gambola 0 Napisano Listopad 16, 2013 Castagnusowa ty bierzesz pierwszy miesiac te tabletki?nie przejmuj sie w drugim miesiacu bedzie lepiej,mnie strasznie bolaly piersi w pierwszym cyklu a w tym nic moze twoj organizm tak w pierwszym cyklu reaguje na to.poczekaj do @i obserwuj swoje reakcje w drugim cyklu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 16, 2013 Mam nadzieję że to przejdzie bo ta noc dała mi w kość cała obolała byłam i przez to całą noc się budziłam.Ja też miałam ten ból piersi ale przeszedł i zaczeło się to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 18, 2013 I przyszła dzisiaj ta wredna @ nawet nie zdążyłam zatestować choć test już miałam w torebce:( nie jestem przykładem którym castagnus pomógł w pierwszym miesiącu ale nie poddaję się i biorę dalej:)Nowy miesiąc nowe szanse. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mała900 Napisano Listopad 18, 2013 Ja mam teraz 3 cykl i zaczęłam starania. Poprzednie cykle (mam 30 dniowe, więc akurat 3 wyjdą na kurację :)) miałam mega mokro, tyle śluzu w czasie owulacji, a teraz sucho... I zaczynam marzyć, że to może dzidziuś. Na razie mam 20 dzień cyklu, więc muszę niestety jeszcze 10 dni zaczekać na test, ale jestem dobrej myśli ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 18, 2013 mała życzę aby były te dwie kreseczki:)właśnie że z tymi testami trzeba tak czekać ja aż się denerwuję a i tak nie zdążyłam go zrobić:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 19, 2013 cześć:) i ja jestem nowa.....przyjmiecie??? biorę castagnus od kilku dni, do tego oeparol, piję napar z przywrotnika, magnez i folik...... o dziecko staramy się 10 miesięcy....bezskutecznie mimo że podobno wszystko w normie..... lekarz nie chciał mi przepisać badań żadnych bo twierdzi że jak minie rok starań wtedy będziemy działać..... widzę że temat wciąż"żywy" więc postanowiłam się przyłączyć.... w tym miesiącu nie liczę na cud ale w przyszłym tak :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 19, 2013 Witaj robotka:)powiedz mi co to jest ten napar z tego przywrotnika,gdzie go kupiłaś i ile kosztuje i przedewszystkim jakie ma działanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gambola 0 Napisano Listopad 19, 2013 Witaj na naszym forum. Jakie ma dzialanie ten napar ktory pijesz?dziewczyny tak wy piszecie o tym sluzie ze macie go tak duzo u mnie jest ale nie az rak zebym mogla powiedziec ze jest go duzo zmienia sie w trakcie cyklu ale jest skromnie.biore wisiolek na sluz ale czy wy cos jeszcze bierzecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 20, 2013 hej castangusowa:) napar z przywrotnika reguluje przede wszystkim cykl miesiączkowy, wzmacnia macicę, stymuluje jajeczkowanie, polepsza wytwarzanie progesteronu/gestagenu oraz ma działanie przeciwskurczowe. podczytuję od jakiegoś czasu różne fora i jest on często wymieniany przez dziewczyny. jest on dostępny w sklepie zielarskim w opakowaniu 50g u mnie kosztował 4.90zl to są takie ziółka które parzę sobie 3 razy dziennie po łyżeczce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 20, 2013 GAMBOLA ja też raczej ze śluzem ubogo dlatego biorę oeparol..... w ogóle tyle się naczytałam o różnych specyfikach że w domu mam podpisane do jakiej fazy cyklu co mogę brać bo bym się pogubiła..... tak że czekam na polepszenie śluzu.... poza tym w poniedziałek