzien. to tyle pozdrawiam cie serdecznie a jak u ciebie starania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 28, 2010 muszka: I tak trzymać! Należy Ci się relaks, spokój, wypoczynek, przyjemności... pomyśl na co byś miała ochotę i zrób to. Dogadzaj sobie i daj psychice się zregenerować. Nie możesz 24h/dobę się zamartwiać. Będzie, co ma być. Ty ze swojej strony robisz wszystko, jak należy, a sprawami, na które nie masz wpływu - nie możesz się obciążać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 28, 2010 Aneczka: Przed badaniem prolaktyny nie powinno się seksić - to zdecydowanie podnosi prolaktynę, tak jak i drażnienie sutków również. Stres, wysiłek fizyczny, obfity posiłek - to wszystko powoduje duży wyrzut prolaktyny. Powinni Cię uprzedzić, że przed badaniem należy: zjeść lekką kolacyjkę, wyspać się porządnie, na czczo dopiero z godzinę po wstaniu albo później i nie prosto z marszu, tylko po paru minutach wyciszenia i odpoczynku. Wtedy dopiero badanie jest miarodajne. Wydaje mi się, że endokrynolog każe Ci odstawić Euthytrox. Bromergonu bierzesz strasznie duże dawki - nie masz skutków ubocznych? Jeśli chodzi o wiesiołka i castagnus - na pewno nie zaszkodzą. Ja nie mogę się nadziwić skutkom Castagnusa, który biorę po odstawieniu pigułek. Miałam nigdy nie mieć naturalnej miesiączki i prawidłowych cykli - a mam już czwarty. To prawie cud. Nie poradziła pani ginekolog-endokrynolog z doktoratem, a poradziło zwykłe ziółko! Ja jeszcze się nie staram. Dopiero po ślubie idziemy na całość, czyli od lipca. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 28, 2010 Aneczka: A o rezonans zapytałam, ponieważ tak: po teście z obciążeniem nie masz za dużego skoku prolaktyny, a wręcz mały drugi wynik na czczo jest okrutnie wysoki. W tej sytuacji należałoby zrobić wszystko, żeby wykluczyć gruczolaka przysadki, bo niestety, ale Twoje wyniki coś takiego sugerują... Gdybyś miałam hiperprolaktynemię czynnościową, to po obciążeniu MTC prolaktyna skoczyłaby pod niebiosa, a na czczo nie byłaby taka ogromna. Powinnaś jednak zdecydować się na RM i to nie wiem, czy nie samej przysadki. Jeśli masz kasę, to nie czekałabym na żadne skierowania, tylko zrobiła prywatnie. Wtedy idziesz i mówisz, że masz taką ogromną prolaktynę i chcesz wykluczyć gruczolaka, a oni już Ci dobiorą odpowiedni RM. Tańszym badaniem jest pole widzenia. Przy podejrzeniu gruczolaka robi się je czasem, żeby zadecydować, czy jest konieczny RM. To też można zrobić prywatnie. Kieruje okulista. Jak są zaburzenia w polu widzenia, to już bezwzględnie RM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie Napisano Maj 29, 2010 Ewa 30 RM musze se zrobic faktycznie,czasami mam bardzo silne bole glowy i tabl przeciwbolowe nie pomagaja,jedynie sen.No niestety z kasa krucho,jak narazie tylka maz pracuje a ja mam jeszcze miesiac stazu w sekretariacie szkoly. a moj maz uwielbia dotykac piersi..chociaz juz zwracam uwage wie ze podnosi prl...a moze jakies jedzenie wplywa na wysokosc prolaktyny? no od srody biore bromergon 2tabl na noc w celu obnizenia prl. no to dobrze ze castagnus ci pomogl,niby ziolko a pomaga w wiekszosci przypadkow. u mnie lekarze ginekolodzy stwiedzili wlasnie hiperprolaktynemie czynnosciowa.dlatego jem bromergon.a pole widzenie mam robione co roku u okulisty i jest pare punktow niedobrych ale nosze tez okulary mam wysoka wade +7 i 8.podejrzenie jaskry,asygmatyzm i krotkowzrocznosc albo nadzwrocznosc...takze nie ciekawie i jem tez wit A.ale ostanio mam dluga przrwe w braniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 29, 2010 Hej laski! Ja dopiero stanęłam na nogi. Zaimprezowałam wczoraj. Oj stopy mnie bolą od tańca... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Maj 30, 2010 Witajcie kochane staraczki:):) Oj długo mnie tu nie było.... powiem wam ze bardzo duzo sie zmienilo, pierwsze to,ze dalej jestem z mezem, pomimo podjetej decyzji o rozwodzie... po drugie jestem w 3 tygodniu ciazy!!!!!! nie wiem,czy to przeznaczenie, czy akurat sie udało ,ale tak sie stało:):):) Po prostu pewnego dnia w tej złosci jak rozmawialismy zaczelismy sie kochac.... do piatku nie miałam @, wiec poszłam po test, i wyszły dwie kreseczki:):):):):):):):):) Poleciałam do gin i wszystko jasne- teraz to juz 4 tydzien:):):):) Chyba tak mialo byc;):):):):) Nie wiem kochane co u was sie dzieje, bo długo juz nie sledze tego forum,ale ciagle o was mysle i chciałam sie z WAMI ta nowina podzielic;):) i teraz znowu bede tutaj na biezaco:):) CALUJE:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Maj 30, 2010 Teraz to slecze nad stronami-JESTEM W CIAZY i nie moge w to uwierzyc.....pamietam jak wam pisałam,ze nie wytrzymam tego,ze to nie dla mnie, potem ta cała historia z mezem, ktora zdołowała mnie na amen, a potem taka wiadomosc:):):) nie wiem kcohane napiszcie co u was- Dorothyy, smily, muszki, elus..., Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Maj 30, 2010 Rybcia,nowa1983,marturka...??