CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Zora85, a miałaś robiony monitoring cyklu?

nie miałam nigdy monitoringu. Postanowiłam zamówić testy a gdy to nie ,,pomoże'' wtedy chce isc na monitoring

zora85 owulacja zaraz po miesiaczce jak najbardziej możliwa!!! Moja mama i ciocia tak zaszły zawsze myślałam że tak gadaja, bo jeszcze z ciemnych czasów pochodzą, ale mój gin utwierdził mnie w tym przekonaniu Przy nieregularnych cyklach wszystko jest możliwe Dam sobie spokój z tymi objawami, pewnie sie czymś zatrułam i jezszcze nie do końca mi przeszło Mój mąż na szczeście jeszcze niczym mi nie grozi;) Lubimy się starć póki co...;)Tylko ja maruda jestem... Nie da sie nie myśleć Mam tyle innych rzeczy na głowie a i tak przeszukuję neta Test już kupiłam, ale nie zmarnuje kolejnego Jestem twarda:)

A chciałam jeszcze zapytac bo nie sledze forum od dawna jak długo sie staracie, bo ja ponad rok od wrzesnia2009, ale własciwie starnie nazwałabym niezabezpieczaniem Wiem, ze dla niektórych to krótko, dla mnie dłuuuuuugo..... A test ciązowy, ale zerkne dzisiaj na allegro na te owu. tylko zamówić, by mi musiał maż a jak usłyszy to chyba się z domu wyniesie;p

Wanda23 w tabelce są zapisane dziewczyny i ilośc cykli starań. Nie wszystkie są zaktualizowane ale mnie więcej idzie sie zorientowac, ile która sie stara. Ja w sumie staram się ponad 3 lata. Ale liczę je jako 2, bo pech chciał że właśnie wtedy zaczęlam chorować na niedoczynnosc tarczycy. Dosc długo zajelo mi zbicie wysokiego tsh. A jak jest duze tsh to nie ma szans na owulacje wiec starania licze od prawidlowych wyników :) Teraz biorę Luteine bo moje cykle były minimum 60 dni. Teraz mam 30-31.

zora85 sory zachowuje się jak potłuczona ostatnio a jak wysokie miałaś tsh? Ja miałam kiedys podwyższone chyba 5,5 ale lekarz rodzinny stwierdził ze to nie problem kazał powtórzyc za pół rokuoczywiście nie zrobiłam tego... ale to było zanim zaczełam sie starać mam kleżanke na studiach która po wycieciu tarczycy zaszła w ciąże wiec wszystko jest możliwe Można sobie gdybać leczyć problemy, a jak ma się byc to samo przychdzi A jeszcze zapytam co właściwie u Ciebie mówi lekarz, podaje jakąś konkretna przyczynę

tsh miałam 6,713 przy normie 0,30-4,0. Czulam sieofatalnie. Myslalam ze umieram lub mam raka. To bylo straszne!! Dawano mi zastrzyki na uspokojenie bo mysleli ze mam nerwice. Przez przypadek tylko okazalo sie ze to tarczyca. Chodziłam po ginach bo mialam cykle nawet 4 miesieczne. Kazdy z nich stwierdzal zaburzenia hormonalne ale zaden mnie nie leczyl. Dawali tylko luteine na odczepne. Poszlam wiec di endokrynologa prywatnie. Pani doktor skierowala mnie na badania hormonów a po ich obejrzeniu stwierdzila ze zadnych zaburzen nie mam i ona nie widzi problemu zebym naturalnie zaszla. Kazala tylko brac luteine. To było w grudniu i od tego czasu biore lutke

Zora to rob sobie jeszcze testy :) ja bralam rok czasu luteine i nie zachodziłam w ciaze tylko cykle mi sie wyregulowaly w koncu ktoras z dziewczyn napisala dla mnie wazna wiadomosc, zeby brac luteine po owulacji. Wiec jak pisalam wczesniej najpierw dlugi dlugi czas bralam lutke od 16-25dc robilam testy niby wychodzily ze owu sie zbliza ale do zaplodnienia nie dochodzilo. Wiec w tym cyklu co nam sie udalo najpierw zrobilam test owu i jak pokazaly sie 2 kreski to byly przytulanki, odczekalam 2-3 dni i dopiero po tych kilku dniach zaczelam brac luteine. Potem @ zaczela mi sie spozniac i 3 dnia po spodziewanej @ zrobilam pierwszy test i pokazaly sie 2 kreseczki, potem po 3 dniach nastepny i 2 kreska byla juz bardzo mocna. Mysle ze luteina mi hamowala owulacje chociaz testy pokazywaly pozytywne wyniki.