wybieram się na monitoring jajeczka...pierwszy raz w życiu....mam nadzieję że lekarz nie popatrzy na mnie dziwnie jak go o to poproszę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 20, 2013 robotka a powiedz mi czy pijesz ten napar cały cykl czy jak to się bierze i czy mieszasz z castagnusem?u mnie akurat nie ma sklepu zielarskiego ale obok w mojej miejscowości jest ja będę tam w tyg to sobie może kupie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 20, 2013 zapytaj w aptece, czasem apteki mają takie rzeczy. ja go na razie zaczęłam pić i musze się dokopać do info dokładniejszego. choć wyczytałam że w ciąży pomaga na nudności czy zgagę więc wynika z tego że można by brać cały cykl..... jedynie wiem że oeparol trzeba odstawić w połowie cyklu... więc castagnus i napar zamierzam brać przez cały cykl.... a bierzesz magnez z wit B6?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 20, 2013 ehhh wcieło mi posta.... tak biorę go z castangusem.... nie zamierzam z niego rezygnować gdyż wyczytałam że w ciaży kobiety też go piją ze względu na mdłości czy zgagę.... ale zamierzam się jeszcze zagłębić bardziej w temat tego ziółka.... jedynie oepatol odłoże a od przyszłego cyklu kupię coś z większą ilością wiesiołka bo podobno są lepsze preparaty od oeparolu. ogólnie wiele dobrego wyczytałam o siemieniu lnianym i własnie przywrotniku. a Ty bierzesz magnez B6? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 20, 2013 Nie biorę nic prócz castagnusa zamierzam jeszcze robić testy owulacyjne ale nie wie czy zdążą dojść bo właśnie mam @ i odrazu od poniedziałku chcę zacząć staranka bo ja mam ostatno cykl 25 dniowy w tym prawie 7 dni krwawie więc odrazu po @ zaczynają mi się dni płodne tym bardziej że czytałam że dobrze jest sie kochać co drugi dzień więc jak zacznę w pon to powinnam trafić w samą owulkę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madda_lena Napisano Listopad 20, 2013 Cześć dziewczyny, jestem nowa. Czytałam wątek od 1 do 50 strony i trochę tych najświeższych wpisów. Generalnie to miałam prześledzić cały wątek, ale na to trzeba byłoby chyba tygodnia jak i nie lepiej:P Parę słów o mnie. Mam 28 lat i już od roku z przerwami staramy się z TŻ. Brałam tabletki anty przez prawie 7 lat (ciągiem 5 lat) i w pewnym momencie stwierdziłam, że już czas się zacząć starać o dzidzię :) Niestety moje Kochanie jest teraz za granicą i jest raz na jakiś czas w PL, więc jest to dodatkowy czynnik utrudniający "wcelowanie" się w odpowiednim momencie :( Na przełomie października i listopada były akurat w moje dni płodne (tak wskazywał kalendarz owu) i niestety nic :( Zmartwiło mnie to, że robiłam testy owu od 15-29 dc.i nic nie wykryły. Czyżbym miała cykl bezowulacyjny? Dodatkowo od 15-29 dc. i od nowego cyklu 1-6 dc. (na wszelki wypadek) brałam Luteinę. Po 29 dniach miałam na początku śluz z ciemnobrązową krwią. Myślałam, że to krwawienie implantacyjne, ale zrobiłam test i brak dwóch kresek. :( Więc działam od nowa i od następnego cyklu chcę uzbroić się w kolejne narzędzia. Zaczęłam już teraz brać magnez z wit. B6. Planuję zamówić mieszankę o. Sroki nr 3, a od następnego cyklu wprowadzam Castagnus i wiesiołek. Chciałam się zapytać, czy któraś z Was wie czy napar z siemienia lnianego można zacząć pić w środku cyklu czy trzeba czekać do 1 dc. i czy można go pić cały cykl? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 20, 2013 Castangusowa- a ile ty się już cykli starasz?? ja też zamówiłam testu owulacyjne i czekam:) raczej w nie nie wierzę bo są często nie miarodajne ale co jak co chociaż mi podpowiadają jak się poziom LH zwiększa. witaj MADDA_LENA ja też mam 28 lat i też od jakiegoś roku chcę zajść w ciążę..... też brałam tabletki anty ale z długimi przerwami a teraż własnie od roku nie biorę.... powiem Ci że z tym celowaniem to jest przekichane......ja się już o tym przekonałąm,....przerabiałam już na prawde wiele....od sexu wymuszanego ze względu na dni płodne....wiesz, taki mechaniczny.....do spontanicznego..... byłam u ginekologa ktory przebadał mnie dokładnie, pod względem przepływów w jajowodach i ich drożności. teraz wybieram się do innego na ten monitoring. pójdę w poniedziałek bo we wtorek wypada mi owulacja.....ale czy na pewno to nie dam sobie głowy uciąc.... a siemię lniane można pic kiedy sie chce:) mi się wcześniej zdarzało pić ze względu na problemy żołądkowe.... castagnusa tez nie zaczełam brać od pierwszego dnia tylko chyba od 6 bo akurat wtedy się o nim dowiedziałam..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madda_lena Napisano Listopad 20, 2013 Robotka trzymam kciuki żeby było wszystko w porządku. Ja jak narazie mam w planie wizytę u gina w tym lub na poczatku przyszłego tygodnia. Taka wizyta kontrolna i ustalić co dalej. Nie wiem jak Wasi gin, ale moja od ok. 3 lat mnie namawia do majstrowania dzidzi;p Kiedyś myślałam, że zajście w ciążę to tak hop siup, ale jak zaczęłam na poważnie o tym myśleć i zaczęłam czytać fora to się troszkę podłamałam :( Ale teraz wiem, że grunt to pozytywne nastawienie! Jak narazie mam zrobione podstawowe badania: - morfologia krwi - nieznacznie poziom białych i czerwonych krwinek podwyższony/obniżony, ale lekarka powiedziała, że jest ok., bo krew do badań pobierałam 4 dni po zakończeniu miesiączki; - ob - poziom podwyższony i tu zagadka, bo norma jest od 2-10 a u mnie wyszło 15 mm i nie wiadomo skąd ten niewielki stan zapalny, aczkolwiek wg lekarza nic się strasznego nie dzieje, bo taki poziom może np. oznaczać niedoleczony ząb... - mocz - wyniki w normie; - glukoza - w normie; - TSH - w normie; - cholesterol - górna granica !! ja mam 210, a wartości referencyjne: 120-220. Zrobiłam wczoraj jeszcze próbę wątrobową. Jutro odbiorę wyniki. Narazie mam zrobione podstawowe badania. Na wizycie u gin ustalę co mogłabym jeszcze zrobić, aby mieć pewność, że nic nie stoi na przeszkodzie do zafasolkowania. Robotka to w takim razie zacznę od jutra dodatkowo wspomagać się Castagnusem :) A dzisiaj wypiję sobie dodatkowo siemię. Aha oczywiście oprócz wszystkich tych specyfików biorę kwas foliowy i od czasu do czasu zwykłe witaminki - jakaś Multiwitamina. Mam nadzieję, że Castagnus wpłynie również dobrze na mój trądzik, bo od ok. 14 lat walczę z trądzikiem. Ostatnio przeczytałam, że podwyższony poziom prolaktyny wpływa na powstawianie trądziku, więc mam nadzieję, że pomoże i na to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 20, 2013 robotka ja zaczynam teraz 5 cykl starań z ty że już mam jedną pociechę w domu o którą też długo walczyłam więc teraz odrazu wolę sie wspomóc trochę bo nie chcę mieć dużej przerwy.Jak to powiedzieć mój zegar biologiczny cały czas tyka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madda_lena Napisano Listopad 20, 2013 Castagnusowa znalazłam przywrotnik na allegro 3,50 zł za 50 gram + koszt przesyłki. Ja również sobie domówię. Nie wiem czy będę wszystko stosować naraz, bo będzie tego strasznie dużo, jak któraś z dziewczyn napisała "jak u emeryta", ale warto robić wszystko żeby mieć dzidzię. Robotka, no mi się ostatnio włączył plan na seks w celu zafasolkowania, a nie przyjemności :( Czasami się śmieję, że ja tak chcę mieć bejbe, że przychodzą mi szalone myśli, żeby robić tak jak bohaterka z Lejdis, która w dni owulacji leciała do swojego ukochanego żeby się kochać bo to jest TEN MOMENT :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 20, 2013 maddalena ja jutro skocze do apteki się zapytać o te ziółka bo z tego co pamiętam to kiedyś mieli zielarski więc może dalej prowadzą te specyfiki:)jak coś to też sobie zamówię na allegro.No nałykamy się tych ziółek,dzisiaj w ogóle naczytałam się o różnych tych ziółkach na internecie.Ale trzeba działać tak bardzo chciałabym żeby do końca roku się nam udało codziennie się modlę o to:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gambola 0 Napisano Listopad 20, 2013 widzę dziewczyny że wszystkie jesteśmy w podobnym wieku ja też mam 28lat i 6 lat z małymi przerwami brałam anty.odstawiłam je na początku tego roku i do tej pory się staramy.Teraz tak sobie myśle żeby kupi mieszankę ziół o.Sroki.Wiecie też tak sobie myśle ze może czasami za bardzo chcemy i dlatego nic moja znajoma starałą sie i starałą sie 2 lata az w koncu odpuściła i poleciałą na wakacje i zaszła.Ale zaraz się łąpięna tym że za bardzo chce dzidziusia.my z męzem mamy już imiona wybrane dla chłopaka i dziewczynki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 21, 2013 przyznam szczerze że ja żadnych badań zleconych nie miałam....a teraz jak biorę te zioła różne to zastanawiam się czy nawet jak zostaną mi badania zlecone to wyniki będą miarodajne.... czy ja wiem czy tego jest aż tak wiele? chodzi mi o wspomagacze:) dwie herbatki z przywrotnika piję w zastępstwie kawy w domu i herbaty:) na pewno zdrowsze to niz kawa;) pozatym przywrotnik ma wiele innych dobroczynnych właściwości:) magnez to raczej każdy może brać i nie zaszkodzi:) folik to samo.....niepokalanek wiesiołek.....hm.....to jako dodatkowe rzeczy bardziej traktuję:) a jak się to na cały dzień rozłozy to wiele tego nie ma:) ok dziewczyny dziś wchodzę w płodną fazę:) mam nadzieję że przyjdą dziś te testy owulacyjne:) ja też mam dziecko:) córę 5.5 lat:) i oboje z mężem żałujemy że na dziecko nie zdecydowaliśmy się ze 2-3 lata temu..... młoda rośnie, jest jedynaczką a my w trakcie starań o drugie...... chcieliśmy różnicę wieku około 4-5 lat a wyjdzie 6+ co mnie martwi;/ MADDA_LENA tym OB bym sie zbytnio też nie przejmowałą ale nie wiem jak się ma w tej sytuacji cholesterol.....co mówił lekarz?? aaaaa i daj znać jak smakowało siemię:) ja piłam takie sproszkowane ale jakoś różnicy po nim nie widziałam u siebie jesli chodzi o te sprawy;) hehe znam tą s scenę z Lejdis:D i do przyjemnych w życiu prywatnym wcale nie naezy:P ja dwa miesiące miałam taką podłamkę że odpuściłąm wszystkie dni płodne to się aż mąż zdziwił że dni płodne zmarnowane;/ CASTANGUSOWA - działać trzeba ale pamętaj że z głową......pokora w tych sprawach jest najważniejsza.....wszystko w życiu można osiągnąć własną pracą ale ciąża to coś innego.....tu musi się wydażyć cud poczęcia który już sama nie wiem od czego zalezy skoro sam sex nie wystarczy;) hej GAMBOLA faktycznie jesteśmy wszystkie w tym samym wieku:) czytałam o tych ziołach ale ja się na nie nie zdecyduję puki co.....polegam na wiesiołku i na przewrotniku dodatkowo.....już kolejnych nie bede wprowadzać ale dużo czytałam o nich dobrego, choc co prawda nie dokopałam siędo info że ktoś po nich zaszedł choc przyznam że aż tak głęboko nie szukałam, skupiałam się raczej na tym co ja biorę. a u Ciebie który cykl starań?? Ty masz imiona a ja wariatka wózek upatrzony:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 21, 2013 Robotka oczywiście że wszystko z głową trzeba robić.Dużą masz już córkę ja mam synka:)i jeżeli tak weszliśmy na wiek to ja mam 27lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 21, 2013 a synek ile lat ma?? a właśnie, znacie jakieś kobiety które po tych różnych specyfikach zaszły w ciążę?? bo ja tyle co wyczytałam na różnych forach, niektóre wpisy ewidentnie wskazywały na to że dziewczyny dzięki ziółkom pozachodziły w ciążę CASTANGUSOWA 27 lat, ja we wrześniu tyle skończyłam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 21, 2013 a moja pierwsza ciąża to traf za drugim podejściem, to dla mnie najbardziej fantastyczny czas w życiu:) chyba najlepszy na rodzenie dzieci-miałąm 22 lata, kończyłam studia.....no cud malina:) zero dodatkowych obowiązków bo mieszkaliśmy u moich rodziców, a teraz, praca, dom, córka, obowiązki różne....zastanawiam się jaka będzie druga ciąża....jak będzie wyglądało macierzyństwo itp....czy też będzie tak fajnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 21, 2013 robotka to ci się trafiło szybko z pierwszą ciąża ja walczyłam o wiele dłużej,mój synek ma roczek wiem,wiem powiesz że to szybko ale z moim szczęściem to może nie nastąpić tak szybko zresztą ja siedzę w domu nie pracuję więc myślę że jak najbardziej dam sobie radę.Zaraz lecę do apteki zapytam o te ziółka i jak coś to zacznę pić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość castagnusowa Napisano Listopad 21, 2013 Ja o tych ziółkach to też wiem tylko tyle co z internetu nikt z moich znajomych nie brał bynajmniej nikt sie może nie przyznał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madda_lena Napisano Listopad 21, 2013 No właśnie Moje Drogie tak to jest, jak się za bardzo chce to zwykle nie wychodzi. Ja akurat mam taką sytuację, że nie mam jeszcze dziecka, a wokół mnie z bliższego i dalszego otoczenia to same ciężarne, albo matki, które mają już przynajmniej 1. dziecko. Z podstawówki to 80-90 % osób już ma dzieci, tak samo z liceum i ze studiów. Siostra mojego TŻ jest akurat w ciąży z drugim dzieckiem, jej szwagierka też jest w ciąży. Mój TŻ też ma córkę z dziewczyną, która w sierpniu tego roku urodziła 2. dziecko (oczywiście już ze swoim nowym partnerem :P), a ja jestem już 7 lat z moim TŻ i zaczęłam poważnie myśleć o rodzinie, ale mój TŻ jest od 5.11. do 21.12. poza PL :( Ten czas dałam sobie na przygotowanie, zwłaszcza, że podejrzewam, że w poprzednim cyklu chyba nie miałam owu - tak wskazywały testy, zresztą 100% pewności nie ma. Robotka nie martw się, że będzie różnica. Tak pewnie miało być. Najważniejsze jest to, że córa jest zdrowa i na pewno szczęśliwa mając mamę, która