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Maj 30, 2010 Antonina,Agi???aj chyba nie pominełam nikogo... masakra az w to nie wierze!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agi28 0 Napisano Maj 30, 2010 SMutna:) witaj:)!! aleeeee wiadomosc:) no gratuluje Ci strasznie i ciesze sie.....a jednoczesnie zycze wszytskiego dobrego bo sytuacja z mezem chyba nie ulegla zmianie??? Mam nadzieje, ze mimo to zycie sie ulozy i bedzie Cie rozpiezczac:) ja dziewzcyny jesem lekko niewyspana, pozno wrocilismy od znajomych i wypilam troszke wina:) ora brac sie za rosol::) zyzce Wam milej niedzieli!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marturka Napisano Maj 31, 2010 Smutna super!!! Gratulujemy Ci z całego serca i cieszymy się razem z Tobą !!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30 Napisano Maj 31, 2010 Również przyłączam się do gratulacji i życzę zdrówka oraz wspaniałego samopoczucia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa1983 0 Napisano Maj 31, 2010 Smutna super trzymaj się cieplutko i dbaj o swoją fasolkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
CARMEN** 0 Napisano Maj 31, 2010 hej laseczki nie wiem czy mnie pamietacie wczoraj robiłam dwa testy i u mnie też dwie kreseczki :) Pozdrawiam wszystkie staraczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Maj 31, 2010 Hej dziewczyny! smutnia NIEmama- GRATULACJE!!! mozesz mi wierzyc lub nie, ale kiedy do nas pisalas o tym co sie dzieje w Twoim zyciu, w sensie te historie z mezem, to przeszedl mi taki scenariusz przez glowe, w sensie, ze zajdziesz w ciaze niespodziewanie i maz wroci i wszystko bedzie cacy. Ale to moze dlatego, ze osobiscie znam podobne historie. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie u Ciebie dobrze i te 9 miesiecy to bedzie najpiekniejszy czas. Musze dodac, ze podziwiam Cie, za to ze potrafilas wybaczyc mezowi jego zachowanie. Przyznam szczerze, ze mnie nie stac by bylo na cos takiego. Moze i wybaczyc sie da, ale nie zapomniec i chyba nie potrafilabym zyc z takim obciazeniem we wlasnej glowie. A co u mnie? Aktualnie walcze z grzybica i hemoroidami. Grzybica pojawia sie u mnie w sumie bardzo czesto, a hemoroidy mam zawsze raz do roku. Prawdopodobnie mama mi genetycznie przekazala :((( W zwiazku z tym odpuszczam starania w tym cyklu bo po prostu nie daje rady sie kochac, kiedy wszystko mam napuchniete, piekace i swedzace. Do tego dochodzi fakt, ze juz mam tego wszystkiego dosyc! Ciagle nam sie nie udaje i nikt nie zna przyczyny, wszyscy kaza czekac na swoja kolej, bla bla bla. A ja juz tego sluchac nie moge. Serio. Moje nerwy tego nie wytrzymuja. no nic...pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marturka Napisano Maj 31, 2010 CARMEN gratuluję i życzę wszystkiego dobrego!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Maj 31, 2010 Aj kochane serdecznie dziekuje;) dzisiaj mam wizyte u gin... mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok:):)wieczorkiem wam napisze.... ja sama sie nie spodziewałam w najdalszuch snach takiego obrotu sprawy....ale zycie lubi zaskakiwac:) Fakt zapomniec sie nie da,ale wybaczyc mozna...i ja to zrobiłam...nie tylko dlatego ze go nadal kocham,ale przede wszystkim dla tej malenkiej istotki,która zyje we mnie:):) a dla nie nie ma rzeczy ktorej nie uczynie;):) Kochane dziekuje ze jestescie;):) bo zawsze mogłam liczyc na wasze dobre slowo:):) Buziaki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość morfik Napisano Maj 31, 2010 Ja starałam się z mężem 2lata o dzidzie.Postanowiłam pójść do ginekologa na badania. Okazało się ze jest wszystko wporządku ze mna,ale dał mi jeszcze skierowanie na badanie jaowodów HSG. Nie zdążyłam juz wykonać tego badania. Przeczytałam na forum że castagnus może pomóc zajść w ciążę i zaczęlam brać. Brałam niespełna 3tyg. i miesiączki już nie dostałam-zaszłam w ciążę:) . Oprócz tego nie brałam żadnych innych "wspomagaczy" , polecam castagnus, chociaż tak naprawdę nie wiem co pomogło że jestem w ciazy, i bardzo się cieszę że wreszcie po 2latach będziemy mieli maleństwo. Trzymam kciuki za wszystkie starające się i życzę powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach