Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Przy wysokiej prolaktynie może dochodzic do mlekotoku. Ja zauważyłam, że w drugiej połowie cyklu prolaktyna na bank jest u mnie wyższa bo piersi mam bardziej wrażliwe i nabrzmiałe. Po przytulankach w drugiej fazie też jej poziom mi się podnosi, bo piersi bardziej bolą i jak nacisne na sutek to jest mleko. Moja gin nie każe mi nic robić, bo mówi że ta podniesiona prolaktyna u mnei nie wpływa na cykl, pęcherzyki rosną książkowo i owu też jest. Imcia jedyne co Tobie pozostaje to poczekać jeszcze trochę i zatestować, ja w poprzednim cyklu byłam prawie pewna że się udało, bo podbrzusze mnie pobolewało, piersi bolały ale jakoś tak inaczej, a skończyło się tym że @ przyszła 2 dni później. Gdybyś kiedyś zmieniła zdanie to zapraszam na tamto forum, przeniosłyśmy się ponieważ na topiku który tu miałyśmy, pojawił sie problem z dodawaniem postów, coś zaczęło się zawieszać i czasem przez pół dnia nic nowego się nie pojawiało, mimo że pisałyśmy. Ale jeśli nie to też rozumiem, ja tu będę zaglądać i będę czekać na dobre wieści od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imcia29
Witajcie! Dziś mam 25 dzień cyklu, ból podbrzusza przeszedł, za to cycki są troszkę większe, takie pełniejsze, ale nie bolą mnie nic a nic, nawet przy dotyku. Po porodzie przed każdą zbliżającą się @ w ogóle nie czułam piersi, natomiast przed ciążą te piersi bolały mnie zawsze przy każdej zbliżającej się @. Troszkę śluzu leci a ogólnie tak to sucho. Tak więc czekamy, jeszcze tylko 5 dni do testu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imcia29
To znowu ja:) dziś 26 dzień cyklu:) narazie bez zmian. Dziś się dowiedziałam że moja znajoma po 2 latach starań ujrzala w koncu 2 kreseczki!:) a wszystko dzieki castangusowi, zaczela brac w tym cyklu i masz! ona sie leczyla wcześniej, jej pecherzyki się wchłaniały zamiast pekać, dodatkowo miała bardzo dlugie cykle i bez lekow na wywolanie by ich nie dostala, zmienla gienka, nowy gienek przepisal jej lek na m, bo dodatkowo ma astmę. Ale ten lek pomógł albo nie pomógł, brała go kilka miesięcy. Nie zrezygnowala z niego do tej pory i połączyla z castangusem:) Najsmieszniejsze jest to ze wczoraj zakupila klejne dwa opakowania castangusa, już niepotrzebnie mam nadzieje:)Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imcia29
Hej. Wczoraj przyszla do mnie @, a co dziwne przyszla po 29 dniach cyklu:) czyli z jednej strony nie udalo mi sie zajsc w ciaze, a z drugiej strony wierze, ze to castangus pomogl mi dostac ta @ szybciej (czyli normalnie, a nie po 40stym dniu):) Oczywiscie wciaz biore castangus, ale nie wiem czy w tym cyklu bedziemy sie znowu starac o dzidzie, co bedzie to bedzie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola gosc
witam. brałam castagnus 2 miesiące- tylko gdyż okazało się wtedy że jestem w ciąży. Mąż zażywał mace, witaminki oraz pił witaminkę c 1000. Teraz jestem w 21tyg ciąży, pozdrawiam i trzymam kciuki za staraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka:)
Birget, Justinka co tam u Was? U mnie bez zmian... wkrótce składam pozew o rozwód, tak bywa. Jak tam Wasze staranka? Mam nadzieję, że pozytywnie :) Wiem, że Wam się uda i kiedyś ja również napiszę na tym forum, że mam upragnione dwie kreseczki, mam nadzieję, że to przeczytacie i pogratulujecie mi, a tymczasem zaglądam tu co jakiś czas i czekam na nowinki. Nie zapominam o Was i trzymam mocno kciuki:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Od miesiaca zazywam castagnus poniewaz mialam baaardzo nieregularne miesiaczki, do tego badam szyjke macicy, obserwuje sluz i uzywam testow owulacyjnych. Pierwszy okres trwal az 12 dni z tym ze nie było to ciagle