chce dla niej jak najlepiej! Siemię zrobiłam w najprostszy sposób: 1,5 łyżki stołowej zalałam ok. 200 ml woldy. Smakuje jak smakuje, do najlepszych nie należy. Dodałabym soli, ale staram się jej wystrzegać jak ognia, więc jest bez dodatku takie jałowe. Niedosalam potraw i nie jem masła, ale za to moją zmorą jest kawa sypana :( :( :( W tym roku dochodziło z powodu mojej pracy do 5-6 kubków z 2 łyżeczek. Od 29.10. piję maksymalnie 1-2 dziennie. Staram się pić 1, ale nie zawsze wychodzi. Mam cichą nadzieję, że jak wprowadzę te wszystkie ziółka, to może nie będzie już miejsca na kawę i zrezygnuję z niej całkowicie. A jak tam u Was dziewczyny z piciem kawy? Robotka z tym cholesterolem to jest tak, że podobno środowisko medycznie sztucznie obniżyło normy do 220. Przez ostatnie kilka lat jest sporo dyskusji na ten temat, więc nie wiem już czy, aż tak bardzo się przejmować. Jedni mówią, że obniżono wartości specjalnie, aby zwiększyć sprzedaż leków. Lekarz rodzinny, bo to on zlecił mi badania powiedział, że mam wprowadzić dietę niskotłuszczową. Robotka ja nie znam osobiście kobiet, które zaszły po ziólkach, wiesiołku itd., bo niestety te, które urodziły milczą. Nie za bardzo o tym mówią, a jak się podpytywałam co robiły, że udało im się zajść stwierdzały, że w zasadzie nic specjalnego. Jedynie co to w necie jest wiele na ten temat. Bardzo się cieszę, że powstają takie forma, że spotykają się ludzie, którzy swobodne mogą wymienić się spostrzeżeniami, problemami i doświadczeniami. Ale się rozpisałam... ;) Miłego dnia dziewczyny :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 21, 2013 MADDA_LENA to i tak pół biedy że to sypana anie rozpuszczalna.... ta pierwsza jest podobno zdrowsza od rozpusczalnej. choć fakt tyle kaw to dużo... ja do niedawna wypijałam dwie kawy rozpuszczalne z jednej łyżeczki ale już od jakiegos czasu nie mam czasu na tą drugą kawę więc piję jedną;) moją zmorą były papierosy....nie jestem palaczką ale od nowego roku lubiałam mieć paczuszkę w domu i choć jednego po kryjomu wypalić wieczorkiem:) ale odkąd zachorowałam na krtań nie palę;) czasem mnie korci ale nie palę.... pić w sumie też nie piję więc ogólnie czuję się"czysta" od używek a wiecie co dzisiaj wyczytałam? że dobrze jest, jeśli w owu odstawimy wiesiołka (jeśli ktoś oczywiście bierze) pić własnie siemię lniane w tej fazie lutealnej a potem od nowa wiesiołek i siemię.... MADDA_LENA moze pomyśl o takim rozwiązaniu:) u mnie to samo, w koło same brzuchatki....szwagierka to sie załamała jak zaszła w ciążę.....typowa wpadka, i ciągle powtarza ze moja mama wymodliła tą ciążę ale nie tej co potrzeba...... powiem wam że ja już przestałam się spinać o ciążę....nie rwę włosów, nie wściekam się jak dostaję okres...wiem że głową muru nie przebiję i i tak będzie co ma byc.....i kiedy ma być :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość robotka Napisano Listopad 21, 2013 CASTANGUSOWA a ja słyszałam własnie że w drugą ciażę łatwiej zajść jak masz małą przerwę..... druga zaś szwagierka 2 lata się monitorowała i zaszła po przyjęciu jakichś bardzo drogich dwóch zastrzyków (coś około 2 tys zł) no i teraz znowu jest w ciąży ale już samoistnie:) może u Ciebie będzie podobnie:) organizm jeszcze do konca nie ochłonął więc był przygotowany na kolejnego dzidziusia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach