Kto powalczy ze mną? z 90 kg na 60!

ojj. ta kopenhaska zaczyna dawać w kość, niefajnie. 3 dzień dopiero, uhh jeszcze 10 :O jeszcze miesiączki dostałam, boli jak cholera, ale damy radę ;)

dariątko, nie boisz sie napadów głodu?:) emm- kto ma dac jak nie my kochana co?:) na obiad u faceta 2 male grahamki i 450g kefiru żurawinowego 0%, a na kolacje 3 krazki ryzowe ze szprotem z sosie pomidorowym:)

Cześć dziewczyny Ja dziś w sumie nie wiele zjadłam: mięsko z kapustą i tyle, jakoś apetytu nie mam. Ale zaliczyłam już serię godzinną fitnes :-) idzie mi to coraz lepiej ale jeszcze niektóre ćwiczenia ciężko ale z czasem będzie ok. A co u was dziewczyny? menia doszła płytka?

a właśnie pocwiczylam:)

lokatorko nie ,:) mam zawsze pełen dzbanek czerwonej jak chce mi sie jesc a nie jest na to pora to pije ,a czemu pytasz?

dariątko, z troski, bo mało jesz na kolacje:) czas spać, bo jutro trzeba wstac, pocwiczyc no i leciec na uczelnie

dzięki za troskę lokatorko ale dam rade z wami!!! :) tez spadam spac bo rano do przeczkola o 7 trzeba wstać :(

dariątko- jestem przewrażliwiona na punkcie blędów w języku polskim, pisze się przedszkole.:) przepraszam, ale juz nie umiałam wytrzymac:) a jesli chodzi o to czy dasz rade to masz racje dasz:) ja własnie wstalam, zazylam l-karnitynke i za 25 minut bede cwiczyc, na 9.45 mam wyklad, a potem, praktyki z dzieciakami w gimnazjum:) a w ogole nie mowilam wam moj facet postanowil biegac od przyszłego tygodnia!:D i pytał sie czy mu nie potowarzysza hehe:D wiec mam z kim biegac i bardzo mnie to cieszy:) buzka!

40 minut rannego orbitkowania zaliczone:) spadam na zajecia:) trzymać sie dzielnie:)

Witam Kochane dziewczynki:):) Widzę że u Was wzorowo ja wczoraj na siłowni byłam wymęczyłam się ech ale waga powoli zaczęła spadać w poniedziałek wejdę na wagę i zobaczymy co to z tego będzie wczoraj było nawet oki A dziś jakiś koszmarny dzień mam słaba jestem i w ogóle moje śniadanie aż wstyd pół tabliczki czekolady jogurtowej bo więcej nie było heh i płatki z mlekiem II śn jabłko obiad trochę kefiru truskawkowego a później zobaczę ech niefajnie zaczęłam dziś ten dzień ale może prędzej spale tą czekoladę:) mnie już tak niedużo brakuję a jest coraz gorzej z motywacją a wiosna się już zbliża dużymi krokami :(:(

Witajcie moje kochane odchudzaczki :-) Nie wiem jak u was ale u mnie dziś jest tak piękna pogoda że żyć się chce jak nigdy. Wiosenna pogoda :-) Jak na razie zjedłam pare plasterków szynki, na obiad zjem warzywa na patelni a na kolację się zobaczy. Trening przewiduję koło godz. 18 ale jeszcze musze na rowerku pojeździć. dariątko - pewnie że damy rade, razem raźniej :-) lokatorka - fajnie że masz z kim pobiegać, ja też bym pobiegała ale wieczór się boję a w dzień się wstydzę :-) oj przydałaby mi się bieżnia.Ale ja cię podziwiam za to ranne wstawanie i ćwiczenia. zdesperowana - a co to się kochana dzieje? jakiś dołek wiosenny cię łapie ale nie daj się jemu! Musisz dać rade! my też walczymy z pokusami i jest czasem ciężko, jak jeszcze raz będziesz miała ochotę na czekoladę to włącz nasz topik i poczytaj. Ja tak robię :-) Będzie dobrze

Jestem i ja :-) Dietka ok. Ćwiczenia też :-) Powiedzcie dziewczyny co myślicie o diecie warzywno - owocowej? Przez 6 tygodni je się same warzywa i owoce (wybrane) i pije soki świeżo wyciśnięte i można dużo schudnąć. Tak sobie myślę czy by nie zastosować takiej diety do Świąt na próbę. Puki co dziś kurczaczek z grilla będzie z ogórkiem kiszonym a na wieczór serek biały z pomidorem rano zjadłam jajecznice na parze. Ćwiczę codziennie i jakby się lepiej czuję :-) Zamówiłam płytę tą co ma panda, skoro mówi że jest dobra to warto spróbować :-) jutro powinna przyjść, a i od razu kupiłam matę do ćwiczeń tak że jestem przygotowana na ten wycisk! :-)

panda- dziekuje za słowa podziwu hehe:) u mnie tez wspaniała pogoda, az na spacerek chyba sie wybiore normalnie do kolezanki popoludniu robic sprawozdanie z zajec- wiec 1h spacerku zalicze:) syla123- widze zakupy udane:) na pewno nie pojda na marne wydane pieniazki:) zdesperowana- zapomnij o czekoladzie!:)

witam was piękna pogoda ja juz po sniadaniach niedługo zjem obiadek pierś gotowana w jarzynach i warzywami na patelnie i ogórek konserwowy ,a dzięki za poprawkę . dziś miałam dużo latania przedszkole pózniej po części do auta do sklepu na zakupy,na miasto sprawy załatwić przyszłam byłam cała zgrzana skakanką poprawiłam i jest ok wykąpie sie i po mała idę, a i obiecałam jej ze pójdziemy na doline karmić łabędzie, czyli dzień piękny i dużo spalonych kalorii POZDRAWIAM:)

hejka co u was dziewczyny ,ja jem kolacje 2 kromki wasa z pomidorkiem i szczypiorkiem i o 17 zjem jabłko,nie mam co robic to zaraz okna umyje zanim bedzie ciemno ,mam dzis duzo pozytywnej energi:) czuje sie zarabiscie !!!

dariątko alez z Ciebie bije energia, super:) tak trzymaj!:) na kolacje zupa pomidorowa z proszku, a na kolacje serek wiejski light 150g i 3 male kromki razowca:) ok.18 zjadlam:) zaraz bede cwiczyc, a na noc przychozi moje Kochanie:)

Hejka Ja już po treningu, czuję się lżejsza :-) Jak jeszcze pare dni będzie tak cieplutko to wyciągam mój rower z garażu i wpadam na szosy :-) nie ma to jak na świeżym powietrzu :-) dariątko - no to dzień zaliczony do bardzo udanych :-) super! i niech ta energia cię nie opuszcza :-) lokatorka - no ty to mnie zadziwisz, nawet w nocy o trening zadbałaś :-) ale taki trening z osobistym trenerem co sama przyjemność :-) a ile kalorii spalonych :-) A mnie ten trening z płyty tak wciągnął że już się go jutro doczekać nie mogę :-) kurcze sama się sobie dziwię.

super panda nim sie obejrzysz juz osiagniesz wymarzona wage.. ja odliczam do niedzieli i bedzie wazenie:) jeju.. obym byla zadowolona:) chcialabym miec 75, bo wtedy wiem, ze bym dala rade do swiat miec 73:) a jak bedzie 75 to do 6 z przodu juz tylko 6 kg, a wiec jakies 2 miesiace max..:) wiec na czerwiec juz bym miala:) walcze i wy tez walczcie:) zobaczyie jak nam szybko to minie:) najwazniejsza jest systematycznosc i cierpliwosc:)

Ciesze sie ze wam dziewczyny tez tak dobrze idzie;) Panda dobrze ze mówisz o tym rowerze też muszę zaczac jezdzic jak mała jest w przedszkolu mam troche czasu niewykorzystanego . Lokatorko fajnie sie masz z tym bieganiem przyjemne z pożytecznym mój mąż do wieczora pracuje, ale w soboty chodzimy na siłownie i saune ,on niestety nie moze biegac bo nabiera masy i żezbi się. dobra życzę wam miłej nocy spadam do wyrka.

Robicie sobie cele na Wielkanoc więc i ja postanowiłam. Moim celem jest 72kg. Mam nadzieję, że się uda. Jeszcze ponad miesiąc więc 5kg myslę, że zrzuce. Dzisiaj na wadze wreszcie 77;D zauważyłam, że więcej chudnę jedząc pierś z kurczaka z surówka na obiad niż zupę. A zupę jadałam często. Chyba przerzucę się na mięso. A dzisiaj rybka. Mniam. Wrr.. musze popracować nad brzuszkiem i boczkami, bo z bioder poleciało już 10cm. Było 116 jest 106 - będzie 100:) O dziwo uda, biodra zawsze opornie mi chudły, a teraz wszystko się pozmieniało. Najgorsze są moje boczki:( ehh. Brzuszki chyba na boczki nie wpływają musze poszukać jakiś ćwiczeń, bo latem będą strasznie uciążliwe.

hello:) dariątko mój facet także się rzeżbi, masę juz ma, oszalał na punkcie silowni w ostatnich miesiach, jak pobiega to spadnie mu troszke tluszczyku i poprawi sie kondycja:) dominika- ja na brzuszek i boczki wykonuje cwiczenia aerobowa, a pozniej rozne kombinacje brzuszkow:) na boczki sklony w bok proponuje:) na brzuch za jakis czas zaczne robic abs znowu, narazie chce spalic troche tluszczu jeszcze, mysle, ze jak bede wazyc 72-73 zajme sie na porzadnie abs na brzuch:) o 8.15 cwicze na orbim:) buzka!

na sniadanko 2 kromy razowca ze szprotem w sosie pomidorowym i 2 plastry sera żółtego buzka!

Lokatorko własnie a ile twój chłopak warzy bo muj 76 kg przy wzroscie 175 miesnie obciagnete skóra niezaładnie to wyglada i do tego ma 37 lat, jak przytyje to bedzie lepiej wygladał jak ojciec a nie kulturysta a na siłowni wysiadaja przy nim 20 latki to jego kondycja jest ok i przedewszystkim nie pije i nie pali od 10 lat odkad zaczoł cwiczyc ,ma zarabista przemiane je jak mała swinka a zeby przytyc to masakra ,mówi zeby najchetniej zabrał troche moich kg ale niestety tak sie nie da :(szkoda,ja juz po sniadaniach czeka juz na mnie skakanka ,pije teraz sok z kiszonej kapusty i marchewki dobry jest ,na obiad piers z kurczaka i ziemniak ,a jesli nie bedzie padac to pojde na rower tylko bede musiała go umyc bo cała zime stał w piwnicy:),no i skakanka ale wieczorkiem.

a dziewczyny przez te cwiczenia kompie sie po dwa trzy razy dziennie okropnie mi sie wysuszyła skóra co robic smaruje balsamem ale po chwili znów to samo pomóżcie !!!czym to smarowac?

moj waży 86-87 przy ok 183-184 i wyglada bardzo dobrze:)

eno to jaki on ma tłuszczyk wage przecież ma fajna ,to my mozemy mówic o tłuszczyku a nie on :)

jak bedzie chciał to mój moze mu rozpiske napisac na siłe i poszczególne miesnie.

hejka ja już po skakance spacerku z psem i wyszorowałam dywan u mojej małej bo pomalowała go mazakami rece mi odpadna od tego szorowania ,ide pod prysznic , zjem obiadek i do przedszkola na rowerze ale malutka sie ucieszy ze pojezdzimy .:)

Witam moje panie :-) Ja od rana mam takiego powera że wpadłam do mojej spiżarni i do garażu i porobiłam porządki, troche ćwiczeń przy tym było, a po zimie się nazbierało tego dziadostwa. Jak już się chwalicie to ja też :-) Mój mąż waży 89kg przy wzroście 183cm i wygląda bardzo dobrze :-) syla - czytałam o tej diecie, że można dużo schudnąć i niektóre dolegliwości wyleczyć. Ta autorka nazywa tą dietę postem. No jak się czujesz na siłach to możesz spróbować chociaż nie jest to prosta dieta ale jakby ci się udało \"popościć \" do świąt to mogłoby dużo spaść. Oczywiście po tej diecie wprowadza się inne produkty i trzeba trzymać linię i nie ma siły, jak przy każdej diecie :-) Napisz co postanowiłaś dominika - ja chcę na święta ważyć 75kg, a co do Twojego jedzenia to podobno jest prawda że po zupie mniej się chudnie niż po drobiu. Na 40 stronie naszego topicu są ćwiczenia może coś znajdziesz dla siebie. A ja ci podam ćwiczenie które ja ćwiczę z płyty. Trzeba się położyć na plecach i ugiąć nogi w kolanach, stopy oparte na ziemi. Prawą stopę opierasz na lewym kolanie i przyciągasz obie nogi do klatki piersiowej i trzymasz tak jakić czas. To super ćwiczenie na biodra. Albo jeszcze takie: Kładziesz się na plecach a nogi zgięte w kolanach opierasz na krześle i unosisz biodra do góry i tak kilka razy - to ćwiczenie na biodra i brzuch. Dziś na śniadanie jajko na twardo, na obiad rybka z kapustą a kolacja jeszcze nie wiem.

dominika - potem oczywiście lewą nogę opierasz na prawej i też przyciągasz i tak na zmianę :-)