krwawienie tylko naprzemiennie z plamieniem, podejrzewam ze na poczatku organizm nadrobil zaleglosci, nie wiem jak to lepiej ujac. Przechodzac do rzeczy krwawienie skonczylam 4 czerwca i od tego momentu badam szyjke i obserwuje sluz. Sluz jest bialy ale dzisiaj zauwazylam ze w wyzszych partiach wodnisty i nawet zauwazylam lekko rozciagliwy ale nie wydostaje się on na zewnatrz a szyjka jest wysoko i miekka. Nie wiem co mam o tym myslec. Od wczoraj zazywam tez wiesiolek na poprawe sluzu. Znowu od wczoraj wieczora pobolewa mnie macica i jajniki naprzemiennie, czy ktos moze mi doradzic co to moze oznaczac. Z testow owulacyjnych nic nie wynika, kreska kontrolna wyraznie zaznaczona, testowa nieco mniej. Dodam tylko ze mieszkam w UK i nie mogę zglosic się do ginekologa na badanie jeśli nie jest to pilny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Dziewczyny, mam takie pytanko.... jakies trzy miesiace temu skonczylam ZTH ( d*phaston i estrofem ) ktora mi zalecono z powodu braku miesiaczki przez pol roku, ktora to zatrzymala mi sie po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych (bralam je przez 7 lat bez przerwy), ogolnie to zaburzenie hormonalne (estradiol bardzo niski jak przy menopauzie). Po zaprzestaniu ZTH niby dotalam okres z czego bardzo sie cieszylam, ale byl on bardzo slaby i krotki (3dni). I tu moje zaptanie do Was czy ktoras z Was rowniez boryka sie z problemami na tle hormonalnym i czy CASTAGNUS moze cos w tym kierunku zdzialac? Pytam poniewaz mam juz dosc trucia sie hormonami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katerinaa
brałam castag. 3 miesiące i co i nic, staramy się od roku, już mi coraz ciężej.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fior
Witam dziewczyny. Chciałam Wam opowiedzieć w skrócie moją historię. Cztery lata temu, kiedy miałam 33 lata stwierdzono u mnie mięśniaka o średnicy 10 cm, z dnia na dzień musiałam poddać się operacji wyłuszczenia tego guza i nie miałam pewności, że uratują moją macicę. Dzięki Bogu, trafiłam na bardzo dobrego lekarza, który starannie przyłożył się do operacji i i nie wyciął mi niczego, poza tym nieszczęsnym mięśniakiem. Na wiosnę 2009r. wyszłam ze szpitala ale byłam sama jak palec. Jakiś rok wcześniej rozstałam się z moim chłopakiem po 11 latach wspólnego życia. Nie mieliśmy dzieci i czułam się bardzo samotna. Kilka miesięcy później poznałam wspaniałego mężczyznę i dwa lata temu pobraliśmy się. Do szczęścia brakowało mi tylko dziecka. Niestety, mijał miesiąc za miesiącem a ciąży jak nie było, tak nie było. Nie będę Wam pisać o moich fazach i załamaniach nerwowych, bo każda z Was, która stara się o dziecko, wie co przeżywałam. Chciałam tu zaznaczyć, że oboje z mężem jesteśmy chrześcijanami ewangelicznymi, bardzo kochamy Boga i ufamy Mu. Wiemy, że wszystko co się wydarza w naszym życiu jest Jego wolą. Było mi przykro, że nie zachodzę w ciąże, ale pomyślałam sobie "no cóż, najwyraźniej taka wola Boga". Na początku czerwca tego roku, weszłam tu na forum i poczytałam o castagnusie i o oleju z wiesiołka, o tym jak to wielu z Was udało się zajść w ciążę po zastosowaniu tych tabletek. No cóż, przemodliłam:) sprawę i poszłam do apteki kupić castagnus i olej z wiesiołka. Zaczęłam je brać 05.06 (6 dni przed miesiączką). 13 lipca miałam dostać @ ale dzień wcześniej, notabene w dniu moich 37 urodzin, zrobiłam test ciążowy i o mało nie zemdlałam gdy zobaczyłam dwie kreski!!:). Dziś jestem w 8 tygodniu ciąży :))) i chwała Bogu za to!:) Dziewczyny nie załamujcie się, jeśli dane Wam jest zostać mamami, to tak się stanie :). Mnie, może było łatwiej przechodzić te dwa lata nieudanych prób, bo tak jak pisałam jestem (od 4 lat) osobą wierzącą i wszelką ufność i nadzieję pokładam w Jezusie Chrystusie, ale chcę Wam powiedzieć żebyście prócz prób medycznych skoncentrowały się też na modlitwie bo "wszystko jest możliwe dla wierzącego"(Mk 9,23). Życzę Wam powodzenia i wszystkiego najlepszego :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imcia29
Hej dziewczyny jak mnie tu dawno nie było!!! słuchajcie pisałam że po 29 dniach dostalam @, castagnus wciaz bralam, a w potem już nie, w drugim cyklu zaszłam w ciążę( w lipcu zrobilam test ciazowy), a ja już kupiłam trzecie opakowanie castagnusa niepotrzebnie, Teraz jestem w 10 tygodniu i mogę powiedzieć że ten castagnus czyni cuda! Powodzenia, nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justinka00
Hej moje dziewczyny:) nie bylo mnie dosc dlugo bo niestety mialam male problemy... mianowicie w lipcu trafilam do szpitala z ostrym zapaleniem wyrostka i w ostatniej chwili mnie operowali. jak otworzyli to okazalo sie ze mam tez torbiele na prawym jajniku. teraz jestem juz w domu ale dalej na l4 i jeszcze mam problemy bo mam krwiaka na ranie i chodze teraz z dziura w brzuchu... jak tam u moich dziewczyn? tzn kasienki i birget? mam pytanie nie wiecie przypadkiem czy po takiej operacji w najblizszym czasie moge starac sie o dzidzi bczy lepiej poczekac? i czy te torbiele mogly byc powodem tego ze z przytulanek nic nie wychodzilo? do gin ide dopiero 3.09 wiec pytam bo bardzo mnie to nurtuje... z dobrych wiesci to to ze w przyszlym roku wychodze za maz :) pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpień 19
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko. Można tu również prowadzić kalendarz ciąży. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam do Was pytanko :) od tego miesiąca biorę castagnus ( staramy się o dzidzie po w Maju urodziła Nam się martwa córeczka ) i wiecie co mam przez ten lek (chyba przez lek) niższą temperaturę niż zwykle no i śluzu mam mało....czy to normalne ? ktoś z Was tak miał? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu8
Również zaczęłam brać castagnus ale od 6 dc i po przeczytaniu niektórych opinii zrezygnowałam po tygodniu, bo bałam się, że zakłóci mi mój cykl, który do tej pory był regularny- 28 dni. Brałam również wiesiołka Oeparolu i dalej zamierzam brać. Jeśli mi ten castagnus nie poprzestawiał nic to tak jak zawsze miałam owulacje 11 dc i wtedy było przytulanie z mężem, ale jak na razie nic nie odczuwam, boję się, że znowu klapa bo od 7 m-cy się staramy. Masakra ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu8
Dodam jeszcze że gin. przepisała mi wcześniej luteinę, ale bez efektów. Przez nią mam do tej pory od owu obolałe piersi po bokach, jedyna nadzieja, w tym, że od czasu do czasu w ciągu dnia mam kłucie w jajnikach, ale to pewnie przed @. Znowu pewnie klapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam... staramy się o dziecko już prawie 2 lata.. i nic.. :( badania mam ok... ale miesiączki mam co 2-3 miesiące... chciałabym się zapytać jaka cena tych tabletek i czy na pewno zadziałają... nie wiemy co już robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu8
Myślę, że możesz spróbować, castagnus powinien uregulować Twój cykl, ale może lepiej skonsultuj to z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam u lekarza miałam robione badania i wyszło wszystko ok. dał mi tabletki jakieś już nie pamiętam jakie... i powiedział że jeżeli przez następny rok nie zajdę to zrobi mi następne badania... byłam już chyba u trzech lekarzy i nie mogą mi pomóc... a bardzo chcemy mieć maleństwo.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka u mnie bez zmian, na tą chwilę zawiesiłam starania, nie biegam już do mojej gin na ocenę owulacji, nie robię też testów owu, biorę już tylko kwas foliowy i magnez. Będzie co ma być, zmęczyło mnie to całe szaleństwo, obudzona w środku nocy byłam w stanie powiedzieć który to dzień cyklu, czy jestem przed, czy po owu...Nic dobrego z tego nie wyszło, tylko nerwy, a tak się starać o dziecko nie można :) Co do Twojego pytania o to czy możesz już wrócić do starań, to uważam że najlepiej jeśli zapytasz swojego gin :) Ogromne buziaki i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrylek
Dziewczyny, ja trochę z innej beczki ale może komuś pomogę. Castagnus odmienił moje życie po pierwszym opakowaniu. Pani doktor przepisała mi go na bolesne miesiączki (do tego stopnia, że mdlałam z bólu, nie byłam w stanie wstać z łóżka, wymiotowałam, nawet do pracy nie chodziłam pierwszego dnia, koszmar, tabletki anty, silne przeciwbólowe - zero reakcji, tylko ten ból i płacz:( ). Wczoraj dostała okres, który nie boli!! Tzn boli o tyle, że wzięłam dwie przeciwbólówki słabiutkie od wczoraj, byłam w pracy, byłam na spacerze, uratowały mi życie jednym słowem. Polecam bardzo gorąco!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justinka00
Hej Birget. wlasnie tak tez mysle ze najpierw zapytam gin zanim znow bede sie starac.W sumie przez to wszystko tez troche uspokoilam ta moja bezgraniczna chec zeby miec dziecko juz i teraz... bo tez musialam... i biore to naluz . Zycze Ci zeby teraz sie udalo :)ponoc wychodzi wtedy kiedy sie czlowiek najmniej stara i spodziewa :)dziekuje za zyczonka mam nadzieje ze szybko wroce do siebie. pozdrawiam i czekam na dobre wiesci od Ciebie i innych staraczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie staramy się wprawdzie długo, ale mam strasznie nieregularne cykle (ostatni 100 dni) i prawdopodobnie brak owulacji. po tym cyklu gin wysłała mnie na badania no i wyszło że mam za dużo androgenów, za wysokie tsh i prolaktynę. generalnie to cykl mi się po prostu zatrzymał i nie wygląda na to żeby miała być w ogóle owulacja, no a jak nie ma owulacji, to cyklu też. już po pierwszych wynikach dziewczyny mi poradziły brać castagnus, ale mówiły też że w 2 tygodnie to on tej prolaktyny za bardzo nie obniży (było 25,36 przy normie do 23,30). no ale sama dla siebie zrobiłam w po dwóch tygodniach jeszcze raz dodatkowo tą prolaktynę, a tu niespodzianka, spadła do 21,90 :D nie sądziłam, że castagnus tak szybko zadziała, a jednak zadziałał :) mam nadzieję, że uda mi się w końcu odzyskać owulację i doczekać się dzidziusia pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krymcia
Hej dziewczyny. Miałam okres ok. półtora miesiąca temu i później ciągnęło się lekkie krwawienie przez miesiąc. Poszłam oczywiście do ginekologa bo się wystraszyłam tym faktem. Pani ginekolog kazała wziąć Luteinę przez 15 dni i następnie zażywać Castagnus przez 3 miesiące. Jak zaczęłam brać Luteinę (pani doktor powiedziała że okres ustanie) krwawienia nasiliły się do bardzo dużego stopnia więc stwierdziłam że wywołany został okres i zaczęłam brać Castagnus przy czym odstawiłam Luteinę. Miesiączka była bardzo obfita aż po tygodniu minęła. Niestety po 3 dniach radości że w końcu bez problemu okazało się że ze śluzem pojawiła się krew. Mętna ale zawsze. Jajniki bolą na potęgę, a wieczorem mam normalne krwawienie. Lekkie na szczęście ale zawsze to krwawienie. Nie wiem już co mam robić. Załamuję ręce, a dzidzia tak strasznie oczekiwana, tylko nawet nie ma możliwości żeby marzenia urzeczywistnić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krakowianka 32
Hey dziewczyny ja jakieś 3lata temu byłam stale na forum - staraliśmy się wtedy już jakiś czas o malca ale nic do momentu aż zaczęłam łykać castagnus i wiesiołek w 3cyklu zaszłam w ciążę i mamy 2 letniego łobuza. Teraz planujemy drugie dziecko od czerwca ale stwierdziłam że skoro historia się powtarza to kupiłam castagnus i liczę że znowu zadziała :) Acha ja też bez castagnusa mam idealne 29dniowe cykle jak zażywałam wszystko się przewracało do góry nogami dłuższe okresy i cykle wydłużone do 32-34dni najpierw mnie to przestraszyło ale myślę,że o to chodzi że działa. Pozdrawiam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savanka
Ja to juz mam dość tych starań, nie umiem sie powstrzymać weszlo mi w nawyk juz ta cala machina z testami owul. Tabletkami, wiesiolkami, folikami, aahhhhhj O d*pe potluc. Patologia zachodzi w ciążę a tu czlowiek tysiace wydaje na monitorowanie owulacji, na tabketki, na testy. Ja juz siedze i placze ilez mozna. Nie dość ze mnie zycie dojechalo, bo tez straciłam jedno dziecko to teraz jeszcze to. Kiedys jak wezme i rzuce przez okno tym wszystkim to.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaa help
Dziewczyny stare użytkowniczki i doświadczenone. Powiedzcie mi jedno bo bardzo mnie martwi . Zaczynam kuracje tym castagnusem bo nic inneho rady nie daje. Większość glosow z innych forum mowi ze przy staraniach odstawic w oolowie, brac tylko do owulacji? A powinno sie go brac ciagiem. Jesli ja zaczne go tak brac i odstawiac to orzeciez moze sie wszytsko rozlegulowac i powariowac? Moja ginekolog nie jest za zadnymi wspomagaczami tylko twierdzi zeby sie wyluzowac, tylko jak ? Tez bym chciala. Brac to przez te 90 dni i sie starac czy odstawiac tak przy owulacji? Powiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krymcia
Hej. Nie jestem tu stałą bywalczynią ale odpowiadając na Twoje pytanie to uważam, że powinnaś brać Castagnus przez cały cykl i 90 dni bez przerw. Poza tym rozmawiając z moją Panią ginegolog dowiedziałam się, że Castagnus można brać przez ponad 90 dni. Są to tabletki ziołowe więc nie ma możliwości żeby powstały jakiekolwiek skutki uboczne:) Powodzenia i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green13
Witam wszystkich serdecznie! Pierwszy cykl zażywam Castagnus. Dziś jest u mnie 22 dc przy cyklach 28-29 dniowych. Owulację miałam 9 dni temu. Zaczęłam przyjmować ten lek, by zmniejszyć bóle menstruacyjne i (zawsze duży u mnie :)) PMS. Przed każdą @ piersi bolały mnie sporadycznie i był to ból raczej umiarkowany. A obecnie bolą mnie okropnie, są spuchnięte i ciężkie. Do tego boli mnie podbrzusze, zwłaszcza w nocy i nad ranem. Czy czytałyście, albo same doświadczyłyście takich "objawów" po tych tabletkach. Szczerze mówiąc liczyłam, że zioła te załagodzą raczej symptomy przed-małpowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościóweczka
Z mojego doświadczenia stwierdzam, że TAK. Z Castagnusem łatwiej można zajść w ciąże. U mnie Castagnus 'pomógł', tzn. ciąży nie planowałam. Kochalismy sie bez zabezpieczenia, po prostu korzystalam z kalendarzyka, ktory nie zawodzil przez dobre 2 lata. Pewnego razu zauwazylam mleczny wyciek z piersi, ogolnie czulam sie oslabiona, senna... podejrzewalam problemy z hormonami, z tarczycą. Poszlam do ginekologa, ktory zalecil badanie na prolaktyne (w zwiazku z wyciekiem z piersi) i przy okazji TSH. Wyniki niby w normie, ale nie idealne: prolaktyna w gornej granicy normy, a TSH powyzej wartosci 2. Podobno jak na 26 latke to za wysokie wyniki. Ginekolog zalecil na poczatek ziola na obnizenie prolaktyny... sama przepisalam sobie wlasnie Castagnus. Przesunal mi cykl i w dni nieplodne, stalam sie plodna. Pierwszy cykl z tymi ziolami i ciaza. Teraz jestem w 6 m-cu ciazy. A raczej podejrzewalam,ze jestem chora i przy takich wynikach nie ma opcji by zajść w ciaze.... Teraz wyniki sa idelane. TSH spadlo do 1,5. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×