No to nieźle Ale nie rozumiem przy 4 miesiecznych cyklach nie moga mówić że wszystko jest ok. U mnie różnicew długości to max 10 dni ale te potrafia narobic nadzieji.A wój mąż badał nasienie?? A ja przy tej tarczycy nie czułam nic ale w sumie tylko 5,5 Z lekarzami to jak z kazdym innym typem człowieka zależy na jakiego tarfisz a z doświadczenia wiem że najlepiej tarfić na prywatnego:) Chwyciłam sie tego castagnusa (i forum) jak ostatniej deski ratunku, a może sie okazać że jeszcze długa droga przede mna Wiem że to głupie ale fajnie pogadać z kimś kto rozumie :)

Wanda23 tak moj maz robil badania nasienia, ja robilam hormonow i wszystko u nas bylo ok. Zapomnialam dodac ze ja bralam castagnus przez 2 cykle,al nie widzialam roznicy wiec przestalam go stosowac a zaczelam brac olej z wiesiolka ( na poprawe sluzu) Wiesiolka bralam 2 cykle i po nim zauwazylam poprawe sluzu, poza tym gdy zblizala sie owulacja badalam sobie jeszcze szyjke macicy :) Wiec bralam kwas foliowy, olej z wiesiolka i luteine. Pamietaj wiesiolka sie bierze do dnia owulacji, pisze jakbys miala ochote sprobowac. A u mnie zaczal sie 12 tydzien czuje sie tak samo jak przed ciaza, wogole nie czuje sie jakbym w niej byla. Brzucha prawie nie widac, odczuwa sie tylko roznice w tym ze ciasno mi sie zrobilo na brzuchu i w niektóre spodnie sie dopiac nie moge. Poza tym piersi nadal odrobine pobolewaja ale juz nie tak jak na poczatku. justynp, Vilia, lovekrove, Kasia-Angel i inne kobietki CO TAM U WAS? Odezwijcie sie co tam slychac? To forum przycichlo codziennie zagladam i fajnie ze nowe dziewczyny sie udzielaja i moze w koncu troche sie rozrusza tutaj u was:) Buziaki trzymam kciuki by wszystko bylo jak najlepiej :)

do matek co chca miec dzieci: po pierwsze Ty i partner unikaj GMO bo jest przyczyna bezpłodności

********************************************************* ******** nowamili..............23......mazowieckie.............6. .................16/10 mooniaaaaa123....33......mazow..................14..... ....... 28/12 (urodziny) HANKA81...........29......ŚLĄSKIE............. 30?.. .............06/09 alooooo3..............23......małopolskie........... 5 .... .............???? AOK.................26.......wielkopolskie........... 8.... .............07/11 zora85..................25.......kuj-pom............. . 23?.... .....29-30.01 AsiekAsiekk.........20.......................... ... ..2.............24-28.09 Doris123...............25.......Śląskie......... ... 12..................19/10 Ania85pomorskie..25......pomorskie....... ......13....... ..........18/09 aśka76...................34.......śląskie........ .ok40.............18-20/10 Kasia-Angel.........22.......dolnośląskie..........11 ... ..............02/12 malwkami.............24.......śląskie......... ...12 .................27/12 betina340......... ....30.......lodzkie.......... 14 ...................1/12 asiek25..................25.......dolnoślaskie.......... ....8... .....26/12 MalgaK..............32.......kuj-pom........ok.4 7...................25/12 SunnyG...............27.....mazowiecki........4.......... ............17.01 justysia88..........22.......lubelskie...........3....... ................7-8.01 UDAŁO SIĘ!!!! MAMUSIAMI BĘDĄ: ********************************************************* *********** NICK..............WIEK...........ILE CYKLI...KTÓRE DZIECKO...TER.PORODU ********************************************************* *********** krakowianka....29....małopolskie....4.. .......1..............................18/06/2011 katiaa85...........25....wielkop...... ..28... . .................24/07/2011 justynp.............31.......świetokrzyskie...ok20...1.. ..sierpien Vilia...........26.......łódzkie.......... .11........1.....26 sierpień 2011 Uaktualniam :)

Wysłany: Sob Maj 15, 2010 17:02 Temat postu: Produkty GMO w Polsce Firmy, które produkują i rozprowadzają artykuły spożywcze GMO (bądź nie odpowiedziały na ankietę): Wedel, Danone, Gerber, Krakus, Yano, PEK, Tygryski, Constar, Agryf, La Siesta, Mazury, Ekodrob, Suwalskie Zakłady Drobiarskie, Animex Południe, Morliny, Zakłady Mięsne Mazury w Ełku, Zakłady Mięsne Mazury (Grupa Animex) Najbardziej szokująca dla mnie jest obecność firm takich, jak Gerber, Danone, Morliny i Krakus, które wydawałyby się najlepsze pod względem jakości produktów... Zwłaszcza Gerber, którego produktami karmione są przecież dzieci....

Wanda23 endo powiedziała ze wszystko u mnie w porzatku tylko ,,coś'' sie dzieje w drugiej czesci cyklu i dlatego mam brac luteine. Mąż nie badał nasienia, m.in dlatego bo ma syna z poprzedniego małżeństwa. Dzieciak na pewno jest jego, podobny bardzo do meza.

cześć dziewczyny, Byłam dziś u lekarza i widziałam "maluszka" na USG :) Serduszko mu bije :) Wg USG to 6 tydzień. Katiaa85, nie odzywałam się, bo czuję się "tak sobie". Mam okropne mdłości, wymiotuję, piersi mnie bolą - typowe objawy. Śmieję się, że jeśli ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety, to ja jeszcze sobie na niego czekam ;) Najgorsze, że boli mnie brzuch - tak mi twardnieje. Biorę luteinę, niby jest trochę po niej lepiej, ale zupełnie nie przeszło. Mam odpoczywać i się nie przemęczać. Oby było wszystko OK. A Wam życzę zafaskolowania :)

katiaa85 lutke biore po 20dc wiec powinno byc ok. Porobie testy owu bo zgłupiec idzie. wczoraj mialam silne bole brzucha ale bylam pewna ze to na koniec @

zora85 ja slyszalam o takim przypadku ze pewna kobieta dlugo nie mogla zajsc w ciaze wszystkie badania porobila i byly dobre,a ona ciagle nie mogla zajsc w ciaze. Jej maz sie nie badal bo po co skoro tez mial dziecko z poprzedniego zwiazku. W koncu po jakims czasie ta kobieta trafila na dobrego lekarza ktory jej powiedzial zeby maz sie ponownie zbadal i okazalo sie ze on mial jakis problem z nasieniem chyba to ze sie oslabilo nasienie. Nigdy nie wiadomo, wiec niech twoj M sie moze dla wszelkiego wypadku tez zbada bo z czasem nasienie mezczyzny moze tez oslabnac. pozdrawiam i trzymam kciukasy :)

Vilia tylko sie cieszyc każde mdłości można przeżyc w radości:) zora85 czasem tak jest nie udaje sie a przyczyna nie znana Chciałam dodac,tylko sie nie gniewaj, ze nasienie regeneruje sie w ciagu trzech miesięcy Czasem myślę ze to klinki prywatne naciagają na badania katiaa kazdy musi przejść swoja drogę ja najwidoczniej też , jeszcze raz powtarzam miło wiedzieć ze nie jestem odosobniona

Witam Fajnie, że nasze ciążówki się odezwały. Cieszę się z waszych mdłości i ich braku- trzymajcie się zdrowo. U mnie nic nowego. Wczoraj miałam straszne bóle jajnika - ie wiem co to mogło być. Jutro zaczynam 2 cykl tabletek antykoncepcyjnych - na początku marca kończę z nimi przygodę i może będę mogła się starać - chodź widzę, że mój progesteron sięgnął dna - ciągłe plamienia przed i po @ - nie wiem czy to efekt łyżeczkowania czy też hormony tak szaleją. Czekam na dalsze wieści - nowe fasolinki

katiaa85 i Wanda23 nie gniewam sie :) i doskonale sobie zdaje sprawe ze skoro mógł wtedy to nie znaczy że i teraz może. Ale wiecie jak to z facetami bywa, są zbyt dumni. Rozmawialismy kiedys o badaniu nasienia i M mial spore opory. Zmuszac go nie bede. Zobaczymy co przyniesie los. Narazie uzywam testow i codziennie modle sie o cud. lovekrove bedziemy na ciebie czekac ;)

zora85 pamietam ze moj tez nie chcial isc na badanie ale tak mu trulam i trulam,ze sie przekonal :)

mój to sie stresuje czy byłby w stanie oddać nasienie, gdzieś w jakimś pokoju, do pojemniczka itd. Ale jak dotąd byłam pewna że to ja ,,nawalam''. I tak mi sie wydaje nadal. Odkąd pamietam @ co 4 miechy, potem minimum 2. Śluzu płodnego nie zaobserwowałam dopóki nie zaczęłam się interesować teorią zachodzenia w ciążę ;) Jak tylko odstawie Luteine cykle znowu do d___!

katiaa, mogłabyś mi napisać jak to wyglada z tym badaniem?? Oczywiście nie pytam o ,,te'' szczegóły :D ;) tylko o to, jak przebiega ta procedura. może gdy opowiem mężowi to jakos by się z tym oswoił

zora85 u nas to bylo tak ze ten gabinet mielismy nie daleko i powiedzieli nam zeby w domu maz dal nasienie do pojemniczka i w ciagu pol godz trzeba bylo go dowieźć do gabinetu. NIe wiem jak tam u was jest musisz sie dowiedziec bo moze tez tak bedzie ze w domu do pojemniczka bedzie musial dac i szybko zawiezc do gabinetu. A nawet jesli u was by bylo tak ze w osobnym pokoju by musial to zrobic to ty chyba bedziesz mogla pomoc :p

:D dziekuję Katiaa, troche mnie ta POMOC ubawiła. Wczoraj do południa test owu pokazał 2 wyraźne krechy. Pod wieczór jedną a druga była o wiele jasniejsza wiec by wychodziło że już po owu. A teraz znowu dwie wyraźne krechy!! Albo jestem kosmitką albo mam testy do d... :( Spotkałyscie sie z takim przypadkiem??? :(

u mnie tak bylo :P nie wiedzialam co sadzic o tym wiec ciagle przytulanki byly :P dopoki test nie pokazal 1 kreski. Co cie ubawilo :P

nie do czytalam dobrze juz wiem co cie ubawilo :P

katiaa a jak długo tak miałaś? ile dni?

Wiesz co nie pamietam bo chyba raz mi sie tak zdarzylo potem to nie robilam codziennie testow. Jak zobaczylam 2 kreski to potem dopiero 2 dni pozniej zrobilam test czy juz po owu. Ogolnie to badalam tez jeszcze szyjke by sprawdzic czy sie zmienia na owu ale tez dlugo nie stosowalam sie do tego bo po jakis paru cyklach udalo sie. Zycze ci by sie udalo :) Przesylam fluidy ......... :) Kochana przedewszystkim musisz sie nie poddawac ja tez dlugo sie staralam wiec 3mam kciuki

dziekuję Katiaa :* szyjke miałam wczoraj miękką itd ale śluz był lepki. dziś dopiero zaobserwowałam płodny na zewnątrz. przytulanki oczywiście były ;) wyczytałam ze w niektórych przypadkach testy moga wskazywać pik lh nawet kilka dni. mąż mnie ,,zabije'' za taki maraton ;) jeśli i u mnie pokażą się dwie kreski przez dłuzszy czas. sciskam gorąco :*